
thefi
Zarejestrowani-
Postów
384 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez thefi
-
To i ja wtrącę swoje pare groszy. Auto jeżdziło na LIQUID MOLLY czyl praktycznie jednym z najdroższych olei jakie są dostępne. Po ok 6tyś zaczęła delikatnie grać klawiatura, zlaliśmy olej....SZAMBO JAKICH MAŁO ZA GRUBĄ KASĘ!!!!! Przebieg mojego auta 227tyś, zalałem CASTROLA MAGNATECA 10w40 CISZA od odpalenia. Znajomi radzą zlać go i kupić coś LONG LIFE 0w30 na przykład mówiąc szczerze zastanawiam się choć 1.5tyś i stan na bagnecie jak zaklęty stoi i o milimetr nie drgnie, FAkt poprzedniego też nie wziął grama przez 6tyś ale jak dla mnie olej PRZEREKLAMOWANY i może to wina oleju już była. Narazie CASTROL ale spróbuję znów syntetyk a co do zabijania silnika....to zabijają go oleje z BECZEK śmierdzących ropą, benzyną albo jakimiś rozpuszczalnikami, co niewiadomo skąd są i co mają w środku bo etykiety to sobie mogą i z logiem FERRARI nakleić.....
-
No może trochę za ostro się wypowiedziałem przepraszam. A więc kolego szarpaki są h.... warte. W e34 zaczęło coś stukać w lewym kole, myślę wahacz ale który no to na szarpaki a tu ZERO PROBLEMÓW, no to jazda z gościem z diagnostyki i przyznaje sam PUKA, ponownie na szarpaki i.....zero luzów. Stwierdziłem, że to magiczne urządzenie to o kant d.... rozbić i zastosowałem starą technikę: kanał + łom + dobry mechanik i naginanie brechą każdego elementu, po 2min wyszło górny wahacz tak więc w te szarpaki to nie wież za bardzo... Co do opon to też się mogę wypowiedzieć, zimowe mam DUNLOPY od e34 :) letnie na 17'' z M-PAKIET-u i opony na nich to porażka!!! tył 245 przód 235 bo takie kupił poprzedni właściciel. Gdyby oddać je na palenie to prędzej padło by sprzęgło i silnik się rozleciał niż choćby milimetr zszedł bieżnika a każdy kto wsiada do mnie : ty łożysko ci pada chyba z przodu i z tyłu....firma jakaś tam made in chiny. Na ten sezon zwalam je i kupuje jakieś normalne.
-
Zacznij odemnie - NIC NIE ZNAJDZIESZ :) na forum auto już prawie 3 lata w moim posiadaniu, poprzednio e34 6 lat zero problemów. Szwagier 4 lata e36 teraz e46 3 lata ZERO PROBLEMÓW, auta w ciągłej eksploatacji jeżdżone w 90% w mieście. Sprzedaj, kup następną może lepiej trafisz. Co do CITROENA, ojciec sąsiada kupił NOWE C5 w dieslu, jak się gwarancja skończyła....za remonty 2 e39 bym kupił, ostatnio padło zawieszenie - pompa...........tutaj zaboli dopiero więc tak tanio też nie jest.
-
Na drugi raz radzę z mechanikiem jechać kupować auta jak się nie znamy. Ja mam e39 2 rok i oprócz dziwnego zachowania poduszki przy -10 stopniach nic się nie dzieje a bład samoistnie znika przy lekkim nagrzaniu auta. Szwagier ma e46 3 rok i ZŁOTÓWKI NIE WŁOŻYŁ. Mam to bogatsze wyposażenie, oprócz skóry wszystko co w e39 BMW dawało w 99r i elektronika ładnie chodzi pomimo, że autko zimuje pod chmurką od początku. Pixele mam wszystkie ani jeden nie zginął ani nie został wyżarty przez szczury, auto kupiłem od kolesia który nie mówił co zrobił opowiadając poł godziny a pokazał zlecenia warsztatowe kiedy oddawał auto. e34 miałem 6 lat i ZERO wkładu oprócz Pb i wymiany oleju. Jak ci auto lata to się jedzie na kanał i sprawdza na 99% jesteś 1tyś w plecy bo się nie chciało poprzedniemu właścicielowi wymienić tulei pływających. Kupiłeś TRUPA i niestety dałeś się wyrolować, mój sąsiad to handlarz i auta 5-9 letnie w jakim mogą być stanie.....przykład Megane 2004r przebieg 470tyś!!!!!!! skręcony na 120tyś..... Ja zawsze z mechaniorem jadę kupować auta i z handlarzem bo ten zna najlepiej sztuczki........
-
Było ale zapodam jeszcze raz
-
Szwagier obstawia duży pobór prądu przy porannym rozruchu i niskiej temperaturze.
-
Mam taką przypadłość: wsiadam rano temperatura ok -10C, odpalam i wyskakuje błąd poduszki, auto pochodzi sobie chwilkę, ja w międzyczasie odśnieżam to się troszkę rozgrzeje. Zgaszę ponownie zapalę i błędu nie ma. Zachowanie takie nie ma miejsca jak jest choćby -6C. Czyżby poduszkom od -10C było zimno i strajk mi robią :mrgreen: ??
-
ehh te wskażniki i w e39 są takie cyrki, podejście do prawidłowego stanu zajmuje mojej czasem i z 7 kilometrów wolnej jazdy, miałem tak w e34 i dlatego nie przeraża mnie po zapłonie 0 litrów i według kompa 0km do przejechania na zbiorniku bo po 10min jest już 20l na kresce paliwa :)
-
kontrola trakcji - może jest wyłączona?? przycisk ASC ponownie załącza (BMW jakie jedno z niewielu aut pozwala to wyłączyć), jeżeli miga podczas jazdy to spoko tak pokazuje załączenie i korygowanie toru tyłu naszej marki, jak pali się na stałe to komp albo zwaliło ci czujniki ABS-u przez śnieg itp... U mnie tak było w zeszłym roku, nocka w garażu grzanym i rano wszystko pogasło.
-
ooo to doczytaj instrukcję BMW 1dm czyli 1l na 1tyś km jest DOPUSZCZALNĄ NORMĄ w e39. Odpukać w mojej od wymiany do wymiany zero dolewek e38 ma jeszcze większą normę przy silniku 4l. Stawiałbym też na separator oleju (żarcie oleju, falowanie obrotów....) ale najpierw ciśnienie w cylindrach bym sprawdził, i OMIJAŁBYM SZEROKIM ŁUKIEM SERWISY!!! Toż to zdziercy!!!!!!!!
-
U mnie żarówka od ringów jest w oprawce która jest na ZATRZASKI więc nie musiałem nic wyrywać a sama żarówka normalnie wciskana w oprawkę. Lampy z xenonami.
-
A przypadkiem coś nie przymarzło?? przerabiałem podobny objaw tylko z bagażnikiem w e34, coś cykało ale się nie otwierał. Litry odmrażacza i puściło. Jak nie pomoże to drut, odgiąć troszkę drzwi jedziemy....przerobiłem to z Vectrą znajomego (zamknął kluczyki). Niestety przy walniętych zamkach pierwsze co bym założył to pilota, jak otworzysz radzę to zrobić EXPRESOWO.
-
spokojnie to norma o tej porze roku a także wiosną i jesienią no i jak autko masz pod chmurką to już standard. zniknie po rozgrzaniu silnika, ten nalot to nic innego jak wilgoć co się miesza z olejem który masz na korku, podobnie będziesz miał na bagnecie. nie przejmuj się
-
Dokładnie te dolne przy rantach tam jest aluminium wtopione i jak się utlenia to puchnie i odpada, Dzieje się tak do spółki z korozją dolnych rantów. Co niektórzy szpece poprostu wywalali je i szpachlowali drzwi na gładko, na allegro dość sporo takich wersji :) no coż szpachel tańszy niż 4 nowe listwy.
-
Ładnie dopasiona choć zawsze dziwiła mnie konfiguracja BMW, klima itp. a zegarek zwykły ale na ten elektroniczny idzie zamienić, linki gdzieś tu pewnie będą lub na bkb.bydgoszcz.pl tam ktoś przekładał. Co do BMW to na bank sprawdż: jak jeżdzi na Pb czy właściciel przypadkiem nie zapomniał co to takiego, progi w miejscu mocowania lewarka - gniją przednie błotniki ale pod budą gdzie są przykręcane - gniją, ranty drzwi przednich tu też lubi sobie korozja wejść a listwy te plastikowe to koszmar cena ok 80zł oryginał (k.... za metr plastiku) wiem bo sam szukałem i....kupiłem do swojej starej 4 sztuki przód-tył jak robiłem. Zawiecha nie jest skomplikowana i raczej droga w naprawie - allegro i masz za pół darmo. Przejedż się zobacz jak chodzi m50 to dobra jednostka i raczej cicha czyli jak coś cyka lub klekocze odpuść sobie, jeżdziłem m50 tyle że 2.5 w e36 i VISCO (wentylator :) ) było słychać a nie silnik, ogólnie auto mało awaryjne a jakiekolwiek przypadki to najczęściej wina poprzednika choć BMW jak każda rzecz martwa ma swoje kaprysy. Silnik 2.0 to torpeda nie będzie a z klimą to już gorzej...choć i tak szybszy od Omegi więc jeżeli Omega ci starczała to BMW też spokojnie. Moje e34 było 2.5l i spalanie pomiędzy 2.0-2.5 to groszowe więc może poszukaj coś w tym silniku. Sam mam e39 2.0 i gdyby nie mały pasażer z tyłu auta z całą pewnością nie byłoby mi obojętne jaki silnik kupuję :twisted:
-
O kurczątko to ja mam taką bogatszą wersję wtedy bo auto przedliftowe.
-
6: kierowca, pasażer, drzwi w boczkach kierowca pasażer, słupki kierowca pasażer, za dopłatą było 8 i 10 bodajże
-
Zacznij od oleju zmiana może cuda zdziałać - tak było w mojej e39, delikatnie zaczęło dryndać, zmiana oleju i cicho......
-
Pierwsze co bym sprawdził to zasilanie prądzikeim, świece, kable,cewki, bo ewidentnie gdzieś ma przebicie.
-
pomoże na 99% garaż, u mnie też się czasami pojawia. central otwiera ale klameczka lata lużno bądż na odwrót odwrót, otworzę ale już nie zamknę. Gdzieś czytałem nawet w jakimś opisie w starej gazecie, że w e39 jest to mankament czyli zamki.
-
Jeżeli faktycznie podejrzewasz paliwo olej magiczne środki do ropy za dziesiątki złotych bo są g....warte. Dziadkowe i babcine sposoby najlepsze, czyli dolej denaturatu i zobaczysz problem zniknie. Podobne objawy miał szwagier w zeszłym roku i magiczne dodatki do -35C g...dawały, dolał denaturatu i problem jak ręką odjął.
-
Panewke to chyba by każdy mechanik stwierdził tego poprostu nie idzie pomylić. A przypadkiem gdzieś nie jest nieszczelny układ przed sondą. Może to śmieszne ale przerobiłem to w swojej e39. Takie pyrkanie rosnące wraz z obrotami. Pękł kat i sonda za nim dostawał ślepe powietrze, moc to mało powiedziane 30% z 50% poleciało. Pospawane o auto rakieta na nowo.
-
Taaa worek kartofli zapakujcie i trochę siana :mrgreen: . BMW słynie z tego, że ma idealne wyważenie przodu i tyłu w stosunku prawie 50\50. DOBRE ZIMÓWKI a nie letnie czy pseudo wielosezonowe i ASC przestanie szaleć.
-
Grzanie lusterek i spryskiwaczy załączane jest AUTOMATYCZNIE przy temp +3C
-
Powiem ci że ma u nas młody szczyl w Turasie właśnie - wyglądają dosyć ciekawie......