pan.boczek

wiem, pamietam tamten watek. po dlugiej walce z wibracjami dochodze do wniosku, ze jednak miales racje. musze sprawdzic jaki index masy maja moje gumy. mam Dunlopy SP Sport 9000. to gumy sportowe, wiec pewnie dostosowane do troche lzejszych aut niz 2,2 tonowe BMW w wersji L.

nie mam niestety nikogo takiego. to jak w takim razie wyjasnic fakt, ze bicie wystepuje krotko po calonocnym postoju i ustepuje po kilku kilometrach?

tak, tylko te wibracje mialem tez przy zalozonych pierscieniach centrujacych. a po kilku przejechanych kilometrach wibracje ustepowaly. dlatego wydaje mi sie, ze wynikaja one z odksztalcenia opon.

jak mialem nowe felgi, to weszly mi pierscienie centrujace, ktore byly w komplecie. ostatnio jednak (3 sezon na tych kolach) za cholere nie moglem ich juz wcisnac (mimo oczyszczenia piasty druciana szczotka). meczylem sie 1o minut z jednym kolem az w koncu zalozylem felgi bez pierscieni.

ja tez to mam. wydalje mi sie (zreszta tak zasugerowal mi mechanik od BMW), ze to mechanizm sterowania nawiewami tak tyka. gdzies tam jakis trybik sie wytarl i w skrajnym polozeniu przeskakuje.

zeby Ci czasem nikt nie zarzucil, ze to jest gest giertychowej wszechmlodziezy :wink:

takie lekkie bicie mialem zarowno na zimowkach (zalozonych na oryginalne felgi) i na letnich. po zalozeniu letnich bicie w zakresie 70-80 jest jakby mocniejsze. ale zauwazylem tez, ze bicie jest najmocniejsze przez kilka kilometrow po ruszeniu. potem w tym zakresie predkosci jest juz spokoj. to tak jakby pod masa auta na postoju opony odksztalcily sie i potrzebuja kilku kilometrow, zeby wrocic do swojego okraglego ksztaltu. do tego czasy odksztalcenie (czyli splaszczenie w miejscu styku opony z podlozem na postoju) skutkuje biciem na kierownicy. taka mam koncepcje...

no to powinny pasowac. przy najblizszej wymianie sprobuje.

u mnie to zasrane bicie kierownicy w okolicy 80 km/h jest i z pierscieniami centrujacymi i bez. to wywazanie kol na samochodzie to moja ostatnia deska ratunku. jak to ni epomoze to chyba sie poddam i bede z tymi wibracjami jakos zyl...

wygladaja podobnie do tych BOSCHowskich, tylko trzeba dobrac dlugosc. nie pamietam jakie sa dlugosci wycieraczek w E38. moze ktorys z kolegow pamieta i rzuci okiem, czy lapiemy sie na ten model.

http://wycieraczkibosch.pl/aerotwin.asp czy ktos spotkal sie z takimi wycieraczkami do naszych E38?

dzieki za namiar!!!

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=344887#344887 oto watek z dzialu seria 7 - ale chyba tutaj bedzie lepsze miejsce i moze zobacze troche wiecej odpowiedzi.

http://www.centramatic.com/Demo/demo.php w sumie najlepiej dla wszystkich byloby, gdyby producenci aut montowali taki patent fabrycznie - mogloby to byc zintegrowane z piasta. wsypanie takich kulek bezposrednio do opony to troche zagadkowa sprawa. nie wiem, czy wirowalyby one na tyle swobodnie, by rownowazyc tak jak to jest pokazane w tym filmiku pogladowym. opona przeciez jest splaszczona w miejscu nacisku na jezdnie. korci mnie, zeby sprobowac, ale wolalem zapytac - moze ktos juz probowal. moze lepiej byloby przeniesc ten watek do dzialu: Eksploatacja, felgi, opony, oleje, paski???

szkoda, ze wywaliles, bo bylbys pierwszym, ktoryby to przetestowal na BMW. do tej pory nie odezwal sie nikt, kto tego probowal...

chyba odpuszcze sobie eksperymentowanie z kulkami, bo wiem o kilku osobach, ktore probowaly, ze dzialanie tej metody jest bardzo problematyczne... wobec tego prosilbym szanownych Kolegow o podanie namiaru na warsztat, ktory dobrze wywaza kola w Warszawie. szczegolnie interesuje mnie polnocna czesc Warszawy (Wola-Bemowo-Zoliborz-Lomianki). natrafilem tez na taki watek dyskusyjny: http://www.arch2.triger.com.pl/2_1_941038.html okazuje sie, ze na stacjach Shella wywazaja kola bez zdejmowania. przerabial ktorys z Was juz cos takiego?

polecasz go do ktorego zbiorniczka? do tego na zageszczony plyn, czy do tego na normalny?

a co myslicie o tej metodzie kulkowej???

wszyscy wiemy jak delikatny jest uklad jezdny E38 i jak wazne jest dobre wywazenie kol. praktycznie trzeba to zrobic z aptekarska dokladnoscia, bo inaczej trudno pozbyc sie wibracji. niedawno zalozylem letnie kola i znow pojawily mi sie wibracje w okolicy 70-80 km/h. zawieszenie i ukl. kierowniczy mialem kontrolowany - nie ma tam zadnych luzow. czy ktorys z szanownych kolegow przerabial temat wywazania kol kulkami lub proszkiem? tu jest watek z forum jeep.org.pl, gdzie ten temat byl dyskutowany: http://www.jeep.org.pl/forum/viewtopic.php?t=2754&postdays=0&postorder=asc&start=15 ciekaw jestem czy ktos ma doswiadczenia z podobna technika wywazania w BMW.

ja wymienialem ta baterie i specjalnie sie przy tym nie spieszylem i zadne programowanie nie bylo potrzebne.

ktore to sa?

skoro to wszystko co piszesz jest prawda i do tego jeszcze cena jest przyzwoita, to i ja bym sie szybciutko zdecydowal. a kolor to przy aucie z drugiej reki drugorzedna rzecz. Ci co szukali uzywanej fury wiedza jaki to bol znalezc porzadne auto za rozsadne pieniadze (nawet nie wazne w jakim kolorze). znalezienie dobrego auta, w kolorze jaki sie chce, z wymarzona tapicerka i z opcjami jakimi by sie chcialo graniczy z cudem. jak znalazles auto, ktorego mozes byc pewien, to bierz. bedziesz zadowolony. jak CI kiedys zacznie brakowac mocy, to wtedy pomyslisz o zmianie :wink:

moj jest produkcja listopad 1998 a mam pomaranczowe kierunki z tylu i z przodu. to jak to jest? byly i takie i takie (np. w zaleznosci od koloru nadwozia), czy tak jak piszesz w pewnym momencie calkowicie przestawili sie na biale. tylko dlaczego Ty masz biale a ja pomaranczowe???

ja mam: tyl - 285/40R18 na felgach 10x18 ET18 przod - 255/45R18 na felgach 10x18 ET13 nic nie obciera, wyglada super (patrz ponizej). jest troche sztywniej niz na oryginalnych 16-tkach z gumami 235/60R16 ale za to auto trzyma sie asfaltu (pod warunkim, ze nie dziurawy) jak przyssane.

a co z holowaniem z tylnymi kolami na wozku?