danon_d

Dzieki za wylapanie bledziku (juz poprawilem), mam z tym problem :] A co do jazdy w miescie na krotkich odcinakch to faktycznie gazownia chyba malo oplacalna, zeby to sie zwrocilo to poprostu trzeba duzo zapitalac. A co do glownego tematu to gazownik cos nie tak zrobil i dlatego lipa. Slinik ma prawidlowa temperature?? I jak odkrecisz ogrzewanie to jest cieplo w srodku??

Ponawiam temat i zamieszczam nowe spostrzezenia. Zmienilem elektrozawory, bo faktycznie u mnie byl zlamany grzybek zamykajacy i otwierajacy kanal wodny. Zakupilem po regeneracji i okazuje sie ze to tez lipa, teraz na dodatek pada tez prawa strona z takim samym skutkiem. Sprobuje je wybrac raz jeszcze i ewentualnie rozebrac i sprawdzic. Nasuwa mi sie jescze jedno pytanie. Jak jest rozwiazane sterowanie pradem zamykania i otwierania zaworow. Bo jezeli ogrzewanie daje na polowa to mniej grzeje niz na max, prad jest tam o stalym napieciu wiec musi byc jakis uklad ktory reguluje czestotliwosc otwarcia zaworow (cos tak jak przerywacz). Mam racje?? Co o tym sadzicie, moze to ten uklad "lezy"??

Kolego a moze to 2.8l, a nie 2.0l to by te splanie bardziej pasowalo :] Moj 2,0 24V na sekwencji spala 12-14l gazu (w miescie raczej nie przekracza 14l), na benzie kiedys w trasie zszedlem do 8l ale to juz nie byla jazda tylko meczarnia.

Przekladnie wspomagania, mam na mysli :/

Tak jak w temacie. Potrzebuje zregenerowac kolumne kierownicza ze wspomaganiem z E34. Czy ktos moze polecic jakis warsztat co sie tym fachowo zajmie. Jakie moga byc koszty takiej regeneracji??

Reanimowac?? A da sie je naprawic?? Albo chociaz sprobowac??

Cholera, u siebie to moze bym obstawial elektrozawory a to z tej przyczyny ze ostatnio jak kasowalem inspekcje zauwazylem a raczej uslyszalem jak przy wlaczonym zaplonie tykaja te elektrozawory, a raczej jeden z nich, tak ma byc??

Witam. Jechalem sobie wczoraj w traske przed 7 rano, ze wzgledu na niska temp. otoczenia wlaczylem sobie ogrzewanie (mam dwustrefowy nawiew, bez klimy). Grzalo jak trzeba, gdy sie juz cieplutko zrobilo to skrecilem pokretlo i od strony pasazera powialo chlodem a z mojej strony nic, dalej leci gorace. Jak wylaczylem calkiem nawiew na szybe i nogi suwakami to po ponownym wlaczeniu na szybe lecialo zimne jak znowu wlaczylem cieple lecialo cieple i jak znowu skrecilem na zimne to nadal lecialo cieple. Po wylaczeniu zaplonu i wlaczeniu ponownie takrze przestalo leciec cieple az do wlaczenia na czerwone (pozniej znowu cieple nie dalo sie wylaczyc). Moze malo jasno to opisalem jak cos to bede wyjasnial. Ma ktos jakis pomysl??

Jest na to maly parent, mozna dodatkowy kabel od klemy "+" do bagaznika pociagnac i jak sie stanie cos takiego to otwierasz bagaznik, podajesz napiecie na kabel i mase i masz otwarte drzwi. Ale tak z innej beczki musiales przed odlaczeniem aku zamknac auto w pozycje zabezpieczenia rygli, jezeli zamknalbys normalnie to da sie otwozyc z klucza. Mozna tez siegnac do kabla plusowego od alternatora i tam podac napiecie. Ja tez mialem kiedys takie zdazenie :/ U mnie dalo sie otwozyc kluczem drzwi pasazera - klec lkuczem na lewo i prawo, jednoczesnie "kiwajac" klamka, u mnie zadzialalo.

No wlasnie powypinac ciegla, czerwone juz polamane :/ tego sie obawialem... Dzieki koledzy. A co do kaleczenia rak to faktycznie trochi malo tam miejsca...

Witam. Mam problemik bo nie wiem jak sie za to zabrac, chodzi mi o rozebranie podswietlenia pulpitu sterowania nawiewem, ten pod radiem i komputerkiem. Nie wiem jak to rozebrac a wole sie zapytac zeby wkretakiem na chama czegos nie polamac.

Niestety ale ja jestem tego samego zdania :]

Nic prostrzego znienic, kilka srubek, dwa wezyki i jest po sprawie, nie zapomnij pozniej odpowietrzyc ukladu. U mnie strzelilo lozysko na walku napedu pompki, w rezultacie czego rozwalilo wirnik w strzepy, no i holowanie ponad 60km, nic przyjemnego. Polecam kupic i zmienic jak najszybciej.

Hehehe taki banal, a jednak. Chociaz dziwna sprawa ze tak glosno klekotal.

Nie wiem po co tyle rozbierac, kladziesz tylne oparcie, nurkujesz "szczupakiem" do bagaznika rozbierasz wysciolke tylnej klapy i tam nawet po omacku palcem "naciskasz" na dzwigienke otwierania zamka i gotowe. Ja mam za oparciem butle gazownicza i jak zatrzasnelem bagaznik (naszczescie mialem rozebrana wyszciolke klapy) otworzylem go zagietym drutem ale nie polecam, za duzo papraniny :]

Byles u mechaniora?? Cos sie dowiedziales??

niech wam bedzie nie zwrocilem uwagi :/ ale klekot bardzo podobny :]

Przeciez nie napisane jest ze nie ma Vanosa, wiec skad moglem wiedziec?? A przeciez byly wersje z vanosem i podobnie "klekocze" uszkodzony wanos. :)

Jednak przyszlo mi do glowy jeszcze cos innego, prawdopodobnie to Vanos tak halasuje ale jak pokrywke otworzycie to sie wszystko okaze :] Daj znac co znalazles.

Komputer za duzo nie pokaze, za stary rocznik. Napisz kolego jaki gaz masz, znaczy jakiej generacji.

W kwestii "przekrecenia" silnika mialem na mysli np. niewlasciwa zmiane biegow, taki przypadek mial moj kumpel, na 4 biegu przy wysokich obrotah (okolo 5-6 tys.) zamiast 5 biegu wrzucil 3 i dostaly zawory, ale u ciebie po ogladnieciu filmu nie wyaje mi sie zeby to byly zawory, przedzej hydropopychacze, chociaz klekot tez nie ten. Moim zdaniem zdejmij pokrywe zaworow i zobacz co sie pod nia dzieje, najszybsza i najprostrza diagnoza. Napisz co tam znalazles jak cos nietypowego zrob fotki i dawaj na forum.

Napisz kolego dokladnie w jakich okolicznosciach auto zaczelo glosniej pracowac, bo przeciez nie mozliwe ze jechales sobie spokojnie a tu ni z gruszki ni z piertuszki kaszanka wyszla. A czasem "nie przekreciles" silnika??

Moim skromnym zdanie, silnik nie powinien wogule brac oleum...

Kolego tak z innej beczki co to za wtyczka przy oslonie wiatraka??

Jezdzijcie z mniejszymi predkosciami i bedzie dobrze, 190 to i tak "troszeczke" za duzo jak na Polske. A tak powaznie to byc moze wina lezy w silniku.