
bingo
Zarejestrowani-
Postów
260 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez bingo
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
Auto wygląda fajnie jak na rocznik i przebieg tylko ten opis jest głupi więc jak tu wierzyć sprzedającemu :) Normalną rzeczą jest w takim aucie ,że coś jest nie tak a pewne elementy są zużyte .
-
"Stan fabryczny" i "pełna opcja" - kurde ale ubaw :) Czyżby fabrycznie świeciła poduszka, schowek zabezpieczony gwoździem,kiera wydarta - jedna fotka wnętrza hehe. Sprzedawca chyba nie zna pojęcia pełna opcja - chyba,że szyby el,tempomat ,ksenon,spierdzielone airbag-i i kaseta to już full :) .Po co ludziska piszą takie bzdury. Ten drugi to lekko styrane kombi ale przynajmniej w normalnej cenie i nie ma 180 tys.przebiegu - te koszty to recykling 500 + rejestracja 250 i BT :) No i ta skrzynia hehe - unikat :))
-
To są właśnie koszty przy zakupie normalnego auta a nie złomu ,który pochłonie 5x tyle i dalej będzie złomem :)
-
12 tys. starczy na przedliftowego sedana i jest to minimum za które kupisz coś co pali,jeździ i hamuje :) W tej cenie radzę benzynę bo diesle będą miały dawno za sobą 300 tys. a bywa i więcej. Ja niedawno nabyłem E46 320Ci z automatem i kosztów po zakupie wiele nie miałem ale też wóz nie był z tych najtańszych :) Po ogólnym przeglądzie nie wyszło wiele- wymieniłem łożysko tylnego koła i olej+filtry ok.400PLN ,dobiłem 200gr czynnika do klimy u siebie :) Dodatkowo na własne życzenie wywaliłem obniżone zawieszenie wracając do serii czyli sprężyny + amortyzatory 850PLN Reszta nie wymaga żadnych ingerencji więc da się kupić coś sensownego tylko trzeba umieć kupować :) Nie ma znaczenia od kogo kupisz auto tylko co kupisz .
-
Ta "gleba" od ręki do wymiany chyba ,że chcesz jeździć tylko autostradą i to nie w trakcie remontu lub na lawecie na zloty :) Podejrzewam ,ze podwozie już dostało w kość łącznie z wydechami i wszystkimi osłonami. Kupiłem swoją na takim zawiasie i wieszałem się na progach zwalniających . Jak dla mnie takie dodatki obniżają wartość bo trzeba wymienić sporo gratów żeby normalnie jeździć .
-
Nic nie trzeba wyciągać ,zaciska się na aucie :)
-
Elektrycy łączą kable o większej średnicy i sporo większym napięciu i prądzie :) Mają też odpowiednie izolacje do takich połączeń więc będziesz spał spokojnie po takim zabiegu no ale jak chcesz mieć ori to ASO .
-
Ja pierdzielę - 7 stów za wymianę przewodu - rewelka ,chciałbym mieć takich klientów ,którzy tyle zapłacą :) A tak poważnie to zrobisz to bez większych problemów a jak nie chcesz wymieniać całości to każdy elektryk zaciśnie Ci złączkę w 3 minuty i po sprawie
-
Nie mam przekonania co do świeżo sprowadzanych "nówek" - ten samochód na zdjęciach nie wygląda idealnie ,jak już wspomniano kiepskie spasowanie przodu ,tylnych drzwi ,jakieś tam lampy czy niechlujnie zrobiona polerka razem z plastikami :) Tego typu "aukcje" jakoś mnie nie przekonują. Jak widzę określenie nówka czy igła w opisie kilkuletniego wozu mam już dość. Auto przygotowane do sprzedaży takie jak wiele innych może gorzej wyglądających na fotkach zarejestrowanych w PL gdzie cokolwiek ktoś mógłby o nich przynajmniej powiedzieć. Żeby zweryfikować ten pewny opis trzeba pojechać i obejrzeć na żywo - nie jest powiedziane ,że złe ale idealne raczej nie będzie. Do tak wspaniałego opisu powinny być dodane informacje o opłatach jakie czekają przyszłego nabywcę :)
-
WAZNE! Sposób na uszkodzony drogi wentylator klimy (3 pin)
bingo odpowiedział(a) na mrbeem temat w Zrób to sam - gotowe recepty
A nie lepiej zaadoptować wentyl z E46? Kosztuje 100PLN używany ,jest nie do zdarcia ,mało pracy :) -
Na zdjęciach auto wygląda ładnie ale mimo ,że lubię auta z naszych salonów cena za sedana z tym silnikiem zdecydowanie wysoka.
-
Jasne - mnie tez nie dziwi fakt, że handlarz zamiast kupić legalne tablice za 80 Ojro - woli kupić "wyrób kolekcjonerski" z alledrogo za 11zł i z tymże oferuje sprzedaż samochodu, którym defacto nie wolno się poruszać w naszym kraju gdyż jedynym dokumentem dopuszczającym pojazd do ruchu w PL jest DR, który poprzez wymeldowanie traci ważność. Dziwi mnie natomiast to, że wmawia się kupującemu, że wykupując OC może w ten sposób wracać do domu na kołach. Nawet mając przy sobie OC oraz przegląd zerowy to te tablice uprawniają jedynie na wjazd na lawetę.... Pozdrawiam Problem w tym ,że wielu naiwnych wierzy w te bzdury i kupuje takie auta - a już fakt ,że kupują na umowy in-blanco jest dla mnie zupełnie niezrozumiały. Osobiście jak słyszę o takich rzeczach kończę rozmowę. Taka oferta to nie okazja - to normalne oszustwo - równie dobrze wszystkie informacje na temat takiego wozu mogą być tyle samo warte co zapewnienia o możliwości powrotu na kołach :)
-
Nie jest tak źle .Otóż łapią i to zdrowo do tego każą ściągać lawetę i 500 PLN mandatu! Jeździłem kilka dni oczywiście legalnie na ważnych czeskich blachach i 2 x byłem kontrolowany. Moim zdaniem powinno się ścigać tych ,którzy sprzedają auta na lewych tablicach,umowach "na niemca" .Tylko ,że w naszym kraju nie można kontrolować osób fizycznych dlatego wozy na trawnikach są wystawiane bezkarnie. Dokąd ludzie będą korzystać z takich "okazji" proceder będzie trwał :) Osobiście zawsze kupuję samochód od właściciela czy komisu i to on musi mi wystawić fakturę czy umowę a nie wciskać brednie o umowie dżentelmeńskiej z Niemcem .
-
Miałem kiedyś problem z terkotaniem w 1,8 i skończyło się na wymianie wałków balansu.
-
E46 320 WBABM11000JK11708
bingo odpowiedział(a) na kacper119 temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Samochód wygląda na warty tej ceny. Mnie się nie podoba bo wolę oryginalny ale to kwestia gustu.Jak jeździ tak jak wygląda to czemu nie :) -
Auto z Niemiec z lewymi tablicami zrobionymi na granicy - oczywista bzdura o możliwości powrotu na kołach z ubezpieczeniem - wóz jest zapewne wyrejestrowany więc oc i te tablice nie uprawniają do niczego innego jak wjazd na lawetę ! Do podanej ceny zapewne trza doliczyć opłaty do tego pewnie umowa na niemca . Takie "okazje" polecam omijać.
-
Niesamowite jest to ,że Niemiec dał odjechać Polakowi z umową in-blanco i niewyrejestrowanym autem :)
-
Ten samochód to anglik po przekładce :)
-
Ostatnio sprzedałem swój dupowóz w postaci E36 compact 1,8Ti za 6500PLN. Wóz miał zdrową podłogę bez korozji ,wyglądał ładnie,mnóstwo nowych części ,2 kpl.alu 15 i 17``z ładnymi oponami ,sprawna klima itd.. Sporo osób twierdziło ,że auto drogie hehe. Taki samochód można kupić za tą cenę - zakup 6-cio cylindrowca moim zdaniem wymaga większego wkładu w zakup często nawet większego niż E46 ,które można nabyć za 8 tys. w wersji sedan z podstawową benzyną w znośnym stanie. Niestety E46 nie są w cenie głównie z powodu kiepskiej blachy i kilku wpadek mechanicznych. Na miejsce Compacta zakupiłem E46 320Ci za 12 tys. i powiem ,że udał się egzemplarz mimo ,że oglądałem kilka droższych i miałem obawy czy można coś kupić w jednym kawałku bez kilogramów szpachli i oporników pod fotelami :)
-
Powiem ,że robienie licytacji to idiotyzm - olał bym cały samochód jak by ktoś mnie postawił w takiej sytuacji. Żaden szanujący się handlowiec takich rzeczy nie robi .Jak jest 2 klientów to pierwszeństwo ma ten pierwszy a jak nie kupi to rozmawiam z drugim i tyle. Wiele razy miałem taką sytuację i nigdy nie robiłem w ten sposób.
-
Zdjęcia,cena ,brak czegoś czy zakurzony silnik nie są wyznacznikiem jakości auta. Akurat szukałem ostatnio E46 coupe z tym,że chciałem 320 z automatem. Obejrzałem ogłoszenia ,zadzwoniłem ,pojechałem obejrzeć i kupiłem .Wymieniłem wyjące łożysko tylnego koła (70PLN) i uzupełniłem klimatyzację 200gr. czynnika . Wymienie jeszcze sprężyny bo jazda zglebowanym wozem mi nie bardzo pasuje .Samochód jest zadbany ,ładny ,wszystko działa i jest w jednym kawałku .Marudzenie ,że coś tam było malowane,czy brakuje zaślepki jest lekko niepoważne przy zakupie takiego auta. Nie ma też nic do rzeczy czy sprzedawane jest prywatnie czy też przez handlarza bo i tak prawie wszystkie od nich pochodzą .Rzadkością przecież są auta krajowe od pierwszych właścicieli. To czy kupimy dany egzemplarz nie zależy od sprzedawcy tylko od kupującego. Wystarczy trochę wiedzy żeby nie wpakować się na minę i tyle. Żadna "trójka" nie będzie wieczna i nie będzie wymagała napraw nawet ta za 25 tys. Kwota 15-18 tys. nie jest mała za takie auto - miał bym podejrzenia jak by kosztował 10 .:)
-
Ciekawe czego się spodziewałeś po prawie 20 letnim aucie :)
-
To jest bardzo dobry pomysł! Ostatnio znajomy zakupił E39 525i od jednego handlarza ,który sprzedaje niby idealne auta z Niemiec za sporą kwotę jak na rocznik i wyposażenie gdzie na wstępie okazało się ,że to nie taka idealna BM-ka. Kilka minut oglądania po zakupie i okazało się ,że są spore wycieki z silnika w tym uszkodzony przewód od Vanosa,wycieki z układu chłodzenia, krzywe tarcze,mnóstwo nagaru w silniku (przebieg niby 140 tys.km!) już nie wspominając o wywalonych pikselach na radiu i liczniku.Oczywiście po dogłębnych oględzinach pewnie znajdzie się jeszcze więcej. Wnętrze ładnie wyprane i auto ładnie umyte .Ogólnie można było kupić kilka tysięcy taniej w podobnym stanie więc nie dajmy się nabrać na wozy z zachodu w idealnym stanie.
-
Szukaj 2,0 -lepiej jedzie i mniej pali. Najbardziej paliwożerne to 1,8 116KM ale każdym da się pojeździć . Silniki czasem ciekną ,korozja będzie w kilku miejscach i czasem szwankuje instalacja elektryczna - nic bardzo poważnego w E46 z benzyną się raczej nie powinno dziać.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11