po nocy zadnych zmian. nic samo sie nie naprawilo. objawy sa identyczne jak wczoraj. wsteczy sie zalacza i po sekundzie spada. tak sobie mysle, ze moze to wina sterownika, ktory podaje sygnal do elektrozaworu tylko w pierwszym momencie, ale nie trzyma tego stanu i dlatego skrzynia przestawia sie po chwili w tryb neutralny. wsteczny nie lapie na zadnych obrotach... (probowalem, upewniajac sie, ze przeszkody sa za mna w bezpiecznej odleglosci) gdyby chodzilo o usterke mechaniczna w skrzyni, to objawy bylyby troche inne. wsteczny nie lapalby w ogole. poza tym symptomy pokazywaly by sie stopniwo. a tu raz i koniec... mam nadzieje, ze podpowiedz marka760i pozwoli to zweryfikowac...