DZisiaj w pewnym momencie przestaly dzialac migacze wiec zjechalem na stacje i patrze a tu po wyjeciu kluczyka ze stacyjki nadal pala sie dzienne i tylnie swiatla stopu :D. Migacze dzialaja ale w kabinie nie daja takiej oznaki , auta nei da sie odpalic. odkrecilem kluczem 10mm klemre od akumulatora , wszystko dopiero zgaslo , klemra ponownie podpieta i wszystko dziala , przejechalem 10 km i problem nie wrocil. Ktory bezpiecznik moze odpowiadac za takie cyrki ? gdyby aku byl do ..... to juz pewnie bym auta znowu nie odpalil ?. Moze ktorys bezpiecznik zasniedzial i trzeba to sprawdzic ?