Skocz do zawartości

Primator

Zarejestrowani
  • Postów

    348
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Primator

  1. No nie wiem, czy akurat taxi to dobre zastosowanie dla E91. Nie wchodząc w szczegóły,które już tu się zresztą pojawiły, koszty serwisowania i eksploatacji są dość spore, a przestrzeń dla pasażerów z tyłu raczej umiarkowana. Myślę że to raczej eksperyment , a efekty trudne do przewidzenia. Wystarczy np. że poprzedni użytkownik nie dbal o sprężarkę, a pojawią się naprawdę pokaźne wydatki. Co do głośników - zależy od wersji, ja mam np. opcjonalny zestaw 10x i jest nieźle, choć przydałby się subwoofer. Radio Professional czyta mp3, jest też złącze aux. Z zawieszeniem po 60000 km nie mam problemów, wymieniono tylko gumy stabilizatora, a i to na wszelki wypadek. Trochę trzeszczy roleta z tyłu. Rozrząd napędzany łańcuchem. Pozdrowienia
  2. No właśnie ja wolę owe "suche" zestawienia plus ewentualnie własną jazdę próbną, nie zaś wywody co kto lubi, a co nie. Z kumplami na piwie o samochodach wolę pogadać osobiście niż za pośrednictwem telewizora :D pozdrowienia
  3. Za to może nie będzie brylować w plebiscycie na "najbardziej gejowskie auto" jak jej poprzedniczka :D
  4. No cóż, wszystko jasne :lol:
  5. Jak na mój gust, bardzo brakuje podpisów pod fotografiami, przez co całość sprawia wrażenie chaosu. pozdrowienia
  6. Idąc tym torem, "realny samochód" to Opel Astra lub Corollka. Innych nie znasz i nie chcesz znać chyba :wink: Czyli "takie zwierzę nie istnieje". Co do motocykli - daruj, ale chyba nie wiesz, o czym piszesz. W klasie cruiser/chopper wszystkie japońce to co najwyżej marne podróbki H-D, którego tak postponujesz. Podobnie w klasie turystycznej BMW jest dość bezkonkurencyjne, KTM dominuje w swojej. O Ducati pisał już kolega parę postów wyżej.Statystyki sprzedaży dowodzą zaś wbrew twojemu wywodowi, że coraz więcej ludzi kupuje motocykle z Europy w miejsce japońskiej plastikowej masówki. Ale cóż, rozumiem że Twój świat kończy się na drzwiach własnego warsztatu. Daruj, ale tak tylko mogę odczytać Twoja wypowiedź. Pozdrowienia
  7. Nie zgadzam się. Japanerzy robią dobre motocykle, ale generalnie raczej w skali masowej, podobnie jak i samochody. Natomiast topowe i najbardziej pożądane marki motocykli to w zalezności od kategorii Ducati, KTM, H-D czy w końcu własnie BMW. Żadna z nich nie jest japońska. pozdrowienia
  8. Ja miałem 156 i GT , i z obu byłem zadowolony. Poza skrzynią sekwencyjną w 156 żaden z podzespołów mnie specjalnie nie zawodził. Pozdrowienia
  9. 2.4 diesel alfowski jest rzeczywiście ostatnim dobrym silnikiem w autach tej marki. Tyle że napędza zbyt ciężkie auto, aby dało się cieszyć jazdą. pozdrowienia
  10. Z nimi rzeczywiście największy problem polega na kontakcie. Nie można się dodzwonić, na maile nie odpowiadają. Poza tym dają długie terminy. Z tym, że przy tym wszystkim merytorycznie jest to niezły serwis. Myślę że przyczyna leży w jakiejś częsci w położeniu w pobliżu najbogatszych dzielnic Stolycy - wielu ludziom jest tam zwyczajnie najbliżej, wyjazd do Inchcape to wyprawa. pozdrowienia
  11. Czy warto? Na pewno NIE. Pozdrowienia
  12. Ciężko mi się dłużej rozwodzić nad trybem sekwencyjnym, gdyż praktycznie go nie używam, zwyczajnie nie czuję takiej potrzeby. Tryb "S" załatwia wszystko! Przy elastycznym i mocnym dieslu skrzynia wtedy po prostu szaleje, i w zasadzie wszystko można osiągnąć za pomocą odpowiedniego operowania pedałem gazu. Jak już pisałem, straty osiągów praktycznie nie ma i zmiana biegu jest błyskawiczna, w obie strony zresztą. Za to w trybie zwykłym skrzynia uczy się sposobu jazdy użytkownika, i to widać. Pozdrowienia
  13. No właśnie, a odpowiedź zależy generalnie od stanu kasy. Dla jednego warto, dla innego nie. Stąd też ta dyskusja może nie mieć końca. Pozdrowienia
  14. Masz rację, tyle że dyskusja dotyczy w tej sytuacji ograniczeń i możliwości finansowych , a nie tego "czy lepsza nówka, czy używka", bo tu rozwiązanie jest m.zd.dość oczywiste. Pozdrowienia
  15. Ludzie, ile jeszcze można w kółko powtarzać to samo? Przecież tak naprawdę odpowiedź jest prosta jak drut: jeżeli dysponuję odpowiednimi środkami,pozwalającymi na poczucie komfortu , to oczywistą opcją jest kupno nowego auta. Z kolei jeżeli kasy mam niezbyt wiele, kupię używkę, zamiast się zarzynać finansowo kupnem nowego auta, na które mnie faktycznie nie stać. I tyle. A nie jakieś mityczne "opłaca się - nie opłaca"... Pozdrowienia
  16. Jaki tylko chcesz. Ale ostrzegam, wybór koloru czarnego ma sens wyłącznie wtedy, gdy posiadasz służącego, który Ci będzie auto codziennie szorował i polerował, ewentualnie gdy jesteś właścicielem myjni lub serwisu. Powyższa wypowiedź to efekt 10 lat doświadczeń, radziłbym jej nie lekceważyć. Pozdrowienia
  17. W ogóle nie podpisywałbym umowy "zaocznie", bez obecności dotychczasowego właściciela pojazdu. Jeżeli komitent odmawia sprzedaży auta we własnym imieniu, darowałbym sobie taką transakcję, naprawdę nie warto. Pozdrowienia
  18. Trochę zależy to IMHO od silnika, w tym od zapasu mocy. Jeżeli jest to mocny diesel, automat jest jak najbardziej wskazany. W mojej 330d niezbyt sobie wyobrażam mieszania biegami, które z natury rzeczy są "krótkie". Osiągi - akurat przy tej skrzyni czas 0-100 jest gorszy jedynie o 0,1 s, czyli błąd pomiaru. A wrażenia z funkcji kickdown, zwłaszcza w trybie sportowym - niezapomniane. Generalnie tendencja jest jednak taka, że manual za 10-15 lat pozostanie moim zdaniem wersją tylko dla zatwardziałych hobbystów. Pozostali zmienią zdanie, kiedy naprawdę przesiądą się na wersje w różny sposób zautomatyzowane. Pozdrowienia
  19. Ja osobiście jestem zwolennikiem aut nowych fabrycznie, ponieważ zminimalizowane jest wóczas ryzyko zarżnięcia auta przez poprzedniego właściciela i ogólnie jego niepewnej przeszłości. No i własna konfiguracja modelu ma mnóstwo uroków. Jeżeli zaś używka, to rzeczywiście chyba tylko z sieci dilerskiej BMW. Wiem że wielu uczestników forum nie zawiodło się na autach nabytych inną drogą, ale jak na mój gust ryzyko związane z kupnem wozu w .pl jest ogromne, a niskie ceny wielu używek sprowadzonych z .de wcale nie są przypadkowe. Rzecz jasna finalnie na wszystko rzutuje kasa jaką mozemy wyłożyć na auto, ale , moim zdaniem, jeżeli możemy sobie pozwolić na auto nowe, to naprawdę warto.Ewentualnie właśnie Premium Selection z gwarancją lub ubezpieczeniem serwisowym. Pozdrowienia
  20. Nie zmienia to wszystko faktu, że A5 z tym silnikiem jeździ rzeczywiście znakomicie, miałem okazję się o tym przekonać. Jest trochę młodsze od 330d , z kolei BMW ma już 335d itp. , tego rodzaju rozwój to w końcu normalka. Pozdrowienia
  21. Jeżeli w treści umowy podany jest przebieg auta, w wypadku przekręconego licznika może być to podstawą do roszczeń kupującego. Pozdrowienia
  22. Powiem jedno - ciesz się chłopie że wszyscy żyjecie, i tyle. Reszta to naprawdę małe piwo. Pozdrowienia
  23. Primator

    lift e60

    Od wiosny 2007. Pozdrowienia
  24. Eeee.... a na Interii często piszą "Bardzo Mały Wacek" :wink: Pozdrowienia
  25. Dla radzacych sobie z językiem czeskim ciekawy test 320d : http://www.novinky.cz/clanek/130739-test-bmw-320d-bavorak-ktery-jezdi-pod-5-5-litru.html Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.