dzień dobry państwu, byłem dzisiaj u pewnego mechanika, który stwierdził, że do wymiany mam sprzęgło wiskotyczne wentylatora. wnioskował po tym, że chwilę po zgaszeniu nagrzanego silnika, na dodatek przy sporej temperaturze na zewnątrz i z włączoną klimą, wentylatorem można było kręcić ręką bez praktycznie żadnego oporu. twierdzi on, że przy sprawnym visco wentylator powinien być zasprzęglony i kręcić się z dużym oporem. racja to czy nie? :mrgreen: a jeśli tak to na jakie koszty się nastawić? PS temperaturę płynu chłodniczego mam w normie, wskazówka stoi idealnie w połowie i ani myśli się gdzieś ruszać.