dzik320d

Przyłączę się mam n52b50 272 KM. Długo kręci po nocy. Wolne obroty niestabilne, silnik ostro kuleje. Rury jakoś mocniej okopcone. Przebieg na 100% prawdziwy 131 tyś. Świece nowe, zero błędów, na 100% brak lewego powietrza. Kolektor ściągany i obie Disy OK. Oba elektrozawory Vanos mają 1000 kilometrów. Nowe z BMW. Dodatkowo pojawił się dziwny dźwięk przy 2500 do 3000 obrotów, może nie związany grzechotania lub rzężenia jakiejś blachy czy czegoś innego. Przeszukiwany cały samochód i nic. Dźwięk tylko pod obciążeniem. Na postoju idealna cisza. Helpp Aktualizacja. Dziś wypiąłem wtyczkę z czujnika wałek mimośrodowego, tą w deklu silnika. Po odpięciu silnik pracuje idealnie. Zero szarpania, falowania, przerywania. Oczywiście natychmiast wywala błędy i nie ma mocy le wolne obroty ma super. Czyli gdzie szukać, czy silniczek vlvetronika się przycina czy może czujnik?

Pojawił się nowy problem, kuleje na biegu jałowym bez wrzuconego biegu. Co jakiś czas lrzej lub mocniej nim zatrzęsie. Zatelepie, jakby wypdła zapłon i to nie na jednym cylindrze. Brak błędów, nic nie wychodzi. Dzieje się tak na benzynie i silniej na gazie. pliss hlp.

Błędy sprawdzam kiedy chcę, Posiadam skaner do BMW. Wszystkie parametry w normie i niema żadnych błędów.

Witajcie, mam problem. Po nocy, albo kilkunastogodzinnym postoju długo kręci przed zapaleniem. Gdzie szukać przyczyny. W kompie zero błędów. Samochód chodzi normalnie. Wiem, że przyczyny najpopularniejsze to cofające się paliwo i zanik ciśnienia. Lub czujnik położenia wału. Jak to zdiagnozować.

Ponawiam prośbę o diagram elektryczny. Jeśli nikt nie posiada to poproszę o info jaki sygnał idzie na pompę wspomagania. Co powinno być na kabelkach, albo co ten sygnał robi?

Kolego, jak nie ciągnie od dołu i jeszcze wywalało błąd to zaczął bym od wyczyszczenia seleoidu. Jak vanos dolotowy ma błąd to właśnie fura nie m mocy z dołu. d

Kolego, opis błędu coś nie gra. W pierwszej części mówi o czjniku położenia wału korbowego. Jak masz n52 to jest poniżej rozrusznika. Druga częś mówi o wałku rozrządu. Nie wiemy czy to czujnik czy elektrozawór. Dokąd nie podasz dokładnie numeru błędu to wróżenie. Dla Twojej informacji elektrozawory to stała przypadłość tych silników.Wyjmij elertrozawór i wyczyść, wymocz. Banalna robota.

Gazownik ustawił i lata na gazie i benzynie.Kurcze,że gaz ma taki wpływ na jazdę na innym paliwie.

Albo jestem głupi albo on po prostu wymienił przepływkę? Co do falowania to miałem też niedawno. Nierówna praca na biegu jałowym. Mała Disa. Ale mnie wywaliło po kilku misiącach błąd. Radziłbym obejrzeć Disy bo one nie są diagnozowalne tylko samochód leci na autodiagnostyce.

Vanos ok, wtyczki podpięte. Od razu by błędami sypał związnymi zvanosem. Jednak sądzę, żę gazownik coś zmajstrował. Wywaliło błąd 29e1. Troszkę grzebałem i sam do końca nie wiem co znaczy. napewo paliwo

Koledzy,mam problem, wymieniłem dziś parownik od gazu. Do wymiany była membrana. Jak jeszcze jechałem do gazownika to fura szła extra. Teraz na gazie zamula, a na benzynie też dużo słabiej. Zero błędów. Gazownik powiedział, że gaz poprawi ale czemu benzyna?

Hej. Najpierw sprawdź Dise. Miałem to samo kilka dni temu. Po misiu nierównej pracy w końcu pojawił się błąd. Kolektor out i okazało się za mala Disa padła. Podmienić em na używek i silnik pracuje jak łza.

Sam sobie odpowiedziałeś że nie ma samych tulei wg. Numeru. Numer podawany w powerflex OE to numer na tuleje z drążka aktywnego.

Koledzy zobaczyłem, że mam słabe gumy na przednim stabilizatorze. Szukam, szukam i nie mogę znaleźć nic oprócz powerflexa. Coś dziwnego. Może wiecie kto robi.

Dzięki za kontakt. Przesłałem PW

Witajcie. mam pytanie. chciałbym przerobić swoją butlę gazową z bagażnika,nie da się otworzyć dwóch dodatkowych foteli, pod podłogę. Nie zleży mi na ogromnej pojemności. Wiem również już jak przenieść aku. Czy ktoś ma takie cudo. Jaką butlę max włożę? link do zdjęć takiej butli: http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=15142077#15142077

Gratki zakupu. Oby się dobrze sprawował. I koniecznie uwaga na olej i rozrząd. Olej sprawdzać, jego poziom, raz na tydzień bo Miniak lubi łyknąć.

Troszkę biedna wersja ale czego kto wymaga. Ogólnie ładny, dowymiany nakładka progów prawa, sam to miałem, brak anteny. Przy weryfikacji koniecznie odpalać na lodowate silniku. Wtedy daje o sobie znać rozrząd. To największa bolączką tych silników. Koło vanos, pompa wysokiego cisnienia i nagar w dolocie. Jak ma cewki Delphi to mają wadę fabryczna i trzeba wymienić. Nie pokazuje żadnych błędów a potrafi kATA wytopić. Ogólnie jsk to handlarz lekkie bajki i zawieszeniu i innych pierdołach. Włoch wiec warto sprawdzić wypadków ość. pierdołach

Taka mała przygoda z n52:) z dzisiaj viewtopic.php?f=84&t=298279

Muszę się podzielić z Wami historią z zaworem strojącym Vanosem. Od kilku miesięcy wywalało m i błąd zaworu sterującego vanosem ssącym 2a98 o ile pamiętam. Błąd pojawiał się sporadycznie raz na kilka tygodni albo dwa razy dziennie bez jakiejkolwiek reguły. Jak pojawiał się błąd to po 10 sekundach jazdy wiedziałem, że jest błąd. Samochód tracił katastriofalnie moc. Cheka nie wywalało. W między czasie aby się upwnić zamieniałem zawory ssące z wydechowymi aby się upewnić czy to na 100% tego wina. Po zamianie siało innymi błędami ale już zawsze związanymi z wałkiem wydechowym. Wkurzony ciągłym podpinaniem scanera, który notabene na stałe zagościł już w schowku :D w końcu postanowiłem kupić nowy zawór vanosa. Wczoraj pojechałem do Inchkape w Warszawie i nabyłem nówkę za ponad 440 zł. W domu szybka wymiana i rundka w miasto. Efekt zero błędów i wszystko super. I tu zaczyna się ciekawa historia. Dziś po powrocie z pracy postanowiłem pojechać na myjnę bo w weekend wypada trochę pojeździć czymś fajniejszy do służbówki. Jakież było moje zdziwienie gdy wpołowie drogi na bezdotyk samochód zaczął szarpać, dławić się i dusić. Udało mi się stanąć na poboczu. X-sa zgasła. Nie chciała w ogóle zapalić. Jak już wiecie w schowku miałem scaner. Szybkie podpięcie. Szok. Ilość błędów zabiła. Wałki rozrządu, Vanosy, wypadanie zapłonów na wszystkich cylindrach. [BAD] myślę. Przyjdzie mi na weekend jechać 1,6 dieslem bo w miniaka źony z rowerem córki się nie spakujemy, i jeszcze będę na tej drodze do usranej śmierci czekał na lawetę z ubezpieczlni. Myślę, będę sprytny, dam radę. Wykasowałem nbłędy. Zapalam. pracuje jak traktor, na trzech, może czterech cylindrach. po chwili gaśnie. Znowu scaner. Błędy obu Vanosów, czujników wałków itp. Pomyślałem. Pewnie wczoraj przy wymianie coś spierpapier. Macha w górę i sprawdzanie kostek. Wsio OK. Myślę trzeba wrócić do domu. Laweta odpada. Trzeba przechytrzyć. Kasowanie błędów, i od razy prze gazówka. Pracuje. Odkryłem, że powyżej 2000 obr/min nie da się włączyć Drive:). Po kilku próbach, z ciągłym sprawdzaniem ruchliwej drogi na strzał ruszyłem i zawróciłem. Jadę:):). Samochód szarpie i dusi się ale jedzie. Telefon w dłoń, Żona otwieraj bramę bo jaka zgaśnie pod to mogę się nie wbić. Udało się. Jestem na podwórku. Okropnie wściekły, bo znowu coś ale w domu. Maska w górę, osłona silnika na bok, i szukanie. Odpinanie kostek, sprawdzanie przewodów i sprawdzanie błędów po ówczesnym ich kasowaniu. Godzina w plecy, cały czas to samo. Ciągłe błędy2a99, 3a98, 2a87, i jeszcze kilka innych związanych z wałkami, rozrządem i zapłonem. Myślę [BAD] co jest, coś nie tak. Postanowiłem wykasować wszystkie błędy chyba po raz 10-ty i tylko spróbować zastartować. Po tej próbie tylko jeden błąd Wałka ssącego. Ten sam co wcześniej. Mówię, nie możliwe mam nowy zawór z salonu. ALe może jednak podmienić na stary. Poparzonymi palcami, wcześniej silnik był bardo gorący zająłem się opróżnianiem bagażnika (stary zawór miałem przy akumulatorze a samochód nabity towarem na full na wyjazd. Wszystko na zewnątrz. Podmiana zaworu, kasowanie błędów. Start silnika. Ja pier... e silnik pracuje idealnie. Zero błędów. Jeździ. Pracuje. Pewnie jutro albo za tydzień błąd zaworu wyskoczy ale jest OK. Reasumując. Nowy zawór z saolnu BMW wytrzymał 80km. Jutro, zamiast o 6-tej rano wyjechać to na dziewiątą do Inchkape i rzucę im na ladę to chińskie badziewi, co nawet dnia nie wytrzymuje. Mam nadzieję, że uznają gwarancję. Sorki za zbyt długo wywód aleja dużo gadam i piszę:):)

Kolego nie przesadzaj, oprócz niewiadomych ze zdjęcia co do tylnego prawego koło to reszta blach do wymiany. konstrukcja samochodu nie była ruszona. Tragedii nie ma. Dlaczego ma się złożyć jak harmonijka przy wypadku o nie czaję?

Kolego sprawdź błędy lewarka najpierw. To na początek. raczej jakiś błąd powinien się zapisać.

Myślałem że w tej klasie samochodu, tego objawy nie ma :duh: No cóż....będzie trzeba porzeźbić :duh: :wink: Kilego a co tablica rejestracyjna i ramka za 50 groszy ma wspólnego z marką samochodu i jego wykonaniem.???? Plastikowy odlew od pierwszego lepszego kolesia co ma wtryskarkę :mad2:

Porównaj kolego części na realoem.com. Popatrz na numery części turbo, wtrysków czy też intercoolera.

Od DTE mam PedalBoxa. Jazda z nim to czysta przyjemność. Naprawdę robi robotę. To co opisują nie jest prawdą, Efekty są jeszcze lepsze. Jeśli chip też będzie taki to tylko brać.