Skocz do zawartości

pawelj5

Zarejestrowani
  • Postów

    983
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pawelj5

  1. W takim razie zdemontuj i sprawdź pompę. Często zdarza się że wirnik pęka i luźno kręci się na osi pompy.
  2. Zacząłbym od sprawdzenia czy instalacja zapłonowa nie jest przypadkiem zawilgocona. Zdejmij kopułkę rozdzielacza i kable wysokiego napięcia, a potem wszystko dokładnie wydmuchaj sprężonym powietrzem. Jeżeli będzie gdzieś wilgoć to najprawdopodobniej właśnie ona będzie przyczyną, a w takim przypadku odpalanie na zaciąg jest nie wskazane bo może dojść do uszkodzenia katalizatora.
  3. pawelj5

    318i e36 problem z odpaleniem

    W jaki sposób byłeś auto, ręcznie z wierzchu, czy też myjką ciśnieniową? A może myłeś też silnik? Wygląda na to że wilgoć powoduje problemy z elektryką. Możliwe że winne są tylko przewody wysokiego napięcia. Wówczas wystarczy zdjąć je ze świec i dokładnie wydmuchać. Przy okazji sprawdź czy wogóle cewka wytwarza iskrę. Jeżeli wilgoć dostała się głębiej to możliwe że trzeba będzie zdemontować kopułkę rozdzielacza, a możliwe też że trzeba będzie przepatrzeć większość kostek elektrycznych na silniku.
  4. Objawy które opisujesz, to typowe uszkodzenie docisku sprzęgła. Szykuj się do wymiany. Ponieważ nowe sprzęgło popracuje jakieś 150tys.km warto wymienić cały komplet, żeby nie okazało się za powiedzmy 20tys.km że rozpadła się tarcza, lub łożysko. Jeżeli pracę wykonasz sam i wkalkulujesz ewentualną rozbiórkę za jakiś czas to można pokusić się o wymianę tylko zużytego elementu. Ale najpierw trzeba rozebrać. Łożysko musi lekko chodzić i nie powinno szumieć. Jeżeli okładzina tarczy wychodzi co najmniej 1mm ponad nity to też możnaby się pokusić o zostawienie. Jednak osobiście uważam że powinno się wymieniać komplet. Ale różnie bywa z kasą więc można przemyśleć sprawę. Tylko najpierw skalkuluj wszystko. Jeżeli kupisz wszystkie elementy osobno to wyjdzie ok 30% drożej niż jeżeli kupisz od razu komplet.
  5. pawelj5

    318i e36 problem z odpaleniem

    Prawdopodobnie wilgoć dostała się do elementów układu zapłonowego. Trzeba wysuszyć.
  6. Opinie są różne i nie każdy się zemną zgodzi. Lpg nie przyśpiesza zużycia silnika. Ma liczbę oktanową przekraczającą 100 więc więcej od benzyny. Warunkiem jest, żeby instalacja działała prawidłowo. Jeżeli tak nie jest, to niestety w przeważającej liczbie przypadków silnik pracuje na zbyt ubogiej mieszance, co jest bardzo niezdrowe, a do tego dochodzą wystrzały w kolektor ssący mogące doprowadzić do różnych uszkodzeń. Miałem już wszystkie generacje instalacji gazowych w swoich autach łącznie z blosem ( oprócz wtrysku fazy ciekłej ). Powiem tak. Jeżeli silnik zasilany jest gaźnikiem, lub wtryskiem jednopunktowym to 1 i 2 generacja sprawdzi się jak najbardziej. Przy wtrysku wielopunktowym tylko sekwencja. Oczywiście na prawidłowo zamontowanych i ustawionych starszych generacjach silnik też będzie pracował, ale odczuwalny spadek mocy i podwyższone zużycie gazu będą powodowały niedosyt w użytkowaniu. Nie jest też tak, że zamontujesz sekwencję i jest super. Podzespoły muszą być dobrze dobrane i zamontowane. Zbyt słaby reduktor ( nagminne ), tanie, ale szybko zużywające się wtryskiwacze, czy też elektronika sterująca za wolna do danego auta spowodują, że będziesz przeklinał gaz tak samo jakbyś jeździł na zwykłej "śrubie". Kupiłem auto z gazem i wymieniłem w nim wszystkie elementy instalacji LPG oprócz zbiornika i komputera, bo były źle dobrane. Kupno auta z gazem oznacza pewną oszczędność, ale z własnego doświadczenia powiem Ci, że jeżeli kupujesz auto którym zamierzasz jeździć dłuższy czas, to kup bez gazu. Potem znajdź odpowiedniego fachowca ( co wcale nie jest takie łatwe ) i zamontuj dobrą instalację. Dobra to taka która kosztuje od 1000zł na cylinder. W przypadku IS 4-5tys.zł za całość. Da się założyć za ok 2,5tys. ale musisz się liczyć że będa pojawiać się problemy z wtryskiwaczami. Można też kupić auto z 2 generacją, z myślą o przeróbce na sekwencję. Odchodzi wtedy koszt zakupu zbiornika, elektrozaworu i miedzi. Jeżeli tak zrobisz to będziesz się cieszył osiągami płacąc za to tyle co za jazdę maluchem. Wybór należy do Ciebie. Pozdrawiam.
  7. pawelj5

    320i NAPRAWA ZAWIESZENIA

    Teknorot to producent z Turcji. Nie warto do swojego auta. Kupuj tylko oryginały, czyli Lemforder. Nieraz cena odstrasza, ale jak policzysz podwójną pracę mechanika, podwójny zakup najtańszych tulei i podwójną geometrię to już miałbyś remont na oryginalnych częściach. Kto oszczędza, ten płaci dwa razy.
  8. Nie mam imobilajzera. Słyszałem że w komputerach siadają kondensatory, zresztą jak w każdym sprzęcie elektronicznym. Możliwe więc że to wina ECU.
  9. pawelj5

    320i klimatyzacja E36

    Jeżeli ciśnienie czynnika chłodzącego jest za niskie lub nie ma go wcale to po naciśnięciu śnieżynki zapali się lampka, ale sprężarka się nie załączy.
  10. U mnie objaw występuje w całym zakresie obrotów, ale jak pisałem wyżej spadki mocy są ledwo wyczuwalne. Zauważyłem że jak wcisnę gaz, potem popuszczę trochę i znowu wcisnę to ciągnie lepiej. Wtryski, pompę i regulator ciśnienia mogę u siebie wykluczyć, bo przy jeździe na gazie objaw jest ten sam. Układ wtrysku LPG wykorzystuje do dawkowania sygnały z ECU więc wygląda na to, że to wina złego sterowania dawką przez komputer. Najbardziej dziwi mnie to że podczas jazdy z podłączonym oscyloskopem wyraźnie widać że podczas spadku mocy sonda wskazuje ubogą mieszankę, a ECU nie dąży do jej wzbogacenia, lub robi to z dużym opóźnieniem. Nasuwają mi się na myśl kilka pomysłów, ale nie wiem jak się do tego zabrać żeby niepotrzebnie nie inwestować w nowe części, czy też badanie na kompie które nie zawsze daje jednoznaczną odpowiedź. Wygląda tak jakby komputer dostawał sprzeczne informacje z czujników i sygnał sondy lambda był tym mniej ważnym. Zastanawiam się jeszcze nad tym czy przypadkiem powodem problemów nie jest to że mam wycięte katalizatory. Kupiłem już tak. Poprzedni właściciel wyciął je i wstawił zamiast nich rury. Vanos działa bo dostaje kopa przy 3,5tys. Sonda nowa. Myślę żeby jeszcze wymienić świece.
  11. W układzie chłodzenia przy gorącym silniku panuje ciśnienie do 2 barów. Jeżeli odkręcisz korek to płyn może buzować co wywoła wrażenie gotowania. Dlatego przydałoby się zmierzyć temperaturę płynu. Wskazówka na czerwonym polu odpowiada temperaturze ponad 100 stopni. Proponuję zmierzyć temperaturę kiedy wskazówka znajduje się na środku. Jest to mniej więcej zakres otwarcia termostatu. Temperatura płynu chłodzącego w zbiorniczku powinna wynosić wtedy 80-85 stopni.
  12. Mi osobiście wygląda to na awarię układu wskazującego. Albo czujnik temperatury, albo zegar. Proponowałbym jeszcze zmierzyć termometrem faktyczną temperaturę płynu chłodzącego w chwili gdy wskazówka dochodzi do czerwonego pola. Czujnik temperatury ma bezpośredni kontakt z płynem chłodzącym, czyli zegar wskazuje temperaturę płynu.
  13. Witaj. Wygląda na to że masz nieszczelność w układzie klimatyzacji. Głośno pracująca sprężarka oznacza zbyt małą ilość czynnika chłodzącego w układzie. Jest wystarczająca do uruchomienia układu, ale za mała do poprawnego działania.
  14. Tak czytam ten temat i mam pytanie do autora. Na początku napisałeś że wskazówka temperatury jest cały czas na czerwonym polu i tylko nieznacznie się wychyla. Czy to znaczy że na zimnym silniku też jest na czerwonym polu?
  15. pawelj5

    320i klimatyzacja E36

    Ja mam jeszcze starszą klimę manualną i u mnie jest tak jak napisałem.
  16. pawelj5

    Swap na M50B25 (E30)

    Sprawdź miernikiem przewody. Krokowiec sterowany jest bezpośrednio z komputera, więc sprawdź czy jest opór między wtyczką komputera i wtyczką krokowca. Niestety nie mam schematu instalacji więc nie podpowiem które piny sprawdzić.
  17. pawelj5

    320i klimatyzacja E36

    Obieg wewnętrzny włącza automatycznie układ klimatyzacji. Sprawdź tak jak napisał kolega powyżej. Jeżeli przed rozebraniem panelu przycisk od klimy działał prawidłowo to proponuję rozebrać jeszcze raz.
  18. Reflektory pasują, inne są kierunkowskazy.
  19. Łańcuch ciężko jest usłyszeć bo posiada napinacz który kasuje luzy. Przy takim przebiegu nie musisz się martwić jego stanem. Problem może powstać gdy awarii ulegnie napinacz.
  20. Witam. Mam problem z mocą silnika. Rozwija ją nierównomiernie, ma tendencję do poszarpywania przy niskich obrotach. Jadąc ze stałym obciążeniem potrafi chwile chodzić jakby był czymś stłumiony, potem odzyskuje moc, po czym znowu słabnie i tak w kółko. Spadek mocy niby nie jest duży, ale wyczuwalny. Można go porównać do włączającej się sprężarki klimatyzacji. Mam LPG w swoim aucie, ale problem występuje na obu paliwach. Wykonałem też reset kompa i przez tydzień jeździłem tylko na benzynie. Jestem w zasadzie pewien że ten problem nie ma związku z LPG. Na razie sprawdziłem wskazania sondy lambda. Jest nowa i jej wskazania są prawidłowe. Nowa jest też guma między przepływomierzem i kolektorem. Podczas spadku mocy sonda pokazuje 0V, czyli mieszanka bardzo uboga. Do 3tys.obr trzymając pedał gazu w jednej pozycji komputer nie koryguje mieszanki przez dłuższy czas, nawet kilkanaście sekund. Przy wyższych obrotach trwa to dużo krócej. Jadąc z pełnym obciążeniem wyczuwalne jest "niezdecydowanie" silnika, a na pierwszym i drugim biegu przy max.przyspieszeniu komputer jakby nie nadążał wzbogacać mieszanki i czuć że czegoś brakuje. Objawy nie są zawsze takie same. Czasem silnik chodzi dobrze i moc jest ok. Spalanie w normie i mieści się w przedziale 9-11 litrów benzyny lub 10-12 litrów gazu na 100km. 98% osób pewnie powie żeby jechać na komputer. Czekam na pomoc i opinie pozostałych 2%. Może ktoś miał podobną sytuację ze swoim M50.
  21. RegPlast to firma z Wrocławia, której głównym dostawcą jest Polcar. To jest prawdopodobnie chłodnica "no name", których Polcar ma w ofercie bardzo dużo. Miałem taką chłodnicę u siebie i miałem z nią dwa problemy. Pierwszy to ciężko było ze szczelnością korka wlewowego, a częste odkręcanie prowadziło do szczypania uszczelek. Drugi problem pojawił się po ok 14 miesiącach. Puściło uszczelnienie między zbiornikiem a radiatorem. Na chłodnicę jest tylko rok gwarancji, więc musiałem kupić nową. Ostatnio w ofercie Polcaru pojawiło się sporo chłodnic firmy SRL. Są przyzwoitej jakości. Proponuję dowiedzieć się która z tych chłodnic oferowana jest na aukcji. Aktualnie mam zamontowaną chłodnicę SRL i jakość jest wyraźnie wyższa. Nie mam problemów z korkiem wlewowym, a co do wytrzymałości, to się jeszcze okarze. Ale chyba warto zaryzykować. Oryginał kosztuje ok. 600zł, a używka nigdy nie wiadomo w jakim dokładnie jest stanie. Co do wiska to daj sobie spokój z podróbkami i od razu kup markowe. Kiedyś w E30 zamontowałem nową podróbkę i była tragedia z huczeniem wentylatora. Szybko kupiłem nowego BEHRa. Po kupnie E36 też szybko zmieniłem wisko mimo tego, że było zamontowane prawie nowe, ale cóż z tego skoro huczało. BEHR ma chyba najprzystępniejszą ofertę. Co do wentylatora to może być nie oryginalne śmigło, przy kupnie używanego nie masz pewności czy nie jest z auta powypadkowego. Jeżeli na takie trafisz to mogą odpadać łopatki.
  22. Nie rozumiem za bardzo o co chodzi z tym dźwiękiem. Cały "miód" dźwięku silnika to połączenie odgłosów układu dolotowego z układem wydechowym. Podejrzewam że albo wypalił ci się tłumik, albo przytkał katalizator. Olej może mieć co najwyżej wpływ na dogłosy dobiegające bezpośrednio z samego silnika spowodowane zużyciem układu tłokowo-korbowego i rozrządu. Może je bardziej lub mniej wytłumiać, ale to chyba nie o takie dźwięki Ci chodzi?
  23. Mam klimę ręczną i nie wiem dokładnie jak to jest przy klimatroniku, ale zakładam że podobnie. W panelu znajduje się okrągła kratka wlotowa średnicy ok 1cm. Pod nią znajduje się czujnik temperatury wnętrza. Za czujnikiem znajduje się mały wentylatorek odśrodkowy który wymusza obieg powietrza przez czujnik. Wyłącza się jakąś minutę po zgaszeniu zapłonu. Poza tym u mnie czasami po zgaszeniu sterownik zamyka klapy w kanałach wentylacyjnych. Częściej dzieje się tak gdy jest ciepło, ale nie za każdym razem, więc nie wiem od czego dokładnie to zależy.
  24. Nie lubię druciarstwa, więc sposób ze śrubkami odpada. Zmartwiłeś mnie sebae36. Swoją opinię popierasz doświadczeniem, czy tylko spekulujesz że tarcza się zwichruje przy operacji montazu z przecięciem? Co do tego że tarcza straci swoją sztywność, to się nie zgodzę. Ona nie przenosi żadnych obciążeń. Ma tylko dwa cele: ochrona przeciwpyłowa układu hamulcowego, oraz trzymanie szczęk hamulcowych przy pomocy bolców ze sprężynkami. Cała siła hamowania przenosi się ze szczęk na wspornik przykręcany do wahacza, ten z którego wychodzi mechanizm rozpierający.
  25. Witam. Ostatnio miałem problem z dziwnymi dźwiękami dochodzącymi z tylnego koła. Po rozebraniu okazało się korozja zjadła tarcze kotwiczne i wyleciały bolce trzymające szczęki hamulca postojowego. Mam już nowe tarcze, ale zastanawiam się jak zabrać się za wymianę. Może któryś z kolegów już to przerabiał. Rozumiem że technologicznie powinno się zdemontować piastę koła, ale zawsze istnieje ryzyko że rozpadnie się przy tym łożysko. Zastanawiam się nad przecięciem tarczy kotwicznej po stronie zacisku hamulcowego, tak żeby możliwe było przełożenie jej przez piastę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.