Skocz do zawartości

orzel_man

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    1 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez orzel_man

  1. No właśnie to wszystko jakoś tam gra... ale bez szału. źródło nie najlepsze ale co zrobić. to w którą stronę lepiej iść. faktycznie cena tej zmieniarki cyfrowej w okolicach 1500 pln trochę sporo. za 2000 można mieć ciekawy system z w budowaną nawigacją w miejsce ekranu na kokpicie. chyba najpierw spróbuje auxa podgłośnić. może coś z tego będzie.
  2. To sobie je podgłoś https://forum.bmw5.co.uk/topic/143927-aux-volume-level/ Dzięki za namiar. Nie bawiłem się do tej pory w kodowanie... ale chyba trzeba będzie zacząć. Co do androida... no jakoś mega mi nie zależy, fajnie jak by było nowocześniej. Ale chyba wolę ciekawsze brzmienie, zwłaszcza że audio jest poprawione i Harman z tyłu siedzi. tylko jak tak czytałem to nie do każdego modelu pasuje. Trzeba mieć MP3. nie wiem jak to u mnie jest. MP3 ze zmieniarki nie czyta. z płyty DVD działało, ale po jakimś czasie samo przełączało utwór. wyczytałem w instrukcji że może to się pojawiać jak płyta jest zabezpieczona przed kopiowniem. więc nie wiem do końca co tam u mnie siedzi za radio.
  3. O dzięki za wskazanie modelu. Są pług and play ? Czy trzeba coś kombinować ?
  4. Kurde. Dzięki za info ale przyznaje ze nie za wiele skumałem. Co to jest TCU i MULF ? Mam radio chyba profesional W kabinie DVD i cd. Zmieniarka na 6 płyt w schowku. Ale coś nie wszystko czyta. Nie mogę mp3 odtwarzać. Chciałbym mieć możliwość odtwarzania mp3 czy to z pen drive czy z sd. Cokolwiek byle nie przez aux ;)
  5. Cześć. Do tej pory miałem do czynienia raczej z poprzednimi generacjami BMW i tam podpięcie cyfrowej zmieniarki było raczej banalne. Jak jest w e60/61 Da sie to jakoś łatwo zrobić. Polecicie jakieś konkretne cyfrowe zmieniarki Wejście aux gra zbyt cicho dla mnie i denerwuje mnie to. Dzieki
  6. Dzisiaj dla odmiany... grzebałem przy aucie ;) zeszło dobre 5h. Zmarzłem cholernie, ale na szczęście nie padało. Śledztwo dotyczące PDC. Nie działał prawy skrajny przód. Ista wyrzuciła błąd przerwanego przewodu... i weź tu szukaj... tak to mniej więcej wyglądało. Wczoraj sprawdziłem wiązkę z przodu było ok. sprawdziłem kostkę było napięcie więc ok... poszedłem na chatę po telefon, wróciłem i nie działało. Dzisiaj rozebrałem lampę, sprawdzam kostkę od czujnika który nie działał... Brak napięcia... shit. odpiąłem wiązke PDC przód, włąćzam PDC i sprawdzam napięcie na kostce od głównej wiązki... Brak na Pinie nr 10. Przedzwoniłem moduł... ale napięcie było na 5 pinach. zostało sprawdzenie, czy wiązka nie jest uszkodzona. chwila zastanowienia... jak to ogarnąć... na chacie mam długie przewody głośnikowe... trochę grube ale dadzą radę.... heh i olśnienie... rozwinąłem Cynę... wpinałem do każdego miejsca w kostce wiązki głównej z przodu, i sprawdzałem przejście na kostce przy module...brzęczykiem miernika. Werdykt był jednoznaczny. przerwa gdzieś między kostką modułu PDC a kostką łączącą się z przodu z wiązką przednich czujników.... chwila zastanowienia... jak tu podejść do tematu czy kłaść nowy przewód... bo jak ja znajdę. i tak zacząłem sprawdzać miejsca gdzie są załamania. przy akumulatorze naciąłem delikatnie przewód po znalezieniu go w tej mega wielkiej wiązce. przejście było. dalej już wiązka jest mega zabezpieczona więc nie obstawiałem raczej tam uszkodzenia. przypomniało mi się że jak wczoraj dłubałem z przodu no chwilę było ok... więc postanowiłem tam szukać. zacząłem ściągać taśmę... odwinąłem najdalej jak mogłem. Naciąłem izolację i sprawdzam najdalej jak mogłem... PRZEJŚCIE JEST>>>>jesteśmy w domu. to już wiedziałem że problem tkwi na odległości ok 30cm od kostki... pikuś. winowajca znalazł się jakieś 15 cm od kostki Mi to wygląda jakby ktoś już sprawdzał wcześniej i nie zaizolował odpowiednio. bądź zwyczajajnie się przełamał. Oczyściłem, polutowałem, zabezpieczyłem, sprawdziłem (wiem nie jestem mistrzem lutowania. NIe mam nawet pro tutownicy, tylko starą Lutolę ;) EFEKT KOŃCOWY... TADAM ;););););) Umęczony ale zadowolony.... elegancko. no i przejechałem się wieczorkiem szybciej ;) :evil: :twisted: :D No to chyba starczy tego foto story na dzisiaj. pozdrawiam
  7. Czołem tutaj w telegraficznym skrócie, w mojej galerii obszerniejszy opis. winowajca przerwany przewód między kostką modułu PDC a kostką z przodu auta łączącą się z wiązką PDC przód. tutaj tylko fotorelacja. winowajca znalazł się jakieś 15 cm od kostki Mi to wygląda jakby ktoś już sprawdzał wcześniej i nie zaizolował odpowiednio. bądź zwyczajajnie się przełamał. Oczyściłem, polutowałem, zabezpieczyłem, sprawdziłem (wiem nie jestem mistrzem lutowania. NIe mam nawet pro tutownicy, tylko starą Lutolę ;) EFEKT KOŃCOWY... TADAM ;););););) pozdrawiam
  8. Dalej lipa. Sprawdzam modułe czy daje napięcie. Ale na 5 pinach jest 12v. Czy zapłon włączony czy nie Nie wiem ocb. Edit. Nie wiem jakim cudem. Ale przerwany gdzieś jest jeden przewód. Zasilanie pin 10. Na kostce. Nie ma przejścia z wtyczki modułu do kostki wiązki.
  9. Właśnie posprawdzałem Na wiązce z przodu przejście jest po odpięciu od głównej wiązki. Na 4 pinach kostki głównej napięcie jest. Zmieniłem położenie kostki bo w takim miejscu była i tak umieszczona ze mogła w niej stać woda. Jakby spływała. Złożyłem wszystko. Działa Poszedłem na chatę. Po telefon. Wracam. Nie działa. Wtf. Jutro usune błąd i zobaczymy jeszcze raz. Ale czary nie wiem już co jak.
  10. Heh, auto pojechało na warsztat wczoraj... na wymianę termostatu z płynem chłodzącym, filtra paliwa i koła pasowego.... oczywiście doszedł uszczelniacz wału z przodu, bo puszczał i komplet pasków. dodatkowo trzeszczało z przodu zawieszenie. Myślałem że Mcperson... a winowajcą okazały się tuleje poliuretanowe na drążlu stabilizatora... dziwne. powinny wytrzymywać dłużej... może straciły właściwości. Narazie wymienione na standardowe, zobaczymy co dalej.
  11. Ok z tego co mi wiadomo Wersja 272hp Ma żeliwny blok i kolektor wydechowy ( ale to sie chyba w 2006 zmieniło bo w e53 x5 już nie miałem żeliwnego kolektora) Mocniejszą pompę paliwa - ale głowy nie dam Standardowe wtryski nie piezo Rozrząd „po staremu” z przodu.
  12. Żeliwny blok ? Wtryski...np
  13. To jest wg mnie realny koszt w pierwszym roku użytkowania. Ja w tydzień już nazbierałam 3500 a teoretycznie auto było ogarnianie całkiem nieźle. Ale żeby mieć spokój. Cena odmy trochę powaliła, zawsze było koło 250 tutaj Ok 450 zł. Koło pasowe 800. - jutro wymieniam żeby mieć spokój Termostaty 350 Filtry pierdy płyn chłodzący Ok 500 Kolektor 600-regenerowany. Moduł świec 115 Klapa gasząca 330 Trzeba sie z tym liczyć ... U mnie do „drzewka na zielono” niewiele brakuje. Ale będziemy działać pomału. Teraz śledztwo z pdc A za jakiś czas muszę te czujniki auc ogsrnąć. Ale drogie cholerstwo.
  14. Dwa razy w "mojej karierze" zaskoczył mnie tłumik drgań...tutaj też nie wyglądał za dobrze więc podjąłem decyzję o wymianie za wczasu. taki ładny, lakierowany przyszedł ;)
  15. wielkie dzięki sprawdzę czy wychodzi wogóle sygnał prądowy na wiązkę z modułu... z tą elektryką to zawsze śledztwo ;) Na których jeszcze pinach powinno być napięcie jak miernikiem sprawdzę?
  16. dziwna sprawa. jeszcze tydzień temu działał. jakaś myjnia i problem samochód garażowany. DO PDC jest łatwy dostęp. Mogę jakoś sprawdzić czy daje napięcie na przewody tak to wygląda która kostka odpowiada za przód ?
  17. Heh odgrzewam trochę ale natrafiłem na ten wątek. u mnie było to samo. padł moduł. po wymianie zero błędów. ale SZACUN SZACUN SZACUN dla tych którzy dali radę wyjąć moduł bez ściągania kolektora. ODpięcie wtyczki zasilania koszmar. jajowatą podważyłem szerokim śrubokrętem i zeszła przy tej ilości podciśnień, krócćcu wody itd itd... dla mnie był to temat nierealny. zdjąłem kolektor w 30 min i dostęp był sensowny. chociaż i tak lekko ine było .
  18. No to sobie Panowie pogadaliście. wróćmy do głównego tematu. Przyczyną "trzęsienia" była niesprawna klapa. Dla potomnych, którzy czytają ten wątek tylko informacyjnie. Klapę zamówiłem przez alledrogo nawet nie do końca będąc świadomym czy jest od Rogera, czy nie - ale oczywiście skojarzyłem miejscowość dostawcy i faktycznie tak było. Klapa przyszła o odpowiednim numerze i w pełni sprawna. Działa i poprawiła znacząco gaszenie silnika - zniwelowała istotnie trzęsienie. Dodatkowo dokonywałem innych zakupów i Rogera i wszystko tip top. Zapwene Obaj znacie się na rzeczy. Nie oceniam Waszej sytuacji. Stwierdzam tylko fakty na bazie własnego doświadczenia. Obojga pozdrawiam!
  19. Cześć, sorry że odgrzewam kotleta... ale jestem w podobnej sytuacji PDC Failure. Komp pokazuje błąd 009E38 Przewód czujnika ultradźwiękowego przedni prawy. na mierniku widzę że nie ma napięcia. Po podmianie czujników, stwierdzamże są sprawne - tylko brak prądu na wtyczce. możliwe że padnięty moduł nie dawałby prądu na jedną wtyczkę ? z przodu na bank dwa czujniki mam kątowe o numerze 6 989 081. wg realoem to powinny być z końcówką 82 chyba. są jakieś sprawdzone zamienniki ? bo ori kurcze 800zł kosztuje. dzięki
  20. Dziękuję. to już tak żeby błędów nie było na kompie. prośba o ofertę na Czujnik AUC czujnik zaparoawania - nie wiem gdzie jest dokładnie ale wiem jak wygląda ;)
  21. MOduł już przerzuciłem. wszystko śmiga . nie ma błędów. na tym etapie Wziąłem od Rogera z Nysy. wszystko śmiga tip top. zaczynam walkę z PDC . Mm błąd 009E38 - niby przewód czujnika. ale nie wiem czy to nie sam czujnik. Po zakupie auta wszystko działało. pojechałem na myjnię, i PDC failure. Wyjąłem lampę, sprawdziłem połączenia, psiknąłem sprayem do styków, chwile podziałało... do kolejnej myjni. Teraz znowu PDC Kaputt. Nie wiem czy zamawiać czujnik czy najpierw bawić się z kabelkami. No chyba że podmienię czujniki i będzie wiadomo... może to opcja... EDIT-->> właśnie pozamieniałem czujniki pod lampami. czujki są ok. nie mam prądu na prawej narożnej kostce od PDC. błąd pokazuje się od razu po przekręceniu kluczyka. możliwe że to wina modułu ? Jedna rzecz mnie jeszcze zastanawia... te skrajne czujniki (te narazie sprawdziłem) są kątowe o numerze 6 989 081 czy to przypadkiem nie jest nr tylnego czujnika?
  22. witam ponownie. Prośba o ofertę na czujnik parkowania prawy przód CR67235 dziękuję
  23. cześć, Od niedawna jestem posiadaczem e61. Co do kosztów... dokładnie tak jak było wcześniej pisane chyba najwięcej zależy od właściciela. Obecnego i poprzedniego. Kupiłem auto, który było dbane i poogarniane na ile mechanicy są w stanie to zrobić ale i tak po swojemu chcę mieć zrobione - na spokojnie gdzie nie liczy się każda godzina.O ile prawa strona, turbo x2, przewody podciśnienia były ogarnięte,to lewa strona, kolektor już puszczał - kupiłem regenerowany Z PT, sterownik świec do roboty, klapa gasząca niesprawna, odma, jakieś filtry, płyny(bez oleju), koło pasowe - niby działa i ok, ale widzę spękania i nie wiadomo kiedy zaskoczy - a tego nie chcę. i już po 2 tygodniach się nazbierało za 3500 PLN gratów. Kolektor i całą resztę robię sam, więc nie mam kosztów tutaj. Jak już poskładam dzisiaj mam nadzieję jeździć spokojnie jakiś czas. Pozdrawiam
  24. nie dawało spokoju. wyjąłem moduł. próbowałem bez zciągania kolektora, ale to dla mnie nieralne. i bez kolektora łatwo nie jest. Zrobiłem pomiary, które nie zostały wcześniej zrobione - na świecach 1.0-1.1-1.2 Ohm. To samo po zapięciu fajek na kostce. NIestety moduł całkowicie padnięty, kompletny brak przejść między zasilaniem a pinami na świece. do regeneracji
  25. Bardzo Ci dziękuję za pomoc i info na PW. SZACUN! właśnie sterownik kompletnie padnięty a nic wogóle nie dawało znać o sobie. poza błędami w kompie... co mi przeszkadza akurat. Myślę że jak to żywicą zaleją to będzie ok. kwestia otworzenia. Próbowałem u siebie. ale chyba bez szlifiereczki tarczowej małej ciężko będzie,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.