rafalb33

Nie należy zapominać, ze klosz który ma 10+ lat będzie też w jakimś stopniu zżółknięty/szary. Nikt raczej od środka nic z tym nie robi. Prawda jest taka, że wydaje się, że po polerce jest super, do momentu jak się nie porówna z nowymi.

Gdzie robiłeś turbo, bo wygląda na jakieś druciarstwo. Nie da się wywróżyć z fusów, ale jak słyszę o rozwiercaniu i 3 barach to....

5 barów, jesteś tego pewien ?? Podprogowa na jałowym powinna dawać 4 bary. Pod obciążeniem powinna dawać więcej ??

No to musiał być spory przedmuch na cylindrze/cylindrach, bo nie ma inne opcji, żeby takie ciśnienie pojawiało się pod pokrywą. Ciekawe, bo te silniki robią bez rozbierania po kilkaset tysięcy :). Grunt, że problem rozwiązany.

Sprawdziłeś, to co pisałem posta wyżej ?

Błąd, który wstawiłeś dotyczy podgrzwewacza. Dziwne, że przy odpiętym dalej wariuje. Trochę to jak wróżenie z fusów, ale to skakanie napięcia na zimnym chyba nie jest ok. Co do samochodu, trzeba było punto kupić :). Im lepszy i droższy jak jest nowy, tym więcej kosztuje jego utrzymanie jak ma np 14 lat i nie wiadomo jaki przebieg. Klasa samochodu, a jego bezawaryjność, to dwie zupełnie różne sprawy. Trudno, żeby punto się psuło, jak tam nie ma co się nawet zepsuć :P . Pozdrawiam i życzę znalezienia usterki :D

Po remoncie generalnym na ori częściach znajomego M54B30 brało około litr oleju od wymiany do wymiany co 15tyś. Litr a kilka litrów to chyba drastyczna różnica ??

Powinno być wszystko ok. Myślałem ,że chcesz włożyć tarczę bez tłumika do sztywnego koła. Znam wiele przypadków np. TDI i nie tylko, które fabrycznie są wyważone jak worek ziemniaków w porównaniu do innych silników, po przejściu na jednomasowe koło i wszytko gra. Znajomy ma np. w transporterze nalatane na jednomasowym kole już z 300tyś.

Z reguły w zdrowym glonojadzie wychodzi seria lub często trochę ponad. Sprawdź pod inpą czy masz poprawne odczyty z przepływki, ciśnienia doładowania i ciśnienia paliwa na listwie i wstępnego. Bez tego to wróżenie z fusów.

Oryginalnie masz koło dwumasowe, które właśnie jest tłumikiem drgań i sztywną tarczę sprzęgła bez tłumików. Jeżeli zakładasz jednomasowe koło, to powinieneś podpasować jakąś tarczę z tłumikami od innego modelu. Nie wiem dokładnie co będzie pasowało u ciebie, bo nigdy mnie to nie interesowało. Jeżeli założysz zwykłe koło zamachowe zamiast dwumasowego i tarczę bez tłumika drgań, to jest to drut :). Po pierwsze nie zdrowe dla silnika, po drugie drut z zasady. Tak wygląda tarcza sprzęgła bez tłumika drgań http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://i.imgur.com/SGdgg.jpg&imgrefurl=http://acthxtg.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f%3D69%26t%3D190962%26start%3D15&h=600&w=800&tbnid=xxepoVpL49HWLM:&zoom=1&docid=Ls_UkVUHPr-Q5M&ei=-RdJVfK4EaXVygOBtYHYBQ&tbm=isch&ved=0CCYQMygHMAc a tak z tłumikiem https://www.google.pl/search?q=tarcza+sprz%C4%99g%C5%82a+320ci&biw=1366&bih=609&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=9xdJVbjFAeneywPO44HoCg&ved=0CAYQ_AUoAQ#tbm=isch&q=tarcza+sprz%C4%99g%C5%82a+integra+type+r&imgrc=rszbmQDshQrxsM%253A%3B-hg1UgLP2f8VeM%3Bhttp%253A%252F%252Ft.iparts.pl%252F399%252FIMG_0100586001%252Fdokumenty%252Ftarcza-sprzegla-exedy.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.iparts.pl%252Fczesc%252Ftarcza-sprzegla%252Chonda%252Cintegra-dc5-od-2001-08%252C2-0-16v-type-r-220km%252C45-4881-16597-100053-0-399-hcd823.html%3B598%3B399 Zdjęcia przykładowe. Pozbawienie układu przeniesienia napędu całkowicie tłumienia jest po prostu głupie w samochodzie do codziennej jazdy. Do np TDI masz gotowe zestawy np. z Valeo gdzie koło dwumasowe jest zastępowane jednomasowym i w zamian jest tarcza z tłumikiem.

Jeździłeś kiedyś, czy jak zwykle teoretyzujesz, bo wyczytałeś w internecie lub usłyszałeś od kolegi znajomego. To jest 6 dobrze wyważone 6 cylindrów w benzynie, jak założysz jednomasę nic się nie stanie. W zasadzie do tego silnika komplet z nowym dwumasem jest tani, i jeżeli chodzi o kasę, to gra nie warta świeczki. Rezultatów po zmianie też nie spodziewaj się jakiś znacznych. Musisz dobrać tarczę z tłumikiem drgań.

Hmm korekcje mogą być również spowodowane zużyciem cylindra. Ja mam nalatane na liczniku 250, skręcony jest pewnie ze 100tyś lekko i mam korekcję na poziomie 0,8 max. Ostatnio diagnozowałem 320d z przebiegiem 370 tyś i korekcje były mniejszcze niż u ciebie. (Właściciel zrobił nim ~200tyś i nic nie robił z wtryskami).

Znajomy regenerowal w m47n, przez jakiś czas jeździł nie kodujac nowych numerów. Po wprowadzeniu nowych numerów silnik zaczął chodzić o wiele bardziej miękko na wolnych. CR nie kkodu je się przy edc15 czyli np m57. .

Spróbuj tutaj http://www.tomag.com.pl/ Dzisiaj jak odbierałem samochód od mechanika pytałem go o przekładnie, bo moja też ma już delikatny luz i mówił, że zawożą do nich. Warsztat, podobno dość rzetelny i nawet jak zdarzy się wtopa, a przy regeneracji to zawsze możliwe, nie uchylają się od poprawek i nie zrzucają winy na bóg wie co. Powodzenia i jakbyś zrobił podziel się opinią, bo mnie też to czeka w niedługim czasie :)

http://podlesny.go3.pl/ słyszałem, że tutaj dobrze robią.

To chińczyk. Osobiście bym nie założył. Ja nie potrzebnie zregenerowałem turbo rok temu i chodzi jak złoto.

Teoretycznie to prawie to samo. Opał nie musi spełniać jakichś norm odnośnie smarowania. Opał przynajmniej kilka lat temu, miał o kilka procent większą gęstość od ON. Znam kilka przypadków również w "nowych" samochodach, które już trochę przelatały na OO i nic się nie działo. Rozmawiałem kiedyś z osobą handlującą OO i powiedziała, że w przypadku oleju jest dużo gorzej z jego czystością i normami. Dużo łatwiej trafić na jakiś syf niż w przypadku paliwa na stacji, gdzie mimo wszystko jakiś poziom jest. Z olejem opałowym jest jak z wódka z meliny, też masa osób pije i ma się dobrze :lol: . Nie należy zapominać, że to przestępstwo i można zapłacić niezłą karę.

Nie ma potrzeby - równa kompresja wszędzie. I tu jesteś w błędzie. Kompresja świadczy tylko o szczelności pierścieni kompresji. Widziałem silniki, gdzie pomiar kompresji dawał wyniki nawet w granicach 12-13 a silnik spalał litrami olej, przez "zjedzone" pierścienie olejowe. Bez rozbierania można co najwyżej oszacować stan, albo zadzwonić do wróża Macieja. Powodzenia w usunięciu problemu.

Dzięki, o to chodziło. X to prawie jak nie BMW, o nim zapomniałem :lol:

A do jakiej ma być wersji, jak w E46 tuleja jest taka sama we wszystkich ? Pytam czy sam wkład lemfordera wejdzie do tulei Febii, bo na takie kiedyś wymieniłem.

Ja mam pytanie z innej beczki. Czy tuleja (sam wkład, jak wyżej) z lema, wejdzie w miejsce starej tulei ale Febi a nie oryginału ?? Czy ta aluminiowa 'obudowa' z febi jest taka sama jak lema ?

Faktycznie ja mam z listopada albo grudnia 2001, czyli po liftingu ale motor stary m57 i wszystkie miały gumki. W m57 czyli dde 4, nie robi się kodowania wtrysków. Zakładasz i jeździsz.

Wg mnie rozwaliłeś pierwszy wtrysk. Na wtryskiwaczach nie miałeś gumowych oringów ?? Między innymi poprzez brak oringów jest problem z zapiekaniem wtrysków i ich wyciągnięciem. U mnie już były (chyba od 2001r w m57 montowali, gdzieś tak wyczytałem). Moje wtryski wszystkie wyszły rękami w kilka minut.

Stawiam litra, że masz walniętą uszczelkę pod pokrywą. Wszyscy zapominają, że to BMW i 6 z 12 kanałów (w przypadku R6 w dieslu) dolotowych leci przez dekiel i uszczelnia je uszczelka pokrywy zaworów. W razie przedmuchu turbo ładuje całe ciśnienie prosto pod dekiel. Sam przekonałem się o tym jak nie potrzebnie regenerowałem turbo niecały rok temu :). Możesz to bez problemu zdiagnozować. Wypnij wąż, który wychodzi z pod pokrywy zaworów dokładnie z pod elementu nr 1 http://www.realoem.com/bmw/diagrams/v/i/238.png Wystarczy wepchnąć rękę pod przepływkę i go ściągnąć. Jest to kanał odpowietrzający z odmy do dolotu. Teraz na odpalonym silniku sprawdź jak mocno z niego dmucha na wolnych. Następnie dalej na odpalonym silniku, druga osoba wkręca go na wysokie obroty (okolice 4 tyś). Zapewne będzie teraz mocno "wiało", a nie powinno. Teraz kolejny krok, odpinasz całkowicie dolot powietrza do kolektora dolotowego, najlepiej przed EGR'em. Tak żeby turbo dmuchało w atmosferę a nie do silnika. Tym sposobem masz wolnossącego diesla z lat 70 :) Powatarzasz to co wcześniej i jeżeli teraz na wysokich obrotach z odmy nie wieje, to uszczelka pod deklem do wymiany :). Przy sprawnej uszczelce i zdrowym silniku, z odmy nie ma żadnych wyczuwalnych przedmuchów. U mnie przed wymianą na wysokich obrotach wiało jak z kompresora :) Btw uszczelka pod deklem, była raczej "plastiko-podobną" masą, którą musiałem wyskrobywać bo się kruszyła.

Bez urazy, ale masz bana na google ? https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=pasoft