Skocz do zawartości

E46 tylny naped a zima


nikolcia2011

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Nigdy nie mialem problemów w zime moim BMW. Jezdzi mi sie nim lepiej, niż przednionapędowcami. Postawa to dobre, nowe zimówki. Gruby bieżnik to nie wszystko, ważne by opony nie mialy 10 lat czy więcej...

 

Na pewno na łysych oponach, letniakach, słabych zimówkach jest gorzej niż z przednim napędem. Na dobrych jest elegancko. Kontrola trakcji w e46 działa świetnie.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ludzi świadomych zalet BMW tylny napęd nie jest większym problemem w zimie, a okazją do czerpania przysłowiowej radości z jazdy.

 

Lepiej nie da sie tego tematu podsumowac.

 

Swoim e46 nigdy nie utknąłem w zimie. Peugeotem 307 którym jezdzilem 8 lat nieraz udało mi sie na parkingu zakopać...

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ludzi świadomych zalet BMW tylny napęd nie jest większym problemem w zimie, a okazją do czerpania przysłowiowej radości z jazdy.

 

:cool2: Dokładnie, wystarczy używać mózgu, trochę poćwiczyć, wiedzieć kiedy jechać z włączonym a kiedy z wyłączonym DSC oraz zawsze warto mieć na wszelki wypadek łopatę do śniegu albo saperkę. No i oczywiście podstawa to dobre opony. Ja zeszłej zimy zakopałem się chyba raz, ale było to na parkingu z taką ilością rozjeżdżonego głębokiego śniegu że żadna przednionapędówka też nie dawała rady :) Oczywiście śmigałem też po nieodśnieżonych drogach w górach - 0 problemów :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedni napęd jest lepszy ponieważ łatwiej się coś ciągnie niż pcha - takie są prawa fizyki.

Zalety:

Osią pędną można skręcać - czasami nie ocenione.

Tył jest lekki w porównaniu do przodu.

Mniejsza waga całego rozwiązania - auta.

Bardziej ekonomiczne rozwiązanie.

Większy bagażnik.

Są też wady:

jak się przesadzi to, zostaje tylko ręczny. Auto sunie do przodu.

Częściej siadają przeguby.

Słabsze tylne zawieszenie - zazwyczaj belka skrętna, bębny - co wynika z ekonomii.

Niższa trwałość tylnego zawieszenia - pękają sprężyny, nie wytrzymują nominalnego obciążenia.

Brak wyważenia auta, co skutkuje brakiem przewidywanego zachowania auta.

Zazwyczaj ma większy promień zawracania :D

Tyle co mi wpadło przez ta chwile do głowy.

 

A co do jazdy zimą - kolego powiedz mi co byś zmienił jakbyś jechał przedni napędem i wyleciał tak do rowu?

Panowie noga z gazu!

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno dawno temu na polskich drogach królowały maluchy, polonezy, duże fiaty... głównie "tylnonapędówki" Zimy były ostrzejsze, o oponach nikt nie myślał, a ludzie sobie dawali radę :) Fakt inne moce inny ruch ale zagrzebać na osiedlówce można się tak samo. Ja polecam wozić mały woreczek z piaskiem by podsypać w awaryjnej sytuacji no i dywaniki zmienić na gumowe, żeby w razie potrzeby móc podłożyć je pod koła.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Nadeszła zima, śnieg, a mi o wiele łatwiej wstaje się do pracy z myślą, że przed domem stoi mój potworek, którym pokonam bokami 6 km zanim wjadę do odśnieżonego miasta. Żaden samochód nie da tej frajdy w zimie co BMW, wyłączamy wspomagacze i hulaj dusza - piekła nie ma! :D

 

Wcześniej jeździłem Mercedesem CLK 270 CDI, niby też RWD, ale wyważenia nie chcę nawet porównywać do Buni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo ze przedni naped jest duzo bezpieczniejszy ale tylni daje duzo wiecej frajdy z jazdy to zarzucanie tylem wspaniale uczucie. najlepszy naped to na 4 kola i najbezpieczniejszy ale frajdy juz nie ma . wszyscy PAMIETAJMY DSC POMAGA PRZY MALYCH PREDKOSCIACH jak za szybko sie wejdzie w zakret na locdzie z noga na gazie to wypadek murowany nawet Kubica auta nie wyprowadzi zrdowy rozsadek jest tu najwarzniejszy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spadł snieg, auto kupione nie dawno,(brak doswiadczenia z tylnią osią) opony letnie.

Tragedia, w każdy zakret jak ślimak i tak pupa latała.

Wymieniłem wszystkie oponki na zimwe nie nowe 2 letnie.

Teraz czuje sie bezpieczniej niż w napedzie na przód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo ze przedni naped jest duzo bezpieczniejszy ale tylni daje duzo wiecej frajdy z jazdy to zarzucanie tylem wspaniale uczucie. najlepszy naped to na 4 kola i najbezpieczniejszy ale frajdy juz nie ma . wszyscy PAMIETAJMY DSC POMAGA PRZY MALYCH PREDKOSCIACH jak za szybko sie wejdzie w zakret na locdzie z noga na gazie to wypadek murowany nawet Kubica auta nie wyprowadzi zrdowy rozsadek jest tu najwarzniejszy

 

 

nie zgodze sie z tobą że naped na 4 nie daje frajdy, bo tęz jest nie zła zabawa wchodząc bokiem, po za tym sam swoim X bączki kreciłem zimą

 

po za tym nie mówmy że napde na 4 jest najbezpieczneijszy bo wcale tak nie jest... auto z napedem na 4 jak ci wpadnie w poslizg to nie leci przod czy pupa ale leci całe auto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wg ciebie napęd przód lub tył są bezpieczniejsze niż napęd na 4 koła (nieważne stały czy z jakimiś wspomagaczami) ??

Jeździłeś kiedyś samochodem z napędem na 4?

Wiadomo, że jak się przedobrzy to nic nie pomoże, ale to co napisałeś jest co najmniej dziwne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedni napęd jest lepszy ponieważ łatwiej się coś ciągnie niż pcha - takie są prawa fizyki.

Możesz dopisać, które to konkretnie prawa? ;)

Z tym niedociążeniem tylnej osi to różnie bywa. Raz, jak już ktoś wspomniał BMW ma dobry rozkład masy, a dwa, jak już auto ruszy i przyśpiesza,

to środek ciężkości przenosi się na tył. I wtedy dociążana jest właśnie tylna oś (a przednia odciążana, bo masa się nie zmienia). I dlatego podczas przyśpieszania

łatwiej jest zerwać przyczepność właśnie przednionapędówką, a tylnonapędowce cisną do przodu.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W BMW większy nacisk jest na tylną oś (silnik przesunięty w stronę kabiny), w porównaniu do przednionapędówek na suchym asfalcie zawsze lepiej wystartuje. Na lodzie tyłnapęd nie ma już takiej przewagi, bo nie ma efektu przenoszenia siły nacisku na tył związanego z bezwładnością budy. Jedyna rzecz gdzie przódnapęd ma zdecydowaną przewagę - wyjazd z zaspy śnieżnej - większa możliwość kierowania siłą napędową.

 

Przedni napęd jest po to żeby kobieta w ciąży nie straciła kontroli w zakręcie, tylny napęd jest po to żeby wprawny kierowca wykorzystał jego potencjał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ktoś ma 4 zimówki nie wyłączy asr i ma trochę oleju w głowie to niema trudności z rwd też nigdy nie jeżdziłem rwd tylko zawsze fwd i teraz pierwsza zima bmw,asr można sobie wyłączyć na wolnym placu i zobaczyć jak samochód reaguje żeby wiedzieć jak go wyprowadzić z poślizgu itd i to mi dziś pomogło bo nawaliło u nas śniegu i tak mnie pokusiło że dwu pasmówka 0 ruchu to sobie wyłącze asr i na 3 troche gazu lekko lewa prawa i już mnie ciągnie ale wiedziałem jak zareaguje po lekkim odpuszczeniu i delikatnym dodaniu gazu i spokojnie go wyprowadziłem a żebym spanikował i hebel to słup murowany...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Dam taki przykład ,że jeśli auto ma wpaść w poślizg przy takiej samej prędkości to najpierw wpadnie tylnionapędowiec ,potem przednionapędowiec ,a na końcu 4/4 . Tak samo będzie z ruszaniem na lodzie czy śniegu ,biorąc pod uwagę oczywiście że opony będą zimowe we wszystkich autach. A jeśli chodzi o asc to wyłączania go na trasie nie widzę sensu ,ale jeśli chodzi o przebijanie się przez zaspy to tylko z wyłączonym to robię , bo jeśli nie to zatrzymam się w pierwszym lepszym kurhanie ,po prostu zdusi silnik i tyle .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
Wyłaczasz kontrole trakcji i próbojesz, dodajesz pulsacyjnie gazu z wyczuciem, i jak auto leci już bokiem to skręcesz kierownica w tą samą strone w która zarzuca ci tył i wtedy auto ładnie sie prostuje. jak przesadzisz z gazem to auto sie obroci, poćwicz troche a zobaczysz o czym mowię mam auto 4 lata i nie raz przesadzę z gazem to wtedy cieżko zapanować na autem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, tez mam swoje pierwsze e46 i chcialbym sie nauczyc kontrolowania poslizgu oraz jak najlepiej je robic i operowac gazem i hamulcem, moze mała pomoc jak zachowywac sie na osniezonym parkingu?! :D

 

Moja odpowiedź brzmi: Ostrożnie...

 

P.S.

Nauka poślizgu korespondencyjnie?

 

Czego to ludzie nie wymyślą...

 

:|

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.