Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ja to mam pecha. Wczoraj stała moja bm-ka pod moim domem , wyszedłem na dwór zapalić, patrze sąsiadka cofa swoim citroenem i nagle jak nie walnela mi w w przód to :duh: :mad2: Ręce mi opadły. Rozwaliła migacz przedni lewy, lampę przednią wcisnęło do środka( co ciekawe szybka nie strzeliła)- myslałem że nie jest najgorzej a tu po podniesieniu maski okazało sie co innego: skrzywiony pas przedni wewnętrzny, lampa jak poszła do srodka do przestawiła chłodnice tak że urwało jej dolne mocowanie( nie wiem skąd ale teraz płyn chłodniczy cieknie) no i maski teraz za czorta nie da sie zamknąć. Poszedłem dzis do PZU kazali mi dzwonic na info linię zgłosic szkode, jutro ma być gość do wyceny. Mam do was tylko jedno pytanie bo paniena z PZU zadała mi pytanie jak sie chce rozliczyć czy gotówką czy bezgotówkowo na podstawie faktur z warsztatu i nie wiem co mam zrobić w takiej sytuacji: czy wziąsć gotówkę i dac do warsztatu czy rozliczyć sie na podstaiwe faktur. Szkoda oczywisćie zostanie zrobiona z polisy sąsiadki. :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: Jednym słowem szkoda słów nie mówiąc juz o nerwach- a moja becia była taka fajna..............................
DARK SIDE OF POWER!
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jak robisz bezgotówkowo to albo w pewnym warsztacie albo ASO. Pełno cwaniaków w warsztatach co się tylko ślinią na bezgotówkowe naprawy bo wstawiają używki, a faktury wystawiają jak za nowe, do tego dowalą robocizne z kosmosu, kase biorą do kieszeni.
Opublikowano

Rob auto w ASO , najprosciej i najlepiej a i gwarancja jest.Przysluguje jeden

przewoz laweta na koszt OC sprawcy.

Najlepiej zadzwon do ASO i porozmawiaj z gosciem ktory sie tym zajmuje.

http://images.spritmonitor.de/353206_2.png

353206.jpg?stamp=1263766861 795500.jpg?stamp=1505496641

Opublikowano

1. Zmień tytuł wątku na logiczny i mówiący cokolwiek.

2. Przenoszę temat to działu "Wokół BMW" bo z mechaniką ma on niewiele wspólnego :wink:

 

Swoją drogą współczuję.

Black - Mighty - Wonderful
Opublikowano
Niech mnie ktoś poprawi ale naprawy bezgotówkowe to chyba tylko w warsztatach które mają podpisaną umowę z PZU, nie można sobie pójść do pierwszego lepszego.
http://i3.tinypic.com/w1v0w6.jpg
Opublikowano

Jak się znasz na rzeczy i masz gdzie auto zrobić (dobry zaprzyjaźniony warsztat ,dobrze wyposażony własny garaż) to zabieraj kase .Kupisz potrzebne części oddasz do lakiernika . Reszte mozesz sobie sam zamontować przecież tam się wszystko odkęca . Posiadasz umiejętności to naprawisz .Dla siebie robi się zawsze najdokładniej .

Druga opcja ASO i po sprawie .

Opublikowano

Ale jest jescze jeden problem.

ASO na podkarpaciu (Rzeszów-Krasne) Sami wiecie jakie jest, właściwie to go nie ma. Targać auto do Krakowa?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ogólnie z PZU jest ciężko. Niedawno zakończyłem sprawę trwającą 10 miesięcy o zwrot kasy. Byli na tyle bezczelni, że mimo notatki policji stwierdzili, że szkody nie miało prawa być. Ogólnie zakończyło się pomyślnie dla mnie, ale szkoda czasu i nerwów.

 

Najbezpieczniej - oddaj auto do ASO (kosztów napraw w ASO nie podważą) na naprawę bezgotówkową.

Najszybciej - weź oferowaną kasę i kombinujj, gdzie za tyle zrobią (nie warto, bo tak policzą, że na pewno będziesz w plecy, ale możesz potem kłócić się o dopłatę - faktury).

Najkorzystniej - zrób auto, poproś o "ładną" fakturę i potem wykłócaj się o kasę (szansa dobrego zrobienia auta i jeszcze za nerwy zostanie na bak paliwa, ale wyrwać kasę z PZU jest ciężko - odwołania i sąd wchodzi w grę).

Ogólnie - nie daj się wydymać.

 

Podpowiedzi:

- PZU ma 14 dni na likwidację szkody od dnia, w którym spłyną ostatnie niezbędne dokumenty (im więcej ich zawalisz papierami, tym większe prawdopodobieństwo pozytywnego zakończenia w sensownym terminie),

- po przekroczeniu terminu należą się ustawowe odsetki,

- pamiętaj o stracie wartości samochodu w skutek zdarzenia (odszkodowanie).

Kai
Opublikowano

pierwsza rzecz - jesli nie przyjechal nikt ogladac autka jeszcze to : COFNIJ LICZNIK !! przez przebieg moj ojciec stracil 6.000 ..

 

poza tym to te czesci o ktorych wspomianiales sa dosc drogie, tak ze przy naprawie to moze przekroczyc 70% wartosci autka, a wtedy wyplacaja ci jedynie roznice w wartosci aktualnej auta po wypadku i przed nim ...

kupie szerokie 17" do E36 - najchetniej 9" przod i 10" tyl
Opublikowano

Niezgodzę się z tytułem Twojego tematu, gdyż moja Ukochana śmiga autem i to w dodatku BMW E36 Coupe i nikomu w nic nie wjechała itp. a patrząc jak jeżdżą faceci a uwierz mi robiąc 80-100tyś km rocznie widze swoje i wiem co pisze. To tyle co do kobiet za kierownicą.

A dziś właśnie byłem z pismem które mi przyszło po lekkiej stłuczce, otóz gośc wjechał mi w prawy tylny bok swoim Suzuki Swift. Moja szkoda to rysa na zderzaku plus pare rys na listwach i lekko wgięty tylny prawy błotnik i odpryśnięty lakier. Szkode wycenili na 793 zł jeżeli biorę kase i robie sam.

Z racji że mam wielu znjomych zarówno blacharzy jak i lakierników, robie sam na własną ręke.

A co do dealera BMW w poblizu Ciebie to jedynie Krasne trasa na Łańcut, ale odradzam gdyż nawet już chyba nie maja autoryzacji BMW, a w każdym bądź razie pare spraw w sądzie( to akurat wiem).

Więc wybór należy do Ciebie, zobaczysz na ile wycenią szkode i sam Zadecydujesz.

Opublikowano
Nurtuje mnie jedna rzecz. Niech mi ktos rozjasni moj ciemny umysl: Zalozmy ze mam np Ferrari - sliczne, wychuchane, kupione 15 lat temu jako nowiutkie w salonie, absolutnie bezwypadkowe, na oryginalnym lakierze nie ma nawet ryski itp. :wink: Auto jest wyjatkowe gdyz wyprodukowano malo egzemplarzy i wiekszosc jest juz po przejsciach. I ktos mi pieknego dnia wjezdza w moje autko :twisted: Czy w takiej sytuacji moge liczyc na jakies dodatkowe odszkodowanie za utrate wartosci straty moralne czy cos w tym stylu :?: :?: :?: Bo wiadomo ze taki samochod juz jest ciezej sprzedac, czlowiek przechodzi stresy slyszac "eno panie walony, malowany caly bok :wink: " no i auto jest duzo mniej warte itp.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nurtuje mnie jedna rzecz. Niech mi ktos rozjasni moj ciemny umysl: Zalozmy ze mam np Ferrari - sliczne, wychuchane, kupione 15 lat temu jako nowiutkie w salonie, absolutnie bezwypadkowe, na oryginalnym lakierze nie ma nawet ryski itp. :wink: Auto jest wyjatkowe gdyz wyprodukowano malo egzemplarzy i wiekszosc jest juz po przejsciach. I ktos mi pieknego dnia wjezdza w moje autko :twisted: Czy w takiej sytuacji moge liczyc na jakies dodatkowe odszkodowanie za utrate wartosci straty moralne czy cos w tym stylu :?: :?: :?: Bo wiadomo ze taki samochod juz jest ciezej sprzedac, czlowiek przechodzi stresy slyszac "eno panie walony, malowany caly bok :wink: " no i auto jest duzo mniej warte itp.

 

Nie no, spoko, zasady PZU, a rzeczywistość, to dwie różne rzeczy.

 

Zasada 70% wartości... jest - fakt. Jednak jak się uprzesz i może nawet będziesz musiał iść do sądu, to MUSZĄ auto doprowadzić do stanu przed zdarzeniem bez szemrania. To auto może mieć dla Ciebie wartość sentymentalną i koniec (spadek, pamiątka, unikat).

 

Straty moralne, stracony czas też wypłacają, ale tu tylko sąd...

 

Podstawową zadasą jest: nie odpuszczać. Ekspertyza, odwołanie, sąd... cierpliwemu i upartemu ulegną albo dla świętego spokoju albo przez wyrok sądowy.

Kai
Opublikowano

Zrobiłem sobie sam wstępny kosztorys według: www.realoem.com i złapałem sie za głowę :duh: Cześci BMW które będą potrzebne do naprawy wychodzą licząć wstępnie 4400 pln :duh: . Teraz pytanie jak PZU to liczy? - a liczy według EUROTAXU. Pytanie czy do wyceny przyjmują za bazę cenę oryginalnych części czy podróbek ? No i tak jak kolega pisał to nie zwracają 100% tylko kwotę pomniejszoną o podatek VAT :duh:

Wstępnie zdecydowałem się wziasc kase i naprawiac na własną rekę w warsztacie w którym kiedys naprawiałem poprzedni samochód (ale to zależy od tego ile mi bedą chcieli dać z PZU!) Penie sie dowiem za 2 tygodnie bo jutro ma być gość do oględzin.......................

DARK SIDE OF POWER!
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Zrobiłem sobie sam wstępny kosztorys według: www.realoem.com i złapałem sie za głowę :duh: Cześci BMW które będą potrzebne do naprawy wychodzą licząć wstępnie 4400 pln :duh: . Teraz pytanie jak PZU to liczy? - a liczy według EUROTAXU. Pytanie czy do wyceny przyjmują za bazę cenę oryginalnych części czy podróbek ? No i tak jak kolega pisał to nie zwracają 100% tylko kwotę pomniejszoną o podatek VAT :duh:

Wstępnie zdecydowałem się wziasc kase i naprawiac na własną rekę w warsztacie w którym kiedys naprawiałem poprzedni samochód (ale to zależy od tego ile mi bedą chcieli dać z PZU!) Penie sie dowiem za 2 tygodnie bo jutro ma być gość do oględzin.......................

 

Niedoczytałem wcześniej - nie ma takiej opcji, że zwrcają netto! MUSZĄ zwrócić PEŁNE koszta! Nie dajcie się dymać!!! Jestem najlepszym praktycznym przykładem, że tak ma być!

 

PZU robi tak, że jak masz płacić ubezpieczenie, to Twoje auto kosztuje krocie, a jak mają wypłacić, to jest ostatni rzęp...

Kai
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Tak jak napisał Kai- odszkodowanie ma być policzone z VATem. Jest na to decyzja sądu- w tej chwili nie pamiętam, NSA lub SN. Pogooglasz to szybko znajdziesz. Wiem z doświadczenia kolegi że w Warcie też chcą dawać netto a dopłacają VAT jak przedstawisz faktury. Tylko i wyłącznie cierpliwość i pisanie listów jest dobrą ścieżką dobicia się swojego. Oni będą odpisywać że nie dadzą z VATem bo coś tam, a Ty musisz obstawać przy swoim. Prawo jest po Twojej stronie. Pamiętaj, że możesz skorzystać z porady Federacji Konsumenta i UOKiK-u.

pozdrawiam

Paweł

Opublikowano

Ja bym wziol sianko do kieszonki i naprawilbym autko w jakims dobrym i tanim warsztacie - uwierzcie sa takie.

Robienie autka w ASO moim zdaniem mija sie z celem gdyz oni wcale nie zrobia auta lepiej niz inny warsztat blacharsko-lakierniczy.

Jezeli chodzi o PZU to ma 30 a nie 14 dni na likwidacje szkody.

Uwazam ze PZU wyplaca najlepiej odszkodowania ze wszystkich firm jakie sa obecne w tej chwili w naszym kraju i robi najmniej problemow - choc moga zdarzyc sie wyjatki (jak wszedzie).

 

Pozdro

Opublikowano

Witam

 

Jak miałem jeszcze Opla stojąć na światłach koleś przyłożył mnie w tył. (pisał sms :mad2: ). Że trochę mi się spieszyło do domu (było jeszcze kawałek drogi) i nie chcielismy wzywać policji wziołem od kolesia oświadczenie o szkodzie i jego dane i pomalutku dojechałem do domku.

Na drugi dzień wstawiłem samochód do warsztatu i miał przyjechać gość z PZU i wycenić szkodę. (Dodatkowo w PZU zażądałem zastępczy samochód na czas naprawy. )

Że nie było notatki z Policji Pzu dodatkowo żądało potwierdzenia od sprawcy przez PZU w jego miejscowosci. (oczywiście jak dzwoniłem w tej sprawie do ubezpieczalni to mówili że tym zajmuje sie ubezpieczalnia sprawcy i na odwrót).

Po miłej rozmowie z kierownikiem :evil: PZU w sprawie szkody i samochodu zastępczego za parę dni dostałem odpowiedz że jest potwierdzenie i będzie szkoda całkowita.

(Pomijając fakt że autem już jeżdziłem od jakiegoś czasu. )

Po telefonie z PZU dostałem informacje że mogę przyjechać do kasy o 8 i wypłacą pieniądze. Po przyjezdzie okazało się że nie mają tyle pieniędzy i aby przyjechał po 12. :duh:

Po zapłaceniu za naprawę zostało mi jeszcze trochę pieniedzy :D.

Po około tygodniu od wypłaty dostałem pismo z PZU że mogę wypożyczyć samochód na okres około 1,5 tygodnia. (nie skorzystałem)

Cała procedura trwała ponad miesiac.

 

Z tego co ostatnio wyczytałem to podobno ubezpieczalnie przy wycenie szkody aut starszych - części biorą jako zamienniki (lub używane np. blachy itp.), a orginalne dla samochodów na gwarancji.

Opublikowano
No ładnie jak u mnie ma to potrwac miesiac to kaplica :duh: :mad2: . Samochod nie nadaje sie do jazdy a ja musze jezdzic . Mało tego jak sie wali to wszystko na raz: samochód rozwalony, dziecko mi sie rozchorowało, dziadek zony leży w szpitalu i mówią ze zle z nim i komputer padł mi w domu!!!!!A dzis dowiedziałem sie ze gość z PZU przyjedzie dopiero jutro.......Nie wiem za coi sie łapac bo na razie wszystko idzie mi jak krew z nosa. :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2:
DARK SIDE OF POWER!
Opublikowano

Pamietaj przysługuje Ci zastepczy środek transportu, jesli pojazd służy w celach zarobkowych. Według mnie to postaw samochód do dobrego warsztatu ew. ASO i po prostu powiedz że chcesz zaby Becia była taka jak przedtem. Weż od nich samochód zastepczy , umów sie na termin odbioru i po sprawie. Jesli natomiast nie maja auta zastepczego to poszperaj jak wymusic zwrot kasy od PZU za wypożyczony samochód.

Na poczatku roku gośc wjechałmi w moją była , śliczna Astre GSI16v. Dodam że była po malowaniu tyłu , ponieważ moja cudowna żona nie zuważyła słupka. Zrobiliśmy oświadczenie , zgłosiłem szkode , odstawilem samochód do zaprzyjaznionego warsztatu , dostałem zastepczaka i o nic sie nie martwilem. Autko odebralem po chyba 14 dniach , cale odmalowane (czarna perła) , bo ze szkody została kasa.

Musisz natomiast zwrócic uwage żeby ci jakis madrala nie potrącił amortyzacji z racji wieku pojazdu. Nie maja prawa tego robic w przypadku likwidacji z czyjegoś OC.

Opublikowano
Wczoraj był u mnie gość z PZU do wyceny! Ku mojemu zaszkoczeniu okazał sie całkiem miły i fachowy. Pooglądał wszystko jak trzeba, pospisywał i porobił fotki. Spytałem go co i jak i powiedział mi że w przypadku samochodów powyżej 5 lat przy wycenie liczą amortyzację części tj 50% :duh: .Także jednym słowem jak zrobi kosztorys ( robi to w programie EOROTAX i jakimś Audex czy jakoś tak) i wszystkie potrzebne częsci zsumuje to odejmą 50% od wartości!!!!!!!! + robociznę. Także o oryginalnych częściach BMW nie mam co marzyć martwie sie żeby tylko starczyło na zamienniki............ :cry2: :modlitwa:
DARK SIDE OF POWER!
Opublikowano
Także o oryginalnych częściach BMW nie mam co marzyć martwie sie żeby tylko starczyło na zamienniki............ :cry2: :modlitwa:

też miałem już kontakt z PZU i to nie raz... zawsze z OC sprawcy i zawsze został po naprawie dobry grosz w kieszeni (niemały)

 

Zawsze gościowi co robił wycenę, tłumaczyłem, że musi dopisać jeszcze kilka części bo są uszkodzone i trzeba wymienić.

Było tez tak, że pewne części jakie u nich wystepowały do kupienia nie dało sie kupić ponieważ nie wystepowały osobno - wtedy była robiona korekta kosztorysu.

Zawsze szło się z nimi dogadać tylko nie na krzyki a spokojnie jak człowiek z człowiekiem :wink:

http://www.maszty-flagi.com/bmw/E39_forum.jpg
  • Członkowie klubu
Opublikowano
[...] Także jednym słowem jak zrobi kosztorys ( robi to w programie EOROTAX i jakimś Audex czy jakoś tak) i wszystkie potrzebne częsci zsumuje to odejmą 50% od wartości!!!!!!!! + robociznę. Także o oryginalnych częściach BMW nie mam co marzyć martwie sie żeby tylko starczyło na zamienniki............ :cry2: :modlitwa:

Spokojnie.

Jeśli zdecydujesz się na naprawę bezgotówkową w ASO to wstawią Ci oryginalne części i zapłacą za nie 100% wartości.

Mój kolega z pracy miał tak ze swoją E30. Koleś w niego wjechał i do wymiany były 1 drzwi, listwy x2, do malowania błotnik i zderzak. PZU wyceniło naprawę na ~2 kPLN. On pojechał do ASO, tam naprawę wycenili na 5 kPLN. Zostawił samochód, ASO zrobiło, on odebrał i zapłatą się nie martwił.

Oczywiście można to zrobić pod warunkiem że koszt naprawy w ASO nie będzie wyższy niż 70% wartości samochodu (szkoda całkowita).

 

Nasz klubowy kolega z Tarnobrzega robił swoje E39 w Auto Zlatexie i był/jest bardzo zadowolony.

Pozdrawiam

Bastek

Kiedyś: E21 315 '83, E34 520i '90, E34 525iA '92, E36 316i '95, E30 318iT '93, E46 325xi Touring, E91 325i

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.