przemek530d

no może nie od razu ASO, wystarczy że kupisz nową pierburga (gość na allegro takie sprzedaje za 500zł), taki sam pierburg np w intercarsie to wg www tylko 999zł, czyli drożej niż w ASO. Ja osobiście już to miałem, zregenerowałem własnym sumptem, a sie da :mrgreen: i autko super śmiga

u mnie z klimą czy bez, nie ma żadnej wyczuwalnej różnicy w dynamice autka, przy 184KM odjęcie z 5KM nie może mieć znaczenia, a właściwie to przy momencie obrotowym silnika 3.0d

ale w czasie spawania nie odłączono kompa autka, a co dalej sie mogło stać z tym to nawet nie chce zgadywać...

dołączam się do pytania, jeździ ktoś na takiej regenerowanej pompie ??

zaoszczędzisz pare złotych, a możesz mieć Sachsy czyli to co na pierwszy montaż, ja wymieniałem amory przód, za jeden Sachsa dałem 330zł o ile dobrze pamiętam, kupowałem u gościa Jar Car z Wodzisławai Śląskiego (najtańszy z dobrymi częściami do zawieszenia). Akurat teraz nie ma aukcji z amorami ale na pewno ma jakbyś sie zdecydował (tutaj np jego aukcja z wahaczami http://moto.allegro.pl/item605665920_wahacze_audi_a4_a6_vw_b5_kpl_org_lemforder_ss.html)

miałem coś podobnego tylko w dieslu, takie coś powodowane może być żle działającym korkiem na zbiorniczku z płynem chłodzącym, korek w ASO kosztuje całe 56zł, dla porównania korek na alledrogo używany, 10cio letni około 50zł :duh:

przejedz sie mercedesem np E-classe po roku 2004 to jest dopiero idealna praca automatu. Nawet przy zimnym silniku przy temp. -20 stopni żadnych szarpnięć przy zmianie biegów - że zmienia biegi można jedynie sie domyslic po obrotomierzu -skacze jak oszalały :D co do audi C5 to nie miałem okazji testować w automacie. wszyscy chyba słyszeli o awaryjności i kosztach multi i tiptronika. awaryjność tip'a ?? multi to tak, porażka na maxa, naprawa często to wymiana skrzyni na nową. Tiptronic to zupelnie inna bajka, na forum audiklub.org była raz mowa o użytkowniku który jeździł A6 C5 z Tipem do przebiegu 560tys. km bez problemów, oczywiście wymieniając w skrzyni olej, i chyba nawet jeździł z lawetą. Mój ojciec ma A6 C5 AKE z Tipem z przebiegiem 250tys. km prawdziwym, żadnych problemów ze skrzynią nie miał dotychczas. O komforcie, czy samej pracy nic nie powiem bo automatem jeździłem tylko w Audi, a moja bunia na szczęście manual :D

w taki wypadku mój przypadek był inny, wycieraczki chodziły mi całe czas ale tylko przy włączonym silniku, napewno nie chodziły po wyjęciu kluczyka ze stacyjki. A sprawdzałeś co się stanie po wyjęciu bezpiecznika od wycieraczek ??

Ja te wężyki kupiłem w hurtowni części samochodowych bodajże "AD Stachura" w Bielsku-Białej, napewno taka hurtownia jest w Krakowie, bo to jest jej oddział. W intercars też takie powinni znaleźć. Wężyki miały średnice wewnętrzną 3,2 mm, (3,5mm nigdzie nie udało mi sie znaleźć), a ich oznaczenie to 3,2x7, wężyk paliwowy Gatesa zbrojony (w przekroju poprzecznym okrąg z gumy, zbrojenie materiałowe i okrąg z gumy, nie były to wężyki z takim oplotem materiałowym z wierzchu, tylko zbrojenie zatopione w gumie). Prawie dwa razy grubszy od oryginału. 1m bieżący kosztuje coś około 8,5 zł, może 9zł. Dokładnie już nie pamiętam, ale ten rząd wielkości

witam, miałem podobny przypadek. Wycieraczki przedniej nie dało się wyłączyć, jakiekolwiek ustawienia wajchy (przełącznika) nie dawałem wycieraczka cały czas chodziła. Okazało sie że przełącznik przy kierownicy (ta powiedzmy wajcha) nawalił. W tym przełączniku jest układ scalony po którym jeździ powiedzmy taki metalowy "bolec", łączący w odpowiedni sposób elementy przewodzące prąd (powiedzmy "blaszki") na tym układzie scalonym. Pomiędzy blaszkami jest powierzchnia nieprzewodząca prądu, na skutek wielokrotnego przechodzenia "bolca" na tej powierzchni osadzają się resztki(opiłki) metalu, co powoduje niechciane przewodzenie prądu. Przeczyściłem tą powierzchnie (pierw pojeździłem po niej śrubokrętem, potem przetarłem) złożyłem i wycieraczka chodzi jak nowa tzn. da się ją wyłączyć. Naprawa nic mnie nie kosztowała, natomiast trzeba było troszke porozkręcać. Do wyciągnięcia "wajchy" trzeba ściągnąć kierownice, tu miałem mały problem, bo do jej ściągnięcia konieczny był żadko spotykany klucz - 16 sztorcowy, taki na przedłużce. Ponadto "wajcha" do kolumny przykręcona jest torxem. Wiadomo trzeba było rozkręcić wajche, i co ważniejsze poprawnie ją złożyć.

Czyli mówisz, że najlepiej wymienić po 2 wężyki gumowe na każdym elektrozaworze? Czy prócz nich jeszcze jakieś? Nie mam takich objawów jak Autor, pytam z ciekawości : ) niestety weżyków jest troche więcej. Elektroawór przy turbo ma jeden węzyk do turbo (ok 20cm wężyka), drugi do plastikowej "puszki ciśnień" (ok20cm), dalej z drugiej strony tej puszki idzie węzyk (ok 1m) do głównego przewodu łączącego vacuum pompe z pompą hamulcową. Elektrozawór do EGR ma jeden wężyk do EGR (ok 40cm) i jeden do w/w głównego przewodu (ok 20cm). Z w/w głównego przewodu odchodzi jeszcze wężyk do poduszek pod silnikiem - pierw ok 20cm idzie do elektrozaworu, potem ok 30cm idzie do trójnika, z którego jeden wężyk idzie do pierwszej poduszki (ok20cm) i do drugiej poduszki pod silnikiem (ok 40cm). Można sprawdzić jeszcze szczelność w/w głównego przewodu, tu z kolei jest kwestia ew. nieszczelności na połączeniach (ew. zmiana opasek zaciskowych), sam przewód jest masywny i nie zauważyłem żeby parciał. Wg mojej wiedzy to by było wszystko

jak od 2500 obr/min auto jedzie jak trzeba, ja bym obstawiał nie na elektrozawory, które i tak należy przeczyścić, lecz na nieszczelność układu podciśnienia, tzn. wężyki gumowe przy tych elektrozaworach sparciały i nie ma odpowiedniego podciśnienia w układzie. Jabym wymienił wszystkie wężyki na nowe (najlepiej użyć przewodów paliwowych gumowych zbrojonych Gates'a) A jak nie wszystkie to chociaż wężyk idący od gruszki na turbie do elektrozaworu, ten zwykle jest w najgorszym stanie

jak moment obrotowy jest, a mocy pełnej nie ma ja stawiałbym na zapchany katalizator.

auto jeździ już jak powinno ?? jak tak, gdzie leżał problem

dzisiaj bawiłem sie w wymiane wężyków podcisnieniowych przy elektrozaworze do agr, żeby się tam dostać trzeba było ściągnąć kolektor dolotowy wiec troche zabawy było. Przy okazji sprawdziłem świece żarowe, i tu ciekawostka - sprawne dwie z sześciu, dokładnie druga i trzecia licząc od chłodnicy. Silnik w aucie chodzi równiótko zaraz po odpaleniu, zawsze. Dodam, że ostatniej zimy, gdy było minus 13,5C auto odpaliło bez problemu a stało całą noc na polu. Może więcej niż dwie świece były wtedy sprawne, tego nie wiem, napewno nie wszystkie. Tyle z moich doświadczeń,

witaj, spróbuj przy tankowaniu wkładać pistolet tak do połowy głębokości wlewu żeby był tak "niechlujnie" włożony i w tej pozycji pistolet ma lekko opaść. zwykle ten sposób działa, nie ma się czym przejmować, te typy po prostu tak mają :roll2:

tą w opisie z książką serwisową raczej odpóść ponoć 164tys km, a siedzenie wymęczone jak po 450tys 3.0d bardzo fajny silnik, polecam zwróć uwagę przy jeżdzie próbnej czy silnik zap....la, bo kuce lubią tam znikać (patrz np przepływka, droga sprawa, 940zł w IC)

z tego co kojarze to 4 bary albo 3,8 bara, napewno okolice 4 barów, ludzie piszą, nawet jak jest w okolicach 3 barów - wszystko gra, jeśli w okolicach 2 barów - trzeba już pomyśleć o wymianie

a po wymianie przepływki robiona była adaptacja?? bo w oryginale jest chyba boschowska, zresztą czasami nawet jak się wymienia na oryginalną przepływke konieczna jest jej adaptacja

pytanie do auta z linku nr 1, z zewnątrz wygląda jak po lifcie, a wewnątrz kierownica z przed liftu, przynajmniej tak mi się wydaje (mam dokładnie taką samą) i czy zegary po lifcie nie mają chromowanych obwódek ??

to zależy czy chodzi Ci o silnik 2,5tdi (aat lub ael - 5cylindrów - świetna konstrukcja) czy nowszy 2,5tdi v6 - (na forum audi opisany jako silnik "specjalnej troski", wytrarte wałki rozrządu, masowo umierające pompy paliwa itd- silnik tragedia)

polecam temat zatytułowany "Chip tuning chip tuning!!!!" w "seria 3" coś z konkretnego odnośnie boxów

przemywając przepływke napewno nie pogorszysz jej stanu a nóż się polepszy, ale jest to zdecydowanie półśrodek jeśli zaniża wartości błąd na kompie wystąpi gdy przepływka zupełnie padnie, ale to sam zauważysz bo auto przestanie wogóle jechać, gdy przepływka zaniża wartości komp tego nie zidentyfikuje tyle że autko będzie jeździć np na 80%. Jabym proponował odpiąć przepływke i zobaczyć jak auto jeździ - jak nie ma różnicy lub auto jeździ troche lepiej to przepływka do wymiany, jak po odpięciu auto będzie słabsze z przepływką jest wszystko ok

a jakie opinie o ECUsoft z Bielska-Białej ?? robił ktoś tam moda?

ja miałem jedna poduszke uszkodzoną, a przejawiało się to szrpnięciem, takim stukiem przy gaszeniu silnika. Przy odpalaniu absolutnie nic mi nie gruchotało, w czasie jazdy również i co ważniejsze przy ostrym hamowaniu oraz szybszym zakręcie występowało takie pojedyńcze chrupnięcie / zgrzyt przy przednim lewym kole. Podobnie jak kwkoniu pierw myślałem że to wina zawieszenia, wymieniłem łącznik stabilizatora i coś jeszcze. Wymiany nic nie dały, po dwukrotnym sprawdzeniu wahaczy przez mechanika szykowałem się już na regeneracje przekładni kierowniczej, wymiane łożysk na amorze i w ostateczności nowe amorki :mad2: I przeczytałem ten wątek :mrgreen: Po wyjęciu poduszka z zewnątrz wyglądała całkiem dobrze, ale tylko z zewnątrz... Wymieniłem wczoraj i jest git, jak ręką odjął I co najbardziej mnie zdziwiło. InterCars poduszka Lemforder 345zł, ASO BMW oryginał 290zł !!! to chyba nie jest normalne...