roofii1

Ok.Dzięki Ten kawałek pręta,który wpadł do środka mógł uszkodzić dwumase?Nie było odpalane,chodzi mi o sam moment zrywania

Jeśli tak było,to czy auto odpali normalnie?Jakie objawy będą?

Kolejnośc była taka: *odkrecił śrube na wale zginając L(blokade) *wymienił rozrząd *próbował wyjąc L nie udało się Moje pytanie,co poprawnym ustawieniem rozrządu?Blokady vanosów miał założone.Czy coś mógł spierdzielić?? Taką kolejnośc przedstawił mi mechanik

Panowie odkopie temat.Tą blokade którą wkłada się poprzez korpus w otwór koła została wygięta przy odkręcaniu śruby wału(koło pasowe duże).Od bcieli ją przy korpusie reszta wpadła do środka(do sprzęgła,za koło zamachowe) nie wiem dokładnie ja tego nie robiłem.Teraz trzeba rozpinać skrzynie od silnika.Silnik to N46b20 BMW e90 320i.Czy jest inny sposób ? Chodzi o to w kółku.Tą poprzeczną częśc odcieli druga część L (czyli I)Wpadło do środka)Silnik nie był odpalany,czy coś mogło uszkodzić-w momencie odkręcania koedy doszło do wygięcia?

Siemka :wink: .Dzwoniłem do "fachmana",co z moim BMW?Śruby ślizgów doszły."składam,mam nadzieje,że dzisiaj tym wyjade"cyt jego słowa.Rozumiem,że składa rozrząd.Ciekawe,co ich dzisiaj jeszcze zaskoczy :?: :?: :evil: . Wywnioskowałem,że z braku fachowości,nabrał do mojego autka obrzydliwości haha.

Dzięki za słowa pocieszenia odnośnie śruby :) .Faktycznie tam jest w ślizgu tulejka metalowa i tarła o śrubę.Pracowało to w oleju,skąd te tarcie?Przez to prowadnica miała luzy.Mam nadzieję,że to powodowało pukanie.Nasuwa mi się myśl,ile może mieć nakulane tys.km tak naprawde moje auto?W każdym razie jutro jade(mam nadzieję)po auto.

Z tego co zrozumiałem,to chodzi o ten sforzeń-śrube co wkręcasz(trzyma ślizgi).Po odkreceniu zaślepki w korpusie wykręca się te sforznie(śruby) rozrząd kupili kompletny z febi(wiem,ze tam napinacz ślizgi i łańcuch są) co do tych śrub to nie wiem 9,10 na fotce

Mam kolejnego newsa :) .Nie wiem czy oni mnie w wała robią?Będę chciał zobaczyć wszystkie części po wymianie.Czekają na tulejki mocujące slizgi łańcucha.Podobno tulejka(nr10 z fotki) jest tak wytarta,że prowadnica miała luzy,co doprowadziło do pęknięcia jej. Zakładając,że ktoś skręcił licznik z 250tys na 100tys?Czy taki "sforzeń łożyskowy"mógł się aż tak wytrzeć?Przecież to plastik jest miększy.

Miska już założona,bedzie wszystko poskładane więc d...Ciekaw jestem jak miske zdjęli czy napewno widać dolny ślizg?Co z uszczelką miski,powinno się dać nową.O wszystko wypytam

Pojade po odbiór,to włacze dyktafon i wypytam co robili.Będę dążył do wypowiedzenia przez nich wszystkich czynności jakie wykonali,żeby się nagrało.Pózniej zapytam ile gwarancji dają na rozrząd(uszczelniacze im dalem swoje i uszczelki).No i w razie czego już będę miał chociaż rozmowę.Innego pomysłu na niego nie mam

"Fachmany" odkręciły zaślepke,podgrzały ją i odkręcili.Mogli od razu tak zrobić,a nie obarczać mnie kosztami w razie niepowodzenia operacji.Są już na etapie wymiany rozrządu-nie wiem czy nie jechać do nich z kwiatami w podziękowaniu :D (mam nadzieję,że nic już im nie wpadnie,że czegoś nie zepsują).A więc robota idzie do przodu.Jakie efekty napiszę .....wkrótce :|

Czytałem instrukcję obsługi,nie ma tam żadnej wzmianki o takiej funkcji :?

:cry: .W środę biorą się dopiero za zaślepke(jakieś wolne ktoś tam bierze).Mam nadzieje,że w piątek już go zabiore do domu.Nawet nie chce myśleć co oni tam robią.Te 3 tyg to horror,albo fantasy jak kto woli. A droga daleka.Wymiana rozrządu(żeby dobrze ustawili)-jak zdiagnozować czy rozrząd dobrze ustawiony?

A wióry z wiercenia,wpadną do silnika?Miske olejową chyba już założyli

Za nimi nie trafisz :mrgreen:

Sugerowałem im,żeby tak zrobili,ale boją sie bo to stop jest.Narazie spryskają jakąś chemią

Trafiłeś :) .

Dzięki za wskazówki,każda cenna.

Eh.Szkoda słów,zdjęc nie mam nie byłem tam,już nie chce mi sie tam jezdzić 25km.Szefuncio twierdzi,że dokumentuje wszystko fotkami.Może i tak było,że zdejmowali miske żeby dostać się do zamka który wpadł.Jak do tej pory sprawdziło sie to co przepowiedziałeś :wink: .Z drugiej strony ciesze się,że mi ten rozrząd wymienią.Szefuncio też podejrzany,bo jakoś wyjątkowo miły był przez telefon.Jeszcze muszą pokonać te zaślepke(jak tam gwint jest rozwalony,to bedzie kolejny problem). O właśnie jak rozwiążą problem montażu zaślepki po wymianie rozrządu?Potwierdziło sie,że silnik kiedyś dostał od dołu,bo go podniosło.Sanki wymieniane były,magiel,miska(poprzedni własciciel wspominał o uszkodzonej misce.Lakier jest cały w oryginale-sprawdzone 100%.Jest możliwośc,żeby airbagi wywalilo przy podbiciu silnika do góry(do grodzi podszybia)?

Ok.Dam znać :cool2:.Ten wątek chyba przeradza się w jakis"blog"-Mam nadzieje,że z happy end.He to już trzeci tydzień leci zmagań fachmanów. :mrgreen:

Będą zalewać zaślepkę chemią.Trzeba wymienić rozrząd

Jakub prawdopodobnie jest na kleju Odwiedz mój temat o "pukaniu na niskich obr"-nie chce prowadzić 2 tematów

Zgadłeś

To ja,znowu ja :) .Niestety potwierdziły się Wasze podejrzenia,zamek zaworu podczas naciśniecia sprężyny wpadł do silnika.Zrzucili miske już go mają,"szczęście w nieszczęściu"przy zdjętej misce okazło się,że dolne ślizgi rozrządu są pęknięte(ukruszone).No i trzeba odkręcić tę zaślepkę od rozrządu http://www.fotosik.pl/zdjecie/495f0366de461436 G na fotce (dla nowych w temacie:zaślepka od śruby mocowania ślizgu przy kole pasowym nie chce się odkręcić).Padły przypuszczenia,że może być na kleju(kolega Jakub chyba to wcześniej podejrzewał).Będą ją zalewać jakąś chemią-po weekendzie próba odkręcenia.Uszczelniacze już wymienione.Znowu w napieciu czy zaślepka puści :?

@temsky740 PW