Kolego @nfear jesli bedziesz liczyl siano na auto tak jak liczysz na paliwo to nie kupuj BMW! Te samochody nie sa awaryjne (zbyt mocno :twisted: ) ale sa wymagajace..... Nie oszczedza sie w tej marce na czesciach ani na jakosci ich montazu.... BMW potrafi przysporzyć niezapomnianych chwial za kierownica, oczywiscie tych pozytywnych, jednoczesnie mozna przy nim osiwiec.... Na twoim miejscu szukalbym 2.0 r6 w qp, nie dlatego, ze mam podobne tylko dlatego, ze wg. mnie ten silnik o ile jest w stanie bardzo dobrzym, jak i buda nie jest krzywa pali "najrozsadniej" w stosunku do reszty. Od razu zaznaczam, ze czytalem watkia o spalaniu itp, nie wszczynam wojny itd.... Naprawde zdrowe R6 pali 8-9 na trasie przy jezdzie niezbyt ekonomicznej - tj 150-180 i ok 12 13l w miescie. Moje 320 jeszcze nie spalilo powyzej 13,5l w miescie(caly czas mam na mysli jazde "normalna"). Ogolnie lepiej na sercu jakos lezy gdy jak chcesz koniki w beatce mocno po grzbiecie trzepnac batem w tym, ze r6 potrafi je dobrze do tego zmusic a r4 juz mniej. Niby IS/TI "prawie" to samo ale jednak nie jest to R6. Moje zdanie.