trandolf

Tak dodatkowo to na tym filmie: zobaczysz częstotliwość przerywania strumienia płynu chłodniczego w zbiorniku wyrównawczym. Częstotliwość ta jest identyczna z częstotliwością skoków ciśnienia w układzie chłodzenia. Najlepiej czuć to na wężach obok podgrzewacza elektrycznego. Sprawdź czy masz identycznie, żeby nie okazało się, że zbagatelizowałeś inny problem.

Poczytaj TUTAJ Sam kiedyś zastanawiałem się czy to normalne, a nawet myślałem, że spowodowane jest to usterką podgrzewacza(przeczytasz w pewnym moim poście), ale jak się okazało, to po prostu normalne zachowanie klimatronika. Wystarczy sobie wyobrazić jak on działa, dodatkowa pompa wody wymusza obieg cieczy do nagrzewnicy, a elektrozawór pulsacyjnie wpuszcza ciepłym płyn do nagrzewnicy, a rodzaj pulsowania uzależniony jest od ustawionej na klimatroniku temp. oraz aktualnej temp. w wewnątrz auta. Jak nie wierzysz zrób test: wyłącz panel klimatronika i zobacz, że pulsowanie zniknie, albo daj na 32* i wtedy też zniknie, bo elektrozawór będzie cały czas otwarty. Dlatego, jeśli zawór uszkodzi się w pozycji otwartej to nawet podczas upałów z kratek nawiewu leci ciepłe powietrze, a jeśli w pozycji zamkniętej, to można zapomnieć o ogrzewaniu w zimie.

Jak dla mnie sprawdź wszystkie elementy gumowe związane z wałem, czyli: łącznik wału, podpory, tuleje dyferencjału. Do sprawdzenia także wieszaki tłumika i sam tłumik czy gdzieś nie wibruje.

Jeśli winowajcą jest elektrozaworek to odpięcie przewodu podciśnienia pomoże, ale jeśli EGR nie jest szczelny to odpinanie raczej nie pomoże, ale wtedy miałbyś mniejsze niż oczekiwane przez ECU ciśnienie powietrza w kolektorze dolotowym, bo ciśnienie wytworzone przez turbo uciekałoby przez EGR. Więc live data i odpięcie chwilowe EGR powinno dać odpowiedź, czy tutaj jest winowajca.

piot5rek wszystko o czym piszesz wskazuje na wieszający się EGR przeczyść go w 1-szej kolejności, ale podejrzewam, że i elektrozaworek nawala, ze względu na to, że występuje opóźnienie, gdy depniesz gaz. Niebieskawy dym jest wtedy, gdy EGR wpuszcza dużo spalin do kolektora, żabkowanie, gdy silnik dusi się spalinami, a wszystko powiązane z za późnym lub niepełnym domykaniem zaworu EGR.

Tak dla ścisłości i dla potomnych, z tego co pamiętam to EGR działa do 2700 obr, mówię o 320D przedliftowy, ale chyba w poliftowcu jest tak samo.

A odpowietrzyłeś poprawnie układ? Bo to wygląda, że masz po prostu zapowietrzony układ chłodzenia.

Niekoniecznie, ja nie wymieniałem jeszcze dwumasu, ale u innych po wymianie problem dalej pozostał. Nie jest to uciążliwe, ale porównując do jakiegoś małego benzynowego japońca to tutaj o wiele więcej siły trzeba użyć. Znowu nie jest tak źle, żeby wspomagać się "międzygazem" :D

Koledzy od diesla, spróbujcie czy problem występuje, gdy silnik ma wyższe obroty. Z tego co zauważyłem biegi wchodzą lepiej, gdy nie ma wibracji biegu jałowego, czyli gdy silnik ma wyższe obroty np 1200. Miałem podobny problem, ale na wyższych obrotach wchodziły biegi ładnie, na niskich było tak jak piszecie, czyli wrażenie, że bieg wchodzi nieprecyzyjnie, trzeba było dłużej "wpychać" ten bieg żeby wskoczył. Pewnego razu puściły mi nerwy i "wbiłem" bieg kilkakrotnie bardzo energicznie i wszelkie problemy ustąpiły :D Oczywiście nie polecam tego rozwiązania bo można coś rozwalić w skrzyni. Podczas wymiany łącznika elastycznego wydechu zauważyłem, że wibracje wydechu także wpływają negatywnie na wrzucanie tych dwóch biegów.

W DIS-ie masz opcje kalibracji pedału gazu (nie pamiętam gdzie, ale to robiłem kiedyś) Spróbuj na pewno pomoże.

Sprawdź czy sztanga przy turbo po odpaleniu zostaje zaciągnięta tak samo: Tylko nie męcz tak silnika, bo to niekonieczne.

Nie wiem gdzie dokładnie się on znajduję u Ciebie, gdzieś przy silniku na pewno ;) Tam gdzie pewnie ma blisko do karoserii. Dlatego zanim zaczniesz go szukać podepnij inny gruby kabel od silnika do karoserii i zobacz czy problem ustąpi.

Zbadaj jakie jest napięcie na akumulatorze podczas odpalania. Powodem pewnie jest u Ciebie przecierający się kabel masowy silnika. Podłącz inny gruby kabel jako masę do silnika w momencie problemu z odpalaniem i spróbuj czy pomoże.

A może po prostu strzelił ci przewód paliwowy i zasysa lewe powietrze? Może przelew na wtrysku puszcza powietrze do układu. Nie zawsze musi być to pompa wtryskowa. Zobacz czy masz mokrą pompę lub blok pod nią z ropy.

Sprawdź szczelność kolektora wydechowego i szczelność rurki doprowadzającej spaliny od kolektora do chłodnicy spalin. Miałem identycznie i powodem była pękająca rurka nr 2 http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=AL71&mospid=47634&btnr=11_2231&hg=11&fg=50 EDIT: Jeśli to o czym piszesz to świst turbiny to to co pisałem wyżej jest nie aktualne, a poprawny trop podaje kolega zielo. Jeśli jednak jest to inny dźwięk "świsto-syko-szum" :lol: to kieruj się moją podpowiedzią, bo uciekaniu spalin też towarzyszy spadek mocy i słychać też turbinę, ale to już w tle.

zielo respekt dla Ciebie za spostrzegawczość :cool2: A to, że to anglik to wyjaśnia dlaczego tak kolorowo w środku i wcale to nie świadczy o złym guście sprzedającego, a o tym, że sknerus z niego jest dobry :mrgreen: Przecież można kompletny środek kupić :lol:

zielo jak stwierdziłeś, że to anglik po przekładce, który detal to zdradził? Środek to rzeczywiście konkretny składak :| Właściciel dołożył tam moduł domykający automatycznie szyby po zamknięciu auta, więc możliwe, ze to po prostu miłośnik swojego auta, tylko bez gustu?

pasuje jak ulał :wink: lewe powietrze w ukladzie wydechowym gdzie jest umieszczona sonda lambda reagujaca TYLKO na jony tlenu ze spalin spowoduje zachwianie regulacji mieszanki stad bedzie wzbogacanie i zubozanie mieszanki na zmiane :8) Racja! No i zagadka rozwiązana :cool2:

Skoro czuć spaliny to sprawdź kolektor wydechowy. Było kilka przypadków, że pękał w 330D. Wtedy także moc nie będzie pełna i stąd większe spalanie, tylko nie pasuje to do falowania obrotów. Jednak sprawdzić kolektor na pewno nie zaszkodzi. Odpal podnieś maskę i próbuj wyczuć spaliny z tamtych rejonów.

Tu masz rację, całkowity brak masy spowoduje , że rozrusznik kręcić nie będzie, kontrolka oleju jest zgaszona. Ale wiem, że na forum (tym, albo innym)był przypadek, że naderwany kabel masy powodował takie cyrki. Rozrusznik kręcił trochę ospale, a po paru obrotach na liczniku zaczynał się "cyrk". Był też przypadek, gdy auto nagrzane na słońcu nie odpalało, a wystudzone w cieniu nie miało z tym problemu. To właśnie przypadek marcin78uk, dlatego pisał on o sterowniku silnika, bo u niego ponowne przelutowanie procesora załatwiło sprawę. Po to właśnie jest forum, aby uzyskać PORADĘ, i najłatwiej zaczynać od najtańszych rzeczy jak np sprawdzenie masy.

Dzięki yoshimura01 za taki komplement :oops: Wiedzę wyciągam z forum, kolega TC też swego czasu rozjaśnił trochę sprawę mapek :cool2: A reszta to takie próby zrozumienia jak to wszystko tam pod maską działa, przecież zaprojektował to człowiek więc po ludzku też to można jakoś rozkodować i zrozumieć,a uparłem się tak, bo ten konkretnie przypadek jest identyczny z moim. A na to pytanie to chyba odpowie przypadek, gdy po chiptuningu, paradoksalnie ludzie zauważają niższe spalanie, a to pewnie dlatego, że nie muszą tak mocno wciskać tego pedału gazu. U Ciebie moc mniejsza to i pewnie dłużej trzymasz to auto z pedałem w podłodze. A tym, że komputer przekłamuje to się nie przejmuj, chyba u 80% e46 tak jest.

Czyli miałem nosa :wink: Aż ciekaw jestem jaki jest montowany zewnętrzny rezonator kwarcowy w DDE odpowiedzialny za taktowanie mikrokontrolera, oraz jaki to jest mikrokontroler. Dałoby to odpowiedź ile razy na sekundę mniej więcej sprawdzane są parametry silnika. oskimos Sam widzisz, że bez wymiany przepływomierza na nowy BOSCH-a i reprogramacji się nie obejdzie. Nie wspominam o sprawdzeniu szczelności dolotu przepływka-turbo.

Dokładnie, to wynika z mapki doładowania(obroty do ilości paliwa = ciśnienie doładowania), ale mi chodzi o to, że jeśli smoke limiter obetnie paliwo, to nie przełoży się to na ciśnienie doładowania? Przecież jeśli przykładowo przy 50mg paliwa i 3800 obr ma być 2300mbar (dane z głowy nie z mapki - przykład) to jeśli smoke limiter obetnie paliwo do 45, a na mapce doładowania odpowiada to 2000mbar, to nie będzie miało to odzwierciedlenia w rzeczywistości? Sam jestem tego przykładem dlatego tak się upieram :wink:

A to nie jest tak, że nie pokaże uszkodzonego amortyzatora, bo stabilizator będzie tylko bardziej obciążał sprawny amortyzator? Dopiero gdy jeden i drugi się rozpadnie to nie ma możliwości, aby sprawna maszyna pokazała 50%. Chyba, że na stacji można zrobić "trik" z kalibracją maszyny :P

Kolego, a jeśli silnik nie będzie mieć masy to rezystancja czujnika wykrywana przez DDE jaka będzie? Nieskończona, albo bardzo duża, więc DDE wyśle informacje o zbadanej temp. do licznika, a ten to pokaże. To samo tyczy się kontrolki oleju, która tez jest wkręcona do silnika. A jaka jest przyczyna tej usterki to się okaże jak auto wyląduje u kogoś kumatego.