Też przez wiele lat skrobałem. Moja beemka zasadniczo nocuje w garażu, pod chmurką jedynie okazjonalnie na wyjazdach. Przed blokiem parkuję natomiast drugie auto. Osłona antyszronowa ma kilka zalet: - nie rysujesz szyb skrobaczką (jaka by nie była - każda zostawia ślady) - nie mam w zwyczaju grzać auta na postoju jak robi to wiele osób niszcząc silnik. Odpalam auto po wyskrobaniu szyb i ruszam po kilkunastu sekundach. Oskrobane szyby po kilkudziesięciu metrach pokrywają się parą, która przymarza - nic nie widać, wycieraczki nie pomagają, puszcza dopiero gdy wnętrze/szyba nieco się rozgrzeje. Więc albo trzeba po chwili stawać skrobać drugi raz albo stać zanim silnik/szyba lekko się nagrzeje. Z tego co zauważyłem w zeszłym roku zasłaniając szybę problem ten nie występuje :) - o ile dobrze pamiętam pod osłoną nie marzła mi też szyba od środka, a bez niej tak. Niestety mam wilgoć w aucie :/ - myślę że mimo wszystko oszczędza czas Wady: - na osłonie zawsze wniesie się trochę wilgoci do wnętrza...