darosso

Poczułbyś respekt jakby kolega Łukasz dodał jeszcze imitację ognia w każdej z rur :mrgreen: Ja w swojej 320i z seryjnym silnikiem tylko 184 KM mam tylko jedną rurę (teraz 320i też 184 KM produkują już z dwiema). Odwrócę na chwilę temat. Jak się nazywa takie auta po których specjalnie nie widać potencjału? Wyszło mi to z głowy. Jest na to branżowa nazwa.

Ja wiem, że to ładnie wygląda, ale nie chciałbym być na Twoim miejscu w oczekiwaniu na zielone światło w towarzystwie Skody RS. Możesz niepotrzebnie kogoś sprowokować, a później tego żałować. Przepraszam za złośliwość.

Część doradców doradzi Ci RoF, część opony zwykłe. Tyle opinii ilu ekspertów. Ten temat nigdy nie kończył się jednoznacznym werdyktem. Ja na zimę wybrałem zwykłe bo nie planuję dalekich wyjazdów (wożę dojazdówkę) i zimą raczej nie przeginam z prędkościami na trasie.

To co napisałeś to by się zgadzało z przyjętą teorią, że jak się używa felgi o rozmiarach co najmniej 18 cali (identyczny wymiar dla obu zestawów: RoF i nie RoF) to nie odczuwa się tak bardzo przejścia na RoF-y (większe drgania) - czasami wręcz różnica niewielka, aniżeli jak ktoś używa w obu zestawach 16 calowych felg.

Ja rozumiem, że pod pojęciem komfort nie masz na myśli mniejszych drgań, tylko przyczepność i niższy hałas toczenia. Najpewniej drgania byłyby większe na RoF-ach gdybyś porównywał na identycznych wymiarach felg.

To też. A nie jest to tak, że jak ktoś jedzie na oparach to może przegrzać pompę (bo paliwo stanowi jednocześnie czynnik chłodzący)?

Ciekawe. Czyli odradzasz fabryczne ROF-y Pirelli które mam na strychu? Latem dotychczas jeździłem na zwykłych Dunlopach SP Sport Bluresponse, a zimą KLEBER Krisalp HP 2 i byłem z nich bardzo zadowolony.

Ja parkuję czasami w garażu podziemnym bez jakiejkolwiek ochrony, która i tak na niby strzeżonych osiedlach jest często fikcją za którą trzeba płacić. Nie mam rzucających się w oczy felg z top listy BMW. Więc teoretycznie nie powinny kusić złodzieja.

Jestem przeciwnikiem ROF-ów, ale mimo to zamierzam na sezon letni założyć ROF-y Pirelli. Trochę mi przeszkadza ciągłe wożenie dojazdówki. Może zmienię zdanie na ich temat. Wyremontowali w mojej okolicy ostatnio sporo ulic, więc powinno być bardziej komfortowo.

Z tego co wyczytałem na ogólnoświatowych forach BMW to akcja wymiany pomp paliwa dotyczy części o nr: 16117297778. Zresztą pompy o nr 16117297778 i 16117414482 zostały już wycofane z produkcji. Ciekawe dlaczego? To zresztą jest pytanie retoryczne bo każdy chyba zna odpowiedź. A mi się kończy gwarancja. Pewnie w ASO zrobią mi wielkie oczy na pytanie o akcję serwisową która w tym roku odbyła się w USA, Kanadzie i Australii. Nie rozumiem polityki BMW w Europie. Mam pewnie wykupić sobie dodatkową gwarancję i czekać co będzie dalej. Co za podejście do klienta. :(

Post o pompie paliwa przeniosłem do właściwego tematu.

Ale ja się wcale z Tobą nie chcę kłócić :). Sorry nie zauważyłem że chodziło Ci o auto z roku 2012 (tak się domyślam na podstawie wpisu autora posta - bo nie sprecyzowałeś). Bo przy zakupie nowego cena na pewno zwróci się dopiero po 100 tyś km (mam na myśli koszty ponoszone w Polsce) więc trudno mi jest się odnieść do kosztów w Europie Zach.

Jezeli mieszkasz na zach Eu jak stoi w Twoim profilu to powinienes wiedziec za 320d masz duzo wiekszy coroczny podatek za auto jak i wieksze koszta ubezpieczenia. (w De Diesel oplaca sie dopiero po 25-30 000 km w roku) też tak myślałem, bo gdy ceny były wyższe i podatki wyższe to się opłacało - sam liczyłem. Ale obecnie wszystko się pozmieniało, w spalaniu mniejsza różnica, różnica w podatku również. Przeliczyłem raz jeszcze i obecnie przy przebiegu 25tys rok, porównując 320iA i 320dA, uwzględniając ubezpieczenie i podatki, przy cenie benzyny 1,22 a diesla 1eur to diesel jest ok 700EUR na rok tańszy. To oznacza iż diesel zrównuje się z benzyną po przejechaniu poniżej 10tys km. Koszty obsługi TB i TD obecnie praktycznie takie same... Cena nowego auta z silnikiem diesla i benzyny zrówna się po przejechaniu mniej więcej 100 tyś km, a nie po 10 tyś km, czyli w Twoim przypadku po 4 latach. Średni koszt przejazdu 100 km na oleju jest 10 zł tańszy przy obecnych cenach paliw w Polsce (spalanie ON około 2 litry mnie niż E95). Jeżeli w mieście chcesz przejechać na ZIMNYM silniku z punktu A do punktu B odległego do 5 km różnica w spalaniu pomiędzy dieslem a benzyną jest minimalna. Dopóki silnik diesla się nie rozgrzeje nie ma mowy o oszczędzaniu na paliwie.

To mój rekord w korkach :) I to jeszcze w trybie "Eco Pro" :)

Jeżeli to jest auto z silnikiem benzynowym jeżdżące często po mieście to oczekiwałbym udokumentowanych wymian oleju co najmniej co 15 000 km. Jeżeli co 30 000 km to dałbym sobie z tym egzemplarzem spokój.

Jeżeli chodzi o spalanie F30 320i to w moim przypadku na gumach 225 mm sprawa wygląda następująco: Wyłącznie miasto: 600 km Miasto/Trasa (50%/50%): 700 km Wyłącznie trasa: nawet 800 km. Jak lubisz wyższe obroty to od każdego wyniku odejmij co najmniej 100 km.

Mogę spytać co skłoniło tak wiernego użytkownika Audi do przesiadki do BMW? Wybór pomiędzy Audi a BMW to wybór raczej na całe życie.

Ja miałem identyczny przypadek złapania wkręta prawie 2 lata temu. Stało się w dniu kiedy spadł obficie pierwszy śnieg. Kolejki do wulkanizatorów były gigantyczne. Co robić? Jeździłem z tym wkrętem cały tydzień. Po tygodniu miałem dość słuchania stukania wkrętem o asfalt. Naprawa opony trwała dosłownie 30 sek.

Cieszmy się, że jest jeszcze w BMW coś takiego jak wskaźnik temperatury oleju. W niektórych ekonomicznych autach innych marek nie ma żadnego analogowego wskaźnika.

Ale ten łańcuch jest od strony skrzyni biegów w 320d lub 320i? Czyli wyjęcie całego silnika w razie wymiany rozrządu?

To ja się dołączę. A nie ma przypadkiem serwisowego bagnetu ukrytego pod pokrywą silnika? Chyba, że ten bagnet serwisowy był tylko w pierwszych modelach F30, a później z niego zrezygnowali. Korci mnie zajrzeć pod tą obudowę.

Też to zaobserwowałem. Nie zdziwiłbym się gdyby był to celowy, psychologiczny zabieg, który ma na celu spowodowanie, aby zaczęło nam się wydawać, że auto malo pali. Chociaż tak naprawdę wynika to z wyskalowania. Częsta przypadłość w innych markach pojazdu.

O tej porze roku to w 320i mniej więcej po 10 min. mam 70-80 st. Po kolejnych 5 min jest 90 st. I tak do max. 120 st. Dopiero jak jest 90 st. to nie boję się wchodzić w wyższe obroty.

A propos zdejmowania znaczka i podwyższania sobie mocy to powiem na moim przykładzie użytkowania F30. Nabyłem 2 lata temu 320i o mocy 185KM z pojedynczym wydechem. Obecnie egzemplarze z tą mocą silnika są produkowane są z dwoma wylotami. Jakoś mi to nie przeszkadza, że auto jest "niedowartościowane" na drodze. Mina skodziarzy w superbach z dwoma wydechami bezcenna

Gdzieś na forum wyczytałem: Remove drain plug. I use a 10 mm hex socket and socket wrench handle. After loosening it, I unscrew it by hand. Catch the used oil. Then replace drain plug. It is plastic. Don't overtighten past 8 Nm.