Skocz do zawartości

Quo Vadis BMW? G20 a Norwegia, Tesla M3, elektromobilnosc


adamjttk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Generalnie uważam ze w tym roku zaczyna być dobry czas na rozważenie kupno tesli. Zainteresowanie bev dosyć mocno wzrosło, Dopłaty niewiadomo jak będą długo działały jak ktoś to cwano ugra wybierając np zadki kolor tak żeby odebrac już taka 3 po lifcie to może dobrze na tym wyjść. Kiedyś możliwość obniżek tesli się skończy i nie wiadomo co będzie dalej. Może wprowadza kilka opcji wyposażenia jak w markach japońskich? Who knows. Model y może jeszzcze potanieć jak Berlin tak naprawdę się rozkręci, tutaj tez jest prawdopodobieństwo kolejnych obniżek. Tesla ma duże zdolności produkcyjne a sprzedaje zbyt drogie do tych możliwości auta. Definitywnie potrzebują tańszych modeli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Drogi Slawomirze, nadal nie trafia do Ciebie wiec pisze po raz sto osiemdziesiaty osmy, nie zrazam sie od 3 lat :cool2:

A wiec:


1. Dla znakomitej WIEKSZOSCI uzytkownikow BEV ladowanie na stacjach DC jest ladowaniem OKAZJONALNYM.

Powtorze zebys uslyszal - LADOWANIE SIE NA STACJI DC DLA WIEKSZOSCI UZYTKOWNIKOW BEV JEST OKAZJONALNE.

Kiedy Ty zajezdzasz na Orlen co tydzien bo MUSISZ, uzytkownik BEV zajezdza na ladowarke DC jak jedzie w trase powyzej 300-400km.

Statystyki GUS znamy, zdarza sie to kilka razy w roku, raz na 2-3 mies w znakomitej WIEKSZOSCI przypadkow.

W pozostalych przypadkach uzytkownik BEV laduje sie u siebie w domu, trwa to 2x3s raz na tydzien, nie 3 minuty czy 10 minut.

Rece kulturalnie myje w domu chociaz paleczek okreznicy na ladowarce nie powinno byc bo tylko uzytkownik BEV z niej korzysta :cool2:

 

Adam, rozprawmy się z tym mitem oszczędzania czasu raz na zawsze. Weźmy zatem 2 statystycznych Kowalskich z Twoich wyliczeń przejeżdżającego 15,000km rocznie, w tym 2 trasy 1,000km (2 trasy po 500km w każdą stronę)

1. Kowalski nr 1 jeździ Skodą Octavią TDI z 55l zbiornikiem, palącą dla uproszczenia średnio 8L/100km (może nawet z górką)

liczba tankowań przy założeniu że tankuje po 50l, to 24 tankowania (średnio co 2 tygodnie). Łączny czas spędzony na tankowaniu zaokrąglając w górę zakładając że nie jest tak szybki jak Sławomir, to 24x5min=120min=2h rocznie!

2. Kowalski nr 2 tzw postępowy (łub inaczej lepszy sort) jeździ Teslą LR zużywająca 18kWh energii średnio

Liczba ładowań, to:

- z wallbox przy regulaminowych 20-80% i jakiejś minimalnej degradacji baterii (średnio pojemność 70kWh), to 55. W praktyce 1 ładowanie liczę 30sek (15sek podłączenie i 15 sęk odłączenie), to łącznie 27,5min

- w trasie: ładujemy na odcinku 2x800km (pierwsze 200km ciągniemy na ładowaniu z wallbox), jedziemy 120km/h ze zużyciem 20kWh i ładujemy 20-80%, czyli zakładając że mamy idealnie rozlokowane ładowarki wszystkie ultra szybkie, to mamy 2x4 ładowania po 30min każde, czyli spędzamy na ładowaniu 2x2h=4h (być może urwiemy z tego 1h jeśli w miejscu docelowym np hotelu czy czymś naładujemy się przed wyjazdem, ale stracimy na szukaniu tego hotelu albo szukaniu miejsca i dogadywaniu jak i gdzie się podłączyć).


Bilans:

ICE: 2h rocznie na ładowaniu i 24 podjęte czynności związane z tankowaniem.

BEV: 4,5h rocznie na ładowaniu i 126 podjętych czynności związanych z ładowaniem (podłączenie i odłączenie to jedna czynność).


I to mówimy o labolatoryjnych niemalże warunkach dla BEV gdzie mamy idealną infrastrukturę i nie jeździmy po żadnych Chorwacjach, Alpach itp. To ja się pytam - gdzie ta przewaga technologiczna? Czy uznajemy mit o oszczędności czasu i zachodu w ICE jako obalony mit?. Jeśli nadal masz wątpliwość, to wskaż mi Twoje alterntywne wyliczenia dla przeciętnego Kowalskiego.


Idąc jeszcze dalej, jeśli założymy że ładujemy TYLKO z wallbox, to mamy 30min i 126 podjętych czynności rocznie vs 2h i 55 czynności rocznie. Czyli trąbisz od 3 lat o wielkiej oszczędności czasu, a to jest 1,5h rocznie??? A jeśli uczciwie pomyślisz ile kaw albo hot dogów wypiłeś/zjadłeś na stacji, to okaże się że większość z Twoich wizyt na stacji jest przy okazji i ta oszczędność mogłaby wynieść okrągłe ZERO. Jeśli chodzi o mnie to na stacji 2-3 kawy miesięcznie wypijam, a kolejnych kilka-kilkanaście w jakiejś dobrej sieciowej kawiarni.

 

3. Co do brudnych pistoletow przy dystrybutorach - moze 1 na 20 jest uwalony, akurat ten co wkleiles jest odpychajaco brudny, nie odpowiedziales na pytanie, czy w tych 3 min uzyles rekawiczki foliowej badz umyles rece czy pozniej drapales sie po twarzy tymi rekami po macaniu tego pistoletu ktory macalo przed Toba 100 innych osob tego samego dnia? W sumie nie musisz odpowiadac, znam odpowiedz :cool2: :cool2:

Zawsze zakładam rękawiczki i zawsze są na stacji i to jest dodatkowe 10-20sek. Serio to tak zmienia obraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Slawomirze, nadal nie trafia do Ciebie wiec pisze po raz sto osiemdziesiaty osmy, nie zrazam sie od 3 lat :cool2:
Zamiast pisać te same głupoty, może byś się zreflektował po tych 3 latach odrywania się od rzeczywistości?

Dobrze że BMFun zrobił wyliczenia, też chciałem zrobić podobne :D Przy okazji, wg Ciebie statystki GUS, które mówią o 37km dziennie, tzn że kierowcy ICE mają zasięg 37*7 = 259km? Tj rzetelne odnoszenie się do dyskusji?

 

2. Co do mgr inz i SC i BEV i ICE - zawsze pisalem, ze zaleta Tesli jest siec dedykowanych SC. Jest to zaleta Tesli w porownaniu do innych elektrykow.
I 100 razy to przedstawiałeś jako zaletę nowszej lepszej technologii BEV. Tylko nie o to chodzi. Jest szeroko dostępne szybkie ładowanie BEV na SC, jest 10x szerzej dostępnej 10x szybsze tankowanie ICE. Ani z SC nie możesz skorzystać zawsze, ani z Orlen Pay. ALE Ty jak robisz porównania, to zawsze odnosisz szybkie ładowanie na SC do powolnego tankowania 10min na stacji, a to tak nie działa.

 

3. Co do brudnych pistoletow przy dystrybutorach - moze 1 na 20 jest uwalony, akurat ten co wkleiles jest odpychajaco brudny, nie odpowiedziales na pytanie, czy w tych 3 min uzyles rekawiczki foliowej badz umyles rece czy pozniej drapales sie po twarzy tymi rekami po macaniu tego pistoletu ktory macalo przed Toba 100 innych osob tego samego dnia? W sumie nie musisz odpowiadac, znam odpowiedz :cool2: :cool2:
Ten który jest na zdjęciu jest czysty, po prostu plastik jest okropnie porysowany. Ostatni raz jak się mocno ubrudziłem to było - uwaga - w supermarkecie niemieckim, bo wózek na zakupy miał okrutnie uklejoną rączkę. Pytanie Adamie, czy do sklepów w NO zawsze chodzisz w rękawiczkach? Albo nie musisz odpowiadać, znam odpowiedź :cool2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jak liczysz wycenę akcji BMW, to tam inflacja działa, a przy zakupie/sprzedaży Tesli już inflacja nie działa? ;-)

1. Inflacja dziala zawsze, bez dwoch zdan :cool2:

2. Slabo wg mnie maja dzis tylko Ci co kupili Tesle w PL tuz przed podwyzkami i musza z jakiegos powodu ja nagle sprzedac po kilku mies - zainkasuja kilkadziesiat tysiecy straty bez dwoch zdan.

3. W moim przypadku bardzo prawdopodobne, ze po 3 latach wymienie TM3P na odswiezone TM3P i jezeli byla obnizka i taniej sprzedam, to tez taniej kupie nowa - z mojego punktu widzenia bez roznicy w sumie. Chociaz w Norwegii tak jak wklejalem - w sumie zadnych wiekszych zmian nie ma w cenniku.

 

iX3 kupiłem za 260tys za full wyposażenie z hakiem, dziś na otomoto ten sam rocznik jest 250-283tys (a nawet 299tys od dealera używana). Z dużym prawdopodobieństwem sprzedam za cenę zakupu, więc będę jakieś 15-18% w plecy na inflacji, ale dla porównania weźmy wartość nominalną pieniądza. Przy iX3 wyszedłbym nominalnie na 0 lub w najgorszym wypadku -10tys nominalnie (gdybym sprzedał za 250tys).

Jezeli myslisz, ze sprzedasz 2-letnie uzywane iX3 za 250tys PLN, gdy w salonie jest nowka TMY LR za 260tys PLN to powodzenia :norty:

Wystaw ja na otomoto za okazyjne 220k PLN i zobacz jaki bedzie odzew, ludzie powinni sie pchac drzwiami i oknami wg Twojej teorii :cool2:

Przypomne CI jak to wyglada w Norwegii - iX3 od poczatku tego roku sprzedalo sie 44 sztuki, przy prawie 9000 sprzedanych TMY, wnioski wyciagnij sam.

Szczerze mowiac na Twoim miejscu pozbyl bym sie tego auta jak najszybciej, to jest skansen nawet porownujac do iX1 juz po roku - moc, AWD, GUI etc

 

Wsiadając do iX3 nie widać praktycznie żadnego istotnego zużycia, trzeszczenia, wygniecenia skóry, a w środku nadal pachnie nowym autem. Ciekawy jestem jak wygląda 1,5 roczna Tesla.

Standardowo - kierownica juz prawie odpadla, dach trzyma sie na ostatniej kropli kleju, lakier schodzi platami etc etc :cool2:

 

To ja się pytam gdzie to mityczne trzymanie wartości Tesli?

Napisalem Ci w poprzednim poscie - ~20% utraty wartosci w 2,5 roku, dla mnie rewelacja i nie bede mial w grudniu zadnych wyrzutow sumienia wymienic na LCI przy takiej utracie wartosci :cool2:

"Sprzedaż najdroższych modeli BMW pikuje do góry" - słonik40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Kowalski nr 1 jeździ Skodą Octavią TDI z 55l zbiornikiem... 24 tankowania (średnio co 2 tygodnie).

2. Kowalski nr 2.. W praktyce 1 ładowanie liczę 30sek (15sek podłączenie i 15 sęk odłączenie), to łącznie 27,5min

To ja się pytam - gdzie ta przewaga technologiczna? Czy uznajemy mit o oszczędności czasu i zachodu w ICE jako obalony mit?. Jeśli nadal masz wątpliwość, to wskaż mi Twoje alterntywne wyliczenia dla przeciętnego Kowalskiego.

w trasie: ładujemy na odcinku 2x800km (pierwsze 200km ciągniemy na ładowaniu z wallbox), jedziemy 120km/h ze zużyciem 20kWh i ładujemy 20-80%, czyli zakładając że mamy idealnie rozlokowane ładowarki wszystkie ultra szybkie, to mamy 2x4 ładowania po 30min każde, czyli spędzamy na ładowaniu 2x2h=4h

U mnie w pracy jest takie niezbyt eleganckie powiedzenie "shit in = shit out" :norty:

Masz zle zalozenia poczatkowe wiec wyliczenia nie maja merytorycznego sensu.

W rzeczywistosci:

1. Uzytkownik Octavii co 2 tygodnie jedzie na stacje, spedza tam powiedzmy 5 min za kazdym razem, to nie chodzi o 3 min w lewo czy prawo a sam fakt docelowego jezdzenia i tankowania co 2 tygodnie)

2. Uzytkownik elektryka nie spedza 15s na podlaczaniu, nie spedza 10s ani 5s, robi to przy okazji bedac przy aucie w domu.

Nie wiem jak wyglada u Ciebie ladowanie domowe - ja mam wallboxa na scianie domu na zewnatrz, wjezdzam samochodem tylem na podjazd i raz w tygodniu chwytam wtyczke (jest doslownie pol metra od auta) i wkladam do gniazda ktore otwiera sie po dotknieciu reka (badz otwieram je jeszcze z tabletu przed opuszczeniem auta).

Robie to mimochodem - otwierajac drzwi synowi z tylu czy idac do bagaznika po zakupy. Nie zarejestrujesz tego czasu :roll:


Napisze Ci to inaczej - moj przyjazd do domu i nie ladowanie auta z wallboxa a moj przyjazd do domu i podlaczenie ladowania auta z wallboxa trwa tyle samo, moglbys stac co tydzien ze stoperem i nie byl bys w stanie zmierzyc nawet sekundy roznicy.


Jestem swiadomy oczywiscie, ze rozni ludzie maja roznie ogarniete wallboxy, kable, przedluzacze,garaze etc i byc moze moja sytuacja jest specyficzna (chociaz watpie bo wiekszosc ludzi kupujac elektryka i instalujac wallboxa robi to tak zeby bylo jak najwygodniej/najszybciej/najergonomiczniej).


Pozostaja ladowarki w trasie i tutaj tez cos koslawo piszesz - przykladowa trasa 800km to pierwsze 300-350km z ladowania domowego na 100% (nie liczymy), ladowanie i 250km jazdy, ladowanie i 250km jazdy i jestesmy u celu (z ~pusta bateria) i jezeli nie chcesz po tych 800km od razu wracac do domu kolejne 800km to podlaczasz ladowanie na noc (jezeli jest gdzie) i tyle.

Mi wychodzi 2 ladowania po pol godziny a nie 4 na trase 800km.

A powiedzmy sobie uczciwie - 800km trasy to z jednego konca Polski do drugiego. Jezeli zamiast tego wezmiesz do obliczen 4 trasy po 400km to wyjdzie Ci, ze w trasach w ciagu roku na ladowarkach DC spedzisz 4 razy nie po pol godziny a po ~10 minut :norty:

Ta opcja na bookingu po cos jest i miejmy nadzieje bedzie sie powiekszac:

 

52820027986_29e31440d1_o.jpg

 

Wiec reasumujac - Kowalski/GUS etc - 4 ladowania na trasie po pol godziny (2 dni w roku) vs jezdzenie na stacje benzynowa co dwa tygodnie, nawet na 3-5 min.

Ja wiem po 3 latach co jest przyjemniejsze :cool2:


Oczywiscie to wszystko rozwazania akademickie bo ile ludzi tyle przypadkow.


Na koniec pozwolilem sobie zmontowac zdjecie, dzieki Slawomir, ktos musi sie zrzucac na te dotacje do BEV w PL, na budowe lepszej infrastruktury DC etc etc :handshake:

 

52820207609_0c9c978daf_o.jpg

"Sprzedaż najdroższych modeli BMW pikuje do góry" - słonik40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

A powiedzmy sobie uczciwie - 800km trasy to z jednego konca Polski do drugiego. Jezeli zamiast tego wezmiesz do obliczen 4 trasy po 400km to wyjdzie Ci, ze w trasach w ciagu roku na ladowarkach DC spedzisz 4 razy nie po pol godziny a po ~10 minut :norty:

W przykładzie są 2 trasy po 500km w 1 stronę, czyli 4 odcinki po 500km z czego zakladam ze pierwsze 200 dla większości elektrykow robi się schodząc do 20%. To typowa trasa raz w roku morze i raz w roku góry (ja taka trasę robię rocznie 5-6 razy).


Może w TM3LR będzie to ok 250km. Mówimy o jeździe 120km/h który w testach Bjorna 18-22.8kWh zależnie od temperatury -15 do +25. 20kWh to uczciwa średnia. 100%-20% przy 70kWh baterii po lekkiej degradacji to będzie może te 250-270km.

 

Wiec reasumujac - Kowalski/GUS etc - 4 ladowania na trasie po pol godziny (2 dni w roku) vs jezdzenie na stacje benzynowa co dwa tygodnie, nawet na 3-5 min.

Ja wiem po 3 latach co jest przyjemniejsze :cool2:


Oczywiscie to wszystko rozwazania akademickie bo ile ludzi tyle przypadkow.

 

Ciekawe że z 3sek zszedłeś już do 0sek :-) David Copperfield powinien brać u Ciebie lekcje ;-)

Ale sam przyznasz że Kowalski nie jest Tobą i mu to zajmie 5-15sek. To jest tak oczywiste że nie chce mi się dalej udowadniać. Ale niech będzie nawet że to jest 0sek a w podanych Twoich dywagacjach to łącznie 40min-2h. To jak chcesz przekonać że zestawiając to z 2h w ICE i praktycznie braku ograniczenia w robieniu tras/myśleniu planowaniu to jest przewaga BEV?


A teraz szach-mat: BEV jedzie na tempomacie 140 zamiast 120km/h i na 4 odcinkach po 500km zyskuje 2,5h łącznie. Czyli nawet gdyby ładowania wszystkie łącznie z DC w trasie trwały 0sek, to BEV zabiera 0,5h więcej.


W praktyce biorąc pod uwagę ograniczenia infrastruktury (nie tylko w Polsce), nie zawsze optymalne montowanie wallbox, czas na planowanie i dzwonienie gdzie hotel ma ładowarkę albo jej szukanie potem itd spowoduje że roczny czas na zajęcie pod tytułem ładowanie to min 4-6h.

Podsumowalbym to tak: dla Kowalskiego roczny zysk czasu na ładowaniu przy BEV jest od 1h20min do straty 4h czasu rocznie względem ICE. Czy możemy już zatem uznać ten mit o zysku czasowym na ładowanie za obalony?


A z tym „wygodniej” to czy faktycznie dla Ciebie wygodniej jest 130 razy wtyczkę wkładać i wyjmować (u Ciebie jest na zewnątrz wiec musisz mieć ten kabel czasem upaprany), planować trasy, szukać hotelu z ładowaniem a potem tego punktu ładowania? Czy po prostu raz na 2tyg zatankować po drodze na stacji jak się kontrolka rezerwy zaświeci?


Czy wiesz że 1 trasa z NO do Gdańska i z powrotem to na oko 4h wydłużonego czasu na ładowanie? Czyli tylko 1 trasa 2 krotnie przebijasz roczny czas jaki tankowalbys Skodę Octavię tdi, czyli z zysku 2h robisz stratę 2h względem Skody? Tylko 1 trasą. A wyjazd na narty czy wycieczka 500km o których pisałeś? Zyskujesz jedna rzecz - dużo NOK. Ale to pisz otwarcie i każdy Ci przytaknie, ale nie czaruj o oszczędzonym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Ze tak nieśmiało odmienię ze zysk Orlenu to tez zysk ze sprzedaży energii elektrycznej bo energa weszła w skład grupy Orlen. Jakie ceny pradu są kazdy widzi. Jeśli prąd w domu kosztuje już około 1,5 za 1 kWh to wcale nie jest dużo taniej. U mnie z kolei ladowanie w domu nie zajmuje mniej czasu niż tankowanie. Prosta przyczyna. Gniazdo siłowe mam przy wejsciu do domu a zona nie lubi parkować tyłem. Musze iść do garażu i przestawić auto. Mógłbym kombinować z ciągnięciem kabla a najlepiej 2 w okolice bramy garażowej ale poki co nie chce mi sie pruć ścian żeby zaoszczędzić te 3 minuty w tygodniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Tu nie ma co za duo filozofować z tym czasem, bo zaraz dojdziemy do wniosku, ze pisanie tylko w tym wątku i czytanie go zajęło więcej nić tankowanie.

Czy sianie pomidorów, potem pikowanie, potem sadzenie iid to strata czasu względem gotowych kupionych. Można się tak bawić w nieskończoność. Podsumował bym to tak, jak juz masz elektryka i nie musisz go tankować to masz jeden temat mniej w życiu, który jest zbędny na co dzień. Jeżdżąc w trasę sytuacja się odwraca. Na pewno nie jest to argument decydujący o wyborze BEV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och Adam, jak zawsze rzeczowe odniesienie. Zapomniałeś dodać, że z moich pieniędzy płaconych Orlenowi kupują papier toaletowy do kibli i bezdomni mogą z niego korzystać, wszystko dzięki mnie :mrgreen: Ten kał to dobrze oddaje Twój poziom argumentacji, bo do konkretów to się nie lubisz odnosić coś ;P


Dodam tylko, że płacę na PiS, którego nie znoszę, 100x więcej podatków niż to co zostawiam na Orlenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Tu nie ma co za duo filozofować z tym czasem, bo zaraz dojdziemy do wniosku, ze pisanie tylko w tym wątku i czytanie go zajęło więcej nić tankowanie.

Czy sianie pomidorów, potem pikowanie, potem sadzenie iid to strata czasu względem gotowych kupionych. Można się tak bawić w nieskończoność. Podsumował bym to tak, jak juz masz elektryka i nie musisz go tankować to masz jeden temat mniej w życiu, który jest zbędny na co dzień. Jeżdżąc w trasę sytuacja się odwraca. Na pewno nie jest to argument decydujący o wyborze BEV.

 

Ładowanie w domu daje pewnego rodzaju komfort psychiczny że ma się jakaś niezależność od stacji benzynowych - tylko tyle i aż tyle. Użytkownicy BEV sobie go cenią. Ale warto sobie uświadomić że na liczbach nie zyskuje się nic, a w większości się traci w stosunku do ICE. Taki widzę wniosek z tego eksperymentu i wyliczeń.


Słuszna uwaga że dyskutując tutaj na forum zużyliśmy tyle czasu, ze bez względu w która stronę są u kogo różnice ICE vs BEV, to przepalilismy te różnice do końca naszego motoryzacyjnego życia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Z tym komfortem psychicznym to jest dla wielu dokładnie odwrotnie. Już nie raz słyszałem to jęczenie , że jak nie będzie prądu w domu to nie naładuje elektryka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym komfortem psychicznym to jest dla wielu dokładnie odwrotnie. Już nie raz słyszałem to jęczenie , że jak nie będzie prądu w domu to nie naładuje elektryka.

 

Dlatego trzeba mieć w domu jeszcze drugie auto. ICE albo plug-ina. No i agregata prądotwórczy ;)

Sprzedam koła zimowe do E84 WZ-318 7,5X17 ET-34 5X120, Opony Pirelli Sottozero 2 225/50/17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym komfortem psychicznym to jest dla wielu dokładnie odwrotnie. Już nie raz słyszałem to jęczenie , że jak nie będzie prądu w domu to nie naładuje elektryka.

 

Dlatego trzeba mieć w domu jeszcze drugie auto. ICE albo plug-ina. No i agregata prądotwórczy ;)

Na ropę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze


Cos mi tu nie gra z tymi osiągami Tesli. Niby 514 KM, ale chyba nie do końca. 0-100 -5s, 100-200-12 s. Razem 0-200-17s

Taki BMW X4 M robi to w 13,3 s


https://fastestlaps.com/models/bmw-x4-m-competition


370 KM BMW M2 ma taki sam czas 0-200 jak 500 konna Tesla 3


https://fastestlaps.com/models/bmw-x4-m40i-g02-2019


X4 M40i - 360 KM, robi 0-200 w 17s.


No to wskazuje, że jednak konie elektryczne przyjemniej Tesli są wolniejsze jak mechaniczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Cos mi tu nie gra z tymi osiągami Tesli. Niby 514 KM, ale chyba nie do końca.

No to wskazuje, że jednak konie elektryczne przyjemniej Tesli są wolniejsze jak mechaniczne

Wersja LR to ~400KM, nie 500KM.

SIlniki sa mocniejsze ale softwarowo moc przycieta.

----------------


Tak mnie teraz mysl naszla po 3 latach o roznicach pomiedzy Norwegia i Polska jezeli chodzi o motoryzacje - co sie zmienilo na dzis.

Gdy zaczynalem ten watek to:

- cena benzyny w NO byla ~7-8 PLN a w PL po 5 PLN, dzisiaj w obu krajach ceny sa juz bardzo podobne, w NO nadal 7-8 PLN, w PL okolo 7 PLN, prawie sie zrownaly :shock:

- auta spalinowe w NO byly sporo drozsze niz w PL, dzisiaj ceny aut spalinowych w PL sporo nadgonily, dosc powiedziec, ze 320i dzis kosztuje 207k PLN gdy w 2020r bylo po 158k PLN (+31%), 318i dzis kosztuje 192k PLN gdy w 2020r bylo po 134k PLN (+43%). Z ciekawosci sprawdzilem ceny hybryd - takie 330e zarowno w PL jak i w NO kosztuje dokladnie tyle samo - 260k PLN :shock:

- pojawily sie dotacje do aut elektrycznych w PL, pozwalajace obnizyc cene auta o 20-30k PLN

- infrastruktura DC jest w PL duuzo lepsza niz byla 3 lata temu


Wszystkie te czynniki wg mnie beda mialy spory wplyw na wzrost popularnosci BEV w Polsce w najblizszym czasie.

"Sprzedaż najdroższych modeli BMW pikuje do góry" - słonik40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Cos mi tu nie gra z tymi osiągami Tesli. Niby 514 KM, ale chyba nie do końca.

No to wskazuje, że jednak konie elektryczne przyjemniej Tesli są wolniejsze jak mechaniczne

Wersja LR to ~400KM, nie 500KM.

SIlniki sa mocniejsze ale softwarowo moc przycieta.

----------------


Tak mnie teraz mysl naszla po 3 latach o roznicach pomiedzy Norwegia i Polska jezeli chodzi o motoryzacje - co sie zmienilo na dzis.

Gdy zaczynalem ten watek to:

- cena benzyny w NO byla ~7-8 PLN a w PL po 5 PLN, dzisiaj w obu krajach ceny sa juz bardzo podobne, w NO nadal 7-8 PLN, w PL okolo 7 PLN, prawie sie zrownaly :shock:

- auta spalinowe w NO byly sporo drozsze niz w PL, dzisiaj ceny aut spalinowych w PL sporo nadgonily, dosc powiedziec, ze 320i dzis kosztuje 207k PLN gdy w 2020r bylo po 158k PLN (+31%), 318i dzis kosztuje 192k PLN gdy w 2020r bylo po 134k PLN (+43%). Z ciekawosci sprawdzilem ceny hybryd - takie 330e zarowno w PL jak i w NO kosztuje dokladnie tyle samo - 260k PLN :shock:

- pojawily sie dotacje do aut elektrycznych w PL, pozwalajace obnizyc cene auta o 20-30k PLN

- infrastruktura DC jest w PL duuzo lepsza niz byla 3 lata temu


Wszystkie te czynniki wg mnie beda mialy spory wplyw na wzrost popularnosci BEV w Polsce w najblizszym czasie.

 

Zapomniałeś jedynie porównać cenę prądu z tą sprzed 3 lat, a ta wzrosła o ok 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Dokładnie tak. Na dziś dzień jest już sens rozważyć kupno elektryka, szczególnie z dotacja. Jednak przy kupnie trzeba rozważyć koszty całkowite w tym ładowania czy tez benzyny. Dla każdego może to wyglądać inaczej. U mnie np ponad 2500km na blacie a koszt to niecałe 200pln zapłacone na ionity po stawce 1,4/kWh.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

No właśnie, Adam tam powypisywał po ile to jest paliwo, co sugeruje, ze jest o wiele droższe niż prąd, czy na pewno? Przyjmując 4 cylindrowy samochód na LPG po 3 zł litr, wyjdzie 30 zł na 100 km. Ceny prądu są zablokowane na poziomie 70 gr netto. Tauron podaje, że gdyby nie ta blokada to kWh byłaby po 1,4 zł netto, tj 1.72 zł brutto. No i wtedy ładowanie w domu i tankowanie na stacji się zrówna. Kto wtedy będzie kupował elektryki?

1. Nowe wiadomo kupią Ci co mają kasę i w PL są nieliczni, pewnie kilka %.

2. Używane, 3-5 letnie, jeszcze na gwarancji baterii pewnie ludzie będą kupować, bo plusem jest brak wielu części, które są w ICE.

3. Po gwarancji mało kto zaryzykuje, bo ryzyko wymiany baterii będzie zbyt duże.

4. Dla osiągów tylko nieliczni kupią elektryka, bo jak widać konie elektryczne są tańsze niż mechaniczne, ale to przy dużych mocach tak jak w Tesli. Tylko takie moce powyżej 300 KM to tak jak napisałem kupują nieliczni.


Oczywiście te wszystkie bzdury, które Adam uważa za przewagę elektryków większość ludzi zignoruje, czyli jeżdżenie na stacje benzynową, śmierdzące paliwo, głośność silnika o dźwięku gwoździ czy tam świni (czy jak to tam szło). Nie zdecydują one o przesiadce na elektryka.


Piszę to na podstawie rozmow z prawdziwymi ludżmi, którzy nawet nie rozważają póki co elektryka, bo nie widzą zalet w stosunku do ich ICE :mad2: a nad morze i tak elektrykiem by nie pojechali.

Rozmawiałem wczoraj z kolegą, kupił nową Suzuki swace, czyli przebierana corolla. Spalanie 3.7 na 100 km!!! Pytam jak Ty to robisz? Dojeżdża z pod Wrocławia do centrum, na drodze expresowej jdzie 80 km/h, a po Wrocławiu jezdzi prawym pasem, bo najważniejsze są koszty spalania. Koszt 100 km 25 zł Auto kosztuje ze 120 tys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buahahahahahahaha


https://www.reuters.com/technology/tesla-workers-shared-sensitive-images-recorded-by-customer-cars-2023-04-06/

https://www.theguardian.com/technology/2023/apr/07/tesla-intimate-car-camera-images-shared

https://www.techdirt.com/2023/04/10/teslas-are-a-privacy-nightmare-staff-regularly-shared-camera-recordings-made-memes-jokes-at-customers-expense/


Przewaga technologiczna Tesli, to kamery wnętrza samochodu, które nie tylko mogą, ale które REALNIE PRZEGLĄDAJĄ pracownicy. Wszystko co robisz w samochodzie lub w jego pobliżu jest nagrywane i pracownicy Tesli do woli to sobie mogą przeglądać. Jeśli oni, to zapewne każdy kto potrafi tam się włamać, a takie rzeczy zwykle nie mają super zabezpieczeń. A nawet jeśli mają, to kwestia odpowiednich służb wywiadowczych, które na to programy mają (vide Pegasus).


Tak się kończy BEZKRYTYCZNE pochwalanie "nowoczesności" bez chwili refleksji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Takie pitolenie o Szopenie zachara :D napomknął tylko o degradacji składników baterii w czasie a tak naprawdę to się dopiero okaże jak długo baterie eksponowane na mrozy/upały/wstrząsy/naciski oprócz naturalnego spadku pojemności będą w stanie poprawnie pracować. Czy wilgoć nie doprowadzi do przebić, korozja nie spowoduje niekontrolowanej uplywnosci i po 10-15 latach elektrolity nie wyschną to się dopiero okaże.

 

pomimo że w branży motoryzacyjnej 10 lat użytkowania jest standardem, to baterie są na 8. :) chyba że jakiejś dobrej firmy, jak np. Microvast.

Tesla robi myk że sprzedaje baterie o większej pojemności, kastrowane SW.


O baterie bym się nie martwił o ile regularnie użytkowane, dbane (kto z was jeżdżących elektrykiem robi cyklizowanie baterii?) byleby jeździć 20-80% i ładować max 1C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Cos mi tu nie gra z tymi osiągami Tesli. Niby 514 KM, ale chyba nie do końca.

No to wskazuje, że jednak konie elektryczne przyjemniej Tesli są wolniejsze jak mechaniczne

Wersja LR to ~400KM, nie 500KM.

SIlniki sa mocniejsze ale softwarowo moc przycieta.

 

Adam, a ile KM ma w takim razie TMY RWD? Zakładam że to ten sam soft i bebechy co TM3 SR+?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.