-
Postów
7 012 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez mmw
-
Jak szukasz w Polsce to przede wszystkim poproś o dokumentacje przebiegu, bo gwarantuje, że wszystkie E39 530d świeżo sprowadzane na handel mają cofane liczniki i to mocno. Wystarczy spojrzeć w jakiej cenie są te auta w Niemczech a łatwo zauważyć, że nie ma możliwości żeby ktoś je sprowadził do PL, opłacił akcyzę, transport, coś zarobił i żeby to auto było w "polskiej" cenie, cudów nie ma. Nikomu nie opłacałoby się tego sprowadzać bo by dołożył do każdego egzemplarza z 5-10 tys zł. :) Polacy niestety w cuda wierzą i myślą, że trafiła się okazja bo ktoś ma układy w Niemczech. Nie ma czegoś takiego, bo nieuszkodzone auta w Niemczech, Włoszech, Beneluxie czy Francji są w wysokich cenach i nikt ich nie sprzeda poniżej wartości, bo oni lepiej liczą kasę od nas. ;) Jedyna co Cie mogę pocieszyć to to, ze E39 kombi jest zawsze tańsze niż sedan. Książka serwisowa by się przydała, ale one są często podrabiane, uzupełnianie itd. Bardzo istotnym i chyba najlepszym dokumentem jest ostatnie badanie techniczne (TUV, KUS, DEKRA itd). Niemcy w takie badanie wpisują przebieg i jeżeli auto nie jest kombinowane to ten dokument Niemiec trzyma zawsze. Po nr VIN sprawdź w ASO BMW historię, Niemcy raczej naprawiają auta w ASO i robią przeglądy w ASO. Jak auto nie ma żadnych naklejek, przywieszek itd po ostatniej zmianie oleju to też podejrzane. Jak wejdziesz w ogłoszenia np. na allegro, to wszystkie "okazje" odrzuć i szukaj dopiero dalej, gdy cena zaczyna zbliżać się do niemieckiej. I niech Ci nie będzie szkoda 100-200 zł żeby z autem podjechać na sprawdzenie do dobrego mechanika. I pamiętaj!!! W handlu samochodowym nie ma okazji!!!!!!!!!!!
-
Ale to chyba nie zawsze jest wtedy redukcja. Tryb sport utrzymuje skrzynię na wyższych obrotach ale przy pewnym ustawieniu pedału gazu. Normalnie, przy spokojnej jeździe, skrzynia w trybie sport raczej nie pracuje inaczej. Może się mylę, bo w swojej 530d w sumie nie korzystałem z tego zbytnio, ale wydaje mi się, że ruch w lewo nie zawsze powoduje redukcję.
-
Co do +/- to w BMW niestety nie jest to zbyt mądrze rozwiązane. W Mercu dużo lepiej. Manualny tryb powinien służyć tak naprawdę do korekty w razie potrzeby, czyli szybkiej redukcji np w zakręcie albo przy wyprzedzaniu. Jak wiadomo w BMW trzeba dźwignię pociągnąć w lewo i dopiero do siebie. W Mercedesie wystarczy ruch dźwigni w lewo i mamy bieg zredukowany. Szybko, bez kombinacji. Wprawdzie generalnie i tak nowoczesne automaty nie stwarzają prawie nigdy sytuacji, że jest potrzeba korekty, ale do tego ten +/- powinien służyć a nie do dłuższej manualnej zmiany. Zresztą jak ktoś chce poszaleć z +/- to powinien sobie odwrotnie kabelki podłączyć bo w sekwencyjnych skrzyniach wyścigowych redukcja (-) jest do przodu a nie do siebie. :) Co do "gładkości" skrzyń z E39 w porównaniu do nowszych ZFów w E60, to wynika ona wbrew pozorom z zacofania tych skrzyń. Zbyt wiele idzie tam przez konwerter. Fakt, że jest miło i płynnie ale niestety tracą na tym osiągi auta i zużycie paliwa. Nowe skrzynie działają bardziej bezpośrednio co powoduje, że ich szybsza i bardziej konkretna zmiana biegów jest niestety, przy sytuacjach nietypowych, bardziej odczuwalna. To samo jest w skrzyniach Merca, które z konwertera korzystają tylko do ruszania. Na szczęście najnowsze, dwusprzęgłowe skrzynie pozbawione konwertera DKG chyba rozwiązują te wszystkie problemy, aczkolwiek nie jeździłem i nie wiem jak to w praktyce się sprawdza.
-
Już pisałem, że lepiej skrzynię wymienić niż naprawiać i wtedy nagle z 5-10 tys zł robi się 3000 zł. Niedawno miałem 530d 99' i sprowadziłem ją z uszkodzoną ASB (szukałem rozbitej ale trafiła się taka) i wymiana skrzyni z robocizną kosztowała mnie łącznie około 3000 zł, doliczając podwójną wymianę oleju 3500 zł. Zrobiłem około 20 tys km i nie było problemów (z czego kilka tys km z ciężką lawetą). Odbijając piłeczkę.. to Ty sprowadzasz dyskusję o tym jaki typ skrzyni jest lepszy do kalkulacji kosztów naprawy. Jak już pisałem kupując mądrze auto i dbając o skrzynię masz małą szansę na jej awarię i nie traktowałbym tego jako główny motyw do decyzji tak jak robiłeś to Ty (co dla mnie osobiście jest paranoją). Reasumując ponieważ nie miałeś do czynienia z automatyczną skrzynią w E39 Twoje doradzanie sprowadza się do czysto finansowych spraw a przez to mącisz w głowie autorowi tematu, który może odnieść wrażenie, że jak kupi 530d z ASB to na 100% musi szykować 10 tys na remont skrzyni. Miałem kilkanaście samochodów z ASB, jednymi jeździłem więcej innymi mniej, ale nigdy skrzynia mi się nie zepsuła. Tyle w temacie. Problem z 530d i ASB niestety wywodzi się z tego, że ludzie, których nie stać na 530d chcą je mieć i szukają najtańszych ofert, czyli aut albo z ukrytymi problemami technicznymi albo z cofniętym galancie licznikiem km, a potem się dziwią się auto psuje. Jak mnie nie było stać na dobre 530d z uczciwym przebiegiem to najpierw kupiłem 525tds i nim pojeździłem pół roku odkładając na 530d. Więc zamiast siać panikę kupujcie auta rozsądnie to nie będzie problemów.
-
Wybacz, ale cały Twój post wskazał nam, że nie masz pojęcia o ASB i nigdy nie miałeś auta z taką skrzynią czyli wyraźnie załapałeś się na kategorię tych co krytykują a nie używali. :) A co do zakładania, że skrzynia się zepsuje to dziwię się, że masz turbodiesela na Common Rail skoro może Ci pójść wszystkie 6 wtryskiwaczy (używane koło 1500 zł sztuka o ile kojarzę), turbina (dobra regeneracja 1500-2000 zł), pompa wtryskowa (tutaj to nawet lepiej nie mówić o kosztach). W ogóle po co Ci BMW, kup sobie Corsę 1.2 i masz wszystko tanie jak barszcz, nie ma co się zepsuć i jesteś mega zabezpieczony. ;)
-
Wg mnie skrzynia manualna nadaje się jedynie do samochodów o zacięciu sportowym, mocnych, z napędem na tył lub 4x4, gdzie przekazanie napędu poprzez sprzęgło nożne ma znaczenie dla jazdy i daje możliwości "poszalenia". Reszta powodów wyboru manuala: 1) strach przed automatem z powodu braku do czynienia z nim, a dużo ludzi boi się "nowego" 2) strach przed automatem z powodu obawy przed kosztami naprawy 3) ekonomia (w porównaniu do starych typów automatów) 4) obawa o problem z odsprzedażą (tylko w Polsce) Ktoś kto uważa, że po prostu lubi wajchować dźwignią i wciskać bez sensu co chwilę sprzęgło, to chyba raczej nie mówi tego szczerze a w głowie siedzi mu jeden z wyżej wymienionych powodów. ;)
-
Jest wiele wad ukrytych, mało widocznych, które Ci się na kompie nie wyświetlą. Wg mnie podstawa to dobry serwis z doświadczonym człowiekiem i oczywiście kompem do auta też. I ważne żeby nie liczyć na okazje i się nie podpalać, żeby zawsze obok był jakiś malkontent. :)
-
Kupując auto w Polsce da się sprawdzić stan skrzyni, wystarczy zainwestować te 100-200 zł na dobrego mechanika. Jak skrzynia jest w stanie prawidłowym, wymienimy olej i filtr a potem użytkujemy ją z głową to nie powinno być problemów. Konstrukcji skrzyni automatycznej jest dość prosta i jak się o nią dba to jest to urządzenie mało awaryjne. Sam fakt, że w Omegach i innych autach koncernu GM te skrzynie rzadko się psuły ale Opel zaleca wymianę oleju w nich co 60 tys km. Generalnie zakup starego 530d jest obarczony wielkim ryzykiem bo ja bym się bardziej bał stanu wtryskiwaczy i pompy wtryskowej niż stanu skrzyni biegów. Jak mnie nie stać na 530d z autentycznym przebiegiem poniżej 150 tys km to jej nie kupuję i to wg mnie jest podstawowa zasada. Ale niestety w Polsce mamy taką mentalność, że chcemy mieć samochody na które nas nie stać i potem pojawiają się setki tematów na forum, że "mam problem".
-
Są komfortowe, ekonomiczne i mają nawet lepsze osiągi niż manual w rękach zwykłego kierowcy.
-
Mysle, ze przyznalbym Ci racje, gdybysmy mieli jeszcze srodek lat '90. Aktualnie manual w nowszych samochodach kojarzy sie juz tylko z ekonomia... To też już w sumie nieaktualna teoria w dobie dwusprzęgłowych skrzyń automatycznych, szczególnie 7 i 8 biegowych.
-
Bo powtarzałem wielokrotnie i zawsze będę powtarzał że nie opłaca się naprawiać skrzyń automatycznych, lepiej kupić sprawną używaną. Koszt 3 x mniejszy a kupujesz coś w czym nikt nie grzebał i jak wymienisz olej a skrzynia jest sprawna to długo pojeździsz.
-
Fani manuali zapominają, że jest coś takiego jak sprzęgło (kosztowna sprawa) oraz koło dwumasowe (równie kosztowne) czego nie ma w automatach. Po drugie wolę auto z dużym przebiegiem w automacie niż manualu, bo silnik auta posiadającego skrzynię automatyczną jest zawsze w dużo lepszej kondycji ponieważ pracuje w bezpiecznym i optymalnym zakresie obrotów. Nikt go nie męczy na zbyt niskich obrotach ani zbyt wysokich. Każdy kij ma dwa końce jak widać. ;)
-
Stłuczka w Niemczech a akcyza
mmw odpowiedział(a) na ptk1982 temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Niestety nie. Ustawa brzmi: "8. Jeżeli wysokość podstawy opodatkowania [...], bez uzasadnionej przyczyny znacznie odbiega od średniej wartości rynkowej tego samochodu osobowego, organ podatkowy lub organ kontroli skarbowej wzywa podatnika do zmiany wysokości podstawy opodatkowania lub wskazania przyczyn uzasadniających podanie jej wysokości w kwocie znacznie odbiegającej od średniej wartości rynkowej samochodu osobowego." Organ podatkowy Ciebie nie wezwie bo Twój odbiega w stronę dla nich korzystną. :) "Art. 104. 1. Podstawą opodatkowania w przypadku samochodu osobowego jest: 2) kwota, jaką podatnik jest obowiązany zapłacić za samochód osobowy – w przypadku jego nabycia wewnątrzwspólnotowego, z tym że w przypadku, o którym mowa w art. 101 ust. 2 pkt 3, podstawą opodatkowania jest średnia wartość rynkowa samochodu osobowego pomniejszona o kwotę podatku od towarów i usług oraz o kwotę akcyzy;" A Ty niestety musisz zgłosić go z podstawą opodatkowania wynikającą z kwoty jaką za niego zapłaciłeś. -
Po raz kolejny odradzam ASO Tłokiński chociażby za dziadowskie podejście do klienta. Chciałem sprawdzić po nr VIN historię samochodu, który gdzieś tam stoi w Niemczech, to panowie zażyczyli sobie dokumenty samochodu (ewentualnie kserokopie) i nie dało się wytłumaczyć, że nie każdy handlarz z Niemiec chce wysyłać skan dokumentów email'em. Tłuk, który siedział za biurkiem powtarzał "takie mam wytyczne" i nie dało się z nim porozmawiać. Kiedyś prosiłem o listę wyposażenia auta z USA, które chciałem kupić i była ta sama idiotyczna gadka, że bez dokumentów się nie da, bo "znając listę wyposażenia można ukraść samochód"!!! :D :D :D Pewnie jak bym przyjechał X6tką na serwis to by mi liza d... z wszystkich stron, a jak widać "szarych" ludzi olewają. Napisałem email do jednego z warszawskich serwisów i bez żadnego "ale" przysłano mi całą historię samochodu. Jak się chce to można jak widać.
-
Tak, na 100%. Mam gdzieś specyfikację tej skrzyni z dokładnym opisem. Na 1 i 2 przy maksymalnym gazie masz wrażenie że nie działa konwerter bo idzie przez niego tak duże ciśnienie, że zapitala na maksa i nawet można powiedzieć, że przy niższych prędkościach gdzie auto dopiero rozpędza się i na manualu miałbyś niskie obroty i silnik nie miałby takiego ciągu to konwerter wspomaga ten proces i silnik wchodzi od razu na wysokie obroty dając większy ogólny ciąg niż na manualu (oczywiście kosztem większego zużycia paliwa). Wiadomo, że przy skrzyni manualnej to samo można zrobić sprzęgłem i od razu wystartować z wysokich obrotów ale sprzęgło długo nie wytrzyma takich praktyk. :) Można to sprawdzić ruszając np z 10 km/h równo manualem i automatem z dwójki to automat wyrwie dużo lepiej do przodu w pierwszym momencie dopóki manual nie złapie obrotów wyższych bo pomoże mu konwerter i przerobi wysoki moment obrotowy na ciąg mimo jeszcze znikomej prędkości samochodu. W tym samym przypadku silnik w manualu się zamuli i dopiero powoli będzie łapał wysokie obroty. Ale moment zmiany biegów nie ma aż tak dużego wpływu na spalanie bo to czy ktoś przeciągnie chwilę dłużej o 200-300 obrotów nie ma takiego wpływu, jak straty na konwerterze, które o ile się nie mylę sięgają nawet 50-60% mocy czyli jeżdżąc w korkach do 50-60 km/h jedziesz non stop na konwerterze i auto Ci pali praktycznie o 30-40% więcej niż manual. Wiadomo, że nie jeździ się non stop w korkach dlatego średnie spalanie w mieście automatu jest większe o 10 do 20%.
-
No ale jak widać czasami jednak trzeba się wspomóc kimś z większą wiedzą i doświadczeniem lub możliwościami diagnostycznymi. No ale Twój wybór. ;) To co ja Ci mogę podpowiedzieć, to możesz próbować, od spodu w kanale, spryskiwać czymś niwelującym tarcie po kolei poszczególne tuleje, sworznie itd. Jak przestanie piszczeć to już wiesz co i jak. Miałem ostatnio taki przypadek w Volvo S60, tylko z tyłu skrzypiało. Też na ucho, nawet siedząc w kanale i wkładając głowę prosto w zawieszenie ciężko było określić co skrzypi, no i opisaną wyżej metodą doszliśmy do przyczyny problemu.
-
Bo części się nie kupuje u Tłokińskiego tylko na Długosza (przy Włókniarzy). Tam załatwisz wszystko profesjonalnie i miło a cena troszkę niższa, no i mają zawsze też ofertę zamienników jeżeli są dostępne do danej części.
-
To nie jest mit. Automat w mieście zawsze spali więcej niż manual a jeśli jeszcze włóczysz się w korkach to dużo więcej. Przyczyna jest prosta -> konwerter czyli sprzęgło hydrokinetyczne. Patent ten jest genialny i bardzo prosty ale ma jednak jedną sporą wadę, czyli potężne straty mocy. A że napęd, przy jeździe z małymi prędkościami, w tych skrzyniach przenoszony jest przez konwerter non stop to i straty mocy są duże a co za tym idzie zwiększa się znacznie spalanie. W tych skrzyniach lock-up działa dopiero od 3 biegu i to włącza się stopniowo, więc jazda tak do 60-70 km/h to niestety ciągłe straty, straty, straty..
-
No a jak byłeś u mechanika czy na stacji diagnostycznej i bujałeś autem to nie skrzypiało że nie znaleźli przyczyny??? Proponuję jechać do mechanika, który ma pojęcie o tym czym się zajmuje. ;)
-
pomocy! sprzedaje auto!
mmw odpowiedział(a) na dumik temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
sprawe zalatwiam przez komis! niech oni się martwią ! a sprzedaje za groszy 29000 , jade do pracy a auto nie chce zostawiać ! Pozdro! I Dzięki za wszystkim za odpowiedzi !!! Po pierwsze jest coś takiego jak PROMESA KREDYTOWA, którą wystawia Ci bank lub agencja kredytowa. Tam są wszystkie szczegóły i dopóki na Twoim koncie nie będzie pieniędzy nie wydajesz samochodu. Można jeszcze to zaznaczyć na fakturze/umowie, że auto zostanie wydane po rozliczeniu należności. Taka procedura jest normalna przy kredytowaniu auta, że najpierw jest rejestrowane na nabywcę, potem on lub Ty dostajesz kasę na konto. Trzeba tylko sprawdzić czy bank lub agencja kredytowa istnieje i faktycznie ta promesa pochodzi od nich i uruchomiony został taki kredyt na taką osobę. Po drugie.. ceny spadły bo E spadło. Chociaż żeby ściągnąć naprawdę ładne 530d poliftowe z niedużym przebiegiem trzeba wydać te 35-40 tys zł. Tym bardziej się cieszę, że nie czekałem i sprzedałem swoje 530d z 99 roku za 30 tys zł gdy jeszcze E stało wysoko (sprzedałem w marcu). :) -
odzyskalem zapłacona akcyze
mmw odpowiedział(a) na mark28 temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Ale auta w książkach miały zawsze zawyżoną wartość a nie zaniżoną. Dopiero od tego roku jak skoczyło Euro to wartości w książkach zaczęły mniej więcej zgadzać się z rzeczywistością. Nie dziw się, że taka była rozbieżność, bo zakładam, że kupiłeś mega wypasioną wersję z bardzo małym przebiegiem (około 50 tys km) za którą w sumie i tak zapłaciłeś bardzo drogo i to jest prawdziwa przyczyna tego, że wyszło Ci przy okazji zbyt dużo akcyzy. Wartości w książkach są wersji podstawowych najczęściej z normatywnym przebiegiem. Uprzedzając to co napiszesz, że pewnie się nie znam i nie przepłaciłeś, kupiłeś igłę, mały przebieg itd. to napiszę Ci, że zawodowo zajmuję się importem aut i to takich właśnie droższych a nie złomów za 10 tys zł i naprawdę 16900E za E46 z 2002 roku to jest chora kwota. -
odzyskalem zapłacona akcyze
mmw odpowiedział(a) na mark28 temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
A wg ciebie miałbym szanse na zwrot nadpłaty akcyzy? Zakup w 2008r. w grudniu, naliczono akcyzę 13,8% od faktury zakupu 16900 euro, a nie od wartości samochodu wg eurotax'u 50 000 zł - zabuliłem 9350zł zamiast 6900zł Zwroty są za akcyzę zapłaconą w stawkach wyższych niż 3,1% i 13,6%. Ty nie masz szans na zwrot akcyzy. Nawiasem mówiąc dziwna jest Twoja sytuacja. Najczęściej było/jest odwrotnie i to książka zawyżała podstawę, więc jakim cudem auto za które zapłaciłeś 16900E było warte wg książki 50000 zł????? -
odzyskalem zapłacona akcyze
mmw odpowiedział(a) na mark28 temat w Papierkowa robota - ubezpieczenia, podatki, opłaty rejestracyjne
Więcej Ci oddali niż zapłaciłeś? No to Ci powiem, że kozak jesteś. Chyba, że bierzesz pod uwagę odsetki to może. Ale to musiałeś drogo to auto kupić i strasznie dużo akcyzy zapłacić że aż tyle Ci wyszło tego. :shock: -
Oj to super.. :cool2: gratulacje i fajnie, że są ludzie, którzy nie odpuszczają dziadokom, bo właśnie przez to, że u nas sądy działają fatalnie i ludzie odpuszczają takie sprawy to oszuści i kanciarze mają się aż za dobrze. To samo dotyczy handlu samochodami niestety.
-
Jak widzę takie kwoty to mi się słabo robi. Sprawną, używaną skrzynię można kupić za 2500 zł. Za pieniądze jakie wydałeś na naprawę można wymienić takich 4-5 w razie czego, a w 100% sprawna skrzynia z nowym olejem w zasadzie nie ma powodu się zepsuć, więc raczej nie wymieni się nawet drugi raz jej. Zawsze powtarzałem, że lepiej szukać używki niż naprawiać, ale każdy ma swoje zdanie.