
trandolf
Zarejestrowani-
Postów
1 148 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez trandolf
-
wskazywało by na to, że kierownice nie sterują prędkością turbiny, ale skoro twierdzisz, że cięgno jest podciągane, to albo czujnik oszukuje, albo to cięgno nie porusza łopatkami(??) Wszystko zależy jak ten czujnik oszukuje. Może przekłamuje nieliniowo tzn ciśnienie rośnie on wskazuje, że nie. W momencie przekroczenia pewnej granicy pokazuje za wysokie ciśnienie. Musiało być to jednak bardzo dziwne uszkodzenie, ale możliwe.
-
Tak zachowywała by się turbina w której cięgno było by źle wyregulowane (za długie), bądź fizycznie niepodłączone do kierownic spalin(???) Nie wierze aby mogli wsadzić inny wirnik i żeby im idealnie pasował. Chyba, że turbina była w kilku wersjach dla różnych silników. Jeśli odłączysz czujnik ciśnienia to silnik nie przejdzie automatycznie w tryb awaryjny?? Jeśli tak się dzieje to tak go nie zdiagnozujesz. PS Dokładnie chodzi mi o ten właśnie czujnik.
-
Czyli do ilu stopni powinno się nagrzać auto, żeby stwierdzić, że wszystkie termostaty są OK? U mnie też nagrzewa się max do 87, przy spokojnej jeździe bez znaczenia czy miasto czy trasa.
-
Jeśli kupiłeś wakuometr z możliwością zmierzenia nadciśnienia nie tylko podciśnienia sprawdź poprawność wskazań czujnika ciśnienia doładowania. Może to on podaje złe dane powodując przeładowanie?
-
Jeśli jest zdjęty przewód podciśnienia z turbiny to znaczy ze turbina dmucha min mocą, cięgno jest opuszczone. Po odpaleniu auta cięgno powinno zostać podciągnięte do oporu przez ta "gruszke". Jeśli występuje tak dziwny objaw, może cięgno sterujące turbiną jest źle wystrojone (za długie)?
-
Wykonaj w pierwszej kolejności test nr 19. Odblokuje on pozostałe funkcje. Dopiero potem test nr 7.
-
NCS jest dołączony do pakietu z INPA można znaleźć na tym forum w dziale "diagnoza komputerowa". Jeśli nie to na google po wpisaniu INPA też coś znajdzie. Co do pytania czy Carsoft też ma taką możliwość, to nie wiem nigdy nie używałem carsoft-a, INPA i DIS całkowicie mi wystarcza jak do tej pory.
-
Witam Za pomocą NCS-a można zmienić wartość od jakiej zacznie odliczać czytałem gdzieś ze można ustawić minimum 11 000 km. PS. Znalazłem tego posta http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=97&t=128295 a w innym ktoś już próbował i mówił, że 10000 mu nie wchodziło tylko 11 000. Na dniach sam sobie to zmienię to powiem co i jak. Pozdrawiam
-
Witam Jakie są dokładne wymiary tych łączników? Czy te poniżej będą pasowały?? http://allegro.pl/zlacze-elastyczne-tlumik-drgan-siatka-55x100-i1194797449.html http://allegro.pl/zlacze-elastyczne-tlumik-drgan-siatka-60x150-i1194798833.html Dziekuję za odpowiedź. Pozdrawiam
-
Dokładnie gdy naciskam pedał szybciej zaczyna twardnieć podciśnienie właśnie w tym momencie spada i serwo nie działa jak powinno. Gdy już pedał jest twardy i go przytrzymam wtedy powoli zacznie opadać, bo pompa powoli zaczyna wytwarzać odpowiednie podciśnienie, i serwo zaczyna wspomagać. Lecz czy tak powinno być? Chyba BMW nie pozwoliło by na włożenie pompy o słabej wydajności.
-
Witam Od jakiegoś czasu borykam się z problemem opisanym w wątku http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=133595. Podczas rozwiązywania tego problemu natknąłem się na inny problem. Mianowicie zastanawia mnie czy wydajność pompy podciśnienia z mojego autka jest poprawna. Otóż postanowiłem zmierzyć czy podciśnienie w układzie jest wystarczająco wysokie. Okazało się ze podciśnienie ok -0,9, po zgaszeniu silnika utrzymuje się bardzo długo, powoli opada. Może po nocy doszło by do zera, świadczy to, że układ jest szczelny. ALE gdy nacisnę pedał hamulca kilkakrotnie to podciśnienie w układzie spada do prawie zera. Powoduje to zamkniecie się EGR w efekcie silnik przestaje chodzić delikatnie (zaczyna klepać jak stary diesel), cięgno przy turbinie opada powodując zmniejszenie ciśnienia w kolektorze. Auto na chwile staje się standardowym wolnossącym dieslem. Gdy przestanę naciskać pedał hamulca, wszystko wraca do normy oczywiście ta chwila nie trwa sekundy, a 5 sekund. To dość długo więc zastanawia mnie czy wydajność tej pompy jest odpowiednia. Samo ciśnienie jest ok. Może być to rozwiązaniem mojego poprzedniego problemu z wątku powyżej. Teraz pytanie do Was. Czy u was też twardnieje pedał hamulca po kilku naciśnięciach przy włączonym silniku?? Jeśli ten problem występuje tylko u mnie znaczy to, że rozwiązanie mojego problemu jest blisko. :lol: Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam
-
Witam U mnie problem wciąż występuje jednak sukcesywnie usuwam możliwe usterki. Mianowicie wymienione na nowe zostały uszczelki nr 5 i 7 z rysunku wklejanego już wcześniej przedstawiającego kolektor ssący (przepływka-turbina). Problem jednak wciąż występuje, pewny jednak jestem ze wszystko jest szczelne. Dodatkowo chwilowo zaślepiłem chłodniczkę spalin przy zaworze EGR eliminując ewentualną nieszczelność tego zaworu. To też nic nie zmieniło. W planie sprawdzenie sprawności pompy podciśnienia podczas pracy, oraz poprawności działania czujnika ciśnienia doładowania. Przyrząd - Wakuometr ciśnienia i podciśnienia - już zakupiony, odpowie mi on na te dwa pytania. Jeśli to nie da efektu, opróżnię katy, w ostateczności oryginalna przepływka lub/i regulacja turbiny. Jak się wam wydaje opróżnić dwa katalizatory, czy na razie główny-środkowy?? Czy zatkane katalizatory mogą powodować zmniejszenie ilości pobieranego powietrza?? Skoro zarówno stara oryginalna przepływka oraz nowa (zamiennik) mierzą ok 150 jednostek mniej niż oczekuje ECU. Dodam jeszcze, że problem ustąpił chwilowo w chłodny dzień gdy auto dopiero się rozgrzewało (wskazówka w połowie drogi do pionu). Pozdrawiam
-
Dokładnie mam to samo. Dodatkowo w momencie kiedy naciskam pedał gazu mocniej i ekonomizer wędruje wyżej też słyszę terkotanie. Wszystko oczywiście gdy radio jest wyłączone.
-
Owszem słyszałem, ale zaryzykowałem i jak widać jest lepiej chociaż nie do końca. Teraz jeśli nawet przekłamuje to już nie skokowo. Jeśli by się jednak okazało, że przekłamuje i jest niesprawny to mam na niego rok gwarancji i go odeślę.
-
Przepraszam, że tak długo nic nie dodałem, ale z powodu wyjazdu na wczasy nie miałem dostępu do internety, ale postaram się to teraz nadrobić. Za podpowiedzą ROGER-NYSA sprawdziłem czy jest natychmiastowa reakcja elektrozaworka sterującego turbiną. W prosty sposób przyglądałem się czy podczas "przygazówek" reakcja cięgna turbiny jest natychmiastowa i owszem jest więc wykluczyłem wadliwy elektrozaworek. Co do odpinania EGR to gdyby był wadliwy mam na myśli nie domykał się osiągnięcie ciśnienia w kolektorze dolotowym byłoby raczej trudne. Poprawność działania EGR sprawdziłem wcześniej juz DIS-em. Więc po tych wszystkich zabiegach zdecydowałem się zmienić przepływkę. Chyba dlatego, że za dużo się o niej naczytałem. Ponieważ pewny nie byłem czy to pomoże kupiłem zamiennik firmy AUTLOG. Wgrałem sam nowy soft za pomocą DIS-a i gdy wszystko było już poskładane podłączyłem lapka z DIS-em i ognia. Oto film:http://www.youtube.com/watch?v=ISeocoyTO3w Jak widać szczególnie na końcu filmu ciśnienie doładowania już nie skacze ECU chce 2100 i ma 2104 więc jest już jakaś poprawa, ale nie ma juz skoków tak gwałtownych tej mocy lecz pełnej mocy brak. Pozostaje problem dlaczego przepływka mierzy o ok 150 jednostek mniej niż oczekuje tego ECU. Ekonomizer jak wcześniej skakał w przedziale 16-20l razem z mocą silnika, tak teraz pozostaje na 18-19l i nie skacze również moc. Pomyślałem, może musi się ECU "przyuczyć" do nowej przepływki więc nic nie pisałem i pojechałem autem na wczasy. Jednak 2400km i bez zmian skoków mocy dalej nie ma, jednak pełnej mocy też brak. Zaczynam myśleć, że oprócz przepływki, bo tak czy siak powodowała ona skoki mocy, musi być gdzieś nieszczelność tego układu dolotowego wg teorii użytkownika kwiatus19, bądź zatkany filtr powietrza?! Filtry wszystkie wymieniałem niedawno w takim razie to odpada. Zostaje nieszczelność, tylko gdzie. Jak sprawdzałem to wcześniej to wszystko wyglądało OK. Ta rura plastikowa między turbiną a przepływka na pewno szczelna, uszczelka nr 5 OK uszczelka nr 7 ciasno nachodzi na turbo. Jedynie ten wąż gumowy odmy nr 6 mógłby nachodzić ciaśniej i może to tam jest nieszczelność chociaż jak pisałem wcześniej tam jest podciśnienie, dlatego też nie ma opasek. Jak wam się wydaje może to być ten element nr 6 z tego rysunku http://www.realoem.com/bmw/diagrams/v/i/238.png Mimo to będę jutro kombinował spróbuję to jakoś uszczelnić opaską albo czymś innym i zobaczymy wtedy. Dodatkowo pościągam wszystkie osłony filtra powietrza ułatwiając mu "oddychanie". Zobaczymy co mi wtedy DIS pokaże. Wszystko opiszę tutaj. Dzięki za wszelkie wskazówki. Pozdrawiam.
-
Jeśli przewód będzie przetarty żaluzja będzie otwarta, więc nie ma zagrożenia ze silnik może się przegrzać jedynie w zimie jego rozgrzanie będzie niemożliwe podczas jazdy, jedynie podczas postoju. Pozdrawiam
-
wiec tak, jest to gruszka sterująca żaluzjami chłodnicy do niej powinien być podpięty przewód podciśnienia z układu. Jego brak może być powodem złego działania zaworu EGR oraz sterowaniem turbiny, co może się objawiać znacznym spadkiem mocy. Jak najszybciej podepnij tak jak powinno być i autko odżyje. Pozdrwaiam
-
guzior2 masz racje wszystkie e46 po wrześniu 2001 miały nowy soft moja jest z marca. Dodatkowo w tym wątku http://moto.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=130670&hilit=przep%C5%82ywomierz+dis upewniłem się, że soft mam nowszy bo 7788361, ale wciąż przy zmianie muszę wgrać najnowszy. Podejrzewam, że dam radę sam to zrobić, tylko czy to aby na pewno przepływka? Może coś innego daje podobne objawy i wskazania z tego filmu?
-
Witam Kolejny dzień z walką z tym problemem kończę tak. Sprawdziłem jaka jest przepływka (mam na myśli stara z wadą czy już nowa), jest stara wiec ma już 9 lat może już czas na nią? Parę postów wyżej kolega guzior2 miał ten sam problem lecz po wymianie przepływki. Problem znikną kiedy wgrał nowego soft-a. U mnie soft stary i przepływka stara. Nagrałem kolejny film tym razem DIS był w akcji robił pomiary parametrów przepływki i doładowanie turbo. Zobaczcie sami wygląda to na to jakby przepływka zaniżała? Dodatkowo zrobiłem test przepływki w DIS-ie i pomiary mieściły się w normie zarówno na biegu jałowym jak i przy 4100RPM. Tyle, że w/w objawy występują w innym przedziale. Jeśli ktoś oprócz mnie potwierdzi moje przypuszczenia odnośnie zaniżania wskazań przepływki kupuję nowa i postaram się sam wgrać soft dla nowej przepływki. Oto link:
-
Witam Za waszą radą, a szczególnie za radą kwiatus19 , postanowiłem sprawdzić dolot między przepływką a turbiną. Niestety ale wszystko tam wygląda na szczelne. Fakt, nie ma tam zastosowanych żadnych opasek zaciskowych, ale nie ma tam ciśnienia tylko podciśnienie. Stwierdzenie jednak, że te skoki mocy mogą być spowodowane za dużym ciśnieniem podawanym przez turbinę, postanowiłem poobserwować parametry silnika podczas jazdy. Przepływka wydawała się być OK, ale będę pewny jeśli porównam z danymi podawanymi u kogoś w sprawnym samochodzie. Jeśli jednak chodzi o doładowanie czy 1000hPa na biegu jałowym, a nawet chwilowo 2300hPa podczas przyspieszania to normalne?? :| Wydaje mi się, że jest to za dużo ale nie mam dostępu do danych fabrycznych, dlatego pytam się Was co o tym sądzicie? Nagrałem także film tego co pokazywała INPA na krótkim dystansie. Oto on: http://www.youtube.com/watch?v=M-b-MQ-5O-s. W momencie kiedy czułem spadek mocy dawałem o tym znać. Czasami jednak zmiany były tak częste, że ciężko jest to rozróżnić. Widać też ze spadek mocy następuje po 2000hPa doładowania. Teraz jest pytanie, dlaczego tak przeładowuje? fakt jak pisałem wcześniej została już wymieniona przez poprzedniego właściciela. Jednak mechanicy którzy to robili nie wyczyścili już kolektora dolotowego, ani czujnika doładowania, ani EGR, które za zaworem EGR były wymieszane z nagarem spalin i olejem tworząc 5mm warstwę osadu. Wiadomo olej dostał się tam z chwila awarii turbawki. Auto jednak przed czyszczeniem jeździło całkiem nieźle, skoki mocy były wyczuwalne ale jednak nie tak. Teraz po czyszczeniu czuć to bardziej. Czyżby wina leżała po stronie mechaników ustawili turbinę pod prawie zatkany czujnik doładowania? Ale znowu co ze sterowaniem turbawki, niby działa dobrze? :? Aha udało mi się odpalić jakimś cudem DIS-a i sprawdziłem pedał gazu działa OK kiedy ma być 0% to jest a 100% to też:). Czyli sumując to wszystko lekko czy czyszcząc czujnik doładowania mogłem go jakoś uszkodzić, że jest teraz za czuły? a może rzeczywiście potrzebna jest ponowna regulacja cięgna od turbo?? Wiadomo ostatnią rzeczą jaką bym chciał to regulacja turbawki, ale jeśli nic innego nie pozostanie będę zmuszony i tego się dotknąć :P No i najważniejsze jeśli silnik będzie długo działał na takim ciśnieniu (jeśli jest oczywiście za wysokie) to grozi to uszkodzeniem? Na zakończenie dodam te skoki występują rzadziej i w mniejszym stopniu, gdy silnik jest naprawdę dobrze rozgrzany. Z góry dzięki za wszelkie wskazówki. P.S. Drugi film ze wskazaniami przepływki (poprawne?):
-
Witam yoshimura01dziękuję za zainteresowanie tematem. Gdzieś wcześniej czytałem o żywotności katów, kto wie czy to Ty nie pisałeś. Już sprawdzałem ciśnienie spalin i wydaje się być OK z katalizatorami, chociaż wycinka nie zaszkodziła by :) Co do pompy w baku podczas wymiany wszystkich filtrów, w obudowie filtra paliwa zauważyłem na dnie opiłki mosiądzu bądź miedzi(wszystko oczywiście wyssałem). Czy mogła by to wypluć z siebie pompa paliwa, ta z baku? czy może dystrybutor na stacji paliw się już kończył i stąd ten syf w baku? Na samym początku też pomyślałem, że mógłby być to pedał gazu, czytałem kiedyś, że Rover 75 miał z tym problem, a trochę podzespołów pochodziło z naszych e46 jak silnik, zawieszenie. Zastanawiam się tylko czy można by to zdiagnozować za pomocą INPA. Nie przypominam sobie, żeby była tam możliwość obserwacji aktualnej pozycji pedału gazu, a powinna być :) . Dzisiaj raczej nie, ale jutro spróbuje zarejestrować wskazania ECU podczas przyspieszania jak doładowanie, ilość powietrza zmierzonego przez przepływke. Może uda się zlokalizować co tak psuje przyjemność z jazdy :) .Pozdrawiam
-
Dzięki za tak szybka odpowiedź. yoshimura01 myślisz ze zapchany kat mógłby spowodować to? Wydaje mi się, że ogólnie auto byłoby bardzo osłabione, ale nie chwilami, takim niby szarpaniem. Co do wtrysków nie jestem mechanikiem, ale czy wtrysk dałby tylko i wyłącznie taki objaw, czy może dodatkowo problemy z odpalaniem, bądź kopcenie? Są to moje przypuszczenia wiec jeśli się mylę proszę mnie poprawić. Co do pompy próżniowej, tu mógłby być problem, lecz tak żaluzje od chłodnicy zamknięte zaraz po starcie, reakcja EGR i turbo po dodaniu gazu natychmiastowa(mam na myśli obserwacje pod maską nie moje odczucia). Tak odpycham od siebie myśl, że mogła być to pompa wtryskowa, ale to możliwe, mniejsza dawka paliwa=mniejsza moc i brak kopcenia. Dopiero za duża dawka paliwa co do powietrza powoduje kopcenie. A może to jakaś głupota typu pompa paliwowa, która znajduje się w okolicach baku, może ona nie nadrabia i stąd te chwilowe braki mocy? Sam już nie wiem, dlatego proszę Was o pomoc. Szczególnie proszę Was o wskazania Waszych przepływek podczas jazdy, przy jakich obrotach co wskazuje dodatkowo można dodać jakie jest doładowanie w tym momencie. W pierwszym rzędzie może pójdę tym tropem i sprawdzę przepływkę i czujnik ciśnienia doładowania(był bardzo oblepiony nagarem gdy czyściłem dolot i nie wiem czy samo czyszczenie pomogło) Z góry dziękuję Wam za zainteresowanie i pomoc. Pozdrawiam
-
Witam Ze względu na to, że jest to mój pierwszy post,na wstępie chciałbym wszystkich pozdrowić. Teraz do rzeczy. Od kilku miesięcy jestem posiadaczem e46 320D 2001r przed liftem czyli jest to jednostka 136 konna. Od samego początku (chociaż mniej wyraźnie) borykałem się z problemem nierównomiernej mocy podczas przyspieszania. Mianowicie powyżej ok 1700 obr./min kiedy to turbawka zaczyna już dmuchać i autko zaczyna rwać do przodu, zauważyłem pewną zależność gdy wciskam pedał PRAWIE do końca auto przyspiesza w miarę płynnie moc jest prawie równomierna, lecz gdy pedał jest wciśnięty do dechy zaczyna może nie szarpać, ale moc jest nierównomierna. Przez chwile ciągnie dobrze później znacznie słabiej później znowu mocno. To wszystko dzieje się zazwyczaj w przedziale 1700-3000 obr./min wtedy jest najbardziej odczuwalne. Powiem tak, gdy kupiłem autko nie było to tak odczuwalne ze względu na to, że występowała słynne zmulenie po dodaniu gazu w tych autach, spowodowane zabrudzonymi elektrozaworkami turbiny i EGR. Objawy nierównomiernego przyspieszania znacznie ujawniły się po wymianie w/w elementów. Czytam i śledzę różne tematy zawierające jakieś niedomagania naszych "ukochanych", ale nie znalazłem konkretnej odpowiedzi. Dodam może co zostało wymienione w ostatnim czasie w aucie: -wszystkie filtry (odma,powietrza,paliwa,oleju,kabinowy) -olej 5w40 castrol edge -elektrozaworki turbo i EGR (nowe nie czyszczenie) -czyszczenie EGR i kolektora dolotowego -wymiania wszystkich wężyków podcisnieniowych -wymiana wężyków od wktrysków (powrót nadmiaru paliwa??) -czyszczenie czujnika ciśnienia doładowania Chyba tyle jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopisze. Dodatkowo mogę powiedzieć, że auto zawsze pali bezproblemowo(ciepłe czy zimne), nie kopci ani grama, nie zauważyłem żeby brało olej albo płyn. Najważniejsze komputer czysty zero błędów nic nie pokazuje. Ze względu na to, że do tej pory jakiekolwiek naprawy robię sam mogę stwierdzić, że poprzedni właściciel wymieniał turbo. Wygląd i kondycja tego elementu na to wskazują. Samo cięgno sterowania tubo nie jest zapieczone sprawdzałem chodzi w pełnym zakresie obrotów. Chwilami myślę, że to przepływka, ale komputer na 4-tym biegu wskazuje 20l. Czasami zatrzyma się na chwile na 16l, ale później wędruje na 20l. Jeśli ktoś zna, jakie powinny być wartości wskazywane przez przepływke na konkretnych obrotach proszę o informację, może to ona zaczyna świrować. Mówiąc o wartościach wskazywanych przez przepływkę mam na myśli to co wskazuje INPA. Jeśli ktoś spotkał się z takim problemem, lub wie co jeszcze mógłbym sprawdzić, proszę o pomoc i informacje. Pozdrawiam trandolf