Astro

Gdybym mial tyle usterek w aucie na gwarancji to zarzadalbym zamiany na inny egzamplaz ..... bez przesady aby auto jezdzilo przez kilka dni w roku a reszte w warsztacie stalo :mad2:

cena diesla jest prawie tak wysoka jak benzyny, a zakladajac ze w dieslu wiecej rzeczy moze sie popsuc, to polecalbym benzyne. Sam posiadam diesla i robie po miescie min. 100km dziennie, ale biorac pod uwage ile rzecyz moze sie psuc to wolalbym teraz benzyne.

moim zdaniem bierz benzyne, spalanie bedzie powiedzmy o 2-3 litry wieksze, ale przynajmniej nie bedziesz sie martwic o turbine i kilka innych rzeczy. Ceny ropy i paliwa sa prawie takie same wiec duza oszczednosc diesli to juz przeszlosc. Tez sie zastanawiam miedzy E65/A8/S ..... E65 najbardziej mi sie podoba z zewnatrz i najmniej w srodku. A8 z zewnatrz fajna z duzym grilem wiec rok chyba od 2005 , ale szkoda ze nie wiele rozni sie od A6 z wygladu, no i srodek bardzo mi sie podoba. Natomiast S klasa z roku 2002-2004 bardzo mi sie podoba na zewnatrz i wewnatrz .....

jesli robisz 30kkm w 2 lata to nic dziwnego ze nie mogles skarzyc sie na swego tds'a ... ktos kto zrobilby ten dystans w 5 lat tez krzyczalby najglosniej ze tds jest super. Problem zaczyna sie gdy ktos robi wiele km w krotkim czasie i zaczyna mu wszystko padac .. no ale na duze dystanse to juz trzeba nowsze auto a nie 10 latka .... :(

- wystaw negatyw, - naslij urzad skarbowy, - zaloz mail, wyslij anonimowy na policje ze podejzewasz go o posiadanie kradzionych czesci ... jedym slowem umil kolesiowi zycie :dance:

Merc tez mi sie bardzo podoba, ale podobno multum rzeczy sie w nim sypalo. Rozmawialem tok temu w salonie Mercedesa z jednym z pracownikow i powiedzial ze jesli chce dosc malo awaryjny samochod (biorac pod uwage Audi) i najmniej awaryjny z Mercow to abym bral C klase. Pytanie i odpowiedz dotyczylo rocznikow wypuszczonych ok. 2000 roku ... Pozatym na autoocen mozna poczytac o S klasie i duzo osob klnie ...

Juz sie najezdzilem autami ktore maja 10 lat i teraz chce cos co ma 4-5 aby nie sypalo sie wszystko po kolei. Za duzo robie km rocznie aby kupic stary woz z kreconym licznikiem i z polowa czesci do wymiany. Kupujac 4-5 letni mam wieksze prawdopodobienstwo ze dluzej mi posluzy i rzadziej bedzie sie psuc.

:8) i chyba tymi słowami można zakończyć temat Wiec wyglada na to ze niektorzy maja zaslepione oczy marka i nie dostrzegaja innych. Tez mam BMW i lubie te marke, rowniez uwazam ze Audi to lepszy WV ... ale nie znaczy to ze bede sie ograniczal tylko do BMW i nie spojze na inne auta ... W srodku auta spedza sie wiekszosc czasu, a porownajcie sobie wnetrze E65 i A8 .... jak juz pisalem, z zewnatrz wole BMW ale w srodku podoba mi sie bardziej Audi .. i dlatego ciekaw bylem jak jest np. z awaryjnoscia itp To ze jest to forum BMW nie znaczy ze nie ma tu ludzi ktorzy maja wieksze doswiadczenie jak tylko z ta marka :mad2:

no to mam jasna odpowiedz, kiedys gadalem tez o tym z ksiegowa ale myslalem ze moze cos sie zmienilo ... czaasmi zaluje ze jestem na ryczalcie ... ale bedac na ksiazce mneij by mi sie oplacalo ...

prowadze dzialalnosc ale jestem na ryczałcie ..... czy w takim rozwiazaniu leasing cos mi daje lub kredyt procz odpisania 6000zl VATu ?

Jakoś nikt nie potrafi mi powiedzieć jaka jest różnica między kredytem a leasingiem ... tzn. z tego co się dowiedziałem to kujując na kredyt staję się właścicielem np. auta i jesli nie mogę spłacić go to wtedy płaci przykładowo moja najbliższa rodzina, czyli kasa jest ściągana do końca. Natomiast leasing jest na takiej zasadzie że aż do końca auto nie jest nasze tylko Leasingodawcy i jeśli np. w połowie spłacania zrezygnujemy z auta to wtedy kasa przepada a auto wraca do leasingodawcy .... Tylko na czym polega opłacalność leasingu / kredytu ? Jeśli np. ktoś ma gotówkę, która i tak leży na koncie, na małej lokacie i nie zamierza nią obracać to wtedy lepiej kupić auto za gotówkę ? Kiedy się opłaca brać leasing ? Rozumiem że kredyt bierze się wtedy gdy nas nie stać na auto, lub nie chcemy wydawać kasy którą możemy obrócić i mieć jej 2 x tyle ....

http://auto.gazeta.pl/auto/1,48316,4954717.html Lubie BMW ale moze musze kupic nowe z salonu aby sie do niego przekonac bo moje obecne to tylko sie psuc potrafi :P

zaraz, zaraz .. przez ostatnie 10 lat Mercedes tak sobie obnizyl renome ze szkoda gadac. Dopiero teraz znow sie ogarniaja bo klienci uciekli do Audi i BMW, wiec Mercedesa mozesz nawet nie wspominac. Pozatym cos mi sie w wiadomosciach obilo o uszy ze BMW i Mercedes chca polaczyc sily aby konkurowac z Audi .....

Tez o tym myslalem ... :) A8 bardzo mi sie podoba po 2005 roku kiedy to dostalo mega wielki gril :) BMW fajne, agresywne z zewnatrz, ale srodek niestety ... :(

Ktos mial jakies doswiadczenie z BMW E65 i Audi A8 (D3) ? Przydaloby mi sie cos duzego i mam dylemat. Audi od dawna cieszy sie dobra renoma jesli chodzi o bezawaryjnosc, no i czesci tez sa troche tansze. Natomiast BMW ma lepszy charakter, ale czesciej sie psuje. Z zewnatrz oba samochody mi sie podobaja, ale w srodku A8 wyglada o niebo lepiej. E65 jest bardzo toporne, jakby kawal szafy wstawili .... :( (rok produkcji obu samochodow np. 2003 czyli jeszcze bez faceliftingu)

dbam o auto i nie zaluje na niego kasy, jesli cos pada to odrazu mowie mechanikowi aby wymienil cos profilaktycznie jesli uwaza ze jest taka potrzeba. Auto musze miec sprawne, ale nie chce kupowac z salonu bo wole te kase wydac na inne rzeczy, dlatego 3-5 letnie auto byloby w sam raz. Zawieszenie, hamulce i inne rzeczy eksploatacyjne mnie nei martwia, wiem ze cos jakis czas trzeba je zrobic wiec nawet ich nie licze jako naprawy. Gorzej jesli trafie na pechowy egzemplaz i zacznie sie sypac elektryka :(

A jak waszym zdaniem przedstawia sie trwalosc czesci w samochodzie np. 4-o letnim ? 4 lata to prawie 3 razy mniejszy okres od mego obecnego auta, czyli moze 3 x mniej rzeczy bedzie sie psulo ... :) Wiem ze wszystko zalezy od uzytkownika, ale jesli ktos mial auto do normalnego uzytkowania i zrobil nim przez 4 lata np. 120k km to chyba nie powinno mi tyle rzeczy w nim padac ze co miesaic bede wydawac na naprawy 1500zl ? ....

kiedyś był program chyba na tvn turbo i tam zlodziej sie wypowiadal ze te nadajniki gps da sie zaklucic. A gdy redaktor zapytal jaki jest najlepszy sposob na zlodzieja to ten odpowiedzial 'wykupione AC' Co do placenia zlodziejowi za wlasne auto , kumplowi skradziono i otrzymal wiadomosc aby przywiezc pieniadze w ustalone miejsce. Nie przywiozl bo uwazal za glupote placenie za swoje auto i okazalo sie ze w tym samym czasie 2 innych ludzi przywiozlo tam kase za swoje auta i ich nie otrzymali. Po co zlodziej mialby oddawac auto ktore ukradl ? lepiej dostac jeszcze kase od wlasciciela samochodu za dobrze wykonana robote :P

Podobno jeszcze trudniej od A3 zakatowac Mazdę mx5 .... Tez naleze do osob ktorym przeszkadza nawet lekkie skrzypienie, lubie miec wszystko sprawne i dlatego trace nerwy z moim autem. Wszystko tez zalezy od przebiegu, bo jesli ktos robi 500 km miesiecznie, to bedzie jezdzil autem i nic mu nie padnie przez roki bedzie zachwalac, a jak ja bede robic 3k miesiecznie to szybciej znajda sie usterki i bede sie skarzyc na auto. :(

Potrzebuje auta ktore bedzie sie jak najmnijej psuc. Przed zakupem nie wiedzialem czy bedzie mnie stac na utrzymanie auta, teraz juz wiem ze nie musze oszczedzac na diesel'u i moge kupic benzyne. Miesiecznie robie min. 3tys km. Czy oplaci mi sie sprzedac skoro tyle w niego wlozylem to zalezy od tego watku. jesli duzo jest takich rzeczy ktore moga sie popsuc i mam miesiecznie srednio wykladac na naprawe 1500zl to chyba oplaca mi sie sprzedac to auto. 97rok , cena 24k PLN wycieki z ukladu chlodzenia mialem, przez 1,5 miesiaca musialem dolac litr plynu chlodniczego, myslalem ze to nic groznego dopoki mi auto na trasie nie stanelo - okazalo sie ze to uszczelka pod glowica, naszczescie glowica byla cala. Wiem ze E60 jesli bedzie mialo 11 lat to bedzie sie psuc ... wiek robi swoje, dlatego rozwazam zakup nowszego auta, tylko nie wiem czy tez nie bedzie mi tak sie psuc jak obecne... Zaluje ze wczesiej nie trafilem na to forum tylko kupilem auto w ciemno, ale czlowiek uczy sie na wlasnych bledach, nastepne auto kupie napewno z pomoca kolegow z forum. A co do Audi, to moja siosra ma 12 letnia A3 .... jedyne co zrobila to wymiana rozrzadu ... no i kurde nic tam nie pada a przejechala juz wiecej niz ja ... w sumie to 1,9 TDI wiec chyba najlepsza konstrukcja jaka byla no i tak prosta ze tam nie ma co sie psuc .... tylko komfort jazdy juz nie ten co w mojej E39 .....

mam parking jakies 700m od bloku, ale poszukam jakiegos garazu na osiedlu, jesli juz mam gdzies chodzic spod bloku to wole aby to byl garaz niz odkryty parking. BTW. kupilem diesela bo nie mialem doswiadczenia z samochodami i nie wiedzialem ile wynosi ich utrzymanie, teraz juz wiem i raczej skusze sie na benzyne, choc podobno E60 535d jest dobrym motorem ... musze forum przegrzebac i poczytac konkretnie benzyna czy diesel.

mam manual, a z tym ze za male pieniadze kupilem maly zlom to wiem, ale prawko mialem 3 miesiace i pierwszy samochod chcialem kupic do nauki jazdy, teraz juz troche przejechalem i zastanawiam sie czy kupic drozszy i nowszy, czy tez jeszcze pojezdzic do konca roku i tym sie podszkolic. I tu mam wlasnie dylemat, bo jesli bedzie mi co miesiac cos padac za 1500zl to bardziej oplaca mi sie kupic jakies auto z 2003 roku i nie tracic nerwow. A co do paliwa, to tankuje na shellu, ale poczytalem kilka artykulow i okazalo sie ze wszystkie stacje biora od jednego czy dwoch dostawcow, nie zaleznie czy jest to BP, Orlen, Shell czy tez Auchan itp ... tak wiec jesli w Auchan paliwo jest tansze o 30gr to po co przeplacac ... co innego jesli mowimy o 'ochrzczonym' paliwie z Bialorusi ...

Szukalem auta pol roku, a i tak trafilem na padaka .. nic dziwnego skoro sie nie znam. Potrzebne bylo auto do pracy, czyli mam auto mam kase, nie mam auta, to mam problem z uzyskaniem przychodu. Postanowilem ze najlepiej bedzie kupic auto i wyremontowac nie oszczedzajac na tanich zamiennikach, ale zastanawiam sie czy remont sie kiedys skonczy i czy zamiast auta 11 letniego nie lepiej bylo kupic 4 letnie za wyzsza cene ... choc w tym 4 letnim tez mogloby sie wszystko psuc ... Przez 3 miesiace wlozylem w auto ponad 5k zl : - kompletne zawieszenie, (tu nie bylo zal kasy bo wiadomo ze norma na polskich drogach) - urwana klamka, wycieraczka, (widac ze auto nie mialo przejechanych 200kkm skoro klamka sie polamala) - uszczelka pod glowica, (1600 zl) - problemy z ABS, naszczescie okazalo sie ze tylko czujnik a nie sterownik, - przepalony xenon, - uszkodzony mechanizm zamykajacy okno, No i teraz czeka mnie regeneracja pompy wtryskowej, ktos wrzucil tam przekaznik aby sie swiece zarowe caly czas grzaly (stad tez problemy akumulatorem) , tak wiec pompa ciagnie ostatniem sil i za jakis czas padnie. Regeneracja 2200zl I tu moje pytanie , jesli zregeneruje pompe to ile jeszcze zostalo czesci w aucie ktore moga sie popsuc i ktorych naprawa kosztuje wiecej niz np. 1000zl ? Jesli cos pada do 1000 zl, to jeszcze nie szkoda wywalic kasy, ale jak przekracza te granice to krew mnie zalewa Czasami sie zastanawiam nad jakims japonczykiem, jak nie z salonu to 2 latek, Mitsu Lancer lub cos takiego i mysle ze mniej kasy by pochlanialo ... oczywiscie gdybym nie mieszkal w bloku, lub przynajmniej mialbym garaz to moznaby bylo miec BMW 2 letnie, ale tak pod blokiem na parkingu przykladowo E60 stawiac to mija sie z celem, tymbardziej ze mieszkam na tragicznym osiedlu. *niby moze pasc glowica co tez bedzie drogie w naprawie, ale ostatnio padla uszczelka i skoro glowica zostala cala to mysle ze nie powinna w najblizszym czasie sie rozwalic.

chyba najlepsza opcja bylaby E65 SUV ... duzo miejsca i wysoka pozycja :P Gdybym patrzyl pod katem miasto maly samochod, trasy duzy, to kupilbym fiata 500 . Jak narazie nie mam za duzo problemu z parkowaniem 5ki wiec o 20 cm dluzsza 7 to tez zaden problem. Szkoda tylko ze taka E65 tak bardzo przyciaga wzrok .. :(

ten elektryk mi czyscil, myslalem ze to sterownik abs, zostawilem mu auto i koles najpierw wzial sie za czujnik i okazalo sie ze cos tam wystarczylo przeczyscic ...