Prezioso

To mam na myśli że jak dobrze pamiętam w CA są zwolnienia podatkowe ;) za jazdę dieslem - oczywiście mówimy o czymś na styl EURO 5 a nie o starych kopciuchach :). Poza tym Kalafiornia ;) jest bardziej cywilizowana w te klocki aniżeli inne stany - dla przykładu sporo smartów CDI jeździ po L.A.

Dla potomnych może się przydać: Wczoraj jeździłem cały dzień BMW - duże ilości śniegu na drogach - dodatkowo sypało nieustannie. Pojawił się komunikat w Idrive - Active steering faulty - uwaga problem z aktywnym wspomaganiem kierownicy - istnieje możliwość zablokowania kolumny kierowniczej oraz problemów przy manewrowaniu. Możesz ostrożnie kontynuować podróż. W przypadku dalszych problemów należy udać się do najbliższego dealera BMW. - faktycznie poczułem cięższą prace układu. Pomyślałem kolejny wydatek nieplanowany ... :( Jak odkopywałem swoje miejsce parkingowe przed blokiem - postanowiłem że oczyszczę BMW od śniegu z nadkoli - trochę tego nazbierało a nie chciałem by mi się nagnoiło na dopiero posprzątanym miejscu. Jak tylko usunąłem śnieg - KOMUNIKAT ZNIKNĄŁ momentalnie i wszystko wróciło do normy.

Kiedyś gdzieś czytałem artykuł że BMW wycofało silniki diesla z USA z dwóch powodów - małe zainteresowanie, a drugi to niska jakość oleju napędowego co miało znamienne skutki w eksploatacji pojazdu . Brałbym benzyne - chyba że mieszkasz w CA to nie ;) Powiadasz że obecnie płacicie około 3$ za galon (pamiętam czasy gdzie płaciłem 1,45$ za galon i to już było drogo ;) ) to w zasadzie 100km takim ~ 528i/530i robisz zimą za jakieś 11$ tj. 35 PLN na okrągło - niemal przez pół w cenie tego co u nas - ba powiem więcej nieco taniej niż Europejskim dieslem 525/530d. 2,61 PLN/L (po przeliczeniu) to nawet ciężarówki w PL na opalowym drożej jeżdżą :D

Boss to kup coś z silnikiem M54 albo po prostu 545i (nie znam oznaczenia silnika) jak się to mawia - stare ale jare. Znajomy w USA miał 530i z 2005 roku bodajże, i jeździł na najtańszej benzynie i nic się nie działo - miał auto 4 lata.

A u was to w ogóle wszystko największe ... prawie jak w Ameryce ;) Niestety u nas na prowincji poza stolicą pługi jeżdzą tylko głównymi drogami, więc zestaw się przyda na wszelki wypadek

Wika ale chyba tylko ci co mają większy prześwit :) mowa o X1 -> X6 Dlaczego ? a dlatego że wczoraj widziałem 530xi które zwiesiło się na koleinach ... więc guzik z napędu jak nie ma prześwitu.Oczywiście można powiedzieć że w przyzwoitych warunkach jest bezpieczniejsze i lepiej ciągnie ale wydaje mi się że jak naped X to tylko właśnie w "iksie" jeśli chodzi o BMW.

Od kilku dni (u nas zima zaatakowała wcześniej) posiadam na wyposażeniu: 3 łopaty :) - do zbijania lodu, - do śniegu (plastik) - do odgarniania (stal) oraz 40kg worek z kamyczkami :) drobnymi umieszczony tuż za tylnym oparciem ;) nad tylną osią + pełny bak. Pomaga :)

Ciśnienie jest OK - równe wszędzie sprawdzane dwoma urządzeniami. Uznaję to za wybryk ;) oczywiście jednorazowy

Skarpeta - niezły pomysł ciekawy jestem czy na przymarzniętej powierzchni też sobie radzi jak na "czystym" śniegu.. Czekam na opinię użytkowników końcowych :)

Mnie się to dzisiaj zaświeciło a opony zmieniałem miesiąc temu - nawet nie wiedziałem że trzeba robić reset(czytałem ten post i wiedziałem jak się zachować :D ) Faktycznie na postoju mu włączyłem SET i komunikat zniknął. Ani wcześniej ani obecnie ROF nie były założone - a letnie opony były w tym samym rozmiarze - wręcz na tych samych felgach. Ja wcale się nie pomyliłem pisząc w którymś z postów że E60 też ma duszę i żyje swoim życiem ;) (nie tylko Alfy)

PONOĆ - podkreślam to słowo bo sam tego nie robiłem - można "poluzować" i uchylić zderzak bez ściągania.

Świece żarowe w dieslu są dużym problemem przy odpalaniu na mrozie. Przepływomierz nie powinien. Jeśli filtr paliwa - to i owszem :) dlaczego nie - przecież jeśli jest "lipne" paliwo to parafina się wytrąca i zapycha filtr przez co auto nie dostaje odpowiedniej dawki ON na rozruch - nie powiedziane że w instalacji nie ma parafiny. Z kolei nie było AŻ takich mrozów - co to -12*C ? Mój diesel w zeszłym roku miał problem przy -22*C.

Z tego co pamiętam na spodzie lamp jest taki ślizg/szyna którą trzeba poluzować - http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=NX31&mospid=50464&btnr=63_1017&hg=63&fg=05 element numer 4

1. Zwróć uwagę na PISOWNIE ! 2. Grubośc lakieru w E60 to 170 -200 jednostek - zależy na jakim urządzeniu

Zgodzę się spalanie na tym poziomie to ja otrzymuję przy swoim 530iA z przedpotopowym silnikiem M54B30 ... więc nie widzę tutaj większych oszczędności przy jeździe dieslem.... W ogóle mnie zastanawia to spalanie waszych diesli na tak dużym poziomie ....

a czy 4000 obr/min dla diesla to nie przypadkiem koniec zakresu ;) ??

Wg info jakie uzyskałem w ASO program diagnostyczny powinien zczytać z komputera błąd - a z kolei komputer musi pokazać błąd jeśli występuje jakikolwiek - począwszy od spalonej żarówki na tablicy rejestracyjnej poprzez błąd w działaniu jakiegoś systemu. W moim przypadku obawiam się że będzie bardziej złożona sprawa - bo system nie wywala błędu

Do wiadomośći: Dzwoniłem do ASO i samochód powinien wykonywać test wyraźnie podnosząc lampy góra/dół by w końcu ustabilizować/wypoziomować świecenie. Komputer powinien pokazać na pulpicie i w systemie pojazdu błąd - i powinien to zasygnalizować. Prawdopodobne przyczyny to: - czujnik poziomu świateł - same lampy Ktoś pytał o światełko przy pokrętle - otóż przy włączonych światłach (max w prawo) nie świeci dioda na zielono). Na automacie - max w lewo - dioda zielona świeci się cały czas W przyszłym tygodniu jadę na sprawdzenie.

Mnie bije kierownicą jedynie przy hamowaniu -umówmy się muskaniu pedału hamulca przy prędkościach powyżej 80-90 km/h. Przy mocniejszym depnięciu wszystko gra. Pojazd także prawidłowo się prowadzi w zakrętach czy na prostej i nie ważne z jaką prędkością. Nic nie stuka i nie bije podczas jazdy - jedynie w procesie hamowania. Obstawiam: 1. Przegrzane tarcze hamulcowe lub 2. Szybkie schłodzenie po ostrej jeździe Generalnie padło na tarcze - jakoś się przemęczę jeszcze chwilę i zaraz po nowym roku będzie zmiana kompletu lub jak napisał Peter przetoczę ale czy to coś pomoże to nie wiem. Jeśli się okaże że to tarcze i jedna z w/w przyczyn (wskazanie druga) to powiem wam że tarcze zrobione są z papieru ;) a nie stali. I się zastanawiam nad tarczami z ASO czy nie innymi.....

Buzer - w sobotę postaram się podjechać do maestro który mi zmieniał koła. Zobaczę co on powie. W kwestii zawiasu - dziurę zaliczyłem przednim prawym kołem. Dzisiaj była diagnostyka zawieszenia i wszystkie amorki mają 75% tylko prawy przód ma 57%. Do wymiany mam końcówki drążków i jakąś tuleję na wahaczu - to tak tytułem wstępu. Tył bez zastrzeżeń. Inna rzecz że zawias od 2004 roku nie był ruszany :) ani remontowany więc latam na oryginałach z fabryki.

Tyle że u mnie nie jest istotne czy stoję długo czy krótko w tym czy tamtym miejscu - efekt jest ten sam światła się NIE RUSZAJĄ Poza tym pojechałem w zupełną ciemność teraz- i niby z jednej strony 150-200m w oddali znak dawał odblask natomiast jak się jedzie po trasie to jakoś dziwnie blisko świecą. ale znaki dają odblask nawet te powieszone nad jezdnią. Górna krawędź światła na pojeżdzie poprzedzającym jest mniej więcej na wysokości około 80cm-1m od podłoża w praktyce górna krawędź zderzaka. Kiler.B - dziurę zaliczyłem przednim prawym kołem. Dzisiaj była diagnostyka zawieszenia i wszsytkie amorki mają 75% tylko prawy przód ma 57%. Do wymiany mam końcówki drążków i jakąś tuleję na wahaczu - to tak tytułem wstępu. Tył bez zastrzeżeń. Inna rzecz że zawias od 2004 roku nie był ruszany :) ani remontowany więc latam na oryginałach z fabryki. Pytanie czy sam czujnik mógł paść ? JEROMER: NIC nie mruga lampka się świeci na stałe - chyba że to coś znaczy negatywnego

No i bryndza - wielce się zasmuciłem. Poprosiłem znajomego zasiadł za sterami a ja stałem z przodu ... odpalił i xenony ani drgną. Żadnego testu nie wykonują (góra dół) i nawet się nie poziomują - i generalnie jestem w d...ie Pytanie co może być przyczyną: -czujnik poziomowania -silniczki przy lampach ? -a może zawieszenie - ostanio zaliczyłem dołek i jak się okazało dzisiaj rano jakaś tuleja jest wybita i końcówki drązków. Czekam na info bo się nieco niepokoję.

To jak to jest w końcu. Mam bixenon standard - NIE SKRĘTNY więc machanie prawo/lewo nie wchodzi w grę. Ewentualnie góra dół. Jak mówię błędów jakichkolwiek BRAK. Przy podjeździe pod ścianę i odpalenie xenonów lampy się delikatnie poruszają - jakby korygują - unoszą jak to opisał Jeromer. TEST u mnie nie występuje - czyli nie ma ruchu góra/dół - WYRAŹNEGO

Opony mają przejechane 5000km Michelin 16" - nówki jeszcze z włoskami. Jak wyważali powiedzieli że felgi są proste niepokrzywione i nie poniszczone (ORI) i w zasadzie nie wiele trzeba było odważników/ciężarków by ją "ustawić" (robiłem to u profesjonalistów - wręcz SAM znajomy mi wyważał) . Ten wariant odrzucam gdyż przy mniejszych prędkościach nie ma objawu ŻADNEGO Kałuża odpada - nie było takiej opcji. Nigdy też zaraz po rozgrzaniu hamulców nie myłem pojazdu pod ciśnieniem - poza tym czy aby aż tak cienkie były tarcze aby się zwichrowały po kałuży - zwłaszcza te z ASO bo mógłbym zrozumieć że poszły zamienniki?? Może zawias - faktycznie jakiś czas temu zaliczyłem dziurę ale nie była ona jakaś spektakularna ;) - podjadę do diagnosty niech ocenią.

Dzisiaj jeszcze rano podjechałem pod ścianę i odpaliłem xenony z ciekawości - jedyne co zauważyłem to tyle że podniosły się nieznacznie do góry - ale na tyle marnie i mało wyraźiście że w zasadzie bez porównania z E90. Nazwałbym to skorygowaniem wysokości a nie testem - jak widziałem to w "trójce". Zastanawia mnie jedna rzecz - jak szukałem swojej BMW to sprawdzałem KAŻDE xenony w oglądanym aucie(miałem już kłopoty w Toyocie) - i przy żadnej nie zauważyłem takich MOCNYCH ruchów góra dół - jedynie nieznaczne korekty przy mocniejszym obciążeniu. A w jaki sposób sprawdzić czujniki od samopoziomowania czy są dobre czy nie ? Gdzie one są - ile ich jest ;) bo mnie zaniepokoiliście A może jakieś silniczki lub jakieś moduły mi padły w lampie :( ?? Czy jest opcja że jeśli zawias jest lekko padnięty to i czujniki będą strajkować ??