pedros-20

wibracje podczas jazdy odczuwane na kierownicy czy ogólnie na aucie nigdy nie będą powodem opony ( z wyjątkiem gdy opona będzie miała guza). gdy będzie stanowczo za niskie ciśnienie to będziesz jechał jak na flaku a i wtedy żadnych wibracji nie powinno być, jedynie ściąganie. za duże ciśnienie też nie ma nic do wibracji no chyba że nabijesz więcej niż max dopuszczalny dla tej opony(jest na każdej oponie napis ile max. PSI wytrzyma) i opone szlak trafi. zazwyczaj powodem wibracji są krzywe lub nie wyważone koła, ewentualnie zużyte elementy zawieszenia. było o tym niedawno na forum

zarówno przed jak i po lifcie były lampy z białymi jak i pomarańczowymi kierunkami - sam mam pomarańczowe właśnie. różnica to ledowe światła pozycyjne po liftingu

zgadza sie. patrzylem właśnie na jednym z kalkulatorów do przeliczania średnicy opon i twoje opony mają o 1% mniejszą średnice niż orginalne(235/45/17) więc nie ma powodu żeby obcierały. poza tym fabryka dopuściła na tył opony o szerokości max. 265 więc wszystkie takiej szerokości lub mniejszej na pewno na tył wejda bez problemu(z felgami ET20). :shock: :shock: :shock: chyba żartujesz :?: po pierwsze opona tej szerokości bez dystansów na kołach i poszerzanych błotników jest nie realna do wciśnięcia w taką betkę. po drugie średnica koła podanego przez ciebie jest o ponad 12% większa od oryginału więc wątpię aby koło się zmieściło w nadkolu,a nawet jeśli by weszło to przy 100km/h na liczniku, auto jechałoby 112km/h więc porażka.... :norty: 20 calowe koła w e39 widziałem ale 22" to chyba lekka przesada. wcześniej pisałem o tym, że na upartego 22" może by weszło ale to był żart... Pzdr.

u mnie pokazywało -40 z winy czujnika, gdyż pozostały po nim tylko 2 kabelki... :D http://moto.allegro.pl/item1155311529_czujnik_temperatury_zew_bmw_e81_e46_e90_e39_e60.html kupiłem 3 miesiace temu za 50zl od innego kolesia ale wyglądał tak samo i miał być rzekomo oryginalny. jak na razie działa. nie wiem czy te ceny są rozsądne - nie pytałem w aso ile kosztuje ten czujnik, być może za podobne pieniądze można kupić w serwisie :?:

jest to jak najbardziej możliwe że problem tkwi w tarczach. miałem podobny problem w e36. tarcze i klocki były praktycznie nowe gdy kupowałem to auto (może z 10tys. przebiegu) a mimo to przy hamowaniu telepało kierownicą. po wymianie tarcz wszystko wróciło do normy. może w długiej trasie tarcze konkretnie sie rozgrzały i to spowodowało ich odkształcenie. a felgi są proste? nawet najlepiej wyważone koło jeśli będzie pokrzywione to mogą pojawiać sie wibracje i bicie na kierownicy.

tak jak koledzy wyżej piszą: albo używane orginalne felgi albo nowe ale tylko renomowanych firm. chińska plastelina jest dobra do momentu, gdy wjedziesz w porządną dziurę. potem prostowanie albo wymiana na nową a to już dodatkowe koszty więc chyba lepiej od razu kupić droższe dobre felgi niż później wywalać kasę w błoto i sie denerwować :wink:

wszystko się zgadza ale instrukcja mówi też, że wartości ciśnienia są podane dla opon dopuszczonych przez bmw, czyli testowanych i fabrycznie montowanych w autach bmw. nie wiem czy mieli na myśli tylko dpuszczone rozmiary opon czy także dopuszczonych producentów opon (tak zrozumiałem tą informacje w instrukcji) a co za tym idzie mogą być różne dane u poszczególnych producentów odnośnie optymalnego ciśnienia "roboczego" opon.

myślę,że ciśnienie powinno oscylować w okolicy 2,5 - 3 bar. ważny jest producent opon bo różni producenci podają różne ciśnienie przy takim samym rozmiarze opony(powodem jest pewnie różna twradość gumy) i tak np. opony michelin potrzebują mniejszego ciśnienia niż np bridgestone wg moich obserwacji. nie schodziłbym poniżej 2,3-2,5 bara w tych węższych kołach gdyż może będziesz miał większy komfort (praktycznie nie odczuwalny) ale opony zaczną ci się zdzierać szybciej na zewnętrznych krawędziach i praktycznie po jednym dość intensywnym sezonie będą do wyrzucenia. poza tym obciążenie auta i prędkość jazdy - im większe tym większe ciśnienie. powyżej 3-3,2 bar w te szersze koła też bym nie nabijał bo to nic nie da, jedynie można przepompować opone i bedzie sie zdzierać szybciej na środku niż po bokach. reasumując: ja nabiłbym 2,5bar na przód i 2,8-3bar na tył, pojeździł troche i sprawdzał czy bieżnik zdziera sie równo. jeśli tak - śmigać dalej :cool2: pozdro

a sprawdzałeś jak wyglądają tłoczki? chociaż wątpię żeby były pordziewiałe i skrzypiały bo mogłyby sie nie cofać, ale sprawdzić można...

Manolito77 - koleś chyba myślał, że spece z tego forum 24/dobe dyżurują przy kompach i tylko czekają na nowe posty, żeby jak najszybciej na nie odpwiedzieć.... po tym tekście widać jaki z ciebie pustak :lol: idź z powrotem na piaskownice jak kolega wyżej napisał :norty:

iti600 ma racje. gdyby klima dawala tylko 16 stopni lub nawet 12-13 to w upalne dni nie dalaby rady schlodzic wnetrza do tych 16 czy 18 stopni zadanych przez uzytkownika. pamietam jak kiedys brat mial calibre i swiezo po nabiciu temp. mierzona przy kratce miala cos kolo 5 stopni. i wcale latem za zimno w środku nie bylo... :)

wiem coś o tym. miałem paska i pękł mi wahacz... na szczęście na parkingu przy małej prędkości i pewnie dlatego jeszcze żyje.... i był to oryginalny wahacz, przebieg 220tys. za granicą. kilka miesięcy wcześniej auto przeszło przegląd i niby wszystko git, lecz co sie później okazało sworzeń wahacza miał lekko dziurawą gumę, zatarł się i przebił się na wylot co spowodowało rozerwanie wahacza w tym miejscu. od tamtej pory zawsze zwracam uwage na sworznie gdy sprawdzam zawieszenie. to jest chyba jedyne miejsce gdzie może sie coś dziać. wątpię żeby nawet chiński wahacz rozerwał się na środku.... co do tematu: sprawdziłbym właśnie sworznie wahaczy przy piastach, jeśli nie tłuką gdy jedziesz po dziurach i gumy są całe to myśle że można jeździć. oczywiście jeśli je wymienisz to będziesz miał spokój na kilkadziesiąt tys.km ale to twoja decyzja. btw: chyba mało jeździsz po naszych wyrobach drogopodobnych :norty: skoro jeszcze nie musiałeś wymieniać wahaczy

kolo na jakiejkolwiek feldze musi miec taką samą średnicę, wiec jesli felga 17 cali wejdzie, to 18 czy 19 wejdzie również - tylko z mniejszym profilem opony zgadzam się z tobą ale chciałem sie odnieść konkretnie do profilu opony podanego przez kolege(nie podał średnicy felgi więc zgadywałem). wiadomo, że na upartego to i 22" pewnie dałoby się założyć na profilu 30 lub 25 :norty:

najlepiej podłącz pod kompa i będzie wiadomo. ja jednak wątpię żeby wymiana głowicy miała coś z tym wspólnego. albo to zbieg okoliczności albo akurat teraz zwróciłeś uwage. komp prawde ci powie :D

sam wymieniałeś czujniki czy robił to mechanik? czy na pewno czujnik jest dobrze przykręcony? miejsce w ktorym byl stary czujnik bylo wyczyszczone z ew. pozostalosci po starym czujniku i rdzy? może po prostu czujnik nie siedzi dokładnie na swoim miejscu.

jeśli chodzi o opony 17" to nie powinny obcierać, 18" myśle, że też by weszły. jeśli chodzi o felgi: wszystko zależy jakie jest ET (lub IS ale to chyba to samo) jeśli bedzie wieksze niż 20 to myśle, że może być problem. poza tym gdy ET bedzie inne niż fabryka podała, mogą dojść problemy z jazdą w koleinach (miałem tak w e36. tylne felgi były szersze i po koleinach powyżej 100 musiałem trzymać kiere dwoma rękoma, szczególnie przy zmianie pasa) ale to tylko moje subiektywne odczucia. być może wypowie sie ktoś kto ma takie kółka w e39

jeśli świeci abs/asc to problem z czujnikiem abs lewy tył lub sterownikiem abs. sam tez mam z tym problem, lecz ja już wykluczyłem czujnik bo zamieniłem tylne stronami i dalej na kompie pokazuje lewy tył. ewentualnie możesz mieć przetarty kabel od czujnika ale to mało prawdopodobne.

czy ktoś może potwierdzić moje przypuszczenia, że to sterownik?

witam. podepnę się z moim problemem abs/asc. Było już o tym że na zimnym silniku abs działa a po chwili, na ciepłym zaświecają się kontrolki. U mnie natomiast jest sytuacja odwrotna: na zimnym silniku kontrolki abs i asc nie gasną a gdy trochę pojeżdże, tak mniej więcej gdy silnik się rozgrzeje, to gdy wyłączę silnik i ponownie włączę zapłon, czasem musze przekrecić 2 razy to kontrolki gasną (same nie gasną w trakcie jazdy). potem wszystko działa bez problemu. nawet gdy chwilę postoi ale jeszcze całkiem nie ostygnie silnik to wszystko działa. Podpinałem pod kompa i pokazało błąd czujnik lewy tył i faktycznie gdy świecą sie kontrolki to prędkościomierz i ekonomizer nie działają, ale... przekładałem czujniki z lewego na prawe koło i dalej pokazuje lewy tył i te same objawy. Następnie dopatrzyłem się, że jeden kabelek przy wtyczce jest jakby naderwany. wymieniłem wsuwke z innego czujnika i przylutowałem kabelek ale nadal to samo więc to nie to. Po drugie jeśli byłaby przerwa w przewodach to wogóle by nie działał abs/asc a on nie działa tylko na zimnym silniku. Czy to wina sterownika? Jak to możliwe, że z początku nie działa a po chwili już jest ok :?: sprawdziłem własnie jaki mam akumulator i siedzi orginalny bmw więc pewnie siedzi tam od nowości... ale czy to możliwe, że to wina akumulatora mimo, że odpala bez problemu nawet, gdy postoi kilka dni :?:

problem się rozwiązał, chociaż nie wiem co pomogło. zacząłem łączyć na krótko przewody w kostce od jeża, jak leciało, w jednym miejscu poszły nawet iskierki... aż w końcu dmuchawa ruszyła, podłączyłem jeża i ... działa !!! samo sie zepsuło i samo naprawiło :D

bezpieczniki sprawdzone, wszystkie sprawne. dziś patrzyłem w instrukcje (po niemiecku) i już nie wiem sam czy bezpieczniki w bagażniku są w dwóch miejscach czy w jednym :?: wychodzi na to że silnik dmuchawy musiał szlag trafić... szukam sposobu jak sprawdzić dmuchawę przed wyciągnięciem jej? ma ktoś na to patent :?:

i niestety okazało się, że w moim aucie światła przeciwmgielne są wyposażone w żarówki h8... :( ostatnio kupione hb3 trafiły na półke w piwnicy. może rodzaj żarówek zależy od silnika?

dobre i taka podpowiedź. kiedyś sprawdzałem bezpieczniki ale niezbyt dokładnie. w instrukcji jest tez trzecie miejsce z bezpiecznikami którego nie moge zlokalizowac... gdzie one mogą być i czy tam też może być bezpiecznik od dmuchawy?

witam. mam problem z ustaleniem przyczyny niesprawnej dmuchawy. auto kupiłem już z niesprawną dmuchawą, więc nie znam historii. początkowo założyłem, że to wina jeża i kupilem nowy. po zalożeniu zero reakcji, kreski nawiewu na panelu moge ustawiać dowolnie a dmuchawa ani drgnie. podłączałem komputer i w dziale ogrzew/klimatyzacja wyskoczyl błąd : 50 - przekaźnik podgrzewacza, przerwa w przewodach. z tego co wyczytałem to podgrzewacz jest elementem webasto, więc czy ten błąd ma jakieś powiązanie z niedziałającą dmuchawą? słyszałem, że można połączyć któreś przewody wchodzące do jeża i wtedy załącza sie dmuchawa, niestety nie wiem które.. czy można jakoś sprawdzić dmuchawe bez demontażu? i czy pomimo braku błędów w panelu klimy, możliwe jest, że to jego wina? proszę o pomoc, gdzie szukać w pierwszej kolejności??? :mad2:

potwierdzam słowa przedmówcy. u mnie jest podobny objaw na lewym przednim kole. gdy jade szybko nic nie słychać a przy wolnej jeździe na bruku lub łatanym asfalcie słychać stuki. diagnoza: do wymiany dolny wahacz, wybił się sworzeń. podobnie może być w twoi przypadku. pozdrawiam.