-
Postów
4 649 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Shadow69
-
Proszzzz: :mrgreen: http://opakowania.com.pl/photoNewsGalery/org/28522_org.jpg
-
Udało się, dmuchawa wymieniona, obeszło sie bez demontażu gratów od klimy :cool2: Teraz słyszę tylko szum powietrza :mrgreen: Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc :wink:
-
Ooooooo :mrgreen: Chłopaki, jest trop :mrgreen: Jutro go sprawdzę, i jak rzeczywiście się da ogarnąć problem bez opróżniania klimy, to macie u mnie flaszkę na najbliższym zlocie :mrgreen: EDIT: Czyżby "Head Protector R....."? :mrgreen:
-
Hmm, no ja wiem że on jest w środku, ale za cholerę nie mogę się do niego dostać :roll: Które plastiki demontowałeś? Nie widzę żadnego dojścia do niej od środka bez demontażu całości. :oops:
-
Przecież PDC tylne włącza się ze wstecznym. :mrgreen:
-
Nabijałem miesiąc temu, wiec szkoda wypuszczać. A auto jeszcze jeździ, więc mogę spokojnie podjechać do ściągnięcia czynnika, tym bardziej że mam jakiś kilometr do serwisu. :wink:
-
Też myślałem nad graficiakiem, i pewnie na niego padnie. Panowie, uświadomcie mnie, jakim cudem nie muszę odpuszczać klimy, skoro rurki z niej, wchodzą do auta, a wymiennik ciepła klimy, jest po sąsiedzku z nagrzewnicą? I obie te części wychodzą razem w obudowie, więc nie ma opcji, żeby to inaczej zdemontować. :wink:
-
Popieram. Vanos był ustawiony na chybił-trafił, czy przez kogoś ogarniętego z blokadami?
-
No wiesz, chce dać taki smar, który mi nie zniknie po kilku miesiącach i dmuchawa się zatrze. Swoją drogą, jak chcesz wymienić dmuchawę bez demontażu zespołu nagrzewnicy, skoro dmuchawa jest od strony grodzi silnika? Nie da się jej wyjąć inaczej, więc zarówno układ chłodzenia, jak i klime trzeba rozszczelnić. :roll: EDIT: Przy okazji to sobie całe środek zespołu nagrzewnicy wraz z tym skraplaczem klimy i parownikiem umyje, i może pozbędę się zapachu lodówki w aucie :mrgreen: Coś czuje, że jakbym tam nie zajrzał do wiosny, to zaczęło by walić jakimś trupem z klimy :mrgreen:
-
2.0d Kontrolka DDE, Brak mocy, Nie odpala. Prosze o pomoc
Shadow69 odpowiedział(a) na Grzechu2424 temat w E46
Pozwolę sobie odgrzać temat, bo i mnie dopadły bolączki z niepalącą M47N. Dzisiaj rano odpaliła elegancko jak zawsze, krótki przejazd do kościoła 4km, godzinkę postała i już nie zapaliła. Po włączeniu zapłonu słychać pracę pompki, ale po wyłączeniu słychać jak powietrze uchodzi do baku, poprostu coś bulgocze, i tak za każdym razem. Inpa pokazała błąd "rail pressure control at start". Podczas kręcenia w ogóle nie wzrastało ciśnienie na CR, cały czas 0. Kasowanie błędu nie pomaga, powraca. Auto udało sie odpalić za trzecim razem po dolaniu paliwa, tak prawie pod korek (myślałem że padła pompka w baku), ale podczas jazdy kopciła jak czołg, przy czym strasznie słabo jechała, no i zapaliła się kontrolka DDE. Do domu nie dojechała, zgasła podczas jazdy, i już nie dałem rady jej odpalić. Sprawdziłem błędy jeszcze raz, i dodatkowo poza w/w doszedł jeszcze jeden odnośnie CR, ale nie mam pojęcia jaki, bateria w lapku mi padła. Co z tym robić, macie jakieś wskazówki? -
Jeśli chodzi o wycieki, to pamiętajcie że wisko, i pęd powietrza, potrafią zmylić podczas szukania wycieków. :!:
-
Ja mam oryginalne stalowe 15 cali, ale odradzam, bo opony o szerokości 225 na tą felgę są kosmicznie drogie, i ciężko dostępne. Na 16, nawet na podstawowym alusie auto wygląda sporo lepiej, a i opony są we względnie normalnej kasie.
-
Bo może nie ogarnia TDS-ów? Nie warto słuchać każdego, poczytaj opinie chłopaków którzy śmigają TDS na syntetyku, a nawet przechodzili na taki olej.
-
Wygląda to na uwalony zaworek sterujący turbiną. Zacznij od czyszczenia jak coś, i wymiany przewodów podciśnieniowych, to najtańszy koszt. Baniak podciśnienia możesz sprawdzić na szczelność, ale one stosunkowo rzadko pękają.
-
No więc niestety, ale to nie jest jeż. Podmieniałem 2 sprawne, tak samo jak panele klimatronika. Dalej obroty szaleją i buczy, momentami to wydaje dźwięki jak betoniarka. :duh: Niecałe 2 godzinki i wywaliłem całą dechę, został wspornik i zespół nagrzewnicy, ale to wymontuje dopiero na tygodniu, bo nie zdążyłem dziś odciągnąć czynnika z klimy, a szkoda puszczać w powietrze. Macie jakieś wskazówki co do dalszych prac? I pytanie odnośnie samego silnika dmuchawy, bo mam już sprawdzona używkę. Jaki smar zastosować w miejscach ułożyskowania tego? Jest już tam trochę syfu, dlatego chciałem wyczyścić, a nie zostawię przecież na sucho. :roll:
-
Po to żeby sobie pomagać, i rozwiązywać problemy, a nie na wejściu strzelać focha. :roll: Nie ma tutaj wróżbitów, co znają odpowiedź na każde pytanie, więc wyluzuj trochę. Nie ty pierwszy zostajesz bez odpowiedzi, innym też się zdarzało.
-
No cóż, tego nie brałem pod uwagę, ale sprawdzę to ;) Jutro będę miał kompletną nagrzewnicę, to coś podziałam. Nawet nie wiesz jak bym chciał żeby to był jeż :mrgreen: Nie znoszę rozbierać dechy w e39...
-
No wiesz, ja tak mam od pół roku z kontrolką poduszki i ABS/ASC :mrgreen: Chyba pora się przyzwyczaić :mrgreen:
-
Kompletne z łapami to i M62 wsadzisz :mrgreen: Zadaj sobie lepiej pytanie ile chcesz autem śmigać, i czy naprawdę brakuje ci osiągów. Może nie warto pchać się w swapa, tylko zrobić te panewki i latać dalej? Ile ci powiedzieli za robotę + części? Używany silnik tez może być loterią, żeby nie było że kupisz, i zaraz coś trzeba remontować.
-
Jeż może powodować "dodatkowe efekty dźwiękowe"?
-
Witam wszystkich, chwile miałem spokój z basią, i to chyba była cisza przed burzą. Od tygodnia coraz głośniej chodzi mi dmuchawa, słychać takie jakby terkotanie, praktycznie w każdym zakresie jej obrotów, nawet są takie momenty że tunel aż drży od tego :roll: Do tego zaczęły falować obroty, tzn ustawie sobie nawiew więcej niż 4-5 kropek na wyświetlaczu, i dmuchawa robi takie jakby "przygazówki", obroty na sekundę się podniosą, i zaraz znowu spadają nienaturalnie nisko, tak jakbym miał na 3 kropkę nawiew, i tak cyklicznie, raz mocniej dmucha, raz słabiej. Próbowałem od strony silnika sprawdzić czy nie ma luzu na wentylatorze, ale nic nie wyczułem, jedynie mam wrażenie że za ciężko się obraca, ale nie mam jak sprawdzić jak to wygląda w sprawnym. I tutaj pytanie, co robić? Żeby się do dziada dostać, to po klasycznemu cały dzień w plecy, a cały środek auta wylatuje na pole, co pewnie jest nie nieuniknione, ale co może się psuć w tym wentylatorze? Łożyska? Szczotki? No i co z tymi falującymi obrotami, może być od usterki mechanicznej, czy zbiegło się z padniętym jeżem?
-
http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DT62&mospid=47546&btnr=11_2201&hg=11&fg=30 Numer 6.
-
Zwykłym uniwersalnym komputerem nie wszystko sprawdzisz, niektóre błędy pominie, niektóre niepoprawnie zinterpretuje. Podepnij pod inpę, tam będziesz szczegółowo widział co się dzieje, jakie błędy, etc. Najczęściej w nivo - od strony elektrycznej - padają czujniki wysokości nadwozia.
-
Jeszcze częściej spada cięgno z mocowania, ale mimo wszystko da się w domu zadrutować i będzie chodzić :mrgreen:
-
Może przez to że tańszy? Niektórzy nawet na oleju oszczędzają...