
Primator
Zarejestrowani-
Postów
348 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Primator
-
Tzn. powinni płacić wyższą cenę?? Generalnie rabaty są dla "mających kasę", albowiem taki klient prędzej przybiegnie po kolejne auto, a i do serwisu nie będzie z własnym olejem przyjeżdżał.. :mrgreen: tak więc wszyscy są zadowoleni.
-
MOD: ale przecież nie cytujemy poprzedzających wiadomości... regulamin! Dokladnie. Krytycy kolejnej generacji 3 wchodzącej na rynek będą głośno wzdychać do "klasycznego piękna" F30. :mrgreen:
-
1.kolektor poszedł chyba po około 110 tys. (czyli to jednak czwarty rok eksploatacji), objawem był niewielki wyciek.. 2. dziękuję :D Z tym miejscem to rzeczywiście może być ciężko, nawet gdy czas się znajdzie :)
-
Koło pasowe po prostu trochę hałasowało - ponieważ akurat wybierałem się na urlop, bałem się żeby mi go nie zepsuło i profilaktycznie wymieniłem. Być może by działało do dziś, ale wolałem nie ryzykować. DPF- paliła się lampka kontrolna, wg serwisu rzeczywiście był zapchany. Próbowałem wypalić jadąc na A4, ale bez skutku. Ciekawostka - w polskiej instrukcji obsługi przy omawianiu symboli lampek kontrolnych DPF został pomylony z mikrofiltrem :D
-
To nie do końca była sprzedaż, ale w każym razie wartość handlową auta określono na 75K
-
Miejmy zatem nadzieję, że oba auta będa się sprawowały równie dobrze jak moje byłe E91. Naprawdę byłoby fajnie :D
-
Miałem automat, który sprawował się bez zarzutu. Zawieszenie również przetrwało 150.000 bez jednej awarii. Aż sam się dziwiłem. Dodam, że było to opcjonalne zawieszenie sportowe , obniżone o 10 mm.
-
Wczoraj oddałem w dobre ręce swoje 330d. Pora na krótkie podsumowanie. W ciągu 5 lat od odbioru auta z salonu zrobiłem nim nieco ponad 150 tys km - sporo po mieście , ale też Polsce i Europie. W okresie gwarancji auto nie wykazało usterek. W trzecim roku wymieniłem kolektor ssący. Na przełomie czwartego/piątego roku koło pasowe i dyszę spryskiwacza reflektorów. Pod koniec piątego roku filtr cząstek stałych. Obecnie ewidentnie do wymiany jest turbosprężarka. Kilkakrotnie uszkodzeniu uległo ogumienie/ obręcze, w wypadku tego auta oznaczało to konieczność korzystania z firmowego assistance, no i wydatki na zakup nowej opony lub felgi. Poza tym wykonywałem planowe czynności obsługowe zgodnie ze wskazaniami na wyświetlaczu. Zużyłem komplet opon letnich i komplet zimowych ( nie liczę uzupełniania opon uszkodzonych lub zniszczonych). Średnie zużycie paliwa wahało się pomiędzy 8,2 a 9,0 litra/100 km. Poza awariami ogumienia auto nigdy nie zawiodło i posłusznie znosiło eksploatację bez względu na warunki. O własnościach trakcyjnych, napędzie itp. nie piszę, gdyż to tematy dostatecznie opisane na forum. Powiem tylko, że auto nigdy, absolutnie nigdy nie okazało się za słabe :D Znakomity, bardzo dzielny samochód. Najlepszy, jaki miałem. A trochę aut już miałem, młodzieńcem nie jestem :)
-
Możesz zamówić w opcji inne obramowanie okien.
-
My się teraz naigrawamy z downsizingu,uturbiania, napędów elektrycznych itp., ale niestety realia wyglądają na takie, że będziemy się musieli powoli odzwyczajać od samochodów, do jakich się przyzwyczailiśmy. Niebywały wzrost zapotrzebowania na ropę wymusi najpierw (już wymusza) stosowanie paliwooszczędnych technologii, a później - napędów alternatywnych do spalinowego. Zresztą BMW już nad tym pracuje - patrz seria konceptów "i". Tak więc, kto może, niech jeszcze kupuje takie auto, które mu sprawi frajdę - będzie miał o czym opowiadać wnukom (co poniektórzy pewno także dzieciom). Z tego punktu widzenia najracjonalniejsza ( o ile tylko kogoś nie interesują koszty eksploatacji) byłaby decyzja o zakupie jakiegoś 6-litrowego mastodonta, nieważne już jakiej marki. One wyginą chyba najszybciej. Następne pokolenia będą zazdrościć :D
-
Niestety każdy z nas ( może poza b. niewielkimi wyjątkami) staje przed podobnymi problemami. Ja z kolei myślałem pierwotnie o zakupie nowej "5" , ale po skonfigurowaniu zgodnie z upodobaniami wyszły mi zupełnie abstrakcyjne (dla mnie) kwoty. Dlatego też mogę z kolei powiedzieć, że bez najmniejszych wątpliwości wolę mocną i dobrze wyposażoną "3", niż kosiarkowego golasa "5" :D
-
Jakbyś zgadł :D Już sobie wyobrażam przy debiucie kolejnej generacji akcję reklamową "sportowej dwucylindrowej jednostki napędowej" np. "dwa cylindry - podwójna radość z jazdy" :mrgreen: A na forum dyskusja, czy warto zamawiać "klasyczną" wersję trzycylindrową...
-
Na razie wyłącznie demówki. Za pół roku będą już egzemplarze spawane z ćwiartek :D
-
.. i najwyżej, jak się jaki filtr zapcha, to się go wyrzuci, a jak lampka zapali, to się ją odłączy i jest git :D
-
Trwałość to jedno, a drugą kwestią są możliwe wady i niedoróbki silnika ( jak zresztą i całego auta) nowo wprowadzanego na rynek. Okres pomiędzy premierami kolejnych generacji skrócił się z przyczyn marketingowych, i pierwsze kilkadziesiąt tysięcy userów nowego modelu jest również - zwykle mimo woli - kierowcami testowymi :o . Z kolei rozwiązania obecne od jakiegoś czasu na rynku są zwykle już dopracowane i dają większe szanse na niezawodność. Z mojej strony ten element np. zadecydował o wyborze silnika N55 , mam bowiem nadzieję że w jego wypadku usunięto już choroby wieku dziecięcego będące udziałem jego poprzednika (cewki itp.). Zobaczymy.
-
...ale niestety dość szybko zszedł na manowce typu doklejane listewki z ledami :D Mnie się jeszcze jedna rzecz nasuwa po lekturze cennika F30 : wobec tak korzystnie skalkulowanej ceny 328i ,zakup 320d staje się fanaberią zatwardziałego hobbysty. A w końcu 320d to chyba z 75% sprzedawanych w Polsce E90/91....
-
Sam jeszcze nie wiem... myślę że koniec marca/początek kwietnia.
-
Wujekwadus wybrał pakiet Ultimate o szerszym zakresie; w cenie jest tylko pakiet podstawowy (oleje,filtry, świece,przeglądy).
-
Hm, myślę jednak że opcje typu szklany dach, dostęp komfortowy, Harman-Kardon, wszelkie kamery itp. to swojego rodzaju fanaberie (aczkolwiek bez dwóch zdań fajne). Pakiet serwisowy też dodatkowo "nabił" koszty tej specyfikacji. Gdybyśmy to wszystko pominęli, rzeczywiście pozostanie kwota rzędu 210-220k za b. przyzwoicie wyposażone 328i.
-
.. i nowe ceny opcji.
-
Właśnie zerknąłem na konfigurator i jest już aktualny.
-
Wyszło trochę mniej, poza tym cokolwiek się targowałem:), ale fakt, cyfry pozostały dość imponujące. Sam aż się trochę przeraziłem, dlatego też zrezygnowałem z różnych dalszych opcji, na czele właście z HUD-em ( też coś ponad 5000). Pakiet polski to coś koło 9000 (piszę z pamięci). Oprócz ksenonów i spryskiwaczy są tam : zestaw oświetlenia, zestaw schowków+gadzetów do załadunku, składany podłokietnik przedni i chyba coś tam jeszcze, nie pamiętam. Obecnie są też jak widzę jakieś inne pakiety "widoczność" , "komfort" i coś jeszcze. Normalny automat jest o jakieś 800 zł tańszy niż "sportowy"
-
Zawieszenie to obecnie coś w granicach 5000-5500 w zależności od modelu, w R4 bliżej tej niższej wartości z uwagi na niższą akcyzę. Ja sobie zamówiłem pakiet polski, oprócz ksenonów jest tam sporo praktycznych rzeczy jeżeli idzie o schowki, przestrzeń ładunkową , oświetlenie itp. Co tam jeszcze wziąłem poza opcjami przez Ciebie wymienionymi... aaa, aktywny układ kierowniczy (Servotronic był chyba w standardzie, w 328 też powinien być), czujniki parkowania przód+tył, nawigację Professional ( w tym zestaw głośnomówiący), do tego trochę drobiazgów typu czujnik deszczu, szyba z paskiem, przyciemniane lusterko. Zestaw hi-fi także, z tym że ten mniejszy, gdyż mam dobre doświadczenia z dotychczasowym z E91 Czego nie zamówiłem, a trochę żałuję - tak naprawdę HUD-a. Automatu w wersji sportowej ( z łopatkami) nie zamawiałem, gdyż uznałem że przy 8-biegowej skrzyni nie ma to większego sensu.
-
Generalnie "golasy" BMW to tragedia, niestety większość frajdy z innowacji technicznych dają słono płatne opcje, rzeczywiście trzeba dołożyć przynajmniej te 40k aby konfiguracja miała sens , a im więcej tym lepiej, swoją drogą. Wystarczy wziąć do ręki folder dowolnego modelu BMW, aby się przekonać, że 3/4 rozwiązań, którymi firma się szczyci, dostępnych jest wyłacznie jako opcje... PS. Dziś rano popatrzyłem na swoje e91 i fakt, wygląda że to model już dość archaiczny :mrgreen:
-
Ja bym w tym wypadku zdecydowanie wchodził w nowe 328i. Pomijając uroki natury psychologicznej związane z posiadaniem nowszego modelu, unika się skutków eksploatacji auta przez poprzedniego właściciela. Nowszy model jest póki co zawsze bardziej zaawansowany technicznie (np. zawieszenia adaptacyjnego i przełącznika zmiany właściwości jezdnych w e90/91 nie będzie, podobnie HUD-a itp.). Do tego gwarancja, assistance fabryczne, pakiet serwisowy itp. mają swoje uroki. No i oczywiście absolutną frajdą jest samodzielna konfiguracja samochodu, rzezc niedostępna przy używkach.