
atonre
Zarejestrowani-
Postów
520 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez atonre
-
Rozkręć, zobacz co jest w środku. Odrestaurowanie m20 jeśli nic się poważnego nie stało to koszt do 2tys zł. Masz nowe uszczelki, panewki, pierścienie i zawory, splanowaną głowicę i wiesz, że silnik pochodzi drugie kilkaset tys! Jeśli ktoś myśli że uszczelka pod głowicą w silniku ponad 20-o letnim nawet jeśli nie ma żadnych oznak jest w super stanie to się może kiedyś zdziwić :(
-
nie potrzeba, wystarczy zdjęcie osłon podszybia i lekkie odgięcie rynienki, silnik nie przeszkadza, choć troszkę trzeba się pogimnastykować. :cool2:
-
Zdecydowanie warto,tylko dwie warstwy a potem wykończenie. zdecydowanie nie warto!!! pierwsza kwestia, że brunox jest nieco przereklamowany ale to inna sprawa. Brunox wiąże się z rdzą, oczywiście miejsce oczyszczone z grubsza z dużych odpadających kawałków blachy, farby, rdzy. Nie da żadnego efektu na oczyszczoną blachę! Jeśli rdza została zdarta i blacha jest czysta polecam cynk w sprayu jako pierwszą warstwę.
-
No patrz, jednomasa na szrocie 300 PLN, kupowałem dwa razy. Myślisz, że remont M20 razem z dołem to ile będzie kosztować? Sama głowica wyremontowana jak kupowałem to było 2000 tyś. Zawsze można założyć starą, z całą pewnością popękaną. Chyba, że jakiegoś mechanika w szopie to może będzie taniej...Wał 100 PLN, podpora nowa 100 PLN, dyfer 150 PLN do 200 PLN, hamulce nawet nowe są tanie jak barszcz, zaciski regeneracja 60 PLN/sztuka nie wspomnę...jeżeli to jest za drogo to proponuję zmienić markę Tak sobie czytam... Zgodzę się, jeśli kupujemy auto z myślą nawet nikłą o odrestaurowaniu nie czekamy na to aż silnik wyciągnie kopyta! Przepraszam, jeśli kogoś obrażę, ale skąd przekonanie, że m30 jest bardziej wytrzymały, że pali tyle samo... :) To tak jakby mi ktoś powiedział że m20b20 pali tyle samo co m20b25 albo że m30 tyle co m35 :mad2: ale nie o tym tak naprawdę... drogi ttrol skąd ta wiedza na temat kosztów remontu m20? Skąd te ceny... :) Skąd to przekonanie, że głowica musi być popękana :) Ile kosztuje zdjęcie głowicy i miski olejowej? Można to zrobić przecież samemu w garażu. Wtedy wszystko jest jasne. Nie trzeba być mechanikiem. Czy zawsze kupno używki jest lepszym rozwiązaniem, może tak w końcu wszyscy sprzedają silniki po przebiegu 170tys :) Naczytać się na forum można o swapach tyle że głowa boli, a tak na dobrą sprawę niewiele osób to robiło, robi i wie jak to zrobić. Koszt przekładki silnika m30 w miejsce m20 nie ma żadnego uzasadnienia, tym bardziej w przypadku m30b30. Chyba, że chodzi o te pare koni...
-
Z zamianą nie ma problemów żadnych, robiłem taki zabieg. Trzeba pamiętać jak wspomniano wyżej o różnicach. Choćby przy ew. wymianie paska w przyszłości (inne rolki).
-
Mnie w m20b25 w e30 najbardziej odpowiadał oryginał, a już w ogóle kiedy na rurze między środkowym a tylnym pojawiło się kilka okrągłych nieszczelności, początkowo zupełnie naturalnie :) Poważnie, robię tak do dziś w każdej 6-o cylindrówce jaką mam. Otwory pojawiają się przed końcowym. Przy normalnej jeździe normalnie gada przy wysokich obrotach jest bajka. Mówcie co chcecie, pusty tłumik będzie wył jak w polonezie a przy wyższych obrotach nie będzie można spokojnie porozmawiać. Oczywiście powiecie że to nie przystoi w tak szanownym aucie... :) cóż jak szkoda na supersprinta... :) Polecam ostatni tłumik firmy polostrów. Po 3 latach użytkowania żadnych oznak zużycia! Cena natomiast śmieszna... Nigdy nie podobały mi się natomiast wszystkie basowe wynalazki tym bardziej takie made in allegro PS. Jeśli ktoś pociągnął ze środkowego tłumika jedną rurę bardzo możliwe że silnik był zduszony, przez co mógł mieć gorsze osiągi i większe spalanie.
-
Płynem z wydechu śmierdzieć nie musi, masło pod korkiem przy małych przebiegach w mieście zimą to rzecz NORMALNA. Nie dawał bym sobie również z tym spokoju. Może to być niewielki problem natury mechanicznej, szczegóły w poprzednim poście a może to być kończąca się uszczelka, która jeszcze nie podnosi temperatury silnika ale za moment da o sobie znać :(
-
Niestety to "dymienie" ranne nie jest normalne :( I nic tu nie pomoże przepływka i inne czujniki. To nie jest kwestia błędnej mieszanki tylko mieszanki a w zasadzie tego co się w niej znajduje. I tak niestety powodem może być głowica i jej nawet bardzo niewielka usterka, niekoniecznie pęknięcie, lub delikatne przedmuchanie uszczelki ujawniające się po ostudzeniu silnika (bardziej dokuczliwe zimą kiedy temperatura szybko spada). Również góra - niedomykające się zawory, czy też pierścienie nie zbierające wszystkiego (taki właśnie olej z odrobiną powietrza z rana może dać nam w kość. Właśnie kończymy składać mój silnik do kupy :) Po takich właśnie pierdzeniach, wywalaniu dymu po nocy, białego, niebieskiego... Okazuje się, że po przebiegu 400tys km głowica jest w stanie idealnym wręcz. Oczywiście uszczelka na ostatnich nóżkach ale cała, pierścienie wytarte ale co dziwo ścianki garów i tłoki w stanie idealnym (oryginalne zarysowania na cylindrach). Panewki równo wytarte (w granicach normy). Stawiam osobiście na zawory (niedomykające się już) i pierścienie. Po nocy i po zmianie temperatur najprawdopodobniej w cylindrze albo dwóch zbiera się syf. Może to być nawet odrobina płynu chłodniczego jeśli uszczelka ma defekt już. Zabawa ciekawa, troszkę czasu i w sumie niewiele kasy a przywracamy do praktycznie nowego silnik który ma ponad 20 lat :) Czasem niestety trzeba się na taki krok zdecydować, bo na czujniki, sondy i elektrykę można wydać połowę takiego remontu.
-
Sam sobie odpowiedziałeś że wymieniasz w aucie coś jeśli jest uszkodzone i do tego cały czas zmierzam. Bzdurą jest to co napisałeś wcześniej że przewody WN wymieniać należy co 10-15tys km, natomiast prawdą jest, że należy jak są uszkodzone. PS. Co do reszty wymienianych przedmiotów, tu też chodziło mi o przykład dla ciebie. Wymieniamy koniecznie jak zauważalny jest jakikolwiek problem z jakąkolwiek częścią w aucie a nie dlatego, że mechanik mówił Tobie, że np opony to koniecznie wymieniać należy po 3 latach lub przebiegu 40tys km :) PS. 2 Nie wymieniam wycieraczek co rok ale i nie szoruje nimi lodu (kupuje championy lub bosche a nie marketowe wynalazki), nie wyważam co roku kół skoro koła nie biją ale np. często sprawdzam choćby ciśnienie w oponach, czy poziom oleju bo to są kwestię, które trzeba mieć na oku przez cały czas. Cały Ten OFF TOP ma na celu eliminację niepotrzebnych wpisów na forum, ponieważ czasem się czytać nie chce. Czasem mam wrażenie również, że piszę się aby coś napisać a nie aby wnieść coś do tematu. Zbyt długo "siedzę" na tym forum i zbyt lubię motoryzację żeby czasem przemilczeć pewne kwestie. PS. 3 Nie próbuję Cię przekonać, rób jak chcesz, pomyśl jednak zanim coś napiszesz :cool2:
-
Sprzedawaliśmy janmory od 2003 roku. Nawet na sztuki za 3-4zł za przewód!!! Masz rację klienci tego produktu byli u nas mile widziani :) Poważnie sam zmuszony byłem kupić takie dwa przewody dlatego że moimi pod domem zajął się szczur. To jest jedyny logiczny powód dla którego należy bezwzględnie wymieniac przewody WN nawet co 2tys. Kolejna sprawa to samo zużycie przewodów. Jeśli są zrobione z odpowiednich materiałów to przebić nie zauważysz nawet w 10 letnich boschach! Moje miały co najmniej 10lat!!! i dwa z nich nadal mam w pudle. Zmień mechanika :) To jest naprawdę koleżeńska i dobra rada. Zasada jest jedna i ostateczna. Jeśli szanujesz swój samochód zakładaj porządne części, nie koniecznie najdroższe, ale porządne. Napisałeś tez że nie czekasz aż się coś rozpadnie. Ale to samo dotyczy wycieraczek, opon, świec, układu wydechowego, wahaczy, końcówek drążka kierowniczego i reszty pierdołek które z racji amortyzacji auta siadają? Gdzie widzisz logikę w takim działaniu? Owszem każda część nadaje się do wymiany, naprawy jak ma oznaki zużycia ale dla zasady? Powiedz nam też jaki jest sens Twojej jazdy na gazie? Doliczasz sobie te koszty? Opłaca ci się to? Chyba, że chodzi o placebo, nieraz wystarczy sobie w ten sposób poprawiać samopoczucie :) PS> Kiedyś ktoś mi przywiózł sentecha, komplet niby do e34 :) Ubawiliśmy się niesamowicie bo dla tej firmy wyznacznikiem jest model silnika, ale gdzie ida kable, jakiej długości powinny być i że tam taki czujnik jeszcze jest to już nie ważne. Fakt komplecik 110zł. Cóż kasa za utrudniony montaż, za przełożenie czujnika a i tak wymiana na NGK :) Sam policz :cool2:
-
już o tym było ale nie mogę się powstrzymać :) Przewody wysokiego napięcia wymieniasz albo sugerujesz wymianę co 10-15tys km???? A zdradzisz nam sens takiej wymiany? A może lepiej skąd wziąłeś ten super pomysł? Powiem tak być może przyda się komuś w przyszłości. Gdy autko jeździ na benzynce nawet janmor da radę i zwykły użytkowniki nie zauważy specjalnie różnicy. Jeśli masz gaz i chcesz spokojnie pomykać samochodzikiem zakładasz Boscha lub NGK. Dodać należy, aby nie sugerować się podobnymi bzdurami które mamy powyżej, że przewody się oczywiście wymienia ale wtedy kiedy się zużyją czyt, mają przebicie, zostały pogryzione przez gryzonie (to wcale nie jest śmieszne :) ). Bardzo ważny jest też pierścień znajdujący się na jednym z przewodów WN. Cena NGK nie poraża ostatnio zamawiałem dla kogoś za 450zł więc żadna tragedia.
-
Wszędzie są jedynie uszczelki.
-
Zleci tylko czesc plynu wiec bez problemu. Problem w tym ze niewiel mniej niz gdybys wyjał chłodnice
-
K&N i Pipercross :cool2: Pierwszy bardziej znany i zdecydowanie droższy wykorzystywany często w tuningu cywilnym drugi doceniany w sporcie motoowym
-
Luzik :) temat jest jednak obszerny i nie da sie tego zamknac jednym postem. Filtry to podstawa i pierwszy krok do tuningu i tylko kwestia stosunku przyrostu mocy do wydanej kwoty na firmowa wkladke decyduje o jego checi montazu w standardowym autku. Przy 200KM to tylko swiadomosc posiadania i wykres z hamownii bo realne odczucia sa nieznaczne i tylko na poczatku. Uwazajcie na no name jesli nie chcecie aby silnik zasysal wszytko jak leci do komor spalania :(
-
Pozwolę sobie, choć nie robię tego często na odniesienie się do poprzedniego postu. Ad.1. Kolego skąd ta teoria?? Ja wiem, że każdy pisać może ale... - montaż wkładki tzw sportowej pozwala na swobodniejszy przepływ powietrza. Komputer silnika spokojnie da sobie radę a silnik będzie bardziej elastyczny, a co najważniejsze nawet spali mniejszą ilość paliwa. Montaż stożka z dolotem bez modyfikacji, ale zrobiony w sposób profesjonalny ma jak najbardziej sens, tylko koszt tego bez innych modyfikacji jest za duży bo samym dolotem nie wiele zdziałamy. Ad.2. Co takiego wymaga stałego nadzoru?? Wkładkę czyścimy raz na 5tys km. Pierzemy i aplikujemy olejek i ??? - Powiem tak nie ma niczego bez czegoś. Chcemy mieć dobrą filtrację, bierzemy browarek luk kawkę jeśli ktoś nie lubi i w parę minutek lub dłużej jeśli ktoś woli :norty: załatwiamy problem. małe reasumeee :) Montaż wkładki, jeśli nie jest to rura z allegro z filtrem stożkowym, który ma się nijak do mocy i filtracji, jest jak najbardziej uzasadniony. Przestrzegam przed wypisywaniem bzdur na podstawie wyczytanych w necie postów i innych wypocin. Polecam korzystanie z hamownii. Można się wiele nauczyć. Taki ot zwykły wkład K&N czy pipercross daje od 1-3 nawet 4 KM ! W zależności oczywiście od mocy i pojemności silnika i to BEZ żadnych ingerencji w oprogramowanie silnika czy jego mechanikę. Nie robimy w ten sposób wyścigówek ani nie profanujemy marki ale sprawiamy, że jeździ się tymi staruszkami lepiej :) PS. Odradzam stożki, pseudo rury dedykwane i inne wynalazki zmieniające dolot. Wszystkie zmiany w długość średnicę dolotu muszą być sprawdzane na hamowni i nie chodzi tu nawet o zmianę softu czy ingerencję w silnik.
-
Polecam sportowe wkladki filtrow powietrza. Sa oczywiscie dwaj producenci i wszystkie no name z allegro to sciema. Warto drodzy koledzy sprawdzac niektore teorie na hamownii takie pisanie i teoretyzowanie jest lekko bez sensu. Stozki to oczywiscie nonsens bez dalszych ingerencji w silnik i wydech.
-
Moga ale nie musza. Za uszkodzenia tych najtanszych odpowiadaja kruszejace i pekajace gumy. To wlasnie czas a nie przebieg moze byc problemem. Jak dostanie sie wilgoc czy woda albo kurz czy piasek to poczatek konca. Wieksza szansa na 60tys km w jednym roku niz 10tys przez 3 lata :(
-
Na tabliczkach podane sa wartosci nominalne. Lepiej pompowac 0,1-0,2 wiecej. Wszystko zalezy jednak od stylu jazdy obciazenia auta oraz rozmiaru opony a nawet od tego czy jest to opona letnia czy zimowa. Im wyzsze cisnienie tym mniejsze spalanie ale do granicy po ktorej opona zaczyna sie oksztalcac i nierownomiernie scierac.
-
Objawy jak przy uszkodzonej przepływce :(
-
Odradzam no-name. Zalecam rozejrzeć się za czymś od teknorot w górę (dobra cena, używam z powodzeniem od paru lat). Wszystkie polskie i regenerowane wynalazki mają gume która nie wytrzyma dwóch lat a co za tym idzie trzeba będzie remont po dwóch latkach powtórzyć. Oczywiście TRW to bardzo dobre rozwiązanie choć najdroższe
-
To są lekko mówiąc bajki :) Konstrukcja auta nie ma nic wspólnego z kwalifikacją czynu i konsekwencjami prawno cywilnymi. Ale faktycznie jeśli spowodujesz wypadek sąd może skazać Cię na więzienie. PS. Niestety wożę dziecko w godzinach szczytu, jak widze debili wjeżdżających na czerwonym na skrzyżowania to bym sadzał na krzesło elektryczne (dziś byłem świadkiem takiego wypadku). Koleś wyjechał na czerwonym, uderzył w auto, nieszczęśnika odwieziono w ciężkim stanie do szpitala a sprawca (żadnych urazów)z lekkim sercem w wywiadzie w radiu: "no wyjechałem bo mi się spieszyło..." Chciałbym jeździć hummerem H1, gdybym miał go gdzie parkować i głęboko miałbym innych.
-
To aprawde ciekawy temat. Strefy zgniotu w obecnych autach... Co to takiego? Tylko tyłe ze elementy z przodu i tyłu pochłaniają energie w sposob kontrolowany. Nie powiedziane że lepszy dla auta. Na pewno w zderzeniu ze scianą bezpieczniejszy dla jadących autem. Co dają jednak strefy zgniotu przy malutkich autkach? Nic tym bardziej przy zderzeniu z np polonezem ktory jesli nie jest zgnity to jest jak czołg i nawet e34 rozłoży na łopatki. Wzmocnienia w drzwiach? E34 też ma. Takie same jak jak wiekszosc obecnych aut. To w zasadzie parodia a poprawa bezpieczenstwa. Ot blaszka...Na marginesie w celice wer. Usa mialem wzmocnienia. 8 stalowych rur spawanych ze soba. Drzwi nie szło zdjąc samemu a wersja europejska miała tylko płaskowiczek...
-
Wyczysc silnik krokowy :)
-
Nie do konca... Przykład e32 z automatem. Obudowa mostu identyczna, przełozenia takie jakie powinnh byc, połosie nie pasuja :( w tym przypadku mocowanie wału było identyczne ale sa przecież rożne a tego przekładac nie można.. Byc moze dla m30 sprawa przedstawia sie prosciej ale tego nie sprawdzałem