Skocz do zawartości

Gorące (nie)pozdrowienia


Rekomendowane odpowiedzi

A wracając do tematu jazdy bokiem.

 

Wkurza mnie, nie zależnie od marki auta, jak ktoś natrętnie popisuje się swoją głupota i ignoranctwem na drodze w dużym ruchu,

ale co przeszkadza by w zimie w nocy jak nic nie ma na drodze delikatnie przyszlifować sobie autem aby poćwiczyć poślizgi ?

Nie tak od razu by stawiało bokiem czy zawirowało, ale by czuc kontrolę i umiec wyprowadzić autem.

Mi kiedyś to kilka razy pomogło w życiu, bo takimi delikatnymi ćwiczeniami nabiera się wprawy i lepszego panowania auta w sytuacjach kryzysowych.

 

Więc jestem za linczowaniem głupków straszących ludzi na ulicy, ale i jestem za takimi treningami czy to na jakiejś płycie, czy na ulicy przy całkowitym braku ruchu. :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 96
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Więc jestem za linczowaniem głupków straszących ludzi na ulicy, ale i jestem za takimi treningami czy to na jakiejś płycie, czy na ulicy przy całkowitym braku ruchu. :cool2:

 

ja też, nie jestem przeciwnikiem szybkiej jazdy itp

tylko trzeba wiedziec gdzie i kiedy mozna sobie na to pozwolic.

piszę tutaj o zdrowym rozsądku i odpowiedzialności.

a nie ,ze w godzinach szczytu koleś robi sobie drifty, ogólnie mega popisy co w rezultacie przyspaza tylko kłopotów innym kierowcom a przy okazji jest niezmiernie żenujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polska to kraj zawistnych i zazdrosnych idiotów,

i burakow kultywujacych wschodnioeuropejska tradycje prostackiego kozakowania, ktora przenosza na droge

 

a propos nieustannego ruszania z piskiem, raz jechalem wieczorem pustym miastem juz po swojej dzielnicy z 40km/h zaraz majac skret w prawo a nagle koles za mna wylecial na pelnym hamowaniu (nie wiem ile jechal, tak wolno robilem manewr zmiany pasa ze musial nie miec oczu/mozgu zeby doprowadzic do ostrego hamowania) po czym podjezdzajac z mojej prawej zeby costam sobie 'pogadac' podlecial na pisku opon (bylo ze 2m do podjechania, ale zdazyl upalic), potem jak skonczyl cos gadac przez zamknieta szybe i ja przejechalem to znowu z piskiem pojechal.. zatrzymalem sie za zakretem zeby otworzyc szybe i sie go zapytac o co mu chodzi, to podjechal znowu na pisku gum pelnym, i jak wymienilismy swoje uwagi to odjechal palac gumy i na piskaczu wjechal w podworka.. a samochod byl prawie jak m3...... fabia kombi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehe, polewka,

ok. zdarza się czesto ze za kierownica beemwu jest jakis pacjent,

ale ja z drugiej strony patrzac widze sporo debilizmu wlasnie w skodach fabia octavia, astrach calibrach i innych jak probują coś udowodnić, skaczą z pasa na pas i kombinuja jak wyprowadzic czlowieka z rownowagi,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn ja przypuszczam , ze on sie zarejestrował na forum jak miał jakis problem z autem (np. cos mi wali z tyłu, czy to dyferencjał? :mrgreen: ) a teraz chyba nie uczestniczy aktywnie w życiu forum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może po prostu ma trochę oleju w głowie i się nie odzywa bo wie co nastąpi potem, będzie zmieszany z błotem i wyśmiany, a potem będzie to samo pod każdym jego postem, więc po co ma wywoływać wojnę.

 

ps zamiast powielać stereotypy i pisać o debilach w BMW może lepiej pisać o ciekawych beemkach spotkanych na drodze

ja np. dzisiaj widziałem bardzo ładne niebieskie e30 325i cabrio z hardtopem, w okolicach CH Arkadia w wawie widać że auto zadbane i aż chciało się popatrzeć, szczególnie że kierowniczka też niczego sobie :wink:

drugie to również niebieskie e24 na parkingu w arkadii, również zadbane z felgami ALPINY

nie lepiej pooglądać sobie takie rodzynki, a nie zawracać sobie głowę szaleńcami i się denerwować??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu

ps zamiast powielać stereotypy i pisać o debilach w BMW może lepiej pisać o ciekawych beemkach spotkanych na drodze

 

Nikt tu nie powiela stereotypów tylko wskazując takie zachowanie próbuje z nimi walczyć, a jednocześnie piętnując je wręcz zwalcza stereotyp "debila w BMW" :nienie:

 

nie lepiej pooglądać sobie takie rodzynki, a nie zawracać sobie głowę szaleńcami i się denerwować??

 

Od pisania o pięknościach na drodze jest inny dział, poza tym piękności od pisania o nich nie przybędzie, a być może paru wariatów drogowych jak sobie przeczyta w tym temacie o swoich "dokonaniach" może zmądrzeje :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a być może paru wariatów drogowych jak sobie przeczyta w tym temacie o swoich "dokonaniach" może zmądrzeje :!:

oby.bo przykro sie czyta o kims takim z wlasnego miasta.

 

przykro sie czyta a jeszcze przykrzej jak sie ogląda takie "popisy" :duh: :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tragedia...

Kolega przerobił kilka beemek (żaden z niego fan marki, tylko tyle że dobrze mu sie tymi autami jeździło tj. 2 x e46, e39, e92) ale właśnie przez takich "kozakow" - zrezygnował z bmw...

- nie chciał być w żaden sposób postrzegani jak ta niestety dość liczna grupa...

Ale co się dziwić - koleś który kupił od niego e46 (330d) pierwsze co zrobił

to dokleił na dachu płetwę! (pseudo antena z niebieską diodą na czubku..) - festyn pełną gębą... i oczywiście każdy wakacyjny wieczór - centrum miasta, boki, muza w stylu disco i zimny łokieć... i chyba nie muszę mówić że koleś nie wie co to ustąpienie pierwszeństwa? :/

 

Popaprani ludzie....

:mad2:

Auto Klinika nieautoryzowany serwis BMW - Warszawa Bialołęka: Danusi 6: 503 520 220 | 503 520 320 http://www.aklinika.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. I ja przytoczę swoje 2 grosze.

"GROSZ 1" Przykro mi, że w Krakowie jeździ dość sora grupa tumanów/ignorantów/ect. w e36 i e46. gniotą jię jak na wyścigu strasząc co niektórych kierowców, wymuszjąc pierwszeństwo na "lewo i prawo", popisując sie swoją płytkością intelektualną. Ostatnio nawet znjomi mi wypominają (bo sam mam bmw), że taki czy taki wyszedł komuś na czołówkę, aż trzeba było się zatrzymać z piskiem, albo poboczem tłuc auto.

 

"GROSZ 2" tyzień temu bodajże w czwartek wracałem sobie z pracy, a tu przede mną jedzie sobie czarne e36 z wielkim parapetem w tyłu (ale pasującym) i dolepioną naklejką typu "M", na rejestracji ZS xxxxx.

Na wlocie od Katowic, na ul. Radzikowskiego w stronę ronda Kraka.

Nic by dziwnego, ale dojechałem go z tyłu (ruch duży), w środku kolo w kaszkiecie - mignąłem światłem by się przywitać, ale zamiast uprzejmiści, to antykoleżeńska ignorancja i chyba chciał pokazać "kto tu rządzi". przejechał sobie na czerwonym, pare razy straszył ludzi lekkim wymuszeniem.

Ale najciekawsze było to, że auto czarne schadowline, z ładnym dużym parapetem, a z tyłu lampy clear z allegówno - światła tylne świeciły się na różowo :duh: .

Ale najlepsze było, jak wcisnął stop - światła hamucu się mocno zaświeciły i ponure czarne auto rozświetliły na mocnym różem, niczym z kreskówki :norty: . Aż się roześmiałem.

Pozdrawiam tego kolegę co chciał być oryginalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wariaci nie tylko jeżdzą BMW :nienie: dzisiaj okolo godziny 22 wracam sobie od mojej dziewczyny i jest ladny dlugi prosty kawalek asfaltu jade ze stala predkoscia 120 biore sie za wyprzedzanie vectry b kombi jestem rowno z kolesiem a on na lewy pas zjezdza a ja juz poboczem trąbie na niego zjechal na swoj pas wyprzedzilem a on mi dlugimi po lusterkach nie wytrzymalem wyhamowalem auto do 40 i czekam na reakcje gamonia czy podjedzie i bedzie kozaczyl ale byl taki odwazny ze jechal jeszcze wolniej ode mnie ze 300m za mna :duh: jestem ciekawy co sobie wtedy pomyslal...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie pomyślał: "o co chodzi temu szaleńcowi z BMW" bo przecież pewnie nie widział nic złego w tym że zajechał Ci drogę, tym bardziej że migał światłami i już mamy myślenie o wariatach w beemkach :mad2:

 

prawdziwego wieśniaka widziałem wczoraj w wawie, jechałem sobie za mercem CLS500 dość spory odcinek w korku, najpierw kolo otworzył szybę i wyrzucił gume do żucia, za chwilę jakiś papier, ze dwie minuty później niedopałek :clap:

 

druga sprawa co do samych właścicieli beemek, widząc gdzieś na parkingu czy stacji starszą bawarkę (jakiegoś rekina, czy inne e30) wiem że mogę podejść do właściciela i pogadać o beemkach, natomiast im nowszy model tym mniejsze szanse na trafienie kogoś z kim można pogadać o samochodach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

druga sprawa co do samych właścicieli beemek, widząc gdzieś na parkingu czy stacji starszą bawarkę (jakiegoś rekina, czy inne e30) wiem że mogę podejść do właściciela i pogadać o beemkach, natomiast im nowszy model tym mniejsze szanse na trafienie kogoś z kim można pogadać o samochodach

 

Dokładnie, choćby u mnie na parkingu przy bloku. Ja mam e32, są jeszcze 2 trójeczki e30 i jedna piątka e39.

No i z chłopakami od e30 da się jakoś pogadać normalnie, no i jeden z nich jest bardzo kulturalny i inne pozytywy, drugi dość nieśmiały i trzeba go zaczepić do rozmowy.

Natomiast "koleś" z e39 jest "że co to nie on". Nie zna ni kogo i nawet inne beemki olewa, "bo jest lepszy".

 

Ale to nie jest w sumie reguła. Bo czasem spotykałem kogoś z e65, czy e60 i nawet sami potrafili zagadać, że aż się nie chciało odjeżdżać np. spod świateł czy ze stacji paliw :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po ostatniej niedzieli mam niestety pewien niesmak.

 

w Krk grupka ludzi zrobiła sobie "bmw team krakow". w niedziele zrobili sobie spocik (jak się okazało już 4 raz) byłem na niego zaproszony, więc z ciekawości pojechałem - bo to przecież bmw i ludzie o podobnych (?) ukierunkowaniach, jedną z zasad mieli "żadnych dresów" .

 

Spotkanie wieczorem. Pojechałem, całkiem fajnie, mili ludzie, pełne koleżeństwo, aut koło 30, w większości 3er, ale były też piątki i siódemy.

Niby fajnie, ale po chwili akcja przejazdu do lokalu na ciacho i tp.

I tu się zaczęło moje rozczarowanie :duh: .

 

Ledwo wyjechaliśmy na ulice (niedziela, godz. 20:30, ruch w miarę mały), to od razu zaczął się wyścig uliczny !

Zamiast czerpać przyjemność ze spotkania, niech ludzie patrzą jak beemki się toczą, kawalkada na pareset metrów, to niestety...

Nawalanka na dobrze ponad 100kmh slalomami przy innych autach - chociaż tyle dobrego że na czewonym świetle nie przejeżdżali tylko ostre hamowania :duh:

 

Jak dla mnie porażka :cry2:

bo jak w takiej sytuacji ma się zmienić mocno zakompleksiona niemiła opinia o BMW ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i z chłopakami od e30 da się jakoś pogadać normalnie, no i jeden z nich jest bardzo kulturalny i inne pozytywy, drugi dość nieśmiały i trzeba go zaczepić do rozmowy.

Natomiast "koleś" z e39 jest "że co to nie on". Nie zna ni kogo i nawet inne beemki olewa, "bo jest lepszy".

 

Ale to nie jest w sumie reguła. Bo czasem spotykałem kogoś z e65, czy e60 i nawet sami potrafili zagadać, że aż się nie chciało odjeżdżać np. spod świateł czy ze stacji paliw :cool2:

to jak pan x i pan y maja auto tej samej marki to zaraz maja sie zapoznać i zostać przyjaciółmi? :lol: kolego nie bądź dziecinny :D jak jakiś typek nosi wranglery to też go zaczepiasz do rozmowy?

 

wogle to tak niezdrowo zaczepiać chłopców :twisted2:

Prowadziłeś kiedyś BMW? To jest adrenalina, to jak narkotyk - wciąga. Jesteś królem świata i nikt ci nie podskoczy :diabel_faja:





Nowe forum BMW tylko dla serii 3

http://www.3er.pl

warto tam być!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jak pan x i pan y maja auto tej samej marki to zaraz maja sie zapoznać i zostać przyjaciółmi? :lol: kolego nie bądź dziecinny :D jak jakiś typek nosi wranglery to też go zaczepiasz do rozmowy?

 

wogle to tak niezdrowo zaczepiać chłopców :twisted2:

 

A ja zawsze myslałem że w Łodzi są milsi ludzie :nienie:

 

Pewnie mnie źle zrozumiałeś, albo celowo szukasz zadymy !

bo u nas w Krk są mili ludzie i nieraz robimy różne spociki w gronie BMW.

 

A skoro ty okazujesz wlasne kompleksy i komus na sile zmieniasz orientacje seksualną, to wybacz ze sie czujesz samotny i zamknięty we własnym światku

a i pewnie nie doczytales wypowiedzi kolegow poprzednikow i nie wiesz do czego jest ten tekst, który zacytowaleś

(bez urazy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wogle to tak niezdrowo zaczepiać chłopców :twisted2:

 

BeEmWu, pisz na temat i powstrzymaj sie od takich 'dowcipnych' tekstow, ktore niczego nie wnosza (oprocz zadymy na forum).

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem ostatnio przygodę z właścicielem czarnego opla omegi.

 

Jak co wieczór "turlałem" się uliczkami osiedlowymi na parking strzeżony.

Jechałem wolno zupełnie zamyślony i tak zbliżałem się do skrzyżowania bez świateł, na którym zamierzałem pojechać prosto, aby po 20m skręcić w lewo na parking. Z przeciwka jechał jakiś samochód, a za nim wspomniana omega. Jakież było moje zdziwienie kiedy opel bez kierunkowskazu tuż przed moim nosem skręcił w lewo. Prędkość miałem znikomą bo do skrzyżowania dojeżdżałem na 2-ce hamując silnikiem, może ze 30 km/h. Nic dziwnego zdarza się, ale właściciel omegi skręcił i zatrzymał się na środku :mad2:, ja również stoję i patrzę się jak osłupiały. W oplu siedziało 4 młodych ludzi a kierowca machał do mnie ręką w celu zaproszenia do konfrontacji poza samochodowej. Wytrzymałem to psychicznie, nie dałem się sprowokować i dobrze bo przy wjeździe na parking spotkałem pieszy patrol policji.

 

Jak dla mnie porażka Crying or Very Sad

bo jak w takiej sytuacji ma się zmienić mocno zakompleksiona niemiła opinia o BMW ?

Kolega posiada Volvo i kilka razy wspomniał o zlotach, widziałem foty i z opowiadania wyglądało bardzo sympatycznie.

Wspomniałem, że kupuję właśnie BMW i pewnie też się wybiorę na jakiś zlot. I tu usłyszałem: ..."stary to nie ten klimat palenie gumy i wiocha na maksa". Taka jest opinia o zlotach marki BMW.

 

Generalnie jestem zdziwiony swoimi reakcjami podczas prowadzenia BMW. Święty nie jestem i nie jedno ściganie po mieście zaliczyłem, a w tym aucie upaja mnie zwykła jazda.

 

Prowadziłeś kiedyś BMW? To jest adrenalina, to jak narkotyk - wciąga. Jesteś królem świata i nikt ci nie podskoczy

... i czemu tu się dziwić, że taka jest opinia o użytkownikach BMW.

 

Co do zaczepiania kierowców to BMW prowadzą też panie. Na dodatek sam zostałem zaczepiony ostatnio na parkingu przez koleżankę, która posiada Audi A6. Ot gadka szmatka o samochodach czego się po kobietach nie spodziewałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawno też spotkałem młodego chłopaczka z E36 coupe.

Miasto, 50-siatka, podwójna ciągła, pasy i dwa przystanki autobusowe. Na jednym z 20 osób czekających na autobus.

Kierowca przede mną włączył kierunek w prawo ale nie był z mojego miasta i pewnie nie wiedział gdzie jechać i włączył awaryjne. To ja kierunek i ... koleś w wiśniowej 3 przeleciał mi koło błotnika... miał dobre 130 km\h NA OGRANICZENIU 50. Zrobiłem się cały mokry. Ale wyprzedziłem turystę i widzę ze ta beemka skręca w boczną ulice, no to ja za nim. Koleś chyba był tak przerażony tym co zrobił ze musiał stanąć i ochłonąć. Podjeżdżam do delikwenta i pytam się, wręcz krzycząc na niego czy jest normalny a on mi odpowiada że . . . CHYBA TROCHĘ NIE!!! Brak słów.

Dodam ze ma e36 320i copue i byłem z 5-letnią córką!!!Może trochę mało rodzinny samochód ale go lubię.

Tylko dlaczego ktoś ma mnie identyfikować z takim pajacem???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja niestety pożalę się na kierowcę TIR-a...otóż sytuacja miała miejsce na trasie Kraków-Rzeszów, którą dosyć często przemierzam ostatnimi czasy. Są tam co jakiś czas porobione - szczególnie gdy jest "pod górkę" pasy do wyprzedzania. Jechałem za TIRem czekając spokojnie aż pojawi się taki pas, żeby moc bezpiecznie go wyprzedzić - gdy już z jednego zrobiły się dwa włączyłem kierunkowskaz jako znak, że chcę wyprzedzać - potem nawet zatrąbiłem - tirowiec nie zjechał, więc zacząłem wyprzedzać go prawym pasem - i tu wyszła na jaw jego złośliwość - zupełnie bez kierunkowskazu zaczął zjeżdżać na prawo - mimo trąbienia nadal zbliżał sie w moja stronę - na szczęście dodałem gazu i bezpiecznie wyprzedziłem go - niemniej to co zrobił było złośliwe i niebezpieczne. Owszem wiem, że nie mozna wyprzedzać prawym pasem, ale też gdy są dwa on powinien tam zjechać, żebym mógł wyprzedzić go po lewej stronie - tak nie uczynił :/

Uderzę się jeszcze w pierś, bo w tym przypadku złośliwość rodzi złośliwość - za chwilę była górką z ostrym podjazdem i i teren zabudowany, więc zwolnilem na tej górce do przepisowych 30km/h...niestety żałuję, że takie sytuacje mają miejsce na naszych drogach...

Prawo jest sztuką dobra i słuszności ;)


Moje BMW: F32 420d '14, E87 116i '07, a ponadto: F10 520xd '16, F20 118i '15 , X1 sdrive18i '12.

poprzednie: E61 520dT '08, E90 318i '10, E91 318d '07, E87 116i '05, E39 520i '00, E36 318i '93, E34 530i '89, E30 316 '86.



Moja przygoda z BMW od 1990r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
Kierowcy TIR-ów to materiał na osobny temat :mad2: Wychodzą z założenia, że duży może więcej. Mnie osobiście nic nie wkurza bardziej, jak wyścigi TIR-ów na dwupasmówkach :evil: Zwłaszcza, że mają wybitnie debilny zwyczaj nagłego wyskakiwania na prawy pas (nie szkodzi, że zbliża się osobówka, która musi nagle hamować :duh: ) i potem wyyyyyyyyyyyyprzedzaaaaaaaają się :naughty:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza, że mają wybitnie debilny zwyczaj nagłego wyskakiwania na prawy pas (nie szkodzi, że zbliża się osobówka, która musi nagle hamować ) i potem wyyyyyyyyyyyyprzedzaaaaaaaają się

Kiedyś muszą się wyprzedzać i nie są w stanie zrobić tego szybko. Co do wyskakiwania to się zgadza, już nie jednego pouczyłem przez CB do czego służą lusterka.

Prawda jest taka, że najbardziej przeszkadza to wtedy kiedy jadę zbyt szybko i przekraczam przepisy w znakomitej większości przypadków przy przepisowej jeździe wystarczyłoby zdjęcie nogi z gazu i bez nagłego hamowania :o .

 

Ja nie znoszę jak się dostawczaki i TIRY panoszą w mieście, na wszystkich pasach jednocześnie jadą jakieś żółwie i urządzają sobie wyścigi. Ani objechać ani przeskoczyć.

 

Ja miałem ostatnio spotkanie z TIRem na Prymasa Tysiąclecia w Wawie. Wjeżdżam na dojazdowy pas z zamiarem rozpędzenia się i płynnego włączenia do ruchu. Było tam wtedy trochę zamieszania i pasy były oznaczone żółtymi znakami ale widocznie. Tuż po wjechaniu na pas patrzę w lewe lusterko a tu na mnie taranem jedzie TIR, zgłupiałem i zamiast przyspieszać to noga z gazu i przytuliłem się do prawj w oczekiwaniu na wielkie kabooom. Po sekundzie roztargniony "mastodont" przeleciał obok mnie jakby nigdy nic. Zwyczajnie na łuku drogi koleś nie zauważył, że połową składu jedzie na 2 pasach ruchu. Moment nieuwagi i skasowałby mi auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do "TIR":

- jeśli nie ma zakazu wyprzedzania to im tez wolno wyprzedzać, te dodatkowe pasy pod górkę też są dla nich (dla nas :D )

- auta ciężarowe maja ograniczniki na 90 km/h i teoretycznie nie pojada więcej wiec jeśli na ekspresówce jest 110km/h a ty zamiast tego jedziesz 170km/h to ten kierowca widzi cie daleko i wjedzie na pas to nie wie ze ty tak szybko jedziesz :nienie:

-wiecie co to martwe pole w lustrach? jeśli trzymasz się z prawej strony ciężarówki w okolicy kabiny-zbiornika paliwa- tylnej osi to kierowca nie ma możliwości cię zobaczyć i nawet nie poczuje gdy cie przytrze :cry2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.