FUX

Jakieś fobie macie z tymi gwarancjami i ingerencjami. Niedługo pojedziecie kupować kable do ładowarek samochodowych do serwisu. :mrgreen: :duh: :roll:

Fakt, 4 miliony to dużo. :roll:

Ale wiesz, że Ciebie zleją...

Bzdurne tłumaczenie. Jak słyszę tych nadętych buców o kasowaniu błędów to dostaję piany. Na pytanie, czy ZDIAGNOZOWANO PRZYCZYNĘ, to tracą rezon. Każdą reakcję poprzedza akcja.

Polerka lakieru przed sprzedażą kosztuje poza Wrockiem 500 zł 150 pranie tapicerki. Jeden wielki marketing te powłoki. +/- jak przedłużenie gwarancji na odkurzacz. :duh:

A z budżetowych japońców szła ostatnio szydera. :duh:

Co nie oznacza, że tak być powinno.

Hehe, no to w bmw chyba tak dobrze by nie było, ojcu w jego x3 po 14tyś zaczęła bić prawa tarcza hamulcowa. Wymienili na gwarancji...ale kazali zapłacić za nowe klocki na przód, bo chcieli zakładać stare. Serwisy mają ze mną pecha, bo na samochodach "trochę" się znam i nie wcisną mi kitu, głosząc z poważnymi minami, czego to nie zrobili. W butelkę nie daję się nabijać. :8)

Pytasz-dostajesz podpowiedź-skorzystasz-nie skorzystasz. Bądź kreatywny. :duh: :mrgreen: Mnie zrobiła się choinka 3 km od serwisu i wezwałem lawetę. Zastępcze auto na 5 dni było. :wink:

Może inaczej. Kupując pierwsze auto premium za +200+, byłem przekonany, że wszystkie niedoskonałości aut w przedziale 120-160 znikną. O jak byłem naiwny. Serwis gorszy, niż w toyocie czy hondzie. Odbiór auta i pierdoln..... papierami i instrukcją obsługi na stół, państwo sobie poczytają. Spalanie +1,5l/100 komp vs. rzeczywistość. Stuk i szarpnięcie przy zrzucie z 3 na 2 bieg. Moje uwagi do działania navi i jakości map oraz ceny upgraidów na poziomie 1,5-2 kpln porażka. Szereg drobiazgów nie występujących w poprzednich tanich samochodach i teksty, ten typ tak ma. I wiele innych...........

Zobacz, jaki masz asistance. Dzwoń, powiedz, że auto szarpie, nie pojedziesz, bo nie chcesz rozwalić skrzyni. Przyjedzie laweta i zabierze a Ty dostaniesz auto na czas naprawy. Kluczowe, jakie masz asistance.

A to dlaczego? 6 z tyłu daje więcej miejsca na nogi niż 5 o 3 nie wspominając. Ale fakt, biorąc kryterium cena/jakoś/ć :mrgreen: jest różnie. Pudło. Bez szyberdachu wszystko. Mocy niewiele mniej od 518D. :mrgreen: Pudło to u Ciebie, bo nie rozumiesz co czytasz. Moja, powtórzę MOJA kultowa Mazda miała 20-25% tego co (jak to nazywasz) fakapowe BMW. I ta MOJA kultowa psuła się raczej ponadprzeciętnie. Skoro miałeś bieda wersję.... Prawda bez dwóch zdań. Jechałem raz za razem 3 i 5. Silnika nie słychać. Odczuwalne jest walenie podwozia na dziurach w jednym i drugim. Trasa a sama. DK302. Każda jazda koło 20km

Niestety poziom hałasu jest tym, co trudno akceptować. Aczkolwiek, tak od 150, świst lusterek i walące zawieszenie w nowej trójce czy piątce chwały nie przynoszą. Nie w autach za 250+

Pudło. Bez szyberdachu wszystko. Mocy niewiele mniej od 518D. :mrgreen:

Jedna szpila. Gruba i tępa. Mazda przy przebiegu 120 kkm oglądała serwisy w ramach wymiany oleju i klocków. Tego samego użytkownikom WSZYSTKICH marek premium życzę. Wszystkie uprzyjemniacze i systemy, które chcę mieć w aucie, to w premium kosztują tyle, ile nowa 3 czy 6 w topowej wersji. No ale to nie jest premium i przysłowiowe trzaśnięcie drzwiami jest bardziej dostojne. Jeżeli komuś to nie przeszkadza i parę innych warunków, to bmw za 300+ z fakapowością premium :mad2: , to powinien przed wyborem się mocno zastanowić. :mrgreen:

Ludzie wydają budżet domu na agd pt. samochód. I mają wqooo., że toto rozsypuje się po kilku miesiącach. Branża samochodowa jest geniuszem, sprzedając gówniane produkty, które dekapitalizują się w tempie rosnących włosów na brodzie lub łonie, i na dodatek ludzie za to płacą. Wypatruję poparcia dla dekarzy i producentów dachówki ceramicznej, kiedy po roku od zamieszkania trzeba będzie wyłożyć +50kpln na nowy dach czy kilkadziesiąt na nową stolarkę okienną. :duh: :duh: :duh: :duh: To my jesteśmy pogrzani, godząc się na taki dyktat. :mad2:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Dokładnie.

To ile ma zbiornik i jakie spalanie masz, że 1300 km możesz zrobić?

A co chcesz przewozić?

To jest zrozumiałe, tak działa świat i rynek w każdym segmencie, nie tylko samochodowym. W "mieście" mają wystawiony budynek wielkości pałacu i sztab ludzi, od stróża po panią w recepcji której zadaniem się jest uśmiechać i robić kawę, każdemu trzeba zapłacić hajs i całość wysprzątać, utrzymać. Na wsi masz stodołę, za stróża robi uwiązany zazwyczaj na łańcuchu pies, a oczekiwania finansowe są mniejsze i też większość pomagierów będzie robiła "na czarno", bo [tutaj wstaw szereg ich powodów]. Jak piszesz, klient ma prawo wyboru gdzie woli spędzić te kilka godzin serwisu, jeszcze chyba mamy jakąś wolność, więc możemy (przynajmniej o miejscu serwisowania naszego auta) decydować :wink: Zlew na klienta to takie polskie podejście kompleksu niższości, mam wrażenie że sam je okazujesz (bez obrazy, nie uderzam personalnie tylko tak odczytuje Twoje wpisy). Z jednej strony mamy bogatych, często cwaniaków, chamów i prostaków, przyjeżdżających beemkami na serwis, których jak jesteś normalnym gościem nie bardzo można trawić. Z drugiej ludzi, którzy mają świadomość, że robiąc w ASO praktycznie na żadnym stanowisku ciężko będzie im zarobić na samochody, które obsługują, stąd chodzą sfrustrowani i zachowują się jak się zachowują. Nie wszyscy i nie zawsze, bo nie chcę generalizować, ale tutaj widzę przyczynę podejścia i zachowań. Co do samej marki, to nie zgodzę się, że w Subaru, Toyocie czy Hondzie "wszystko" jest "tak samo", jak w BMW. Obsługi nie znam, jakości nie będę oceniał bo specjalistą motoryzacyjnym nie jestem, ale jak dla mnie wymienione marki (no może poza subaru) to producenci tanich i mega brzydkich dupowozów, niemniej o gustach się nie dyskutuje, to ostatni punkt przemilczę. Trójca z Niemiec - niezależnie co by o nich powiedzieć, czy że robi auta coraz gorsze, czy że robi auta szybciej zużywające się - robi auta świetnie zaprojektowane, przykuwające wzrok i odróżniające się mocno od tej szarej motoryzacyjnej rzeczywistości reszty producentów. Dlatego takie 518d wygląda 10x lepiej, niż Passat, Superb czy inny produkt w podobnej cenie, mając jeszcze walory inne jak np. lepsze właściwości jezdne czy ładniejszy znaczek na masce :D No widzisz nie trafiłeś. Serwis na kilkanaście stanowisk, blacharnia, lakiernia, myjnia, OSKP, etc. Trzecie pokolenie właścicieli. Nie wiem, po czym wnosisz, że mam poczucie niższości. :wink: Nie cierpię wydawać pieniędzy w takich wyciągalniach jak serwisy, gdyż jakość wykonywanej pracy nijak się ma do poziomu usługi. Kawę w domu przygotuję sobie smaczniejszą. Bajka polega na tym, że jesteś zmuszony trwonić kasę, bo gwarancja, bo wynajem, bo leasing, etc. Salony i serwisy są rynkiem sprzedawcy a nie klienta. Jeszcze.

Sorry za sarkazm, ale mam wrażenie, że śmigła niektórym przesłaniają jasność postrzegania otoczenia. Samemu kiedyś miałem pierwszy raz przesiadkę do Premium z subaru, toyoty, hondy i jakie było moje zdziwienie, że wszędzie standardy te same tylko przy kasie różnica x 2 w stosunku do wymienionych marek. Na drugim biegunie mam na wsi wymianę oleju z filtrami i kawę, wygodne krzesło za 30-50 zł a nie 2000. I co najgorsze, taki sam zlew na klienta serwisu mają w premium i nie premium. Poziom merytoryczny odwrotnie proporcjonalny do rachunku przy kasie. Aha. W premium lepiej umyte auto po przeglądzie wydawali. :mrgreen: Szerokości.

Będzie. Aha.... :norty: BMW se pomaluje i obniży wartość auta. Puknij się w dekiel z takim doradzaniem. Wymieniaj. Szczęśliwości.

W pierwszym roku 4, co dalej? Poniekąd.... To sporo. Co znaczy 4%/rok? I tutaj zaczną się schody. Za każdą ryskę policzą Ci zylion. Ciesz się, jak na 10-15kpln się zakończy, więc uj nie interes. Prawda. Patrz wyżej. Prawda. Patrz wyżej. Prawda. Patrz wyżej.

Co Wy w tym wynajmie dobrego widzicie? Jaki limit km/rocznie, co z ubezpiczeniem, przeglądami, etć.? Dlaczego tacy jesteście naiwni myśląc, że robicie dil? Kasyno wygrywa a nie Wy. :duh: