CICHY525

Zastanawiałem się czy taki wężyk jak jest w dieslach co idzie od jednego do drugiego wtrysku(przelewowy) by podpasił bo one takie elastyczne są. Mój stary się dosłownie złamał aż chrupnął.

Od miesiąca modzę :cool2: . Co do tematu to spoko,ale trzeba było ostudzić wasze zapędy, bo chyba nikomu nie jest wtedy przyjemnie i nie dobrze by było jakby rozwinęło się to dalej. Dlatego luzik :cool2: Podpowiedzcie lepiej koledze Shadow o tym Motul-u bo jak na razie nikt mu nie odpowiedział. PS.Sprzedaż auta nie oznaczała odejścia z forum. A że na głowę spadło drugie.........to jest jak jest. Ale wystarczy już o mnie i nie zaśmiecajmy jakże ciekawego i szalenie popularnego tematu o oliwach :mrgreen: .

Proszę wszystkich o rzeczową i kulturalną dyskusję bez ubliżania innym forumowiczom!!!

Bo to kolego temat dokładnie sprzed roku :mrgreen: Tylko żeby nie zakładać nowego zapytałem o wężyk.

100% termostat. Idź do zwykłego sklepu i zamów termos.Ja do swojej za Wahlera płaciłem 30zł. Ale visco kręci się bezwładnie czy spięte jest? Spróbuj jakimś patykiem zatrzymać, bo palcem nie proponuję :mrgreen:

Czy któryś z kolegów wymieniał może wężyk od spryskiwaczy? Mój zrobił się twardy jak drut i kiedy otwierałem maskę po prostu pękł jak by go nożem ciachnął. Jaki wężyk wybrać żeby był dobry?

Nakleja się folię taką podobną do tej co przyciemnia się szyby. Tylko wiedz, że żółte światła są w Polsce zabronione i przy pierwszej kontroli tracisz dowód rejestracyjny.

VDO to właśnie Siemens. Takie szły fabrycznie.

Nie. Nie próbowałem bo mój silnik chodził i nadal chodzi jak złoto, przez tyle czasu dostał tylko nowe kompensatory, uszczelkę pod dekiel zaworów, uszczelniona została pompa i założony drugi kolektor ssący. Tylko z ciekawości pytam bo słyszałem opinię, że tylko brudzenie rąk, strata czasu i nic poza tym.

Naprawdę wierzysz w to czyszczenie siatki w deklu od zaworów? Zamówisz w każdym sklepie bez problemu. Coś ok 70-80 zł i to dobrej f-my. Ja Ciebie doskonale zrozumiałem i z tą myślą odpisałem. Z X5 nie było by już tak prosto i na oko to koszty co najmniej x3. Poza tym jest to jedno z najlepszych aut pod względem właściwości terenowych.Nie lubię porównania z klasą SUV szczególnie jak widzę Dustera z napędem na jedną oś, lub nawet Vitarę czy RAV. Pomijam auta które od zawsze były mniam czyli np. Land Cruiser. Ech żeby to jeszcze było tańsze :wink:

Na forum jest ciekawe ogłoszenie. Jak przeglądałem to natrafiłem, tylko drogo trochę :? viewtopic.php?f=5&t=237640#p1769402

Nie no servo ok, To normalny odgłos i nie ma się czego przejmować. W drugiej sprawie nie wypowiem się bo nie wiem.

No dobrze jeszcze jedno. Czy te syczenie słychać również jak wciśniesz hamulec i trzymasz go, czy tylko w pierwszej fazie naciskania pedału? I jak głośne ono jest?

W tym segmencie aut to jak najbardziej. Ale jednak rzeczywiste koszty utrzymania są jakie są i nikt części za darmo nie daje, a i warsztat też swoje musi wziąć. Takie życie :wink:

Pewnie, że bez złośliwości :wink: Nigdy nie twierdziłem, że TDS był mocny. Pisałem nawet wielokrotnie, że do spokojnego przemieszczania się jest ok, ale ten silnik męczy się w ciężkiej E39. Teraz jestem w posiadaniu E36 z 2,5 litrowym motorem na vanosie i JGC z 4,7 V8 i szczerze muszę przyznać, że to są optymalne silniki dla mnie. Nie wiem czy odnalazł bym się teraz w słabym ciężkim aucie. Ale tak jak wcześniej pisałem to tylko moje zdanie i wcale nie namawiam nikogo żeby myślał tak samo. Wręcz przeciwnie każdy niech dobiera motor pod siebie jaki mu pasuje :cool2: PS.Z tym 2,0 też się z Tobą zgodzę.

Może to Ci pomoże. Tak zakładałem u siebie. Ale ja wywaliłem jeden i wpiąłem się z drugim. Odezwij się do tego kolegi :wink: viewtopic.php?f=134&t=189558 Jest w tych tematach ogarnięty

Coś w tym jest :wink: Bo do codziennej jazdy to jednak kosztowny jest. A i do zagazowania się nie nadaje bo.... po 1.koszt instalacji LPG na 12 garów byłby nie mały, po 2 nie ma tam miejsca żeby cokolwiek upchnąć. Nie wyobrażam sobie jednak w tak wielkim i ciężkim aucie silnika 190 KM. Taka moc to satysfakcjonuje w lekkiej i zwinnej E36 :mrgreen: Ale to tylko moje zdanie i proszę się nie sugerować. PS. M73 to świetny motor :cool2: .

Instalacja nie ważne jaka.Ważne żeby podzespoły składane byly dobrej jakości, wydolny reduktor no i poprawny montaż. Blachowo nie jest źle, chociaż E39 ma lepsze blachy.W E38 potrafią zgnić progi.

W utrzymaniu trochę droższe będzie, ale nie jakoś przepastnie. Co do gazu to nie wiem jak w BMW,ale w innym aucie mam instalację BRC.Zamontowana jest w moim V8 BRC Seqent 56 od 2008 roku i sprawuje się bardzo dobrze.Raz był regenerowany reduktor reszta gratów jest od chwili montażu. Jedyny minus BRC to taki, że u mnie nikt nie ogarnia tego-wszyscy tylko te stagi. BRC będzie również nie najtańsza w montażu.

Bierz E38 jak Ci się podoba. To takie rozciągnięte E39.Silniki te same i większość podzespołów też.Do zawieszenia w wiekszosci idą nawet te same cześci co do piątki.Mniej zwrotna jak do miasta. Wachy będzie brać więcej bo ciężka jest. Kiedyś się intensywnie tym interesowałem, szczególnie z 5,4. Te auta mają z reguły w środku full i wszędzie skórę.Ale jak dla mnie E38 to tylko w fałce,bo ma jechać a nie toczyć.

Poki co żadnego. Jak membrana puści to bedziesz miał hamulce twarde i mało skuteczne. Coś tak jak w maluchu było :mrgreen: Nie wiem ile kosztuje nowe podejrzewam że w zamienniku ze 300 napewno. Na allegro mają używanych na tony i do 100 zł. Ten element nie psuje się jakoś często i przeważnie jest od nowości do końca życia samochodu. Ale obadaj wąż idący do niego chociaż nie sądzę żeby to on,bo syczało by Ci cały czas.

Czyli jednak nie tylko w Polsce kradną. Ale szkód trochę masz. Najgorsze to te porozginane blachy. Nie wiem czy podwójne szyby coś by w tym wypadku dały, napewno tyle że za wymianę podwójnej szyby zapłacił byś dużo więcej.

Servo Ci padło,czyli wspomaganie podciśnieniowe hamulców. Obadaj jeszcze przewody które idą do serva z silnika. Nie wiem czy pytałeś czy napisałeś, że masz, ale odpowiem-tak masz ABS.

Może to i dobry sposób no i do tego jeszcze tani :cool2: Kiedyś jak miałem jeszcze E39 to kupiłem sobie Boscha za równe 100zł i po 3 m-cach okazało się, że najpierw zaczęła przeskakiwać jedna, a potem po tygodniu druga :( Wydawały przy tym okropny dźwięk tak jakby skrobaczką po szybie szorował. Najgorzej było jak wiał wiatr. Wcześniej miałem Valeo i przez 2 lata sprawowały się świetnie, aż gumki w nich się zdarły. Kasują tak nas za wycieraczki bo zamienników praktycznie nie ma, a inne nie pasują bo jest nietypowe mocowanie.

Zostawiam to bez komentarza.