Skocz do zawartości

bingo

Zarejestrowani
  • Postów

    260
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bingo

  1. W Polsce są "kumaci" nabywcy! Sam osobiście sprzedałem kilka BMW w bardzo dobrym stanie za sporo większą kwotę niż te okazyjne "igiełki". Przykład :E39 520i z 98r.za 17300 PLN czy E46 318iA z 2001 za 16500 PLN więc uważam ,że są ludzie ,którzy chcą kupić dobre a nie tylko tanie auto. Nic co dopiero zostało sprowadzone do PL z zachodu nie jest dobre przy takich cenach jak są wystawione.
  2. Do 20 tys.można spokojnie kupić dobre E39 i to w Polsce! Miałem już niejedno i wszystkie kupowałem tutaj bo do niemiec bez 6 tys.Euro nie ma po co jechać!Może nie kupi lalki 530 ale 525 spokojnie a jak potrzebuje zwykłego auta do normalnej,wygodnej jazdy to kupi śliczne 520 170 KM.Wiem co mówię bo kilka oglądałem w tych cenach i były całkiem fajne ale wybór ostateczny padł na E38. Widziałem krajowe 520 z 2003r od 2-go właściciela w oryginalnym lakierze ,super stanie za 18 tys. Co do E46 316 czy 318 to żadna rewelacja - nawet jak będzie bezwypadkowy i niby z małym przebiegiem to i tak pali sporo ,jedzie tak sobie,jest niewygodny a jednostka napędowa to ciągłe wycieki i kilka innych drobnostek psujących radość z jazdy BMW.
  3. Każdy chwali swoje ale ja się wypowiem wg moich odczuć posiadając każdy z tych modeli i z różnymi silnikami. E 46 i E39 to zupełnie inna klasa pojazdów. Nie da się tego porównać bo to jak CC i polonez w dawnych czasach. Koszty użytkowania zdecydowanie niższe w przypadku e46 ale jak porównać trwałość większości elementów pozostanie na podobnym poziomie. Nie ma najciekawszych silników do gazu,zagazować można wszystko co jest silnikiem a czy to dobry pomysł to rzecz gustu.W każdym przypadku prędzej czy później oszczędności wynikające z posiadania LPG zostaną nagrodzone dodatkowymi kosztami. Różnica w jeździe jest ogromna bo tak jak wspomniałem wcześniej to zupełnie inny samochód. Jak dla mnie e46 jest ciasne,ma niewygodne siedzenia ,za krótkie siedziska i z silnikiem 1,8 jest głośna. Po przejechaniu 300 km nie wiedziałem jak się mam prostować (185cm wzrostu).Jazda w zimie też wypada na korzyść e39 - jak ktoś jeździł to wie jak jest z "trójką" przy ruszaniu na lodzie w porównaniu z serią 5. 5 osób do e46 :) chyba za karę - bądź pewny ,że pasażerowie wrócą pociągiem. Co do znalezienia dobrego egzemplarza to zarówno jedno jak i drugie trudno znaleźć w dobrym stanie ale jest to możliwe. Więcej jest zatyranych e46 bo ogólnie więcej ludzi nimi jeździ i przeważnie młodych ,których często nie stać na poprawne użytkowanie tego auta. E39 nawet przy przebiegach rzędu 400tys. jeździ świetnie i całkiem fajnie wygląda.
  4. Na tym forum większość będzie za BMW bo większość ludzi tutaj to pasjonaci tej marki. Podobnie jest ze mną - miałem w życiu naprawdę sporo samochodów różnych marek. Za każdym razem wracam do BMW. Może to kwestia gustu może pasji ale wiem czym pachnie Audi,Mercedes czy Volvo. Wiem też jak wpływa na wszystko instalacja LPG. Ja bym mając takie dylematy kupił E39 bo nigdy mnie nie zawiodła.Oczywiście nie powiem ,że inne auta są złe ale nie mają tego czegoś.Tu nie chodzi o szpan ,że mam BMW - ja je lubie i mi odpowiadają. Posiadanie tego samochodu mimo ,że kilkunastoletniego naprawdę nie jest tanie i musisz mieć tego świadomość.Zagazować można praktycznie każdy samochód ale nie w każdym pozostanie to bez echa. Instalacja LPG to nie do końca skuteczna forma oszczędzania. Wiąże się też z pewnymi czynnościami obsługowymi oraz szybszym zużywaniem się niektórych elementów np.wydechu. Trzeba też czasem pojeździć na benzynie bo inaczej wóz będzie jak widlak pracujący tylko na gazie :)
  5. Volvo S80 jest sporo tańsze w utrzymaniu od E39.Ma zwykłe,toporne zawieszenie z możliwością wymiany każdej pierdoły osobno. Silnik jest dobry i ciężko go zepsuć jak również resztę. Ma niestety też wady - niektóre części bywają drogie i czasem jest problem z diagnozowaniem problemów. Co do E39 to miałem kilka i żaden nie sprawiał większych problemów. Koszty utrzymania będą zdecydowanie większe ale jak trafisz na dobry egzemplarz to nie powinno być źle. Trzeba tylko pamiętać ,że to nie jest vectra czy golf i troszkę gotówki trzeba posiadać.Często osoby przesiadające się z niskobudżetowego wozu są załamane cenami np.elementów zawieszenia czy amortyzatorów i "naprawiają" wóz najtańszym kosztem co owocuje załamką dla następnych szczęśliwców.Moim zdaniem o zakupie musi zdecydować stan auta nie przebieg czy ksiązki serwisowe,każde druciarstwo jest dyskwalifikujące. Po prostu kup auto od kogoś kogo stać było na utrzymanie go.Co do LPG to nie jestem zwolennikiem takich przeróbek w tych silnikach ale to moje zdanie,każdy robi jak uważa.
  6. Wrażenia? W tych modelach zawsze pozytywne! Jestem fanem tej marki i wolę starsze egzemplarze. Mając m.inn. kilka E39 z różnymi silnikami nigdy nie narzekałem i wiele nie naprawiałem.W nowszych musiałem troszkę posiedzieć z komputerem,zaprzyjaźnić się z mechanikiem i popracować nad rabatami w hurtowni :) (zwłaszcza w E60). Taki gust - wolę zadbane ,klasyczne auto.Tych nowszych jest tysiące a zadbanych E38/39 zdecydowanie mniej :)
  7. I nie do końca prawdą jest ,że mniejszy przebieg to lepiej. Auto ,które przez 12 lat robiło kilka tysięcy rocznie na krótkich odcinkach od święta potrafi zrujnować niejeden budżet :) Widywałem samochody robiące przebiegi rzędu 80 tys. rocznie w trasach w idealnym stanie. Wszystko zależne jest od wielu czynników nie tylko od przebiegu :) Tylko ,że w PL wszyscy chcą mieć koniecznie i za wszelką cenę ten najmniejszy - reszta jest mniej ważna.
  8. Taki przebieg jest normalny dla tego rocznika .Po drogach jeździ wiele "igieł" z licznikowymi 200 ale w rzeczywistości często 3x tyle.Ja mam 728 z przebiegiem 340 tys. i jeździ idealnie.Poprawki lakiernicze w 15 letnim e 39 to norma. Takie auta kupuje się na podstawie stanu a nie licznika :)
  9. 525 to całkiem dobry wybór choć ja celowałbym w 530i. Co do V8 to będzie większy kłopot w znalezieniu dobrego egzemplarza i koszty utrzymania tej jednostki znacznie większe. Przy takiej średniej przestań myśleć o LPG :)
  10. Rzeczywiście miałem kiedyś 318iA i paliła tyle co moja obecna 728iA :)) Dodam ,że 7er jeździ lepiej :D Ale nie każdy chce R6 ,do normalnej jady ten silnik wystarczy no i tańszy do ewentualnego zagazowania.
  11. Dobrze poczytać ogólne warunki ubezpieczenia OC. Ubezpieczyciel nie może odmówić i ubezpieczy wszystko co chce klient. Pamiętać trzeba ,że w przypadku szkody jadąc pojazdem niedopuszczonym do ruchu czyli bez ważnych tablic itd... ubezpieczyciel ma prawo domagać się zwrotu wszystkich kosztów jakie wypłacił! Podobnie może być jak wóz nie ma ważnych badań czy kierowca był bez prawka. Dopuszczenie do ruchu to nie tylko OC. Szczegóły są w ustawie. Przy kontroli skutkiem jest 500PLN mandatu i zakaz dalszej jazdy. Reasumując nie można wyjechać na drogę bez tablic rejestracyjnych i koniec.Oczywiście tablice zjazdowe są ważne tylko czasowo i jest na to dokument. Co do umowy "na Niemca" zdecydowanie odradzam takie interesy - samochód zawsze kupuje się od właściciela lub pośrednika z papierami a nie od pana Helmuta ,który niby podpisał umowę in-blanco :mad2:
  12. Miałem kiedyś 318D z 2003r z przebiegiem 250 tys. i kierownica wyglądała podobnie więc to żaden wyznacznik :) Nie podoba mi się tylko kit o możliwości powrotu do domu po wykupieniu OC.Oc to nie dokument dopuszczający pojazd do ruchu !
  13. Witam w tym dziale! Jako ,że ostatnio drogą kupna zostałem posiadaczem BMW (po kolejnym rozczarowaniu inną marką) pozwolę sobie przedstawić nowy nabytek:) Otóż tym razem wybór padł na 728 oczywiście z automatem w wersji poliftowej z 99r. Pojazd po oględzinach okazał się w bardzo dobrym stanie więc pokonuje dzielnie codziennie kilkadziesiąt kilometrów. Auto zakupione w Polsce od właściciela,który bardzo dbał o swóją BMK-ę :) 7-ka ma dość ciekawe wyposażenie w większości dzięki inwencji twórczej poprzedniego właściciela: tapicerka skórzana,fotele komfortowe-łamane sterowane elektrycznie z masażem i podgrzewaniem,tylna kanapa podgrzewana,podświetlane klamki,nawigacja 16x9 MK3,DSP,tylna elektryczna roleta,przyciemniane szyby,reflektory bi-ksenon (soczewki z E60) i oczywiście reszta drobiazgów seryjnych :mrgreen: Jak dotąd zaszła jedynie konieczność wymiany głośników na lepiej brzmiące (Hertz) oraz naprawy wyświetlacza licznika. Ogólnie kolejny raz twierdzę ,że po dobry samochód nigdzie nie trzeba wyjeżdżać - naprawdę są fajne autka w RP.
  14. W E 65 przy dobrym użytkowniku 400 tys. przebiegu nie robi wrażenia.W E38 to już wcale.Problem jest w tym,że E65 się szybciej starzeje jeżeli chodzi o wnętrze.Kiepskiej jakości skóra i powlekane plastiki niestety wyglądają kiepsko.Często ludzie szukając E65 się zrażają właśnie tymi drobiazgami.Mechanicznie ten samochód jest sporo lepszy od E60 (też miałem).E 38 za 10 tys.hmm widywałem dobre egzemplarze z początku produkcji w zbliżonej cenie.Mnie się udało kupić za troszkę więcej 728iA z 1999r. ze skórzaną deską,tapicerką,fotelami komfortowymi,navi 16x9,podświetlanymi klamkami,bi-ksenonem itd... w jednym kawałku i mógłbym powiedzieć w idealnym stanie.Jedynie co zrobiłem to naprawa licznika (piksele) we własnym zakresie i wymiana głośników :).Dodam,że wybrałem auto z największym chyba przebiegiem w Polsce jak na ten rocznik. Trzeba mieć świadomość ,że takie wozy mają już dawno 300 tys km za sobą :) I najważniejsze - jechać ,oglądać a nie kupować ze zdjęcia i bez wiedzy!Cena i przebieg to elementy drugoplanowe hehe:)
  15. W sumie nie tak dużo padło :) Wymienił tylko turbinę ze sterowaniem ,pompę ,wtryskiwacze,kolektor,przepływomierz. W sumie to nie jeździł długo po zakupie.
  16. Na takie przebiegi to bez zastanawiania V8. Jeżeli chodzi o naprawy takich rzeczy to właściwie ciężko powiedzieć bo wiele z tych wozów już miało dużo wymienione a większość i tak nie ma prawdziwych przebiegów. W 730d też możesz trafić na spore koszty - znajomy kupił e39 z takim motorkiem i jest biedniejszy o 10 tys.PLN .Oczywiście nic nie jest regułą - chcesz mało wydawać kup 728i albo 3,5 bez vanosa.
  17. Popieram ,jeżeli są opłaty i sprzedający nie ma umowy "na niemca" to moim zdaniem trzeba jechać i obejrzeć .Ocenianie auta po zdjęciach jest jak wróżenie z fusów.Czasem przez takie "oceny" można odrzucić całkiem ciekawe auto.To ,że ktoś założył lampy zamienniki nic nie znaczy a w tym roczniku oryginalne z reguły świecą gorzej niż latarka w smartfonie. Nie wymagajmy od samochody z tego rocznika żeby był idealny ,doinwestowany itd... Swoje po zakupie trzeba będzie dołożyć do każdego.Za takie pieniądze ciężko kupić golfa dobrego :)
  18. Twoje objawy wskazują na czujnik ABS-u lub problem z ciągłością obwodu ,może też oznaczać inny problem.Podstawą do jego rozwiązania jest diagnostyka komputerowa.
  19. Większość ludzi szuka "okazji" często sprowadzonych i sprzedawanych "na Niemca". Taka okazja zwłaszcza z dieslem może kosztować naprawdę sporo. Ceny są czasem okazyjne ale późniejsza eksploatacja zwala z nóg. Dla kogoś kto chce jeździć mogę sprzedać autko żony E46 318iA z 2001r w cenie 16500PLN w idealnym stanie bez przeszłości wypadkowej a nawet kolizji. Samochód serwisowany na dobrych częściach - 2 kpl.kół alu .Ten silnik jest praktycznie bezobsługowy,nie pamiętam jakiejkolwiek awarii w trakcie 4 letniej eksploatacji przez teścia a potem żony.Pamiętam poszukiwania tego auta - wszystkie "okazje" były koszmarem motoryzacji a im krócej użytkowane w RP tym były gorsze dlatego kupiliśmy egzemplarz krajowy i wszystko było i jest OK.
  20. Jak byś chciał E46 to mam na zbyciu auto żony w oryginalnym lakierze i w jednym kawałku-krajowe :)
  21. Bo ludziska chcą kupić książkę serwisową a nie dobre auto.Dlatego się robi zawodowe fotki i fabrykuje dokumentację serwisową.Sprzedając samochód przeważnie jedno z pierwszych pytań to książka.Do czasu kiedy będą się sprzedawać takie "okazje" to ta praktyka będzie stosowana.Niestety wiedza naszego społeczeństwa na temat motoryzacji jest stosunkowo słaba a do tego wrodzone sknerstwo do zapłacenia komuś kumatemu za oględziny :) Efektem jest zakup pojazdu do "kogoś" kogo nawet nie ma w dokumentach z książką serwisową niemającą nic wspólnego z rzeczywistością na papierowych tablicach bo można jechać do domu na kołach mając OC (jakieś nowe prawo) ale autko ładne z małym przebiegiem od starszego Niemca wyjącego z żalu,że sprzedaję swój ukochany wóz. :mad2:
  22. Wszystkie "igły" czyli mega okazje! Dlaczego szukasz wypicowanych "igieł" z zachodu za rozsądną cenę? Osobiście nie zakupiłbym żadnego z nich. Brak opłat albo wszystkich opłat-umowa pewnie "na Niemca" się zdarzy i bzdura jak zawsze czyli możliwość powrotu do domu na kołach - od ręki odrzucam takie oferty.No i te "podrasowane" zawodowe fotki :norty:
  23. Miałem w swoim posiadaniu praktycznie każdy z silników w E39 .Jeździłem 520i z automatem jak również manualnym i jeżeli potrzebne jest wygodne autko do normalnej jazdy to w zupełności wystarczy. Na podstawie własnego doświadczenia mogę powiedzieć ,że 520 jest najłatwiej kupić w dobrym stanie.Jeżeli chodzi o 523 to różnica praktycznie niewielka.Najlepszym kompromisem wydaje się 525 albo 528 jeżeli chodzi o starsze wersje.Te silniki już sporo lepiej się wkręcają i czuć różnicę .Oczywiście moim faworytem jest V8 i koniecznie z automatem:) E39 z silnikiem 2,0 można znaleźć z polskiego salonu z pewną przeszłością i czasem nawet od pierwszego właściciela-zadbany egzemplarz to wygoda i bezawaryjność w przeciwieństwie do "igieł" z zachodu :)
  24. I do tego ogłoszenie grzecznościowe czyli umowa na Niemca - ogólnie pasza dla frajera ,który zapłaci i da zarobić a Niemiec nie musiał złomować szrotu :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.