KubsoNN

to że falowanie obrotów jest na postoju to raczej nie wina konwertera, jezeli nie ma problemów ze zmianą biegów itp tak jak pisałem w poprzednim temacie to raczej nie bedzie to. Falowanie obrotów to także może być wina wtrysków, a drgania prawdopodobnie przez poduszki silnika. Zależy jak rozumiesz słowo drgania, czy to falowanie obrotów czy poprostu rezonans który wytwarza silnik podczas pracy. Powodów moze byc wiele, jedz do warsztatu zeby podłączyli auto pod kompa i sprawdzili wszystkie parametry a przy okazji ktoś go osłucha i zobaczy co moze być przyczyną

Ja stawiam w 99% na uszkodzoną pompe sprzęgła. U mojego kumpla w punto tez wpadał pedał sprzęgła, po wymianie pompy wszystko było git :)

Te automaty poprostu do wytrzymalych nie należą niestety. Sypia sie najczesciej konwertery, w tym silniku jest duzy moment obrotowy. Przy zwyklej jezdze bardzo zywotne skrzynie ale no niestety jazda bez wiekszych szaleństw

Stary jest przepis i masz sie tego trzymać, hidy nie bez powodu sa zabronione ja uwazam ze wszelkie kombinowanie typu hidy z allegro, wycinanie katów itp to dziadowanie. Jak kogoś nie stac to niech tego nie robi, ile razy sie widzi jak jedzie buc z hidami i oslepia ze ma sie gwiazdki przed oczami, nie wazne czy ma soczewki czy nie, chcesz miec xenon to montuj ori. Pozatym zarowka xenon rozni sie budową od zwyklej i powinna miec przystosowany do niej odblysnik, wiec wsadzanie hidu do zwyklego klosza mija sie z celem

Szczerze ja bym automatem tak sie nie bawił. To stworzone jest do komfortu a nie zabawy, chyba ze wydatki rzędu kilku tyś zl za remonty Ci nie straszne ;p

Powie mi ktoś po co w benzynie montowali dwumase? :D przecież te silniki nie generują drgań, a zwłaszcza rzędowe 6 które mają wyższą kulturę pracy niż r4

Wszystko się da ale strzału ze sprzęgła nie zrobisz tak jak w manualu. Ten silnik ma ogromną moc ale automat jest dosyć delikatny i myślę że szybko by kopnął w kalendarz :) Do takich zabaw jak drifty, mody w silniku itp. to tylko manual w tym wypadku.

HIDy w pl sa nielegalne, dodatkowo problemy z przejsciem przeglądu albo raczej pewne nie przejście go bo każdy będzie kazał Ci je wyrzucić. Jak xenon to tylko ori, lampy xenon najlepiej Bosch AL bo nie mają problemu z wypalającymi odbłyśnikami, płacisz ok 1500 zł wstawiasz lampy i cieszysz się legalnym i baaardzo dobrym światłem. A jak półtora klocka to za dużo to zostań przy tych co masz bo hidy świecic napewno nie bedą lepiej

łożysko możesz sprawdzić podnosząc każde koło z osobna i zakręcic nim. Ew poruszaj kołem zeby sprawdzić czy nie ma luzów.

Na kole nie widać nic co by było podejrzane, chociaż też słyszałem że koło wygląda dobrze a nadaje sie tylko na śmietnik ale z tego co też widzę to towarzyszą temu różne dziwne dzwięki w postaci stuków, terkotań itp. czego u mnie nie ma oprócz pisku paska i skakania

Wlasnie patrzylem czy cos nie stawia oporu ale klima chodzi bardzo lekko, jak rusze kompresor to leciutko sie obraca, rolka napinacza jest nowa wiec ja wykluczam. To cwierkanie, piszczenie mnie zastanawia bo zazwyczaj w kazdym aucie tak sie dzieje gdy pasek sie slizga a co za tym idzie jest nie naciągnięty tak jak trzeba

Witam. Od chwili kupna samochodu mam mały problem z paskiem klimatyzacji w mojej 330d. Wymieniłem już drugi raz pasek klinowy od klimy (ten pierwszy od strony chłodnicy) i coś go zrywa, tzn objaw jest taki, po wymianie na nowy wszystko git przez ok 2 tygodnie, pozniej zaczyna jakby ćwierkać, prawdopodobnie zaczyna się ślizgać dlatego taki dzwięk i jest on do chwili nagrzania silnika, pozniej znika. Zauważyłem że napinacz skacze, nie wymieniałem samego napinacza tylko tą rolkę wraz z tym drutem na której się trzyma i ona wchodzi w napinacz. Wiem że drgania paska nie wróżą nic dobrego (możliwe uszkodzone koło pasowe) jednak nie mam żadnych charakterystycznych stuków, czy wibracji w samochodzie a drugi pasek od osprzętu (alternator, pompa itp.) chodzi idealnie równo, nic nie skacze i nie ślizga się. Zanim pasek od klimy się zerwał to zrzucił się o 1 ząbek i zaczał się rozpruwać aż w końcu się zerwał. Wiadomo najpierw szuka się od najłatwiejszej drogim myślicie ze słaby napinacz mógłby być tego powodem? Pozdrawiam

ale to są nowe skrzynie ;DD Zgadzam się z tym, że skrzynia jest słaba i nie wytrzyma dużego momentu, nie ma wiele zapasu. Ale wiele ludzi twierdzi ze przy serii ona sobie nie daje rady co jest g**no prawdą, bo taki ktoś kupuje jakiegoś trupa gdzie ktoś wczesniej nie umiał tym autem sie posługiwać i zaraz musi robić remont skrzynki za 5k a później klnie ze GM to lipa i wgl. Wystarczy dbać i bedzie służyć. Chociaż można i tak długo dyskutować bo nawet skrzynie które mają dużo zapasu (dsg i inne cuda) też się sypią przy przebiegach 200-300 tyś km mimo ze mają rezerwy mocy. :) Z resztą robić ten silnik pod 300 hp w automacie to bez sens,ma być komfort i jakaś dynamika, ja mam nieco ponad 210hp i mi to w zupełności wystarcza, wyprzedzanie to kosmos nie mówiąc o omijaniu vagów w tdi ;p Nie ma co gadać, automat dobrze obsługiwany bedzie hulać wieki wieki w serii, jak się chce wirusy robić to manual i po kłopocie :)

Z tego co mi wiadomo korekty wtryskiwaczy sprawdza się na ciepłym silniku i na biegu jałowym, z wyłączonymi odbiornikami prądu (nawiewy, swiatła, klima itp.) a podczas jazdy zawsze bedą rosnąć. U mnie jest tak samo

Troche tego nie rozumiem, każdy mówi ze ta skrzynka jest za słaba dla tego silnika. Owszem jest przystosowana do momentu 390nm ale znam kilka aut co mają pod 500 nm i jakoś jeżdżą. Nie ma czegoś takiego, że skrzynie w e46 się sypią na potęgę, a w autach gdzie zastosowano automat z zapasem to jezdzi milion km bez szwanku, przynajmniej ja sie z tym nie spotałem i wszedzie są opinie że w danym aucie automat pada. W zdecydowanej większości żywot automata zależy od użytkownika. Jak się auto piłuje na zimnym, nie zastanawiając się czy to dla skrzynki jest dobrze czy nie, wrzuca cały czas na P przy postoju i poprostu nie wie jak się posługiwać pedałem gazu to skrzynia jakaby nie była poprostu padnie. Mamy z bratem bmki obie 330d w automacie, obie nalatane 300 tyś i po skrzyniach nie czuć żadnych objawów zużycia a nie zaglądał tam nikt od nowości oprócz wymiany oleju :)

u mnie telepało silnikiem jak miałem uszkodzoną podkładke pod wtryskiem, a w inpie ten wtrysk miał +5 korekty, siwy dym przy odpaleniu i telepało silnikiem, ale odpalał bardzo dobrze i po wymianie wszystko wrociło do normy. Ogólnie myśle, że jak ciężko pali siwy dym po odpaleniu i trzesie silnikiem (najczęsciej poprostu nie pali na jeden cylinder) to trzeba zacząć od kompa, w inpie można wiele wyczytać, wtryski, cisnienie na listwie wtryskowej, przepływka, cisnienie na pompie itp. Przyczyn może być wiele

Taka ciekawostka, zrobiłem dzisiaj reset ustawień skrzyni trzymając kickdowna na przekręconej stacyjce i problem rano zniknał, tzn auto ruszało juz tak jak na ciepłym. Znalazłem gdzieś temat jak gość miał tak samo tylko w e39 ale również z automatem, temat chyba nie doszedł do skutku ale ludzie pisali że to norma(?) w niektórych autach. Jak będę mieć możliwość to nagram wszystkie parametry narazie jest teraz troche cieplej na zewnątrz :) Egr mam odpięty a przewód zaślepiony, tak jeżdżę od kiedy zdjąłem kolektor i zobaczyłem ile w nim sadzy było. Z resztą jaki ma związek skrzynia z nagłym przyspieszaniem? Bardziej był obstawiał coś z pedałem gazu, jakimś czujnikiem lub przepływką, a skrzynia sama w sobie chodzi bardzo dobrze. Ten drugi błąd to uszkodzony czujnik w prawym kole, czasami jak odpalam auto to mam 2 zółte kontrolki dsc zapalone.

Witam. Tak jak w temacie, ostatnio zauważyłem gdy temperatury na zewnątrz troche spadły, że tuż po odpaleniu silnika gdy jest całkowicie zimny a na zewnatrz ok 8 stopni, po ruszeniu autko dziwnie przyspiesza, tzn wciskam lekko gaz i obroty podnoszą się do 1,5 tyś, rosną i rosną do 2 tyś w wyniku lekkiego przyspieszania i nagle auto zaczyna gwałtownie przyspieszać jakbym docisnął gaz bardziej a trzymam nogę tak samo. Zaznaczam że dzieje się tylko na zimnym zaraz po odpaleniu, przejade ok 1 km i problem znika. Mam skrzynie automat, miał ktoś taki problem? Gdzieś czytałem że to może być przepływka ale może ktoś by się wypowiedział :) Błędów w inpie brak jedynie jakiś pokazuje mi się od dogrzewacza płynu chłodniczego i jeszcze jakaś inna pierdoła ale nie mająca związku z tym, skrzynia też nie ma błędów. Gdy na dworze jest ciepło czyli powyżej 17 stopni problemu po porannym rozruchu nie ma

Gdyby nie spełniały to zapach byłby taki sam z katami i bez. :duh: Proponuję po wycięciu ich włożyć sobie rurę do kabiny i samemu to wdychać ;)

Szczerze to ja też sie nie znałem na kodowaniu, chcialem zeby u mnie byly swiatla drl itp. ale postanowilem ze kupie kabel na allegro za 50 zł, zainstalowalem, troche pogmerałem i poczytałem i ogarnąłem to sam. Mysle ze mógłbyś tak samo zrobic, na Twoje pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć, ale ja po zmianie modułu miałem problem z nie zapalającymi się swiatłami mgłowymi z przodu. Wszedlem w moduł świateł w inpie i metodą prób i błędów zrobiłem to, także rozwiewając wszelkie wątpliwości nie jest to trudne a w przyszłości można samemu sobie poradzić z większością problemów

Tak o tym slyszalem, a wiesz moze czemu jak włożyłem ten modul do xenonow to nie musialem programowac przebiegu i vinu do modulu? Poprostu stary wyjałem, wlozyłem ten kupiony i ku mojemu zdziwieniu nie mialem zadnej kropki :norty:

https://www.bmwstore.pl/pl/ Wpisz swój vin i spróbuj poszukać, tu masz schematy chyba wszystkiego

aa to przepraszam, szczerze mówiąc nie wiedziałem ze taka blaszka jest zawsze. Ale rozwiewając wątpliwości jest to blaszka która się uchyla, próbowałem palcami ciągnąc za cięgno i pod wpływem siły uchyla się tak jak to robi własnie bixenon, jest nawet elektromagnes przy niej, ale no niestety widać że coś nie działa. Wymieniałem moduł bo coś było nie tak ze starym i kupiłem poprostu do świateł ksenonowych, ale nie zwróciłem uwagi wtedy że jest moduł przed i poliftowy :)

Własnie to jest do modułu w polifcie. Niestety ja mam samochód poliftowy, ale moduł przedliftowy i on ma troche inny plik FSW_PSW, doszedłem do wniosku, że musze posiadać moduł poliftowy zeby mieć bixenon ;D Co do sprawdzenia jaki sie ma xenon to ja to zauwazyłem patrząc w soczewke, pomogłem sobie latarką w telefonie, widziałem taką blaszke z nitami i domyśliłem się ze to bixenon. A upewniłem się poprzez wyjęcie żarnika, wtedy trzeba się schylić żeby zobaczyć przesłone :)

Jechać na komputer i sprawdzic bledy. Chyba ze masz kabel diagnostyczny (do kupienia za 50 zl na allegro) i inpe. Wtedy samemu mozna mniej wiecej dowiedziec sie co jest nie tak