Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

chciałbym się dowiedzieć, co sądzicie o dieselku 136 konnym z przebiegiem prawie 300tys km..

czy nie jest to już zajechany za mocno silnik?

Jest to faktyczny przebieg, a nie skręcony na 300;)

 

czy nie za bardzo wyeksploatowany to juz samochodzik ?

Opublikowano

Na jakimś forum było E46 z takim silnikiem - przebieg ponad 500tys.km - także dość żywotny motor.

Poza tym 99% 320d 136km już dawno przekroczyła 300tys.km przebiegu - tylko licznik pokazuje mniej :)

 

Prosta matematyka:

np. auto z 2000r. czyli już 11lat x 30-40tys.km rocznie = :?:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Przede wszystkim zależy kto nim jeździł (w jaki sposób), gdzie nim jeździł (drogi, dystanse) i jak dbał o auto. Przebieg to tylko jeden z elementów wyznaczających zużycie samochodu.

 

"Prosta matematyka:

np. auto z 2000r. czyli już 11lat x 30-40tys.km rocznie =?? "

 

Dla mnie taka matematyka jest jedynie populistycznym rozwiązaniem. Sam mam 320d i w 7 miesięcy od zakupu zrobiłem ok 6,5tyś km. Ojciec ma benzynę i robi 20-25tyś km rocznie, więc według takiej matematyki powinniśmy się zamienić autami i musiałbym mu nakazać zwiększyć roczne przebiegi do 30-40 tyś. km rocznie aby przy sprzedaży pasowało kupującemu. Z kolei wczoraj oglądałem roczną

e klasę z przebiegiem ponad 70 tyś km. Czyli jakby nie patrzeć właściciel jeździł nią za dużo :norty:

Opublikowano

Natomiast ja mam auto 1,5 roku, a przejechałem nim 12tys.km...

Ale w krajach o rozwiniętej infrastrukturze drogowej np DE średni dzienny przebieg auta to 200km. Nie pisałem o aucie eksploatowanym przez 10 lat w PL. Wyjątki są wszędzie.

Opublikowano

Ja mam 330i z przebiegiem 310 tyś i nie widać na niej śladów zużycia.

Niedawno pewien znajomy mechanik którego przypadkowo podwoziłem spytał się czy jestem pewny przebiegu bo wygląda na kręcony, trochę się zdziwiłem, ale w rozmowie wyszło że kolo niedopatrzył dokładnie i myślał że na zegarach jest 30k :P

Po prostu jak wsiadasz do auta to intuicyjnie czujesz ile to auto "przeszło" (oczywiście duże znaczenie ma też podejście właściciela samochodu do auta).

Jak kupowałem swoją to miała 300 tyś, i jedyne co mnie gryzło przed zakupem to te cyferki na zegarach (ale to taki nasz Polski odruch bezwarunkowy spowodowany wiadomo czym...)

Jeżeli jesteś pewny stanu samochodu to tym przebiegiem się nie przejmuj.

Opublikowano
Ja mam 330i z przebiegiem 310 tyś i nie widać na niej śladów zużycia.

Niedawno pewien znajomy mechanik ...spytał się czy jestem pewny przebiegu bo wygląda na kręcony,.... niedopatrzył dokładnie i myślał że na zegarach jest 30k

 

no to jednak jakieś ślady musi mieć skoro mechanik zauważył

skoro byłaby igła to by zapytał który diler sprzedaje nowe e46

jak niektórzy nie wierzą w spalanie poniżej 5 w 320d tak ja nie uwierzę w 200-300tys bez wizualnych śladów zużycia

polak kupuje 320d i robi nim 10kkm/rok na zachodzie te auta zapieprzają a nie tłuką się po 20km dziennie

kto chce być pewny przebiegu auta z niemcowni itp trzeba średnio liczyć 40kkm rocznie jak już było wcześniej napisane

Opublikowano
Muszę przyznać że teraz zastanawiam się mocno - po co ja kupiłem diesla?... :mrgreen: W DE w okresie 2004-2009r. ten samochód robił regularnie 30tys.km w ciągu 10 miesięcy...a teraz w PL?? eh, jakaś benzyna R6 by się przydała...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
Natomiast ja mam auto 1,5 roku, a przejechałem nim 12tys.km...

Ale w krajach o rozwiniętej infrastrukturze drogowej np DE średni dzienny przebieg auta to 200km. Nie pisałem o aucie eksploatowanym przez 10 lat w PL. Wyjątki są wszędzie.

 

Czyli jakbym miał lepsze drogi w moim kraju to jeździłbym 10 razy więcej?? Przedstawię inny punkt widzenia: mam rodzinę na zagłębiu ruhry gdzie jest gigantyczna sieć autostrad i można sobie jeździć bez końca..... ale np moja ciotka ma tak jak ja poliftingową e46 i wsiada do niej tylko wtedy jak pogoda nie pozwala jej jechać rowerem, lub nie chce jej się iść na kolejkę czy autobus. Ta infrastruktura (komunikacja miejska, podmiejska) jest tak rozbudowana że zwykłemu mieszkańcowi bardziej opłaca się korzystać z roweru czy komunikacji miejskiej, mało tego.... zwykle będzie to znacznie szybszy środek lokomocji, np w berlinie metrem dojedzie do celu się szybciej niż autem. Oczywiście są też osoby które dojeżdżają np do pracy codziennie po 100km i nie jest to nic nadzwyczajnego, wówczas kosmiczne przebiegi to norma ale mamy to i w Polsce :wink: Tak jak to już nie raz na forum pisałem każde auto używane jest indywidualnością, miało innego właściciela, inny sposób eksploatacji, inny przebieg. Jeżeli chcemy mieć coś pewnego to idźmy do salonu gdzie kupimy nowy pojazd z gwarancją i nie będziemy musieli się domyślać jak dużo i w jaki sposób ktoś tam nim sobie jeździł :cool2:

Edytowane przez JohnnyBravo
Opublikowano
ja tam mam 330d z przebiegiem 270 tys:) sprawdzony przebieg:) i wiadomo sa pewne problemy z takim przelotem:) mi ost zaczal wtrysk delikanie dawac w przelew:) i to narazie jak najwieksza usterka mojego bmw:) zakupie wtrysk i moze w 800zl sie wyrobie:)
Opublikowano
Muszę przyznać że teraz zastanawiam się mocno - po co ja kupiłem diesla?... :mrgreen: W DE w okresie 2004-2009r. ten samochód robił regularnie 30tys.km w ciągu 10 miesięcy...a teraz w PL?? eh, jakaś benzyna R6 by się przydała...

 

ech już tak nie narzekaj , budują się drogi i autostrady , w ciągu 5 lat sporo się zmieniło na + , jak zepną w końcu wszystkie trasy i autostrady w jeden ciąg komunikacyjny to będzie gdzie pojeździć , już jest tylko niestety to są odcinki 50 km jedziesz 200km/h a później 10 km jedziesz 5k/h

 

ale to się zmienia , budują i to naprawdę jadą z tą budową , wawie obwodnica idzie pełną parą , widać z dnia na dzień jak droga powstaje :)

jeżdżę trochę po Polsce i też sporo się dzieje z drogami , więc może tak źle nie będzie ,

 

a klekotami i przebieg 30-40 tys - to dogmat , nie każdy kto ma klekota tyle robi , ja np nie :) samochód do wypadów wekendowych , widocznie dziwny jestem :) ale to wina mojego otoczenia i kolegów z audi A4 :)

a do pracy idę z buta i mam bilet MZK - po 1 korki , po 2 nie ma gdzie stanąć , po 3 opłaty za parkowanie - 50 zł dziennie nie widzę sensu jazdy samochodem do roboty - i wawie ci co pracują w centrum- to norma i nikogo nie dziwi - choć tutaj na forum ludzie są zdziwieni tym

 

i to samo jest w innych krajach UE ,

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Uważak !! Jak kupisz dizla Twoim obowiązkiem będzie robić 30 tyś km rocznie !! Inaczej sie nie opłaci i pójdziesz z torbami !! :lol: :lol:

 

:D też tak myślałem i szukałem benzyny, ale szybko się okazało że za ładny egzemplarz PB musiałbym zapłacić więcej niż za dizla.... niestety do powyższego obowiązku się nie stosuję i już widzę jak będę oczerniany na różnych forach przy sprzedaży :cool2:

Opublikowano
no to jednak jakieś ślady musi mieć skoro mechanik zauważył

skoro byłaby igła to by zapytał który diler sprzedaje nowe e46

jak niektórzy nie wierzą w spalanie poniżej 5 w 320d tak ja nie uwierzę w 200-300tys bez wizualnych śladów zużycia

 

Oczywiście że jakiś śladów się idzie dopatrzeć, tylko ja pisałem w kontekście samochodu z przebiegiem 300k (w środku biała skóra a o to też trzeba dbać żeby po takim przebiegu nie nosiło większych śladów zużycia).

Niejednokrotnie widuje samochody z przebiegiem +- 180k i porównując do mojego to mozna powiedzieć że mój jest igła, i to nie jest tylko moje zdanie.

Ale kończe temat bo zaraz dostanie opiernicz że się przechwalam :P

Opublikowano
i skończyło sie tak, że kupiłem 525 e39, z udokumentowanym przebiegiem, i sprawdzonym- od kolegi pedanta, ostatni przeglad robiony w aso 1 marca tego roku przy przebiegu 223tys:) od dawna mnie namawial, tyle że nie chciałem silnika 2,5TDI, ale teraz po trzech dniach jazdy.. nie załuje:) wszystko jak nowe, na wszystko kwity i pieczatki:)
Opublikowano (edytowane)
(...) tyle że nie chciałem silnika 2,5TDI, ale teraz po trzech dniach jazdy.. nie załuje:) (...)

 

TDI to w grupie VAG a nie BMW :P Napisz czy to 525tds czy 525d a jeśli nie wiesz to podaj rok produkcji.

Edytowane przez ShakeIt
Opublikowano
i skończyło sie tak, że kupiłem 525 e39, z udokumentowanym przebiegiem, i sprawdzonym- od kolegi pedanta, ostatni przeglad robiony w aso 1 marca tego roku przy przebiegu 223tys:) od dawna mnie namawial, tyle że nie chciałem silnika 2,5TDI, ale teraz po trzech dniach jazdy.. nie załuje:) wszystko jak nowe, na wszystko kwity i pieczatki:)

 

Kupiłeś BMW z silnikiem Audi?

Opublikowano
i skończyło sie tak, że kupiłem 525 e39, z udokumentowanym przebiegiem, i sprawdzonym- od kolegi pedanta, ostatni przeglad robiony w aso 1 marca tego roku przy przebiegu 223tys:) od dawna mnie namawial, tyle że nie chciałem silnika 2,5TDI, ale teraz po trzech dniach jazdy.. nie załuje:) wszystko jak nowe, na wszystko kwity i pieczatki:)

 

Kupiłeś BMW z silnikiem Audi?

 

pierwsze BMW V6... kiedyś to musiało nastąpić. [*]

Opublikowano

dla mnie e46 i 300tys km to i dużo i mało... Przy tym przebiegu można się spodziewać: wtrysk sterujący padnięty, problemy z mocą, elektrozaworki może przepływka, no i nie wiadomo jak turbo, dużo ludzie piszą o pompie paliwa, nie mówie już o takich rzeczach jak czujnik poziomu oleju czy mata pasażera. Każdy kupujący e46 powinien się tego spodziewać.

Nie mniej jednak jak w ubiegłym roku kupiłem e46 przed liftem z przebiegiem 230tys w niemczech. Auto od turasa ale przebieg udokumentowany i sprawdzony. W środku pozatym że siedzenia miałem poplamione to jedynym zużycie było lekkie przytarcie dźwigni lewarka. Kierownica trójramienna, multifunkcyjna nie była nigdzie przytarta. Mam padnięty wtrysk sterujący, padnięty podgrzewacz wody. Turbo zdrowe, stuków w silniku nie ma, na zawieszenie też nie narzekam, wymieniłem amortyzatory z tyłu na kayaby i wymienie teraz sprężyny z tyłu bo jedna pękła. przepływke miałem wymienioną w serwisie o czym się dowiedziałem z histori samochodu. Zalałęm 5w30 castrol edge sport przez 15 tys zużycie oleju 0,5litra, tyle też mi zostało z wymiany więc dolałem.

No i jeszcze sprawa istotna, a mianowicie dwumas. U mnie jeszcze był nie wymieniany ale nie długo będzie do roboty.

Na forum jest użytkownik e46 który ma na swoim 370tys i jeździ na castrol 10w40, pompę i turbo ma orginalne.

Zależy od użytkowanie, ja nie patrzyłem na licznik tylko na stan samochodu

Pozdrawiam,

Maciek

Sprzedaje swoją perełkę, jak ktoś zainteresowany to pw.

Opublikowano
A jest jakis sposob by sprawdzic orginalny przebieg auta???

 

Jest. Wehikuł czasu.

 

:mrgreen: :mrgreen: .He he Dobrze powiedziane z tym wehikułem , Nawet się uśmiałem :D .

Opublikowano

Jak serwisowane i uzytkowane z glową to bedzie ok.

Osobiscie mialem 318i z 2001r z przebiegiem ori ponad 300tyś i bylo ok. Szwagier kupił bo było bardzo bogato wyposażone i jka powiedzial jest w bardzo dobrym stanie! Haha. A na giełdach takie szroty po 140tyś km, dziwne :D

Sam mam teraz X5 3.0d, gdzie niebawem wyskoczy 500tyś. A mój ojciec tłucze vw passata z 89 roku 1.8 benzyna (bez gazu) i niebawem wskoczy tam 800tyś! :D Co prawda, amory, wspomaganie i abs skonczyly sie tam dawno, ale jezszcze jezdzi i bedzie jezdzil :D

Opublikowano
Witam wszystkich jestem nowy na forum mam BMW 325i e46 2001rok kupiłem ja 3 tygodnie temu z przebiegiem 205 tys mil to jakieś ponad 330 tys km pełny serwis BMW i muszę przyznać jejzdzi jak nowka licznik już zamknolem zawieszenie bez stukow dodam ze mieszkam w angli i większość aut ma duże przebiegi jak auto jest serwisowane na czas to można nim dużo wiecej przejechać ja robię średnio 40 tys rocznie jeżdżąc tylko po angli i nigdy niemialem żadnych problemów z autami niema co sie bać przebiegow zależy tylko gdzie auto było jezdzone

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.