bingo

Za te pieniądze można się doszukać auta do jazdy. Jak sobie poradzisz z kilkoma rzeczami to warto. Patrz dobrze na progi bo się zdarza ,że trzymają się na konserwacji pod listwami.

Kupując sportowe ,szybkie auto trzeba iść na kompromis i wybrać najmniejsze zło . Ideałów raczej nie ma się co spodziewać bo te auta służą do ostrej jazdy i tyle. Nowe kosztuje sporo więc nie można się spodziewać wozu za 25 tysi w idealnym stanie i oryginalnym lakierze :) Co nie znaczy ,że wszystkie ,które są gdzieś lakierowane czy też mają jakiś wyciek to złomy - one mają swoje lata i historię też muszą mieć :))

Na zdjęciach nic wiele nie widać . Kupując auto za taką kasę ważne żeby miało podłogę ,progi ,silnik chodził jak trzeba i wnętrze było w miarę utrzymane. Ogólnie E36 jest tanim autem w naprawach a części jest sporo. Zawsze trzeba brać pod uwagę wkład finansowy większy niż wartość takiego wozu. Najlepiej pojechać i obejrzeć na żywo po czym skalkulować czy warto .

Bo Niemiec to taki dobry człowiek ,który trzyma swój wóz w garażu , jeździ tylko w weekendy zwłaszcza kombikiem bo kocyk się zmieści i koszyk z prowiantem upchać się da. Wszystko to po to ,żeby sprzedać swój kilkunastoletni ,zadbany ,idealny samochodzik Polakowi za 2 tys.Euro aby ten chwalił go ze wszystkich sił i był szczęśliwy. Za to pojazdy jeżdżące po polskich ,dziurawych drogach ,serwisowane u pana Henia w garażu są do d....y a do tego kilka razy droższe :) Jakoś te teorie przeczą temu co widziałem na przestrzeni lat .Pewnie od lat też jeździłem złomami bo zawsze staram się kupić auto od pierwszego albo drugiego właściciela do tego żaden nie był w mega okazyjnej cenie ale zawsze byłem zadowolony i jakoś nic mi nie odpadało ani nie szarpało.

Compact fajny - troszkę dokładki i będzie OK. Ten wozik jest krótki i świetnie się prowadzi ,doskonały też do zabawy a silnik 1,6 nawet sobie radzi.Informacyjnie - 1,6 pali troszkę więcej od 1,8 Ti :)

Co by nie kupić to 5 koła wejdzie na początek :) Kupując tanio kwota ta może być dużo większa i tyle .

Lata temu sie mówiło "stary diesel nie jeździ" a dzisiaj "nowy długo nie pojeździ" hehe. Też mam 2 benzyniaki :) Miałem kilka diesli i nigdy nie okazały się ekonomiczne.

Ładniejsze moim zdaniem niż białe .

Dla mnie oczywistym minusem jest LPG. Jak coś to montować to samemu.Kilka lat użytkowania na gazie pozostawiło tam swoje to i owo. Ogólnie auto bez cudów, wyposażenie dobre ale nie najlepsze (telefon niesprawny?) do tego kiepskie zdjęcia .Przebieg sprawa dyskusyjna ale nie bardzo bym wierzył w jego autentyczność.

Isofix można zamontować ,znajomy zakładał chyba z A6 :)

O tym aucie możesz poczytać na 7er i jest to ciekawa propozycja a jak chcesz auto bez konieczności pakowania dodatkowej kasy to pomyśl o moim :) http://bingoautohandel.otomoto.pl/bmw-728-C36069713.html . Też możesz o nim się wiele dowiedzieć na 7 er. Pozdrawiam

Dobre 728 jeździ bez problemów .Prędkości autostradowe rzędu 180 nie są problemem. Silnik jest praktycznie bezproblemowy .Jak chcesz dobrą E38 to nie szukaj byle czego bo 10 tysi wsadzisz do niej szybciej niż myślisz. Kup droższą ,którą będziesz jeździł a nie plątał się od warsztatu do warsztatu czy zastanawiał się co można dopasować z wyposażenia ,którego nie ma :)

Ja tam miałem kilka tych wozów z silnikiem 2,0 i wcale nie narzekałem :) W porównaniu do 525 170 KM różnica mała ,na miejscu pali niewiele a jeździć się da normalnie. Jak ktoś nie chce wygrywać wyścigów spod świateł to w zupełności wystarczy. Miałem ich kilka pewnie dlatego,że E39 z tym silnikiem najłatwiej kupić w dobrym stanie i sporo jest krajowych a do tego są najtańsze.

Stosowałem płukanki nie jeden raz i nic nie dymiło :) Może się zdarzyć ,że po płukaniu i zalaniu dobrym olejem właśnie przestaje dymić :)

Nie do końca z tymi poglądami mogę się zgodzić. Otóż rzeczywiście ceny kształtuje popyt ,dostępność i popularność danego modelu i faktem jest ,że auto z UE wcale nie będzie w lepszym stanie niż użytkowane w Polsce a nawet może być w znacznie gorszym. Nie można też porównywać rynku do angielskiego bo tam to wygląda zupełnie inaczej.To specyficzny rynek i ceny aut są dużo niższe ogólnie każdej marki.Są za to dużo wyższe jeżeli chodzi o starsze samochody w doskonałym stanie. Co do różnic cenowych to mogę Cię zapewnić z własnego doświadczenia i wielu lat spędzonych w warsztacie ,że tania okazja znacznie potrafi się różnić od auta z górnej półki cenowej (przynajmniej dla mnie) choć nie jest to regułą. Są niestety oferty sprzedaży drogich egzemplarzy "wypicowanych" do sprzedaży ale to też zasługa ludzi w naszym kraju. U nas każdy chce 10 letniego diesla z książką i przebiegiem 150 tys.km pachnącego nowością bez żadnych usterek. Od lat zajmując się handlem samochodami widzę ,że lepiej by mi się wiodło sprzedając wypicowany złom z zachodu skręcając licznik i sprzedając "na Niemca". Tak się składa ,że z racji pasji do motoryzacji jakoś tego nie potrafię.Nie sprowadzam aut z zachodu bo to zupełnie nieopłacalne chcąc handlować dobrym towarem! Z powyższej wypowiedzi kolegi kupującego auto w Niemczech widać jakie są koszty - do tego marża i kto za to zapłaci? Dlatego sprowadza się złom do reanimacji do którego wkłada się silnik z palety albo kręci licznik o 200 tysi. Sprzedać w Polsce dobre auto jest trudno bo zapewniam Cię,że nikt kto ma dobry i zadbany samochód nie sprzeda go za grosze.Z reguły dobre wozy sprzedaje się znajomym albo rodzinie .Co do E46 to na niemieckich drogach jest ich naprawdę sporo i nie każdego Niemca,Włocha czy Francuza stać na nowe auto .Nie każdy obywatel UE jest tak bogaty- tam też mieszkają ludzie mający koszty,kredyty i opłaty ,które mimo większych zarobków są sporo większe niż u nas.Kupując każdy samochód używany trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami ale trzeba pamiętać ,że w tym biznesie nie ma okazji i coś co jest tanie będzie z reguły droższe w użytkowaniu .Oczywiście są wyjątki ale to margines.To nie dotyczy konkretnie BMW ale każdego samochodu bez wyjątku czy to Panda czy S-klasa. Polecam udać się w pogodny dzień na zlot BMW ,porozmawiać z użytkownikami zadbanych egzemplarzy ile ich kosztowały :) Potem porównać sobie zadbany samochód do "okazji" za 15 tysięcy PLN.

Dobrze napisane! Popieram !

To bardzo dobrze ,że są tacy co kupują "okazje" bo wielu w tym ja ma dużo pracy :)

Zawsze możesz poszukać E36 :)

W każdym BMW ,które miałem zaczynałem od wywalenia na śmietnik fabrycznych głośników. W większości też wylatywało ori radio .Fabryczne radia zostały tylko w E65 i obecnym E38 ale zostały zmodyfikowane i dodane zewnętrzne wzmacniacze. Podzielam opinie ,że wszystko gra lepiej niż oryginał w BMW :) Zgadzam się również ze stwierdzeniem ,że niestety w oryginale lepiej to wygląda. Ja należę do tej grupy ,która woli jak coś gra a nie wygląda .

I tak większość lubi książki serwisowe - żeby wiedzieli ile z nich jest lewych :) Widziałem nawet lewe kwity z przeglądów niemieckich ,to był kabaret dopiero. :mad2:

To normalka.Ja kiedyś trafiłem na książkę serwisową regularnie prowadzoną z pieczątkami .... firmy budowlanej z DE :)))))))

Cena "prywatna" będzie inna w DE niż export :) W PL można kupić dobre auto podobnie jak w innych krajach. Niemcy nie trzymają wozów w garażu i jeżdżą więcej niż my.Są też różni ludzie i nie wszyscy oszczędzają auta i serwisują w ASO .Takie cuda są tylko w Polsce - sprowadzone i z pełną książką serwisową :)

"Bogate wyposażenie" gdzie ono jest? To,że ktoś wsadził kilka gratów z polifta i ma grzane fotele welurowe? Gość chce za to cudo 12 tysi z opłatami a za to jak poszukasz to możesz trafić krajowe 520 nawet od pierwszego właściciela - żadna okazja.

Normalnie okazja! Z takim "pakietem" zejdzie jak ciepła bułka a taka moc pod remizą to rzadkość :) Swoją drogą zaj... zderzak i lampy :mad2:

Nie ma szans na ściągnięcie dobrego auta z UE w fajnym stanie za niską cenę .Mam Passata B6 z 2008r. z Belgii w idealnym stanie - auto jak nowe ale kosztuje prawie 38 tys.PLN. Można takiego kupić za 30 złożonego z 3 innych. Z BMW będzie podobnie - ceny samochodów na zachodzie to 30-40 % więcej niż u nas. Jak wóz będzie ze szkody całkowitej albo ze sporym przebiegiem to będzie tańszy . Jak dobrze poszukasz to znajdziesz w PL .Zajmuje się sprzedażą samochodów a kupuje zawsze w PL hehe.Większość naszych aut pochodzi z Polski i od wielu lat nikt nie narzeka więc warto poszukać u nas :) W innych krajach też zarzynają auta i nie każdy serwisuje w ASO a do tego nikt tam nie działa charytatywnie. Powodzenia.