Skocz do zawartości

zielo

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    4 117
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zielo

  1. Najgorszy ten przód. Malowany przez ślepego i składany niestety też przez ślepego.
  2. Po co czytać handlarski opis skopiowany z innego ogłoszenia?
  3. Wszystko jasne, myślałem, że czegoś nie doczytałem w wątku. Pozostaje rzeczywiście poczekać na opinię autora. Bo zdaje się, ze tylko on auto widział na żywo.
  4. Schowki nie różnią się, jeśli chodzi o lift, czy wersję angielską. Jako autor instrukcji z wrzątkiem mogę powiedzieć, że po zebraniu doświadczeń wspólnie z innymi forumowiczami, dzisiaj wiemy, że: - jasne schowki łatwiej oczyścić, a powłoka po ich oczyszczeniu zachowuje swój wygląd i nie jest podatna na uszkodzenia/starzenie - czarne schowki mogą wymagać lakierowania, bo ciężej je oczyścić, a później mogą matowieć. Czyli po zdarciu gumowej powłoki traktujesz lakierem do plastików (np. Boll) i gra A instrukcja w dziale Zrób To Sam, wraz z komentarzami. Tylko chcieć czytać, zamiast zakłądać nowe wątki.
  5. Znowu przyznaję rację. Z tym, że prywatna osoba zawsze liczy się z tym, że sprzedaż auta nie popłaca. Więc ja sprzedając po 2-3 latach auto nie mam problemu, że sprzedałem za mniej, niż kupiłem. A handlarz ma nieuczciwość wpisaną w swoją działalność. Im bardziej oszuka, tym więcej (szybciej?) zarobi. A jak chce być uczciwy, to zginie zjedzony przez cwaniaczków i drobnych naciągaczy. Bo nie wytrzyma konkurencji. Z dwojga złego wolałbym wziąć się do jakiejś uczciwej roboty, niż z własnej woli stać przed takim wyborem.
  6. Takim samym optymistą trzeba w takim razie być, żeby myśleć, że ktoś w kłamliwe zapewnienia o ori lakierze w starym aucie uwierzy. Ale jak się zastanowię głebiej, to przyznaję ci rację. Moje auto rzeczywiście wolałbym po rodzinie oddać, niż sprzedawać za powiedzmy 18k (bo więcej i tak nikt nie da). W każdym razie ja kupując auto męczę o dokładne fotki z ujęć, które ja chcę, skany KS i oczywiście VIN (który w KS jest przecież też zapisany). I główna zasada (tu się różnimy ze sfinksem), kupuję, jeśli sprzedający mówi 100% prawdę. Na kupowaniu aut od ludzi prawdomównych jeszcze nigdy nie straciłem. Może poza czasem, bo znależć takiego da się, tylko właśnie dłużej to trwa. Tą samą zasadą kieruję się zresztą przy sprzedaży auta.
  7. Ja mam może nieco inne zapatrywanie na handlarskie metody, ale w przeciwieństwie do was widzę pewną niekonsekwencję, jak zestawimy dwie poniższe wypowiedzi: I podobnie, jak superhen skreślam każdego kłamliwego śmiecia. A wystarczyło powiedzieć, że malowanie było i żeby przyjechać na oględziny i samemu ocenić. A nie robić z siebie szmatę przez telefon.
  8. Moja oryginalna instrukcja mówi, że poliftowy: sedan - 1490kg touring - 1580kg Porównuję te same wersje, silnik 320d, manual. Jeźdżę obiema wersjami i nie zauważam różnic w stabilności, rozkładzie mas (odczuwalnym przez kierowcę) etc.
  9. Tradycyjna ściema z rocznikiem (2000, a nie 2001). Handlarz, który nie skłamie w tej materii, jest natychmiast wydalany (słowo klucz) z palestry. Musisz się dowiedzieć, jakie są warunki kupna. Jeśli na niemca, to omijaj szerokim łukiem.
  10. Wg mnie kolega Kojot ma rację, więc choć nie jest tak, że nie chcę pomagać (jak widać, miałem rację, oceniając auto wyżej jako wcale nie taki rodzynek, jak mówili inni), to też odpuszczam. Bo po co ma jeden drugiego na siłę przekonywać i się przy tym wnerwiać. W każdym razie również życzę powodzenia w szukaniu i znalezienia porządnego auta, bo to nie łatwa sztuka.
  11. Każdy szukający w tym dziale szuka po taniości. A każdy szrot ma w opisie, że wszystko ok, dzwonie sprzedajacy potwierdza. Więc rzeczywiście nie ma się czego wstydzić. Pozostaje cierpliwie szukać i liczyć się z pomalowanymi trupami, pomimo, że handlarzyk przez telefon o mało się nie zapowietrzył, że lalucha spod igły. A omawiane auto ocenialiśmy wyżej. Po samych zdjęciach wygląda na kombinowane (choć trafił się i taki, dla którego auto lalka). Jeśli na zdjęciach jest krzywo, to w rzeczywistości jeszcze bardziej.
  12. Zanim się odgrzeje kotleta, warto spojrzeć, że autor był ostatni raz ponad na forum 2 lata temu. Dostęp do maty pokazałem w instrukcji jej naprawt, w dziale Zrób To Sam. W fotelach sportowych jest nieco trudniej. Jak znam życie, to poszła w ruch dioda i opornik, zamiast zrobić, jak fabryka każe.
  13. Ja nie zmieniam. Wyjeżdżając do pracy ok. 6:00 mam -3 stopnie.
  14. Jeśli to faktycznie 318d, to nie coupe. Choć rzeczywiście dziś nikomu nie można wierzyć :8) I rzeczywiście chyba wcześniej umknęło zachowanie kontrolki. Bo choć tempomat sam w sobie to jeszcze nic złego, to nie powinien się on uaktywniać (ani tym bardziej wyłączać) sam z siebie.
  15. Ja chyba jestem za stary, bo nie wszystko zrozumiałem. Ale jeśli chcesz dołożyć termometr (zakładam, że zaopatrzyłeś się w czujnik temperatury, najlepiej wtyczką), to: 1. Wyjmujesz licznik i w lewą wtyczkę zegarów (X11176) wpinasz 3 kabelki. W gniazda 1 oraz 2. Następnie ciągniesz te kable do komory silnika i łączysz z czujnikiem temperatury 2. Zdejmujesz kierownicę i patrzysz na wtyczkę manetki kierunkowskazów (X32). Jeśli posiada ona 4 kable, to sprawa się kończy. Jeśli są tam tylko 3 kable, to z wcześniejszej wtyczki w liczniku (tej, gdzie wpiąłeś wcześniej kable w gniazda 1 i 2) wpinasz jeszcze jeden kabel w gniazdo 13. I ten z gniazda 13 ciągniesz do wtyczki kierunkowskazów i wpinasz w gniazdo nr. 1. Ot i cała robota. Przy braku BC trzeba jeszcze dołożyć manetkę kierunków z przyciskiem BC. Bez tego temeratura nie będzie wyświetlana. No i kodowanie kompem.
  16. Jakie byś nie dał zdjęcie, to i tak będzie plastikowa podróbka. Z tej prostej przyczyny, że BMW nie oferuje tych felg w rozmiarze 17". A co do kierunkó, to jak wyżej, gusta są różne. Ja napiszę, żeby zostawić ori, bo nie widzę, żeby się na twoim aucie źle prezentowały. Ale za chwilę wejdzie ktoś, komu tylko białe się podobają. A jeszcze inny uważa, że wyłącznie dymione. Więc tu zrobiłbym tak, jak podoba się właścicielowi auta, czyli tobie.
  17. Kolega tylko zapożyczył obrazek z jakiejś coupejki, rozbitej zresztą. Stąd te kontrolki, skoro przód auta został na angielskiej latarni.
  18. Każdemu podoba się co innego, więc jednoznacznej porady nie będie. Ja na ten przykład zostawiłbym pomarańczowe kierunki i poszedł w jakąkolwiek oryginalną felgę, byle nie to cudo, co pokazałeś. Bo to żadne M6, tylko biedna podróbka oczywiście.
  19. zielo

    320 D PDC

    W kombiaku masz w bagażniku podłogę, a między tą podłogą, a kanapą jest jeszcze kawałek podłogi stałej. I właśnie pod nią jest moduł PDC.
  20. Widzisz, wręcz przeciwnie. Dzięki poradom możemy cię uchronić przed zakupem paździerza. Bo niektórym z nas zależy na tym, żeby handlarze oszuści swoimi zdechlakami nie obniżali opinii o marce, że miał być luksus, a są wydatki, bo się sypie. A jeśli ktoś przy okazji cię uraził, to trudno. Ja nie widzę, żeby ktokolwiek używał w tym temacie cudacznych określeń i wyzwisk, jak to raczył ująć kolega wyżej. Znaczy się oprócz twojego ostatniego posta, bo na tym forum wykropkowane przekleństwo nie przestaje być przekleństwem. Więcej luzu zalecam.
  21. Nie wiedziałeś i się dowiedziałeś. Zamiast podziękować doradzającym, uważasz, że ktoś cię wyśmiał. Jeszcze raz powodzenia w zakupie.
  22. Szymon, moja cała wypowiedź dotyczyła kolegi Piotrka. Który jak na spokojnie przeczyta cały temat jeszcze raz (ze swoimi wpisami włącznie), to z pewnością przyzna mi rację.
  23. zielo

    330d felgi turing

    Miałem takie cuda bez nazwy. Schodził klar jak z psiego zadu. Nie można było dotknąć, bo się zaraz materiał utleniał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.