BMW Motorsport

A co rozstrojenia map to nie FIAT. Pamiętam że w UNO tak miałem. Kiedy się pojeździło na gazie trzeba było robić reset bo nie chciał odpalać.

Pompa OK? ale czy sprawdzałeś cisnienie lub wydajność? Zostaje ewentualnie regulator ciśnienia paliwa na listwie.

Właśnie do m40 termo kosztuje 30zł. A do m43 150zł ponieważ jest z rurką. Bezwładna wiskoza nie szumi, a ta wyraźnie wyje po dodaniu gazu. Po przekroczeniu 6 tyś mam orkan pod maska. Zastanawiające jest też to że gdy go pomęczę 6200rpm zmiana biegu itd itp to potem jak by cichła i się rozpina.

Od jakiegoś czasu (i nie jest to spowodowane mrozami po -15 bo w tamtym roku było lepiej) mój compact długo się nagrzewa. Do niebieskiego pola dochodzi w miarę szybko, potem przez 5 km prawie nic a następnie wskaźnik powoli wspina się do góry żeby stanąć w pionie. Jeżeli auto zostawię na wlączonym siniku i wlączonej dmuchawie wtedy wskazówka leci w dol. Obstawiam termostat, co wy na to? Swoja droga termostat wahlera w intercars kosztuje 170zł gdzie do E30 jak kupowałem to mam z 4 w zapasie bo były po 22zł. Jest jeszcze jedna rzecz, a mianowicie wiscoza jest ciągle załączona. Jak odpalam to normalne ze jest załączona, ale potem przez cały czas dmucha. Zaczęło się to od momentu kiedy wolniej się nagrzewa. Jeżeli np. ruszam i mam włączone ogrzewanie np. na 3 biegu nie ma szans żeby wskazówka osiągnęła pion.

Miałem tak samo w compact 1.6 m43. Po odpaleniu wskakiwał na 3 tyś.. 3 razy go gasiłem i odpalalem aż w końcu sie ustabilizował. Pomagało jeszcze kopnięcie w pedał gazu:)

Zobacz czy przy każdej prędkości obrotowej zgrzyta. Jeżeli jest przedział w którym to się nie dzieje to pewnie synchornizator. Też uważam że lepiej kupić skrzynie za 120 zł niż sie bawić.

5. Nie jest fabryczny więc to pewnie alarm.

ciśnienie W wężach było i dlatego płyn leciał. Głowica zrobiona porządnie. A wiesz dokładnie skąd leci ten płyn? Auto się grzeje? Olej w płynie?

To normalne że jeżeli się nie zatrzymasz to cieżej wrzucić jedynke. Pierwszy bieg służy do ruszania i jest to pewne zabezpieczenie przed wrzuceniem wrzuceniem niższego biegu przy dużej prędkości obrotowej aby nie unicestwić rozrządu lub ogolnie silnika. Co do szarpania na zimnym to bym bardziej obstawiał tuleje na belce i wahaczach. Kiedy silnik jest zimny to ogolnie chodzi mniej płynnie a co za tym idzie każde odpuszczenie lub nagłe dodanie gazu wiążę się z szarpnięciem. Oczywiście zachęcam do zmiany oleju bo pewnie to pomoże. Ze swojej E30 wyciągnąlem: Skrzynia :połowa tego co tam miało być do tego w konsystencji galaretki. Most: Było równo tyle ile być miało ale olej miał 23 lata więc pewnie jego właściwości dawno poszły się ******. Co do pracy tychże podzespołów.... Nie odczułem różnicy. Chyba że mówimy o Ego.... to tak byłem dumny że tak dbam o samochód. Pozdrawiam.

Góra się odezwała ponieważ wlałes gęstszy olej a kanaliki są dosyć wąskie co przy niższych temp powoduje utrudnione docieranie oleju do czapki. Zależy też gdzie masze wycieki. U mnie chyba dwa razy leciał uszczelniacz na wale.

Raz że krokowy bojakaś reakcjapowinna być. A dwa ja bym sprawdził czujnik temp. Bo to wygląda jak byś nie miał ssania po odpaleniu a potem dostawał za dużo paliwa. Nie wiem gdzie mam tabele rezystancji to byś sobie porównał z nowym czujnikiem. Wykręcasz czujnik z głowicy i wpinasz w niego miernik ustawiony na mierzenie oporu. Bierzesz czujnik w rękę i sprawdzasz czy wraz ze wzrostem temp. zmienia się oporność. Jeżeli się nie rusza to znaczy że kaplica. A masz gaz? Przepływka czysta?

To jest odwieczny problem. Gdzie kładziono dwu-mase? z klimą, bez klimy, w czerwonym czy czarnym. Wydaje mi się że to zależało od wielu czynników. A co do tematu zawsze zakładałem SACHS-a i byłem zadowolony. Robią naprawdę wytrzymałe sprzęgła jeżeli chodzi o ilości zostawionej gumy na asfalcie.

O ile mi wiadomo to poszczególne elementy zegarów można wymienić tj.obrotomierz czy predkościomierz . Możesz też kupić zegary i wyciągnąć sam tył ze swoich. Myślę że przebieg zostanie.