
trandolf
Zarejestrowani-
Postów
1 148 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez trandolf
-
Skoro nie ma białego dymu, gdy odpali po długim kręceniu to raczej nie wina powietrza w paliwie. Sprawdź jeszcze za pomocą INPA jaki jest kąt wyprzedzenia wtrysku w momencie odpalania, może to początek zacierania się tłoczka w pompie VP44. W tym samym czasie sprawdź jakie wartości pokazuje czujnik położenia wału podczas próby odpalania.
-
Nelson możesz coś więcej napisać na temat tej regulacji? Czy jest dostęp od dołu, czy trzeba zdjąć magiel? Co do samej śruby to, czy jest jakoś kontrowana?
-
Tu przede wszystkim chodzi o powietrze w układzie. Jeśli ma swobodny dostęp to mimo wszystko grawitacja zrobi swoje. Napisz lepiej czy auto kopci na biało gdy wreszcie odpali, bo to świadczy o powietrzu w układzie. Jeśli tak nie ma to skup się raczej na czym innym, a szczelność zawsze też można sprawdzić. Diesel czy to na pompie vp44 czy CR nie lubi powietrza w paliwie, a ono powodować będzie zawsze problem z odpalaniem.
-
Bez względu na to czy to 136 czy 150 konny silnik, to przelewy na wtryskach i świece żarowe występują w jednym i drugim. Mimo to ja nie winiłbym świec żarowych, bo przy tych temp co mamy teraz, to silnik odpaliłby bez nich, nie mając przy tym najmniejszego problemu. EDIT: Jeśli nawet przelewy okazałyby się nieszczelne, to raczej nie będzie to wszystko. Jeśli masz silnik M47 na pompie VP44 to do sprawdzenia masz szczelność pompy(czy z niej nie cieknie), szczelność przewodów paliwowych prowadzących do niej oraz sprawdzenie kondycji zaworka zwrotnego montowanego przy pompie i idącego do jednego z przewodów paliwowych. Pewny jednak jestem jednego, jeśli po tym długim kręceniu auto zaczyna chwilę kopcić na biało, to problemem na pewno jest powietrze w paliwie.
-
Skoro w okolicy wtrysków masz mokro tzn, że przelewy na wtryskach dawno mają swoje najlepsze lata za sobą :D Wymień te wężyki w 1-szej kolejności, bo bardzo prawdopodobne, że tamtędy zostaje zasysane powietrze i powoduje zapowietrzenie i spłynięcie ropy do baku. Dlatego rano ciężko odpalić, zanim paliwo napłynie do pompy, możliwe też jest wtedy kopcenie na biało jak silnik załapie
-
Jakiej firmy był ten termostat? Mi też kiedyś pękł i nie było nic innego powodem jak "lipna" firma.
-
Jeśli wepniesz zamiast niego rurkę miedzianą lub inną, to można.
-
:D To dlatego, że są tematy prawie identyczne, a w nich zdjęcia przepływomierzy, linki do wątków o reprogramowaniu oraz tabelki z nr softu. Czyli wszystko to co będzie potrzeba wiedzieć przy wymianie wkładu :D A nawet można znaleźć filmik instruktażowy z programu DIS pokazujący procedurę sprawdzania poprawności wskazań przepływomierza, który przyda się, aby sprawdzić czy taka przekładka zdała egzamin w 100% :wink:
-
Może i gra warta świeczki, ale tylko wtedy jak dowiesz się dlaczego 314 był wadliwy. A gdy już się dowiesz co tak na prawdę ta wada fabryczna tego 314, to będziesz mieć odpowiedź czy zostawiać star,a obudowę czy zakładać od nowego.
-
320d M47 Elektryczny podgrzewacz płynu chłod. - naprawa
trandolf odpowiedział(a) na kameleon3000 temat w E46
A tak wygląda zachowanie auta ze sprawnym podgrzewaczem: Gdy Klimatronik zostaje wyłączony obroty spadają, bo podgrzewacz przestaje grzać. -
Nagraj film, jak to wygląda pod maską jak próbujesz odpalić na plaka lub samostartem. Zobaczymy czy kręci równomiernie, czy przypadkiem rozrząd nie zatrzymał się w miejscu niekolizyjnym(np wszystkie zawory zamknięte, jeśli to w ogóle możliwe) A przy okazji stwierdzi się jak ten silnik reaguje na ten samostart.
-
[EXX] Mata pasazera-eliminacja przez wlutowanie diody-foto
trandolf odpowiedział(a) na piotrek1 temat w Zrób to sam - gotowe recepty
Powiedz mu, że jak najmniejszy jeśli chodzi o rozmiar, jego moc nie ma tutaj żadnego znaczenia, bo prądy jakie przez niego będą przepływać są znikome. -
Jeśli problemem byłby brak paliwa to silnik na pewno zagadałby na plaku lub samostarcie, a tak się nie dzieje.
-
scarab Masz 100% rację nie doczytałem, że jeszcze na dodatek centralny z pilota nie działa. W takim razie oprócz tego, że z powodu niedziałającej wkładki w zamku w drzwiach będziesz musiał prawdopodobnie wybić szybę, lub szukać jakiegoś "magika" co zrobi to inaczej, to na dodatek, żeby zakodować piloty i dostać się do bagażnika i tak będziesz musiał wpinać się pod maskę z zasilaniem, ale tym razem bez rozbierania nerki.
-
Ale to nie przeszkadza gdzie podepniesz ten akumulator dla tego celu.... Ważne, żeby kabel + w bagażniku nie był zwarty z kablem masowym, albo żeby nie dotykał karoserii, bo podpinając gdziekolwiek zrobisz zwarcie. Jeśli w bagażniku jest OK to nie przeszkadza, że nie ma tam akumulatora. Możesz zawsze sprawdzić miernikiem czy nie ma zwarcia zanim podepniesz zasilanie pod maską. Czyli jeśli nie możesz otworzyć MANUALNIE drzwi, czyli z "grota", a nie pilotem to fajnie nie będzie, zawsze trzeba będzie coś uszkodzić, a tak to problemu jak widzisz żadnego by nie było.
-
To czekaj, ty nie możesz mechanicznie kluczykiem otworzyć drzwi kierowcy, a później normalnie maskę? Dlaczego chcesz rwać maskę z przodu? A tam pod maską plus akumulatora do tej śruby na kablu plusowym, a minus gdzieś do masy np śruba na kielichu, albo inne mocne miejsce na karoserii samochodu i masz dokładnie to samo co daje podłączenie akumulatora w bagażniku.
-
Kolego pod maską z lewej strony obok kielicha powinieneś mieć zamkniętą w plastikowym pudełku śrubę łączącą przewody plusowe od akumulatora. Podłącz tam zasilanie i spróbuj otworzyć tył, ewentualnie zaprogramować kluczyki.
-
Jak dla mnie to powinieneś sprawdzić kompresję, to da Ci obraz czy w tym kierunku szukać, tym bardziej, że już grzebane było przy głowicy. Możesz też podłączyć pod kompa, jeśli został zerwany łańcuch to na pewno został zarejestrowany błąd np braku sygnału z czujnika położenia walka pompy wtryskowej. A wiesz może dlaczego Twój mechanik twierdzi, że pompa została uszkodzona? Może właśnie jakiś błąd odnośnie pompy odczytał kompem i tylko źle zinterpretował?
-
Tak jak napisał ROBERT 2309 jeśli psikasz plakiem czy samostartem w dolot pomijając filtr powietrza, a silnik nie zagada chociaż na chwilę (czas spalenia paliwa jakim jest plak) to w silniku nie ma grama kompresji. A spowodowane to może być pękniętą głowicą na wszystkich cylindrach, dziurami we wszystkich tłokach, lub przestawionym rozrządem. Nawet silnik benzynowy bez paliwa i z pościąganymi wszystkimi przewodami wysokiego napięcia zawsze zagada na plaku, jeśli tylko jest sprawny mechanicznie. A skoro mechanik twierdzi, że pompa nie podaje paliwa, to opcja zerwanego łańcucha rozrządu jest jak najbardziej prawdopodobna.
-
A w tym wypadku to "kochany" jeżyk się odzywa, czyli to co pisali koledzy wyżej.
-
W INPA pewnie można sprawdzić jaka temp. pokazuje, jeśli jest uszkodzony to pewnie będzie błąd zapisany. Więcej w wątku kolegi kameleon3000, rozłożył ten temat dokładnie http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=116336
-
Czujnik temperatury parownika, albo jest uszkodzony, albo przekłamuje i dopuszcza do oblodzenia parownika, a szron-lód zatyka szczeliny przez które ma przepływać powietrze. Dlatego słyszysz dmuchawę, ale nie czujesz jak dmucha. Jak wyłączysz klimatyzację na kilka minut cały lód topnieje i spływa pod auto, to tłumaczy dlaczego po kilkuminutowym wyłączeniu wszystko wraca do normy.
-
Po 1-sze ustaw zbieżność, bo jej brak daje takie objawy. Jeśli to nie pomoże zacznij zastanawiać się wtedy.
-
Odpowietrzałem go kilka razy tak jak się to powinno robić i nawet wymieniałem termostat z innego powodu i zawsze tak było :) Jak jest nagrzany to wąż przy chłodnicy można normalnie ścisnąć nie ma ciśnienia, płynu nie ubywa ani grama i problemów z temp. też nie mam, cały czas 86-90*. Skoki można wyczuć na wężach od nagrzewnicy, czyli najłatwiej obok podgrzewacza elektrycznego, ale najłatwiej wtedy, gdy auto jest zimne i nagrzewa środek auta. Sprawdź u siebie w inny sposób. Odkręcasz korek jak auto jest zimne, odpalasz, na klimatroniku ustawiasz 32* i sprawdź czy wtedy się przelewa. Jeśli nie to wyłącz klimatronik i powinno zacząć. Jeśli układ byłby zapowietrzony nie byłoby chyba zależności z klimatronikiem?
-
Czyli wg. Ciebie jest coś nie tak u mnie w aucie? Bo już raz był podobny temat na forum i raz obawiałem się usterki, ale badaniem doszedłem, że to norma. Dodatkowo potwierdzone to zostało przez inną osobę. Oto wątek: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=161546 Miałbym prośbę, abyś sprawdził jak to się ma u Ciebie w aucie, a wtedy będzie teoria potwierdzona na 100%. Dlatego też kazałem autorowi tego wątku, aby dokładnie porównał objawy, bo jeśli ma problem z zapowietrzeniem układu, to także można nazwać to "skokiem ciśnienia", a mówić będziemy o różnych sprawach.