pedros-20

o właśnie ja tak mam, tzn gdy odpale drugi raz po kilku sekundach to łapie praktycznie na dotyk i też sie zastanawiam czy to jest normalne :?:

no właśnie u mnie mam taki plan: wymiana wężyków, czyszczenie kolektora i egr a potem programik na pare koników więcej i wtedy może będzie milej śmigał :mrgreen:

dokładnie jak mówi dirty.73 u mnie też gdy założyłem 225/50/17 zimówki to byłem przyjemnie zaskoczony że jest tak komfortowo jak na 15" niestety na letnich prawdopodobnie każdej marki już nie bedzie tak słodko... a kto tak ci powiedział że tylko 2 rozmiary są zalecane? zajrzyj w instrukcje a zobaczysz cały wachlarz rozmiarów od 15 do 18 cali pozdro

jceel - no to widocznie jeździłem zajechanym egzemplarzem ( z drugiej strony to bardzo możliwe bo byłem wtedy ze znajomym szukać dla niego właśnie 330d z allegro a wiadomo na jakie igły można natrafić...) chaos - na to nie wpadłem że jakiś tłumikarz bedzie sie tego bał podjąć bo sam to robiłem :D fakt zeszło mi pół dnia ale sie udało. a co do tematu: jak znajdziesz gościa, który sie tego podejmie to wycinaj. na pewno gorzej nic nie bedzie, jedynie może być lepiej. żadnych błędów na kompie czy głośniejszej pracy silnika. u mnie (i pewnie u większości) jedynie pojawił sie delikatny świst turbiny, prawie jak w silnikach tdi - na razie mi sie podoba. jeśli to ci nie przeszkadza to wycinaj. na pierwszej przejażdżce po wycince miałem wrażenie że turbo szybciej wstaje, o jakieś 100-200obr - ale może to efekt placebo :mrgreen:

no cóż, być może egzemplarz 330d którym jeździłem też nie do końca był sprawny. nie twierdze że turbo źle wstaje, po prostu w aucie którym jeździłem do powiedzmy 1400-1500obr. niewiele sie działo. inna sprawa że na takich obrotach rzadko sie jeździ, specjalnie dusiłem 330d na 2 i 3 biegu od 1000obr. w góre żeby porównać do mojej. to znaczy ze u siebie też masz 136konny silnik? nie wiem, być może i moje auto ma jakąś wade/problem. po weekendzie bede miał okazję jeździć 320d z 2004 roku w niezłym stanie technicznym to wtedy bede mial porównanie do swojej. Dla mnie tylko nowe jest stwierdzenie że silnik tdi może mieć słabszy dół niż 2.0d od bmw. Do tej pory wyczytałem że diesiel bmw ma słabszy dół ale dłużej utrzymje moment obr. niż silniki VAG. No chyba że ta 320d którą jeździłeś była dłubnięta to co innego. I nie wiem też jaki fachowiec jest potrzebny aby wyciąć metalową puszkę a potem wstawić w to miejsce kawałek rurki...? No offence :wink: pozdro

witam. ja też wywaliłem katy z myślą o odmulaniu silnika. niestety żadnej poprawy mocy na niskich obrotach nie zauważyłem - widocznie katy były sprawne(220k przebiegu). nadal jedzie jak muł dopóki turbo nie zacznie wstawać czyli tak około 1500obr. byłem na kompie i rzekomo przepływka i turbo daje rade. "nie ma sie do czego przyczepić" - słowa kolesia od kompa a mi jednak coś nie pasi po przesiadce z paska tdi 110KM ale wiadomo - to są całkiem różne silniki. jeździłem także 330d 184KM i też póki turbo nie wstanie szału nie ma. tak więc nie ma co szukać analogii rozkładu mocy w silnikach VW vs BMW. wcale nie musisz mieć coś zapchane czy zdławione, no chyba że w momencie gdy turbo zaczyna pompować nadal nie czujesz sporego przypływu mocy no to faktycznie może coś jest na rzeczy. pozdrawiam.

aha, to mowa o pompce w baku. pompke niedawno wymieniałem bo sie spaliła, a podprogowej o której wspominał bogi w 520d nie ma więc odpada. wkrótce bede na kompie to sie okaże czy coś pokaże. pozdro

poprosze o rozkodowanie : WBAAS71010KV77398 z góry dzięki.

wiadomo ze chodzi o ruszanie, jazde w korku w tempie 5km/h czy wreszcie podjazd na parking pod blokiem z głównej gdzie mam spory kawałek pod górkę i jade 25-35km/h na dwójce bo na 3 biegu by sie praktycznie nie poradził przy tej prędkości.

podłącze sie pod temat bo tez nie jestem zadowolony ze sposobu odpalania mojej 520d. sprawa wygląda tak, że na zimnym silniku lub po dłuższym postoju(silnik jeszcze ciepły) musze pokręcić powiedzmy 2 sekundy, a gdy ją zgasze i od razu odpalam to łapie praktycznie "od strzała". to też pasuje do czujnika położenia wałka? a na którym wężyku sprawdzać czy leci paliwo?

witam. no niestety po jeździe moim 520d tego lata musze napisać o tym silniku w tej budzie pare smutnych rzeczy... po włączeniu klimy ruszanie i jazda na niskich obrotach to udręka... nawet niewielkie wzniesienie powoduje że auto ledwo sie toczy i nie chce przyspieszać. bez klimy troche lepiej ale bez szaleństwa nadal. wyciąłem katalizatory ale także na niewiele się to zdało (widocznie były dobre). auto jest może troche żwawsze ale przy wyższych obrotach, na "dole" znikoma poprawa. oczywiście cały czas mówie o obrotach rzędu 800-1200. powyżej 1200 auto zaczyna jechać a od około 1600-1700 dostaje kopa. przed wycięciem katów wydaje mi sie że turbo minimalnie później wstawało. to moje odczucia po przesiadce z paska tdi gdzie od dołu można było się przemieszczać ale wiadomo, to całkiem inna charakterystyka silnika. na usprawiedliwienie 520d mogę napisać że jeździłem ostatnio 330d 184KM i tam też dół nie był jakoś piorunująco mocny. dopiero gdy turbo zaczyna pompować to idzie jak burza. Podsumowując. Albo jest coś nie tak z naszymi autami albo te silniki mają taką właśnie charakterystykę. mam nadzieje że coś pomogłem. pozdrawiam

poproszę o rozkodowanie: WBAAL71020KG72391 z góry dzięki. pozdrawiam.

Poproszę o rozkodowanie: WBAER910X0KK09729 Z góry wielkie dzięki.

u mnie miałem podobny problem. z tym, że po zmostkowaniu kabli na w/w wtyczce od jeża dmuchawa ruszyła i po podpięciu jeża chodziła jakiś czas. Potem znowu stanęła więc znów zmostkowałem i działa do dziś od ok. roku. u mnie tak jakby zawieszał się silniczek od dmuchawy a gdy dostał max napięcie od razu to sie odwieszał

dzięki wielkie za mój vin i jeszcze poprosze o rozkodowanie vinu dla kolegi skoro tak sprawnie poszło: wbaeu71030kv89516

to i ja grzecznie poproszę o rozkodowanie: WBADM71060GU54707 pozdrawiam.

z tego co u mnie zaobserwowałem to chodzi w tym o to, że zwiększa się głośność radia wraz ze wzrostem prędkości. u mnie jest skala 1-6, mam ustawione na 6 i z tego co kojarzę to zaczyna powoli podbijać głośność przy 40km/h, potem chyba 70-80, potem pow. 100 i chyba 130-140 znów głośniej, dalej nie pamiętam bo rzadko szybciej jeźdże :) jak ustawisz na 1 to chyba będzie tylko 1 podbicie tylko nie wiem jak duże i przy jakiej prędkości bo zawsze miałem na 6. będę w trasie po południu to sprawdzę jak nie zapomnę. u mnie mam to w opcji TONE, najpierw są ustawienia tonów, stron itd, a na końcu jest speed volume i zmieniam to guzikami + - pozdro

wymieniałem ostatnio u mnie łącznik elastyczny wydechu i też miałem puszkę. raczej jest to oryginalny łącznik, który siedział tam od nowości. nie wiem czy jest możliwe aby ten łącznik się zblokował i przenosił drgania na resztę ukł. wydechowego, no chyba że ktoś go zaspawał... u mnie wyrobił się na tyle, że zaczęła pękać w środku ta część elastyczna przez co rura wychodząca z tej puszki pukała o ścianki i było słychać dzwonienie na wolnych obrotach. druga rzecz to smród spalin w odpalonym aucie na postoju.

nie, nie, jest to zwykły stary turbo diesel na pompie wtryskowej. nie bardzo to rozumiem. z tego co zauważyłem to w każdej komorze jest pompka(przynajmniej do drugiej komory też wchodzą identyczne kable jak do prawej-patrząc od tyłu auta). obstawiam że ta w lewej służy do przepompowywania paliwa a ta w prawej do zasilania silnika. może ktoś to potwierdzić?

dzięki Loona. Tak podejrzewałem, że paliwo spływa samoczynnie przez pompke. Już jest plan na pstryczek w lepszym miejscu niż pompa paliwa w baku :oops:

dzięki za odpowiedź yoshi. wychodzi na to że takie zabezpieczenie mija się z celem. będę musiał gdzieś indziej się wpiąć z tym pstryczkiem. pozdro.

witam. może tutaj ktoś poradzi bo w dziale e39 zero odpowiedzi. a więc: chciałem zrobić sobie zabezpieczenie auta i zamontowałem odcięcie pompy paliwowej w baku. niestety okazało się, że silnik chodzi i jeździ bez problemu na długie dystanse mimo odłączonej pompy. jak to możliwe? zabezpieczenie działa bo przy przełączaniu słychać jak raz pompa pracuje a później nie. czy powodem może być to, że jest 2/3 zbiornika paliwa i jakoś "grawitacyjnie" paliwo spływa samoczynnie? w aucie nie ma popki podprogowej więc paliwo idzie bezpośrednio z baku przez filtr do pompy vp. nie dawno owa pompka wyzionęła ducha i przy stanie około 22-25 litrów(jeśli stan paliwa miał znaczenie) auto stanęło. teraz jest nowa pompka. spotkał się ktoś z czymś takim?

witam. chciałem zrobić sobie zabezpieczenie auta i zamontowałem odcięcie pompy paliwowej w baku. niestety okazało się, że silnik chodzi i jeździ bez problemu na długie dystanse mimo odłączonej pompy. jak to możliwe? zabezpieczenie działa bo przy przełączaniu słychać jak raz pompa pracuje a później nie. czy powodem może być to, że jest 2/3 zbiornika paliwa i jakoś "grawitacyjnie" paliwo spływa samoczynnie? w aucie nie ma popki podprogowej więc paliwo idzie bezpośrednio z baku przez filtr do pompy vp. nie dawno owa pompka wyzionęła ducha i przy stanie około 22-25 litrów(jeśli stan paliwa miał znaczenie) auto stanęło. teraz jest nowa pompka. spotkał się ktoś z czymś takim?

na razie przyczyna nie znaleziona, ale w krótce wybieram się do mechanika i mam nadzieję, że uda się ją znaleźć

sytuacja wydaje sie być opanowana :) po wymianie pompki paliwa silnik miał problemy z właściwą pracą ale po krótkim holowaniu załapał (pewnie sie odpowietrzył dopiero) i teraz jeździ jak przed awarią :cool2: pozdrawiam.