Zawsze mnie śmieszyły stwierdzenia że: "W Niemczech nie ma już ładnych samochodów" - "wszystko jest już przebrane" itp. Tego typu hasełka są lansowane przez środowiska handlarskie, a jak wiadomo 99% handlarzy szuka jak najtańszych samochodów (często wymagających poprawek czy to lakierniczych czy mechanicznych) i nie w głowie im "normalne" oferty za typową stawkę. Potem takie upolowane autka są odpicowywane na szybko i byle opchnąć pod tytułem "igła", "okazja" itp. Te "igły" (czy to w dieslu czy w benzynie) kołatają się po polskich szosach przysparzając wszelkiej maści problemów swym właścicielom - którzy nie mogą uwierzyć jak to się dzieje - przecież to taki solidny niemiecki wóz...i pojawia się przysłowie: BMW = Będziesz Miał Wydatki :wink: "Dobre" auta na sprzedaż w Niemczech jak najbardziej są, zawsze były i będą - oczywiście za odpowiednią cenę...