Kamil, zapewne piszesz o karcie tz. na allegro K2000 - pastylka / zewnętrzny immobilizer, który wysyła sygnał do centralki co kilka sekund, jak jej zabraknie to centralka uruchamia procedurę serwisową, czyli uaktywnia po kolei blokadę auta - dobra sprawa miałem to w poprzednim aucie :cool2: Ori alarmy są do bani i nie warto im ufać. Najlepiej zamontować coś "własnego" jakieś odcięcie na niekonwencjonalny sposób :mrgreen: Jak pojedziemy do firm, które zajmują się alarmami to jak myslicie, gdzie zamontują centralkę alarmową i przycisk z odcięciem? odp. prosta! centralka zawsze będzie pod kierownicą, bo tam jest najlepszy dostęp do wiązki z przewodami, a przycisk wrzucają w mieszek zmiany biegów, lub przyklejają też pod kierownicę, bo kabla im się nie chce ciągnąć. Ja mam czujniki poziomowania i GPS z powiadomieniem sms na kom i jestem "prawie" spokojny, ale tylko prawie, bo jak ktoś będzie chciał odjechać Twoim autem to i tak odjedzie - to tylko kwestia minut, sekund... Poczytajcie na forum passata B5, jakie tam są koty, co robia z alarmami - jeden jest taki agent, że rozebrał forel kierowcy i zamontował pneumatyczne bolce w siedzisku... gdy alarm sie uruchimi to w ciagu 6 sekund pneumatyka wybija z siedziska kierowcy 9 bolców prosto w pupe złodzieja! MASAKRA jest tam wiele innych rozwiązań, które zamontowali - ja nawet tym samochodem nie chciałbym jechać z kluczykami...