K8v8M

Są tu tacy którzy maja dwuletnie e90. Nie zmienia to faktu, ze wyrzucanie pieniędzy w błoto mądre nie jest. Niewątpliwie cześć osób kupiło zajeżdżone BMW w cenie nowej pandy i oczekuje od niego jakości premium, co jest pewnym nieporozumieniem. Auto zużyte nie ma cech nowego. Nie jeździ jak nowe i czasami tez nie pali tyle co nowe, szczególnie jesli nie jest zadbane technicznie i ma np. niesprawne termostaty. Tak czy inaczej postęp w zakresie spalania w ramach serii E90 jest ogromny, szczególnie jesli porównać odmiany silników M/N o tej samej mocy. W f30 jest dalszy postęp a wchodzą silniki B37/ B47 i pewnie będzie tez mniej palił mając lepsze parametry. Silnik x18d ma mieć 150KM tyle co kiedyś x20d. Spalanie średnie nieco powyżej 3l/100.

Zajrzyj do wątku z mojego podpisu. W miarę pewne są auta po 2010 roku. Czy to diesel czy benzyna wiele poprawiono w konstrukcji.

Ale to nie było bez utrudniania sobie życia. Imho optimum koszt-wysiłek/efekt to najmocniejszy silnik jaki w tym modelu występował. Czyli albo R 6 benzyna albo diesel 2,0 po 2010 roku. Oba da sie zrobic w okolice 300 KM i imho to jest całkiem niezle. Da sie nawet zejśc po odchudzeniu auta poniżej 5s do setki

Tylko w przypadku silnika po 2010 roku. Starsze raczej maks 250KM.

Dzięki, to jest konkret. :cool2: Przy okazji podam info, ze silniki N47 obarczone wada rozrzadu poprawiono ostatecznie dopiero w marcu 2010. Do 2009 wg PUMA wymian rozrzadu wymaga tez wymiany wału.

Podasz zródło ?

Z tego co kojarze ludzie mieli oryginał przy 300kkm

Na dystansie 1700 km jak rozumiem.

Jest to 1-2 liry mniej - zależy jaki silnik porównamy. n47 163KM spali ok 2litry mniej niż M47 163 KM. To wynika nawet z danych producenta. Do tego mimo tej samej mocy maksymalnej nowszy silnik zapewni lepsza dynamike, bo ma wyższy moment obrotowy i większy zakres obrotow użytecznych.

Silnik M47 to zabytek ktory pali bardzo dużo , szczegolnie jesli ma niesprawne termostaty. E90 z 2008 roku z silnikiem N47 i sprawnym termostatem jest w stanie spalić w trasie poniżej 4 lirów przy przepisowej jeździe. Tak wiec to nie problem w tylnym napędzie czy BMW jako takim. Jest wręcz przeciwnie. BMW jak na swoją moc pali bardzo mało, ale pod warunkiem ze jest wyprodukowane po 2007 roku i zawiera pakiet efficient dynamic. Tj nowoczesne silniki, żaluzje, system odzyskiwania energii hamowania, start/stop.

Ja bym takim mówił, że w tej cenie gratis dołożę teściową lub cygańską rodzinę :mrgreen: ludzie pogłupieli całkiem już :mad2: to powiedzcie za ile ma Jan Kowalski sprzedać Fiata czy inne auto na F (czytaj francuza) skoro ludzie chcą kupić BMW z 2008 roku za 25 tyś zł :duh: (nie mówię tu o Twoim aucie Kylu tylko o tych "okazjach" z aledrogo) Znajomy wczoraj sprzedał Bravo 2007 za 22 tysiące.

Oczywiście ze zmieni to bardzo duzo. Przynajmniej auta krajowe zyskają atut pewnijszego licznika. A tych co kupują złom z zachodu może po części sie da wyedukować.

Skleroza nie boli... Polecam caly Twoj temat http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978 Tu nie ma żadnej mojej opinii na temat awaryjności BMW. To jest wyłącznie zestawienie awarii które miały miejsce w autach forumowiczów - właścicieli E9X. Gołe, suche fakty.

Ale chyba tylko w Polsce ludzie kupują masowo najgorszy złom ściągany z zachodu. Po wypadkach, gigantycznych przebiegach itp, ale odpicowany tak, że wygląda jak nowy. Złom ten na pierwszy rzut oka jest w o wiele lepszym stanie niż to co na zachodzie można kupić za te pieniądze i przeciętny nabywca tego złomu wierzy, że jest najbardziej cwanym człowiekiem w Polsce, bo za bezcen kupił dobre auto. Jakim cudem to niby dobre auto jest dużo tańsze niż na zachodzie z którego zostało ściągnięte już go nie interesuje. Mimo, że w tej już i tak zaniżonej cenie są opłaty, akcyza, transport, picowanie, zarobek handlarza itp. Można sobie tylko wyobrazić co sobą reprezentowało takie auto przed jego zakupem przez handlarza, skoro było przez niego kupione za maksimum 50% normalnej ceny. I jeszcze raz napiszę, bo chcę być dobrze zrozumiany. Nie krytykuję nikogo kto sobie np. ściąga sam rozbite, czy uszkodzone auto i je naprawia. Krytykuję proceder oszukiwania przez handlarzy i ślepej wiary w kupowanie dobrego auta za cenę 30% niższą niż na zachodzie. Bez ludzi naiwnych, a mających się za cwanych takiego procederu by nie było. Oczywiście, to handlarze - oszuści powinni gnić we więzieniach, a nie klienci, ale jest popyt jest podaż. Gdyby klienci nie kierowali się tylko chciwością i głupotą zarazem, to nikt by złomu nie sprowadzał. Co więcej tylko chyba w Polsce normalna cena auta, na poziomie najniższych cen w Niemczech jest określana jako kosmicznie wysoka. Przykłady takich opinii można na tym forum znaleźć multum. Kupno dobrego auta w normalnej cenie uważane jest za głupotę, bo na otomoto jest milion tańszych, lepiej wyposażonych, z niższym stanem licznika. Swoja trójkę sprzedawałem dwa lata, na szczęście nie zależało mi na jej szybkiej sprzedaży i poczekałem cierpliwie na klienta który doceni stan auta. Uczciwie napisałem o potencjalnym ryzyku związanym z rozrządem i kupiec jest bardzo zadowolony, mimo, że wg. większości tutaj kosmicznie przepłacił kupując za cenę za jaką takie auto można kupić w Niemczech.

Kota, napisz lepiej jak odbierasz przesiadkę ze starego na nowy.

Ad 3 Zgadza sie wcześniej było jak piszesz. Nie wiem kiedy sie to zmieniło podejrzewam ze około 2010 roku. W jedynce juz tez nie pamięta ostatniej funkcji. Ad 5. Wcześniej pokrętłami można było sterować niezależnie, nie było funkcji ALL, która jest moim zdaniem zbędna.

Mowie o dniu dzisiejszym, a nie tym co będzie w przyszłości. Póki co u nas autostrady sa nowiutkie a w DE rozjeżdżone. Tam jest większy kraj, o wiele wiecej aut i o wiele wiecej sie jezdzi kupno diesla z niskim przebiegiem i w dobrej cenie jest nierealne. Oczywiscie ze sumarycznie ich drogi sa pewnie lepsze niż u nas tylko czy to tak wiele zmienia ?

Wystarczy dowolna żarówkę zasilić niższym niż nominalnie napięciem i będzie święciła wiecznie. Tylko kto ma ochotę siedzieć przy żółtym słabym świetle ? Taki to wielki spisek. A wracając do BMW. Zdecydowanie widać działania ktore maja poprawić kwestie rozrzadu w silnikach N47.

Jakbym Ci zrobił fotkę drogi lokalnej w Niemczech to byś czasem pomyślał ze to Rosja, autostrady mamy od Niemców w znacznie lepszym stanie, bo praktycznie wszystkie sa nowe. Autostrada Szczecin - Berlin jest w remoncie od jakichś 20 lat. Po stronie niemieckiej oczywiscie bo w Polsce dawno zrobiona na tip top. Co do dbania - odkąd przeglądy do 100 tysięcy sa za darmo różnic nie ma, bo nie ma na czym oszczędzać.

Całkiem ciekawa opcja jesli sie na dłużej zostawia auto.

Jak niektórzy pewnie wiedza BMW zmienia swoje auta nieustannie, a nie tylko przy okazji faceliftingu. W autach tych zaszło sporo zmian czasem drobnych, o których mało kto gdzie pisze a nie znalazłem póki co podsumowania kiedy i co sie zmieniło. Zacznę od drobnych rzeczy ktore mi sie rzuciły w oczy. 1 brak wskazania ilości oleju silnikowego w komputerze. - od kiedy nie wiem. Szczerze nie rozumiem tego kroku. W e90 z 2011 roku nie ma nawet w menu pozycji olej. 2 eliminacja funkcji Rest. Całkiem imho przydatna funkcja, nie wiem dlaczego ja zlikwidowano. Zabrakło miejsca na panelu klimy? 3 brak pamięci ostatnio wybranej funkcji w komputerze pokładowym. Po powrocie do auta wyświetla sie zawsze puste pole - wcześniej była to ostatnio wybrana pozycja (np średnie spalanie). Byc moze to kwestia kodowania ? 4 W październiku 2007 wprowadzono funkcje auto start/stop i nowej generacji silniki diesla 2.0. W pakiecie jest tez odzysk energii hamowania i żaluzje chłodnicy. Nie jestem pewien czy gdzieś po drodze nie było zmiany generacji skrzyń automatycznych. 5 bodajże w 2010 roku przeniesiono przyciski sterujące ogrzewaniem siedzeń do panelu kontrolnego klimatyzacji, prawdopodobnie wtedy wyrzucono funkcje rest i zmieniono sterowanie klima. Domyślnie jest teraz regulacja całości temperatury, a nie osobno kierowca/pasażer. Jak dla mnie to tez krok w tył. 6 zmiana momentu obrotowego w silniku 318d. Po cichu podniesiono moment z 300 na 320Nm. O ile dobrze pamietam w roku 2010. Moc pozostała bez zmian. Zmian było oczywiscie o wiele wiecej z pewnością wątek sie rozwinie.

Nie zebym sie po Tobie spodziewal czegos innego, ale nie mierz wszystkich Swoja miara... Swoją ? Znajdź mi choć jedna moja wypowiedz gdzie ja narzekałem na jakość czy awaryjność BMW.

A gdzie ja napisałem ze wszyscy tak robią ? Znam osobiście ludzi którzy sa pasjonatami marki i świadomie kupują czasem auta w złym stanie technicznym, bo sami chcą wszystko w nim zrobic na tip top, ale oni nie marudzą ze BMW sie psuje i zeszło na psy.

Sa tacy których stać i którzy nie wyrzucają pieniędzy w błoto kupując auto za gotówkę skoro można je kupic efektywnie taniej. A handlarze jakkolwiek by ich nie oceniać odpowiadają na zapotrzebowanie na rynku. Typowy , mający sie za lepszego od innych Polak mając 40 tysięcy nie pomyśli o nowym fiacie czy fordzie ale o BMW audi czy Mercedesie. Do tego musi kupic auto w "dobrej" cenie czyli najgorszy szrot sprowadzony z zachodu. I oczywiscie będzie go serwisowal najtańszym kosztem a do tego narzekał jakie to BMW jest kiepskie bo sie psuje.

Pod wieloma względami N47 przewyższa stare 3,0. Jest duzo lżejsze i ma większa moc od wielu słabszych wariantów, a do tego mniej pali. Oczywiście ze kultura pracy R6 jest wzorowa, ale co z tego? To ciagle diesel i rozwodzenie sie nad tym ze jeden ciut mniej drży czy klekoce jest bez sensu. Jesli ktoś chce silnik o dużej kulturze pracy to kupuje owszem R6, ale benzynowe. N47 tez był silnikiem roku.