Moim zdaniem, BMW z silnikami schodzi na psy. I mimo że mniej pala, lepiej jeźdza, ale te silniki tracą charakter, szczególnie jesli mowa o M-kach. Kiedyś było to silnikie, które wiedziały do czego są stworzone. A teraz układy biturbo i inne cuda. Masakra stara m5, e34 miała pazur, nie byle kto mógl korzystać z jej osiągów, było trzeba umiec jeździć. A teraz te silnika jakieś takie mocarne niby ale bez jaj, taki kulturysta, mieśni dużo a...nie powala. Stylistyka to jest inny temat, kwestai gutsu no ale napewno bedą sie zmieniac gdyż ciezko produkowac E39 przez 15 lat. Mi sie tam podoba, mimo ze trochę leci KIA/Hyundai. Mam tylko cichą nadzije że nie wrocą do korzeni i nie zrobią 4cylindrowej Emki.