Mój błąd, chodziło mi o 600 niutów. Mam zamiar powymieniać, wszystkie oleje, łącznie z dyframi. Według mojego słuchu, a miałem aut sporo, to silnik chodzi, jak zegarek szwajcarski, ale kto wie, co w środku się dzieje? Pewnie mądrzejszy byłbym, gdyby teraz były niskie temperatury i po rannym uruchomieniu silnika, byłoby słychać rozrząd? Niestety, albo stety, zrobiło się całkiem przyjemnie, bo cieplutko. Mechanikiem nie jestem, ale kiedyś własne traktory naprawiałem i myslę, że po ściągnięciu misy olejowej, można byłoby coś stwierdzić? Spytam jeszcze o sprawę zatarć wału, czy dotyczą również mojego silnika, czy bardziej tych mocniejszych wersji diesla? Słyszałem, widziałem na youtube, że pierwsza główna panewka, jest zbyt mocno obciążona, poprzez koło pasowe, różnymi dodatkami. Cóż to, mogą być za dodatki, co moja wersja nie ma? Rozrzad to bardziej po sciagnieciu pokrywy zaworow. Miska, raz to kuuuupa roboty, dwa, nic to nie da. Zatarcie walu moze wystapic w kazdej wersji n57, z jakiegos powodu, nie wiem dlaczego, dzieje sie to, w wiekszosci przypadkow, w 40d, m50d. Dolem te silniki sa takie same. Kolo pasowe obciazone? Czym niby? Dziwna teoria.