Skocz do zawartości

zielo

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    4 117
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zielo

  1. Musisz dodać vin do tytułu, bo temat w przeciwnym razie zostanie zamknięty. Wyposażenie rozkodujesz bez problemu sam. Ale bezwzględnie zainteresowałbym się przebiegiem. Automat, diesel (i to wcale niezły), fajne wyposażenie plus wysiedziane fotele i 150 tys. przelotu... :roll: Kolega DRAY oferuje usługę sprawdzenia historii serwisowej.
  2. Z 500-700 pln plus wymiana. Tym akurat nie ma się co przejmować, wymieniasz i masz spokój. Martwiłbym się całą resztą, bo auto z tym okazyjnych cenowo.
  3. Mam 77 tys. Na razie bez wyżej wymienionych problemów.
  4. To nie jest rozsądna cena. Sprawdź to auto dobrze, bo choć wyposażenie na kolana nie powala, to cena jest mega okazyjna.
  5. Nie. EDIT: myślałem, że mam to w swoim VINie (oryginalnie bez uchwytów). Ale pomyliłem się, więc niech odpowie ktoś na 100% pewny. Sorry za zamieszanie.
  6. Chociażby omijając auta z wymienionym przodem od innego modelu... tak jak w tym przypadku. Odpowiedz sobie na pytanie, co cię w tym aucie zainteresowało. I zacznij szukać dokładnie odwrotnie. Auto z super przodem? Może lepiej zwykły, ale nie polepiony. Mega cena? Może warto dołożyć. Silnik marzenie? Może zejść z pojemności. Itd.
  7. Nie jest. Ale tutaj bym się specjalnie nie przejmował, bo drewno nie ma wielu zwolenników i wielu właścicieli maluje, okleja lub po prostu wymienia na inne.
  8. No rzeczywiście auto mocno polepione. Przód zmieniony, to wiemy. Przedni zderzak nie pasuje do reszty, słabo spasowane listwy boczne. Dużo dodatkowych zmian, lampy tył, kierunki boczne, kierownica, gałka biegów, navi. Listwy zewnętrzne pomalowane, otwieracz maski wystaje, przednie reflektory w słabym stanie. Przydałyby się zdjęcia pod maską. Jest wcześniejszy temat, w którym auto nie posiadało spryskiwaczy lamp. Nie mają one zwyczaju odpadać ze starości, więc teksty o zmianie przodu nie z konieczności można między bajki włożyć.
  9. No niestety. Moje opony letnie, na których auto wyjechało z fabryki (auto i opony końcówka 2008) właśnie się kończą. Przy przebiegu 76 tys. km.
  10. zielo

    rozbite f20

    Spawana zwrotnica woła do ciebie: Omijaj mnie z daleka! Podpicowanie do sprzedaży poziom master.
  11. Zmienione tylne lampy, baaardzo styrane uszczelki komory silnika. Jak na moje oko była też kombinacja z otwieraniem zegarów, więc przydałaby się historia auta od kolegi DRAY.
  12. Przednie lampy śliczne. Zobacz przy oględzinach, czy wymienione dla upiększenia :duh: czy z konieczności.
  13. Na ten fakt zwrócono uwagę również w temacie o zakupie e46. Słusznie zresztą :cool2:
  14. No trochę się koledzy pogubili. Piotr ma rację, co do prawidłowego przełącznika, który nie powinien i faktycznie nie posiada ręcznej regulacji. A tryb auto nie ma nic wspólnego z obecnością xenonów.
  15. Ja miałem coś takiego o dziwo przy padniętym łożysku. Po wymianie jak ręką odjął. Inna sprawa, że łożysko łatwo rozpoznać, bo jak siada, to hałasuje, wiadomo. Najprościej zamienić koła stronami, to wyeliminuje wadliwą oponę.
  16. Słabo się zastanawiasz, bo vin jest przecież podany na fakturze z ostatniego serwisu. Nawet go sprzedawca na czerwono podkreślił.
  17. Ja tam doceniam radosną twórczość fachowca, przez którego łapki auto miało zaszczyt przejść. Auto udowadnia, że inżynierowie z Monachium potrafią robić takie części, które pasują obustronnie. Ciekawych rozwiązań pod maską jest zresztą więcej.
  18. Przecież to cudeńko omawiano już w tym tygodniu.
  19. Error. Nie lepiej o niemieckie przepisy pytać na miejscu?
  20. I słusznie, ale musisz celować dokładniej, bo piszesz w temacie porad dotyczących kupna innego modelu.
  21. Może jednak nie:
  22. Maćku, ja też go nie skreślam. Ale nie piszmy, że auto wygląda bardzo dobrze. Pisałem już wcześniej, że przód po bum to nie problem. Ale pomalowany po całość wraz listwą zderzak, założony na sztukę z dziurawym nadkolem i zaparowanymi kierunkami... nie dam sobie powiedzieć, że to była profesjonalna naprawa. To w końcu na gotowo dobrze ponad 20 tys. za - jak słusznie piszesz - przedliftowe 15-letnie auto. Niech będzie po przygodach, ale bez sztukowania. Co do wrażeń z dynamiki, to w codziennej jeździe dochodzi też fakt, że nikt nie będzie kręcił benzyniaka na 6 tys. obrotów, żeby osiągnąć to deklarowane na papierze przyspieszenie. Ja przesiadłem się niedawno z diesla na benzynę, gdzie oba auta mają te same czasy do setki. A musiałbym dobrze obecne auto bujać, żeby ten czas osiągnąć.
  23. Chciałeś zażartować ze mnie, ja zzrobiłem to samo :roll: Do zobaczenia wszystkim w innych tematach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.