Nie chodziło mi o zastępowanie 320cd alfą, passerati, pugotem czy nie daj Boże 750i. chodziło mi o to, że 11 letnie 320Cd z takim przebiegiem nie jest warte tych pieniędzy. Popadamy w paranoję bezkrytycznie przyjmując, że skoro Niemiec tyle żąda to to jest tyle warte. Nie jest. To auto, które z takim silnikiem nigdy nie będzie klasykiem, młodym klasykiem, ani nawet bulwarówką. To jest wymysł zamroczonego księgowego (imitacja GT z dieslem = zgroza) i jako takie zasługuje na szybkie zapomnienie i spuszczenie zasłony milczenia. Ktoś kto chciałby coś takiego kupić w dodatku za takie pieniądza ma po prostu złych doradców.