
kamilf
Zarejestrowani-
Postów
431 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez kamilf
-
Pewnie któryś by Ci pomógł gdybyś przeczytał regulamin i zatytułował swój post zgodnie z zasadami obowiązującymi na Forum - wtedy niewątpliwie łatwiej byłoby chłopakom ze Szczecina znaleźć Twoją prośbę o pomoc :wink:
-
A silniczek pracuje? U mnie silniczek pracował a szyber stał w miejscu i trzeba było ręką mu pomagać, a wystarczyło wyregulować i przesmarować- opis jak to zrobić jest gdzieś na Forum,poszukaj :wink: Jak silniczek milczy to pewnie prąd nie dochodzi- bezpiecznik?
-
No właśnie ludzie tak podchodzą do tematu: "kupię za 3ooo zł, a potem w miarę możliwości będę naprawiał". Tylko że mało kto bierze pod uwagę że za 3ooo zł to auto to już na wstępie będzie wymagać wsadzenia co najmniej kolejnych 3ooo zł :norty: A potem na Forum pojawia się post w stylu "problem po zakupie" albo "nowe auto-kilka problemów" w którym autor pyta czy silnik JESZCZE nadaje się do remontu,czy powinien zacząć szukać drugiego. Był już jeden temat odnośnie realnej ceny BMW E34, całkiem niedawno się przewijał przez Forum, ogólnie z tamtego tematu logicznie można wywnioskować że E34 nie da się kupić w stanie do jazdy poniżej 5ooo zł. Tzn: da się kupić za 2ooo zł a może i za 15oo zł, tylko że żeby doprowadzić to auto do jako takiego stanu, trzeba będzie wpakować z 2-3 razy tyle :norty: Jak już napisałem wcześniej- nikt nikomu prezentów nie robi sprzedając auto, jeśli jest tanie to znaczy że bankowo wymaga wkładu kasy/roboty/czasu.
-
przekładka manual na automat i wbicie używanej lpg
kamilf odpowiedział(a) na VICTORY-OR-DEATH temat w E34
Żeby to takie proste było, o hop siup i się zamienimy, a tu pół samochodu trzeba rozbierać :( -
przekładka manual na automat i wbicie używanej lpg
kamilf odpowiedział(a) na VICTORY-OR-DEATH temat w E34
Jestem drugą osobą która chciałaby włożyć automat :wink: Niestety ogarnięcie tego jakoś mnie przeraża i na razie zbieram się w sobie z decyzją ostateczną :twisted: -
Przekaźnik prawdopodobnie w skrzynce pod maską, lub pod kanapą z tyłu - ale nie mam 100% pewności, więc niech ktoś w miarę możliwości potwierdzi. W sprawie silniczka krokowego, to raczej się go nie wymienia, wystarczy wyczyścić, dokładny opis tej czynności jest na Forum napisany przezemnie w innym temacie raz i kilka razy przez innych Kolegów, więc pozwolę sobie nie pisać go po raz kolejny. :search: Po za tym,taka dobra rada- gdy chcesz zacytować czyjąś wypowiedź, edytuj cytowany fragment tak by możliwie skrócić długość/rozmiar cytatu, wklejanie całego postu w cytacie tuż pod oryginałem robi bałagan i zdaje się było coś na ten temat w regulaminie :wink:
-
Sorry nie doczytałem dokładnie na Twoim skanie- tam jest "przekaźnik grzałki sondy", wystarczy go zlokalizować i wymienić ale to w zasadzie zostaw sobie na koniec- zacznij od silniczka krokowego,zalania dodatku do "odpychania" zatkanych uszczelniaczy i wymiany świec :wink:
-
To chyba do traktora :norty: Jak jeździsz na Hipolu to moje gratulacje dla Ciebie i pozdrowienia dla Twojej skrzyni :norty: Do skrzyni zalewamy w zależności od oznaczenia najczęściej ATF, Elf Elfmatic - czerwony, taki sam co do większości układów wspomagania kierownicy oraz skrzyni automatycznej- to są oleje przekładniowe o odpowiednich parametrach.
-
Diagnostykę zawiasu najlepiej robić w stacji "Orzeł" bodajże w miejscowości Ćmiłów z 10 km od Lublina w kierunku na Biłgoraj/Przemyśl, bo z tego co widziałem maja oni jako jedni z nielicznych w województwie 4 płyty odprężające i maja trochę pojęcia o zawieszeniach. Nie wiem czy podpinają pod kompa ale nie problem zadzwonić i zapytać. Ewentualnie możesz podjechać do Darka Sawy na Choiny, trochę gburowaty typ i bierze 80zł za podpięcie ale pracuje na dobrym sprzęcie i bankowo Ci zdiagnozuje.
-
Tak, w pasku mam spalanie gazu, na benzynie jeżdżę tylko do rozgrzania silnika i jak mocniej eksploatuję autko :norty: Ogólnie na benzynie przejechałem z 1000km, bo jak go kupiłem to trochę trzeba było ogarnąć instalację gazową, więc w sumie na benzynie mało dokładny pomiar ale wychodzi przy spokojnej, kulturalnej jeździe z pół litra,może litr mniej benzyny niż gazu. Sądzę że Twoje spalanie jest za duże proporcjonalnie do silnika jeśli nie jeździsz z gazem w podłodze, i dlatego radziłbym, zalać jakieś STP i ze 30 litrów z shella( jakiś v-power żeby możliwie dużo oktanów i dodatków myjących było) - dla dobra wtrysków, rozpiąć sondę lambda celem sprawdzenia czy pracuje(u mnie na walniętej sondzie spalanie skoczyło o 2-3 litry w górę), dodatkowo chyba pora wyczyścić silniczek krokowy skoro falują obroty i jest błąd :wink: A jeszcze wracając do sondy, najpierw ją rozepnij- nie wymieniaj od razu, trzeba sprawdzić czy będzie poprawa, bo z tego co widzę to tylko grzanie sondy feleruje :wink: Sondę w razie czego kupisz na allegro, ja zapłaciłem do swojego chyba 112zł za jakąś chińszczyznę i jestem zadowolony pomimo tego że "wielkie spece" mówili że: "sonda w Beemce to musi być originał, bo jak nie będzie originał to silnik nie będzie dobrze pracować", podejrzewam że na BOSCHu za 800zł pracowałby tak samo jak na tej którą mam :norty:
-
Elektrowuz napisał o przewodach, ja tylko obaliłem jego poglądy o NGK i wspaniałości tejże firmy. Nie zwróciwszy uwagi na rodzaj silnika w temacie. A widzę że Kolega znawca powyżej, sam nie potrafi pomóc, a jedynie krytykować innych - bez urazy, nie odpowiedziałeś, na pytanie autora tematu a wlazłeś tu i robisz offtop :norty:
-
Gdybyś odrobinę się wysilił i przeczytał przynajmniej posty z tej jednej strony w temacie, to wiedziałbyś o co najmniej 2 miejscach które wymieniłem- pomijając że pracują tam buraki- są w stanie zdiagnozować BMW. :search:
-
Chodzi Ci o świece wieloelektrodowe jak mniemam? Bo o "wielordzeniowych" nie słyszałem jeszcze :norty: W zasadzie większa ilość elektrod ma ułatwić przeskok iskry, czyli teoretycznie im więcej elektrod tym lepiej bo iskra łatwiej przeskoczy, w praktyce jest tak, że jeśli masz sprawne świece to nie odczujesz różnicy między jedno a wieloelektrodowymi i moim zdaniem nie ma to żadnego wpływu na pracę silnika.
-
Zobacz spalanie w moim M30B35- mam pasek w podpisie, to spalanie było wyliczone z jakichś 5 tys km, więc jest w miarę dokładne. Jak widać seryjne, poprawnie wyregulowane, 3 i pół litrowe, półtora tonowe bydle jest w stanie palić "normalne" ilości nawet pomimo dość ciężkiej nogi :norty: Ja pojechałem kupić e32(moje marzenie 750) a wróciłem w e34 do domu, w sumie to auto miało być chwilowo u mnie ale polubiłem je i się ostało :norty:
-
Na moje oko zapchany/zatarty wtrysk/i i pęknięta lub źle splanowana głowica była. Oleju nie może sobie przybywać od tak o ponad litr, pozatym biały dym bierze się tylko z palonego płynu, po palonym oleju dym jest niebieski, zawsze. A samochód ma problemy z odpaleniem zawsze gdy napięcie na akumulatorze spadnie poniżej bodajże 10V jak mnie pamięć nie myli, po prostu nie ma z czego wykrzesać odpowiednio mocnej iskry na świecach, pewnych praw fizyki nie da się oszukać, jak mawia mój dziadek "z g...wna bata nie ukręcisz", więc wymiana starego polepionego aku na nowy pomogła, wystarczy dojść gdzie uciekało napięcie i wszystko powinno grać :wink:
-
To jest właśnie auto do miasta, jest duże, dostojne, w miarę bezpieczne- z tyłu i z przodu nic Ci nie grozi w razie dzwona, ja widzę same plusy i wolę jeździć w e34 po mieście niż w 2 innych moich autach które teoretycznie powinny sie nadawać o wiele bardziej do miasta :wink: A 20 litrów?? Czymże jest marne 20 litrów, za przyjemność z jazdy którą potrafi dać to auto gdy nie stoi akurat w korku?? :norty: Pozatym jeśli poprawi wam to humor, innym e34 palą więcej, np. moja w zimie, gdy jeszcze nic nie było zrobione(w czasie gdy wymiany wymagało pół osprzętu :duh: ), podczas kręcenia po Stolicy ze szwagrem zjadła ponad 30litrów na niecałe 100km :cool2:
-
Jak świeca do wymiany to raczej wymienia się komplet. Jak cewka to też raczej komplet. Chyba że jesteś bardzo oszczędny :duh: Świecę to chyba można sprawdzić jedynie dotykając nią do bloku silnika, czy tam innej masy jakiejś i patrząc czy iskra jest w odpowiednim czasie, w okolicach GMP tłoka z cylindra z którego świece się sprawdza.Potrzeba do tego 2 osoby, z których przynajmniej jedna wie o co chodzi. Fajko-cewkę sprawdzić można w zasadzie chyba tylko organoleptycznie, czyli za pomocą oczu i rąk, możesz też próbować pomierzyć ją multimetrem, ale jakie powinny być wartości to trudno mi powiedzieć tak z pamięci na biegu. Biorąc pod uwagę że nie miałeś pojęcia jak te rzeczy zrobić sugeruję poprosić o pomoc kogoś ogarniętego trochę w temacie bo o ile mierzenie fajko-cewki Cię nie skrzywdzi, tak przy sprawdzaniu świecy może Ci parę voltów ręce poskładać :norty:
-
Jak już pisałem, nie wiem jak to wygląda w E34 ale w wielu autach w których wymieniałem łączniki da się tę wymianę zrobić bez kanału - ot taka wskazówka, może i w naszych się da. Nie każdy dysponuje kanałem, więc niech ktoś w miarę możliwości potwierdzi- dla potomnych :wink:
-
Fajko-cewki czy jak to się tam nazywa :wink:
-
Z całym szacunkiem - BZDURY! :mad2: Firma NGK może i była dobra w produkcji przewodów WN,ale wystarczy poszperać troszkę po necie, czy chociażby popytać kilku mechaników, żeby dowiedzieć się że NGK nastawiło się teraz na masową produkcję, gubiąc gdzieś po drodze jakość,świece NGK dają jeszcze radę jako tako. Podobnie z Boschem- przerost firmy nad treścią :wink: . Opinię swoją opieram na własnych doświadczeniach oraz na konsultacjach z kilkoma zaprzyjaźnionymi mechanikami,oraz kilkoma sprzedawcami z renomowanych sklepów z częściami w moim województwie. Jeśli chcesz koniecznie firmowe kable, polecam BERU. Cena spora,ale i jakość konkretna, nie słyszałem jeszcze o jakimkolwiek zwrocie kabli tej firmy z powodu wad. Ciekawą alternatywą dla znanych firm jest polski SENTECH, osobiście kupiłem przewody tej firmy już kilka razy i nigdy nie było powodu do narzekania, nawet w moim M30B35 Sentechy bardzo dobrze sobie radzą .Świece puki co NGK w cenie 12-16zł sztuka.
-
Nie wiem dokładnie jak wygląda w BMW, ale swego czasu wymieniałem łączniki w kilku różnych autach i w zasadzie jedyne co było potrzebne do wymiany oprócz rzeczy które wymieniłeś to kawałek rurki żeby dogiąć stabilizator. Sądzę że dasz radę wymienić samemu, jeśli oczywiście posiadasz minimum zdolności mechanicznych i samozaparcia :wink:
-
Ogólnie to przeważnie jest tak że czym mniej zapłacisz tym więcej wsadzisz :roll: Pozorna oszczędność przy zakupie odbija się potem czkawką podczas wymieniania wszystkiego po kolei i podczas pompowania kasy w ruinę,żeby jako tako jeździła. Moim skromnym zdaniem za 3 tysiące to można dobry rower kupić co najwyżej :norty: Temat rzeka w sumie i nie ma się co rozwodzić,ale podsumowując: -jeśli będziesz miał fart i trafisz na okazję (nie na "okazję" :wink: ) to może uda Ci się kupić e34,ale na pewno nie po lifcie i na pewno nie "bez wkładu". -jeśli masz mega farta może uda Ci się trafić nie bite i nie katowane e36 coupe, w cenie do 3 tysięcy będzie to podejrzewam buda bez silnika i skrzyni. -o dieslu z takimi pieniędzmi zapomnij. Myśląc logicznie- nikt nie jest świętym Mikołajem i nikt nie zrobi Ci prezentu sprzedając dobre auto poniżej ceny rynkowej, jesteśmy dorośli, nie wierzmy w bajki :cool2:
-
W jaki sposób sprawdziłeś sondę? Odpinałeś? Jeśli nie to odepnij na rozgrzanym silniku, a tak wogóle jak Kolega napisał wyżej- podjedź na kompa.
-
Bardzo dużo części jest dostępnych w ASO na zamówienie. Jedź do serwisu BMW i zapytaj.
-
No właśnie, jeśli odmładzać auto to albo na ori częściach z ASO, albo poprzez regenerację tych które są w aucie. Wymianę wszystkiego na chińszczyznę z allegro trudno nazwać kapitalnym remontem :wink: