
Dr.Om
Zarejestrowani-
Postów
414 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Dr.Om
-
Twój silnik nie powinien spalić więcej niż 15L przy dużych mrozach. Też zależy po jakim mieście się poruszasz i czy Twoja noga jest ciężka. Mój 318is spalił max 18L/100km ale to były mrozy i ciężka noga plus krótka szaleńcza jazda na zaśnieżonym torze. Normalnie gdy jest cieplej i jeżdżę spokojnie to spala w cyklu miejskim 9L a mój rekord to 8.5L/100km. Zamiennik sondy to nie był dobry pomysł. Kup obowiązkowo oryginalną sonde a spalanie wróci do normy. Patrze w instrukcję i według producenta spalanie w cyklu miejskim to 10,2L/100km a po za miastem to 6,4L/100km przy 90km/h.
-
Tak poważnie to chip nic nie daje a nawet jak uda Ci się wzmocnić moc o 0,5 do 1,5KM po przez Chip to i tak nie poczujesz różnicy gdyż oryginalnie jest elektronicznie mocno podkręcony, takie rzeczy to można robić w dieslach, są odczuwalne efekty. Lepiej dolać do paliwa coś co zwiększy ilość oktanów. Proponuje wlać paliwo lotnicze ale z rozsądkiem :)
-
Czy robiłeś pomiar w innym warsztacie ? Bierz pod uwagę że twój silnik to nie R4 ale R6 więc do poprawnego pomiaru musisz wcześniej naładować akumulator prostownikiem do 100% czyli nap ładowania 16V, w autach akumulator ładowany jest tylko do 70% nap ładowania to 14,4V które nie powoduje gotowanie się elektrolitu i umożliwia długą ciągłą jazdę bez uszkodzenia akumulatora. Jakiś czas temu miałem E36 318i, zleciłem w warsztacie pomiar kompresji i wyszło 4-8-10-12. Pojechałem autem do innego warsztatu i wynik otrzymałem 6-10-10-12 Myślę sobie, silnik nadaje się do remontu. Tym bardziej że 1.8 M40 palił mi najczęściej w cyklu miejskim 12-13L. Postanowiłem kupić sobie przyrząd do pomiaru kompresji i badanie zrobiłem sobie sam, wynik 12,5-12,5-12,5-12,5 i nie uwierzyłem, zrobiłem pomiary wiele razy, wynik uzyskałem identyczny czyli 12,5 na wszystkich cylindrach. W warsztacie pracownicy nie przywiązują wagi do swojej pracy, a szczególnie wtedy gdy jest trudniejszy dostęp. Zauważyłem że pracownicy robiąc pomiary mieli jakieś trudności z dostępem do cylindrów od strony szyby i tam właśnie wyszedł im pomiar najgorszy. W momencie gdy sam robiłem pomiar zauważyłem faktycznie że przy cylindrach od strony szyby jest ciasno i z łatwością można źle wkręcić końcówkę od manometru lub nie dokręcić do końca, myślę że tak zdarzyło się pracownikom w warsztacie. Moje 318i postanowiłem przetestować na prostym odcinku autostrady z GPS i wynik mnie zszokował. Prędkość według GPS to 198km/h licznikowe ok 205km/h. Zrobiłem też elastyczność i uzyskałem bardzo dobry wynik ok 11s, po dwóch latach nagrałem krótki filmik i zrobiłem kolejny test elastyczności i wynik uzyskałem identyczny, filmik Historia auta E36 318i potoczyła się kiepsko, nieznany kierowca prawdopodobnie pijany, uderzył w moje auto niszcząc je b.mocno, następnie swoim uszkodzonym autem uciekł. Obecnie posiadam 318is i mogę cię pocieszyć że nie ma problemu aby mój silnik spalił ok 15l na 100km ( mierzone według komputera pokładowego ). Oczywiście jak się postaram to w mieście potrafi spalić 9l na 100km. Spalanie to pojęcie względne i zależy od siły wiatru, wilgotności powietrza, ciśnienia atmosferycznego, zbieżności kół, ciśnienia w oponach, zapieczonych prowadnic hamulcowych, warunków atmosferycznych - czy zima czy lato, teraz mieliśmy spore mrozy więc każde auto będzie palić więcej o 1 do 2l, spalanie również zależy od ilości postojów w korkach lub ruchu na drodze jak również od ciężkości twojej nogi i ilości pasażerów, również od tego czy mieszkasz w Warszawie czy Kołobrzegu. Uważam że Twoje auto 320 spalając 17L jest wynikiem jak najbardziej do przyjęcia, Tym bardziej że masz założony chip tuning oraz autem nie jeździsz oszczędnie. Czy widziałeś pokrzywione zawory zaraz po rozłożeniu silnika czy mechanik pokazał Ci je w innym czasie ? Pytam ponieważ coś tu nie gra z tego co opisujesz.
-
Rys. http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=BF11&mospid=47427&btnr=11_1284&hg=11&fg=15 Z rysunku wynika że tak. Nie jestem pewny ale są dwa odpowietrzniki być może ze względu na spore ciśnienia, tzn olej spływa do miski przez kanały w bloku, gdyby nie było dolnego odpowietrznika w bloku to ciśnienie mogło by cały spływający olej wypchnąć spowrotem do pokrywy zaworów, więc zastosowano dwa odpowietrzniki które się łączą w rozgałęźniku a następnie po przez element redukcyjny nr 4 gazy prowadzone są do kolektora ssącego.
-
Kolego michuer, miałem kiedyś E36 z silnikiem 318 M40 i klekot poranny to standard w tych silnikach. Co drugi model klekocze przy niskich temperaturach i mój egzemplarz też taki był i nic z tym nie robiłem. Autko z takim klekotem zrobiło ok 100tyś km i klekot sie nie powiększał ale jeśli Ci to przeszkadza można zrobić remont głowicy i wymienić wałek, popychacze hydrauliczne oraz zawory itd. Na początek proponuje aby Twój mechanik zdjął pokrywę zaworów, będzie tam taka rurka z której leje się olej na wałek rozrządu, niech mechanik tą rurkę dobrze oczyści i wtedy będziesz miał pewność że rozrząd będzie służyć długo, ale klekot nie ucichnie. Nie daj się namówić na olej mineralny za żadne skarby! bo gdy silnik będzie zimny olej mineralny będzie bardzo gęsty i w pierwszych fazach pracy silnika wałek będzie pracował na sucho, mało tego ta rurka która smaruje wałek nie jest wstanie przepuścić oleju mineralnego gdyż jest on za gęsty, ta rurka lubi się często zatykać gdyż w niej są otworki o średnicy grubego włosa. Jeśli chodzi o markę oleju to nie ma znaczenia czy wlejesz Mobila czy Elfa czy coś innego. Istotne jest aby stosować min klasę lepkości 10W40. Ja do swojego stosowałem tylko Mobil S 10W40.
-
Jutro sprawdze odme i dam znac. Pozdrawiam Doczytałem przed chwilką że w odmach stosuje się też zawór. Nie jestem pewien ale być może zawór ten otwiera się wtedy gdy jest duże ciśnienie w komorze silnika lub otwiera się wtedy gdy jest duże podciśnienie w kolektorze ssącym i być może w Twoim silniku taki zawór istnieje i działa prawidłowo.
-
Kolego RysiekM50, taki efekt uzyskamy jak odma będzie totalnie zabita szlamem. Ciśnienie w bloku może uchodzić np przez uszczelki a dokładnie przez mikro pęknięcia uszczelki, wtedy bagnetu lub uszczelniacza nie wypchnie. Zatkana odma może mieć otwór jak włos i będzie częściowo przepuszczać duże ciśnienie i zmniejsza się wtedy gdy dajemy na "luz" lub wyłączymy silnik. Być może w Twoim aucie jest zatkana odma i od strony bloku jest pęknięta i uchodzi nadmiar gazów, a od strony dolotu również jest zatkana i dzięki temu silnik nie łapie lewego powietrza i teraz masz sytuację że z silnikiem nic się nie dzieje ( nie ma wycieków ) a po odkręceniu korka oleju silnik nie szaleje - nie ma zmian w pracy silnika.
-
Witam. Dzisiaj sprawdzalem jak sie silnik M50B20 bedzie zachowywal po odkreceniu korka na zimnym i goracym no i niestety ale tez zadnych zmian nawet malutkich. Silnik chodzi rowniutko,oleju nie bierze, ogolnie zadnych problemow ( odpukac) a mam juz ta beemke 4 rok. Temperatura silnika nie ma nic wspólnego z odmą. Jeżeli po odkręceniu korka oleju nie ma zmian, proponuje odłączyć odme od silnika i dmuchnąć w nią w celu sprawdzenia drożności. http://www.motofakty.pl/artykul/zapomniana_odma.html Tu jest troszkę informacji dla wszystkich którzy nie są pewni jak działa odma i po co ją się stosuje.
-
W internecie znalazłem informacje że komuś udało się wymienić termostat z obudowy. http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=34694&highlight=termostat Czy ktoś może potwierdzić taką czynność bo zamierzam wymienić sam termostat z obudowy ale mam obawy że to może się nie udać. Czy wogóle trudno jest wyciągnąć termostat z obudowy ?
-
Witam Przyszedł czas na wymianę termostatu. W sklepie powiedziano mi że w moim aucie należy wymienić całość czyli termostat z obudową gdyż termostat jest nie rozbieralny. Posiadam silnik 318is M44B19 z 97r E36 i czy faktycznie muszę kopić kompletny termostat wraz z obudową czy jednak jest on rozbieralny i wystarczy kupić i wymienić sam termostat, np taki bedzie pasować ? http://www.allegro.pl/item825836274_termostat_bmw_e30_e36_e34_e39_e38_1_6_3_5_z3_nowy.html
-
Jedna z świec jest zaolejona oznacza to że olej dostaje się do cylindra np. przez uszczelniacze zaworowe - wymień i bedzie OK.Albo olej moze zamoczył świece gdyż spływa z uszczelki dekla zaworów i przy odkręcaniu mogła ulec zabrudzeniu olejem. Ogólnie świece są czarne a to zły znak. Silnik dostaje za dużą ilość paliwa, być może leją wtryskiwacze.
-
Nie jestem pewny ale najciekawsza funkcja Check Control na pewno nie będzie działać, chyba że przerobisz połowę instalacji samochodu i dokupisz dodatkowy moduł dla Check Control, jeśli się mylę to proszę mnie poprawić. Zużycie paliwa, dystans, ograniczenie prędkości powinno działać bez problemu ale oczywiście musisz wpiąć dodatkowe przewody. Sporo jest wiadomości i schematów na ten temat w internecie np Tu: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=5434 lub http://img98.imageshack.us/img98/3544/instr118maxrw1.jpg może tu coś znajdziesz http://www.eabjr.com/E36-On-Board-Computer-(OBC).php
-
Kolego micgz, piszesz totalne bzdury. Po pierwsze nigdy silnik nie bedzie szczelny pomiędzy blokiem a pierścieniami, nawet nowy! Technologicznie nie jest możliwe osiągnięcie takiej szczelności, zresztą taka szczelność nie może istnieć ze względu na grubość filmu olejowego, czyli silnik mógłby się zatrzeć nawet z olejem gdyby pierścienie były idealnie szczelne. Przedmuchy będą zawsze występować w silniku spalinowym i jest to normalne zjawisko, w starszych autach przedmuchy mogą być większe. Po drugie poczytaj po co stosuje się odmę. Na wstępie do nauki mogę Ci powiedzieć że odma służy do odprowadzania nadmiernej ilości gazów do kolektora dolotowego aby zmniejszyć ciśnienie w bloku silnika. Gdyby nie było odmy ciśnienie w bloku silnika doprowadziło by do uszkodzenia uszczelek lub wypchania pierścieni uszczelniających na wale korbowym i tak się dzieje jeśli ktoś ma zatkaną odme, czasem bagnet potrafi wyskoczyć, to jest jeden z powodów rozszczelnienia silnika - zapchana odma. Zrób dziurę w wężu za przepływomierzem to zobaczysz jak będzie pracować silnik - silnik bedzie szalał a nawet może zgasnąć i to jest objaw zdrowego silnika. Również po odkręceniu korka oleju, kolektor dolotowy zasysa lewe powietrze przez korek a następnie ODMĘ, i występuje identyczne zjawisko jak w nieszczelnym wężu za przepływomierzem gdyż silnik zasysa lewe powietrze przez odkręcony korek oleju - silnik szaleje a to oznacza że silnik jest OK.
-
Jeszcze nie dawno ktoś na siłę próbował przekonywać jaka to jest oszczędna jazda z instalacją gazową, bodajże 20zł na 100km. A Tu mamy kolejnego kolegę który uległ i jest świadomy że LPG = oszczędność lub raczej subiektywna oszczędność a prawda jest taka że to pozorna oszczędność i kolega będzie musiał się liczyć z kosztami i to często sporymi. Kolego idź za dobrą radą i usuń totalnie instalacje LPG z auta, będziesz zadowolony z bezawaryjnej pracy a przy okazji zaoszczędzisz sporo pieniędzy i nerwów.
-
Witam. Wygląda na to że masz uszkodzone przewody łączące wtryski z komputerem. Sprawdź omomierzem czy przewody nie mają zwarć miedzy żyłami lub do masy, ewentualnie w przewodach jest przerwa - wszystko pod warunkiem że jest pewność 100% że wtryskiwacze są zdrowe.
-
Któraś krańcówka ma kiepski styk. Pisałeś że już czyściłeś styki, wyczyść je wszystkie i zobacz, oczyść włącznik który jest podsufitką. Światła drogowe przy uruchomionym silniku mogą mrugać z powodu wytartych szczotek lub wytartego komutatora albo w rzadkich przypadkach siadł stabilizator w regulatorze napięcia. Czasem jest tak że światła mrugną od pracującej pompy wspomagania. Jeżeli światła drogowe mrugają przy zgaszonym silniku to połączenia grubych przewodów są zaśniedziałe. Na początek sprawdź mocowanie masy.
-
Z tego co mi wiadomo to myjnia nie odpowiada za poniesione szkody w trakcie mycia. Sprawdź na początek bezpiecznik.
-
Kolego pikul28 żeby przegrzać silnik to trzeba troszkę się postarać. W moim przypadku duży wyciek wody był z króćca wodnego który jest za silnikiem ( nad skrzynią ) dostęp do niego jest fatalny. Objaw był taki że kiedy silnik był ciepły to wyciek był niezauważalny, plam pod samochodem nie było, w momencie kiedy silnik sie zagrzał powstało ciśnienie w układzie i woda uciekała przez pęknięty króciec wodny i spływała po gorącym bloku, nie zdążyła nawet spłynąć na ziemie bo woda spływając po bloku parowała od temp silnika i pod samochodem zawsze było sucho. Być może u Ciebie taki króciec pękł. Oryginalny króciec wodny to koszt 30zł. Uszczelki silnika starzeją się i z czasem twardnieją i mają twardość jak plastik, wtedy mogą puszczać i nie wynika to z faktu że silnik był kilka krotnie zagrzany. W rodzinie jest 525 od nowości, auto zadbane i nie było katowane a mimo to z silnika też są wycieki. Wszystko zależy od jakości uszczelek. Drgania silnika mogą być np od "wypadających zapłonów" mozna spróbować wymienić świece i przewody WN, cewki WN. Najpierw podjedź do warsztatu i niech przeskanują komputer w celu odczytania błędów. Zmierz kompresję cylindrów.
-
Jeżeli wody nie ubywa to raczej wszystko jest OK. Para z wydechu jest czymś normalnym w dni chłodne i takie zjawisko występuje we wszystkich autach. Lewy wąż jest chłodniejszy bo może termostat się nie otworzył gdyż silnik nie osiągnął temp roboczej lub układ jest zapowietrzony. Po uzyskaniu temp roboczej próbuj odpowietrzyć układ bo wtedy termostat się otworzy i łatwiej bedzie odpowietrzyć. Ja u siebie po rozgrzaniu otworzyłem korek chłodnicy oraz odkręciłem częściowo mały koreczek w chłodnicy, robiłem przygazówki do 3 tyś obr, trochę wody narozlewałem, następnie zakręciłem korek od chłodnicy i odkreciłem czesciowo malutki koreczek do odpowietrzania ( w chłodnicy ) i wiele razy przygazówki do 3 tyś/obr poźniej znowu wielokrotnie odkręcałem korek od chłodnicy i w taki sposób udało się odpowietrzyć układ. Sonda labda nie ma nic wspólnego z parą, sonda mierzy ilość tlenu w spalinach.
-
W moim 318is problem jest identyczny. Mam dwa błędy - wypadanie zapłonów oraz awaria czujnika połozenia wałka rozrządu. Po skasowaniu błedów i przejechaniu 50km z różnymi prędkościami błędów już nie ma, ale objawy nie ustąpiły. Na początek zmieniłem świece na nowe ale również bez zmian.
-
Czasem jest tak że Ci co posiadają LPG będą sobie zachwalać jaka to niby jest oszczędność a tak naprawdę pakują masę pieniędzy żeby wszystko pięknie chodziło. To że masz sekwencje nie oznacza że instalacja jest genialna, one też lubią dobrze zaskakiwać. Nie ma się co sprzeczać. Każdy jeździ na takim paliwie jakie mu pasuje. Jak ktoś dba i traktuje sercem swoje auto BMW to nie montuje do silnika instalacji LPG. LPG to ryzyko. Proszę śledzić temat na forum elektroda i zwrócić uwagę ile może być elementów, podzespołów odpowiedzialnych za problem kolegi Ericsona. link: http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=7294348#7294348
-
Jako kolejny przykład mogę podać naszego kolegę Ericson, który stara się przywrócić do współpracy benzynę z instalacją LPG.
-
Nie przesadzaj, aż tak dobrze to nie jest, nie podchodzisz do sprawy obiektywnie. Założenia są takie że auto z instalacją LPG ma być oszczędne nawet 40%, w praktyce jest inaczej coś zawsze się zepsuje, a często jest tak że psuje się dość poważnie. Wiesz ile ja znam osób co jeżdżą tylko na LPG bo główne elementy osprzętu silnika zostały zniszczone przez gaz i teraz nie mają pieniędzy na naprawę. Zadowoleni z działania instalacji LPG byli ale tylko na początku, teraz to przeklinają i żałują wydanych pieniędzy na instalacje LPG. A ci co jeżdżą do tej pory bez awaryjnie na LPG oraz paliwie i są zadowoleni to zawdzięczają tylko swojej wiedzy gdyż sami są wstanie zareagować, coś wymienić i samemu naprawić, podregulować i takie osoby chwalą sobie instalację LPG. Podaruj komuś auto z instalacją LPG kto nie ma pojęcia bladego o silnikach, wie tyle że trzeba zmieniać płyny na czas, świece itd, zdziwił byś się ile taki człowiek musiałby wydać w błoto pieniędzy na naprawy przez instalacje LPG. Taka instalacja LPG żeby dobrze służyła to kierowca musi mieć blade pojęcie o eksploatacji i trochę wiedzy o zjawiskach nie pożądanych a rzeczywistość jest inna. Uważam że instalacje LPG to dobry pomysł ale rozwiązania techniczne mają wiele do życzenia. W Twoim wypadku pewnie masz juz do wymiany wtryskiwacze benzyny, które nie są tanie gdyż z tego co piszesz jeździsz tylko na LPG, być może nie masz już pół osprzętu silnika ale się nie przyznasz, pompa paliwa również już nie działa. Tak naprawdę mając LPG powinieneś uruchamiać silnik na benzynie, i jechać tak aż do nabrania pewnej temp. po to aby instalacja LPG mogła prawidłowo działać. Więc do Twoich obliczeń dodaj jeszcze zużycie benzynki plus niesprawne wtryskiwacze które nie są tanie oraz inne nie działające elementy osprzętu. Ogólnie wychodzi 20% do 30% oszczędności jeżdząc na LPG jeśli nie ma poważnych usterek.
-
Oczywiście zgadzam się z tym że instalacja LPG działa w silnikach BMW ale na pewno zadna nie dziala zgodnie z wcześniejszymi założeniami, i nie uwierze że koszt 100km jazdy po mieście wynosi 20zł lub 30zł i nikt mnie nie przekona bo to jest bzdura! Ja licze koszty eksploatacji LPG ( uszkodzone przepływomierze, dolot, przepływka sondy itd.) wraz z dojazdami do mechaników oraz gazowników oraz droższe przeglądy. Sam miałem ochote założyć LPG ale wiele ludzi ma problemy z instalacjami LPG. Sam zauważ że na tym forum co któryś tam post tyczy problemu z instalacją LPG, znajomi również narzekali na LPG a nawet odradzali montaż. Nie ma znaczenia czy instalacja jest z parownikiem czy super sekwencyjna, w każdej prędzej czy później jest coś nie tak. Takie jest moje zdanie. Twój problem mogą rozwiązać ludzie z forum www.elektroda.pl