Już pisałem w innym temacie, bo kolega raczył założyć ich chyba z 5 :duh: Ciężko będzie znaleźć błotnik do przekładki. Jeśli masz hopla, to kupujesz nowy w serwisie, malujesz na wybraną przez siebie grubość lakieru i gra. Robisz fotki przed naprawą i masz przyszłemu kupującemu do wglądu (chyba, że jak piszesz, nie chcesz sprzedawać; jak rozumiem to jazda do zezłomowania po latach :shock: - wtedy nie ma znaczenia, czy auto jest bezwypadkowe). To wersja uczciwa. Ja bym po prostu kupił błotnik używany, pomalował dziada w kolor, zrobił z 2 fotki przed i przy sprzedaży zaznaczył, ze auto bezwypadkowe po obcierce błotnika. Normalny kupujący zrozumie, z nienormalnym nie ma sensu dyskutować. Proste. Pamiętaj, to, jak auto zostanie naprawione, nie ma żadnego znaczenia w temacie wypadek-bezwypadek. Auto jest po obcierce i nic tego nie zmieni. Jeśli jesteś uczciwy, to nie będziesz ukrywał tej obcierki przed kupującym, więc tym bardziej bym się nie stresował.